Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy iglaste » Cis - Taxus

Pokaż wątki Pokaż posty

Cis - Taxus

Atomek44 21:56, 12 maj 2018

Dołączył: 16 kwi 2015
Posty: 58
AnnaCh napisał(a)
nie zgadzam się na sypanie azofoską świeżo posadzonych cisów, pójdą wtedy w masę zieloną, a to nie o to chodzi po posadzeniu. One muszą się dobrze ukorzenić, zaklimatyzować. Jak nie będą miały dobrze ukształtowanego systemu korzeniowego, to nie wyżywią masy zielonej, która od azofoski przybędzie. Generalnie roślin w pierwszym roku po posadzeniu nie powinno się niczym nawozić, jedynie podlewać, no chyba, że nawozem ukorzeniającym.


Pewnie masz rację. Dlatego napisałem, żeby podsypać bardzo mało. Sam pisał, że gleba uboga. Ale oczywiście może lepiej w ogóle na razie nie nawozić.


Podzielę się z Wami zdjęciami mojego żywopłotu z cisa Hicksii.
Jesień 2013 (jak wspomniałem po zimie wyglądały jeszcze gorzej niż po posadzeniu - oczywiście nie nawoziłem na zimę, ale na wiosnę już tak ).


I dziś (czyli 12 maja 2018)




Także, cierpliwości!
Atomek44 22:10, 12 maj 2018

Dołączył: 16 kwi 2015
Posty: 58
Adela napisał(a)


Atomek44 czy uważasz, że w tej chwili oprysk na miseczniki mospilanem ma sens? Pytam, ponieważ w ubiegłym roku też z nimi walczylam i w tym roku będę toczyć walkę nadal. Ale wtedy wyczytałam w poradach na O. że oprysk należy rozpocząć w czasie wykluwania się larw, ktory przypada na przełom czerwca i lipca. Może w tym roku być trochę wcześniej. Jest to moment trudny do wychwycenia, bo rozchodzące się po krzewie larwy są mikroskopijnej wielkości.



No ale one już są na moich cisach - widziałem je dziś siedzące pod swoimi pancerzykami, więc chyba larwy się wykluły? Oprysk właśnie zrobiłem. Nie jestem biologiem, więc pewien nie jestem, ale skoro są i się pasą na cisach to może lepiej spryskać? Ten środek działa systemicznie, więc chyba zadziała na ssące soki miseczniki?
Może faktycznie popełniłem błąd, ale pryskałem też inne rzeczy w ogrodzie. Najwyżej powtórzę w lipcu. Środek działa chyba 3 tygodnie, więc może akurat larwy "trafią na jego działanie"
Adela 22:45, 12 maj 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Pierwszy oprysk należało zrobić na początku sezonu promanalem.
A póżniej tak: http://www.klinikaroslin.com/ochrona-w-miastach/64-czerwce-szkodniki-drzew-i-krzewow


____________________
Ela - Moja ostoja
marcin_adamczyk 20:52, 13 maj 2018

Dołączył: 17 maj 2014
Posty: 44
Atomek44 napisał(a)


I dziś (czyli 12 maja 2018)




Także, cierpliwości!


Mega! To właśnie mi się marzy
Moje to również Hicksii
Wczoraj podlałem Substralem startowym, ukorzeniającym.
Też mam wrażenie, że pomimo uschnięcia igiełek one żyją więc przestanę je codziennie oglądać i poczekam
Wlałeś we mnie nadzieję
AnnaCh 21:52, 13 maj 2018


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Atomek44, a Ty nadal masz tę matę na korzeniach??? Nie ugotowały się???
Poza tym gratuluję, bo pięknie Ci porosły

marcin_adamczyk, to ja także dam Ci nadzieję
Moje sadzone jesienią 2016, dodatkowo powiem, że były z gołym korzeniem, a jak się później okazało, to był materiał szkółkarski z Holandii. Na wiosnę 2017 wyglądały tragicznie, wszystkie 45 sztuk się sypało i były brązowe. Teraz są już piękne, puchate, zielone i mają ładne przyrosty
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Atomek44 14:21, 14 maj 2018

Dołączył: 16 kwi 2015
Posty: 58
AnnaCh napisał(a)
Atomek44, a Ty nadal masz tę matę na korzeniach??? Nie ugotowały się???


Tak, wiem że kwestia mat pod roślinami na tym forum jest rozstrzygnięta

Tak poważnie. W czasie, kiedy sadziłem nie wiedziałem, że mogą wyniknąć z tego powodu problemy. Mata miała ograniczać wzrost chwastów. Na szczęście jest to taka przepuszczalna agrowłóknina a nie plastikowa mata.
Może nawet bym ją teraz ściągnął, tylko obawiam się o odsłonięte korzenie (pod zdjęciu maty zapewne takie tam będą). Myślicie, że wystarczy je przykryć ściółką (korą)?
Zastanawiam się zatem czy ściągnięcie maty na obecnym etapie wzrostu cisów może im paradoksalnie zaszkodzić.
Toszka 15:42, 14 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Cis to nie tuja z płytkim systemem korzeniowym. Cis ma potężne i głębokie korzenie. Po zdjęciu maty obsyp korą. I tyle.

Tu, na tym forum pierwszy raz głośno Szefowa powiedziała o negatywnym wpływie maty. Głośno, odważnie sprzeciwiła się "matowemu" biznesowi.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Rejzi 07:17, 05 cze 2018


Dołączył: 18 sty 2018
Posty: 633

Poradzić się chciałam jak posadzić cisy kolumnowe, żeby się przyjęły? Mam ziemie glniastą i miejsce wschodnio- południowe także do południa dość nasłonecznione. Naczytałam się jakie problemy z młodymi macie i zaczynam się bać, żeby czegoś nie spierniczyć :-/
____________________
Teresa nowy ze starego, Mały przedgródek na górce i glinie
Martka 07:52, 05 cze 2018


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Rejzi, ja korzystając z porad forumowiczów, jako że raczkuję w kwestiach ogrodniczych, zrobiłam to tak: wykopałam rów 2,5x wysokość bryły korzeniowej (jakieś 60 cm) i szeroki na pół metra (oj było trochę kopania...). Do dołka dałam mieszankę: żyznej gleby ogrodowej zmieszanej z mączką bazaltową i glebą rodzimą (u mnie też glina) oraz korą sosny (z zeszłego roku, ważne, aby nie była świeża, tylko przekompostowana). Nie sypałam żadnych nawozów. Ważne, aby dostarczyć cisom żyznej gleby, ale nie kwaśnej ziemi pod iglaki, bo tego nie lubią. Wtedy chętnie będą się ukorzeniać. Idealne, gdybyś miała kompost i wymieszała z ziemią. Ja nie miałam z zaufanego źródła, więc nie dodawałam, ale już zaopatrzyłam się w kompostownik, będę uzupełniać te braki w kolejnych latach Wiele się z tego forum nauczyłam, to najbardziej merytoryczne i uporządkowane kompendium wiedzy na temat ogrodnictwa w Polsce, jeśli nie czołówka światowa???

Moje cisy rosną dopiero 2 miesiące, widać spodobały im się rady forumowiczów


Rejzi 11:10, 05 cze 2018


Dołączył: 18 sty 2018
Posty: 633
Martka napisał(a)
Rejzi, ja korzystając z porad forumowiczów, jako że raczkuję w kwestiach ogrodniczych, zrobiłam to tak: wykopałam rów 2,5x wysokość bryły korzeniowej (jakieś 60 cm) i szeroki na pół metra (oj było trochę kopania...). Do dołka dałam mieszankę: żyznej gleby ogrodowej zmieszanej z mączką bazaltową i glebą rodzimą (u mnie też glina) oraz korą sosny (z zeszłego roku, ważne, aby nie była świeża, tylko przekompostowana). Nie sypałam żadnych nawozów. Ważne, aby dostarczyć cisom żyznej gleby, ale nie kwaśnej ziemi pod iglaki, bo tego nie lubią. Wtedy chętnie będą się ukorzeniać. Idealne, gdybyś miała kompost i wymieszała z ziemią. Ja nie miałam z zaufanego źródła, więc nie dodawałam, ale już zaopatrzyłam się w kompostownik, będę uzupełniać te braki w kolejnych latach Wiele się z tego forum nauczyłam, to najbardziej merytoryczne i uporządkowane kompendium wiedzy na temat ogrodnictwa w Polsce, jeśli nie czołówka światowa???

Moje cisy rosną dopiero 2 miesiące, widać spodobały im się rady forumowiczów




Jejku dziękuję za tą instrukcję. Fakt, ogrodowisko to najlepsze źródło informacji o ogrodach jakie znam zmienia wszystkich na lepsze ja też dopiero raczkuję, a dzięki forum już sporo się nauczyłam. Nigdzie bym tylu informacji i wzajemnych porad nie znalazła, co tutaj.
Serio tylko 2 miesiące? Są cudowne! Kompostownika nie mam, ale masz rację -warto -chyba też sobie sprawie. Jeszcze raz dziękuję za pomoc
____________________
Teresa nowy ze starego, Mały przedgródek na górce i glinie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies