Podwórkowa rehabilitacja
11:07, 24 kwi 2016
Dzień dobry Aniu

Wizja z blokami może być taka: małe mieszkanko i wielka działka za miastem


Ja tak chcę jak mam nerwy na wieczne sprzątanie domu.
Czyli u Ciebie też narcyzy pogniły. I gdzie tu teraz kupić dobre odmiany, chyba trzeba na rynku u jakiejś babuni kupić?
Barwinki zachwycają teraz. U mnie pierwszy rok takie cudne ale panoszą się bardzo.
Szklarnia ma już ściany i dach (było z nim dużo problemów) brakuje drzwi. Przemek rozmyśla jak je umocować a ja herbatkę piję i biszkopt z rabarbarem gorący zajadam (zrobiłam przed chwilą) i zaraz idę na podwórko. Tylko mnie postraszył, że kożuch muszę założyć bo jeszcze zimniej niż ostatnio ( ostatnio chodziłam w swetrze wełnianym, czapce zimowej i kurtce puchowej) Jakoś mi tak zimno przez ten arktyczny wiatr.
Stolik z przydaśkami się tam nie zmieści, na razie ogarniam takie prace gdzie popadnie

Aniu również życzę Ci miłej i ciepłej niedzieli
