Witaj Basiu, też doceniam długo kwitnące jednoroczne, szczególnie, gdy same się sieją
Któregoś roku posadziłam jednoroczne floksy Drummonda i non stop kwitły.
W przeciwieństwie do floksów szydlastych.
Potem się jakoś zagapiłam i nie kupiłam, muszę o nich teraz pamiętać.
Jak tam u Ciebie zima?
Dziś u mnie wreszcie słońce i -2 stopnie, jest cienka kołderka śniegu.
Taka zima może być
Mam Palibina - jest absolutnie do polecenia. Pachnie oszałamiająco. Ale moim zdanie jego największą zaletą są bardzo dekoracyjne liście i piękny pokrój - on cały sezon jest bardzo dekoracyjny, nie tylko jak kwitnie, jak reszta lilaków. I ładnie się przebarwia na żółto jesienią. I nie łapie grzyba jak reszta lilaków
Wiesz, w tym miejscu, o które Ci chodzi, to jest jeszcze kulka bukszpanowa. Niewidoczna, bo szałwie i floksy ją pożarły, ale urośnie.
Palibin lub kalina też się pewnie pojawi, ale najpierw zapoznam się z nimi w tym sezonie. Ciekawa jestem, czy palibin faktycznie tak pachnie jak obiecują
Muszelko róża jest śliczna, ale na skarpie jej nie chcę sadzić. Róże do bukszpanów potrzebuję. Ta skarpa nie jest moja i chciałabym ją zrobić jak najmniej obsługową. Oprócz tego jak kiedyś pisałam cały śnieg z drogi tam ląduje. Dlatego chcę wykorzystać jak najwięcej swoich bylin lub pozyskanych i kamienie.
Musisz w nowy sezonie porobić tej róży więcej zdjęć, bo jest faktycznie śliczna
Agnieszko, ta skarpa idealnie pasuje do posadzenia róży okrywowej Knirps. Idealnie. To są praktycznie róże bezobsługowe. Pytanie tylko, czy pasowałby Ci różowy kolor. Miałabyś piękną różową plamę od maja do listopada. Floksy szydlaste mogłyby pozostać.
Mam mocne postanowienie, żeby w końcu zrobić tę skarpę "nie moją". I podoba mi się pomysł Małej Mi z ubiegłego roku a dokładnie małe zdjęcie na dole ze schodkami. Coś w ten deseń chciałabym zrobić. Nie mam problemu z oddaniem tego co teraz tam rośnie - pisałam już o tym. Ale też za dużo inwestować w to nie będę. Chcę to uporządkować sensownie.
Sylwia Ty miałaś pomysł.. już nie pamiętam? Jedyne co chcę to zachować floksy szydlaste, które tam rosną naprawdę pięknie i mają się dobrze. Da się to tak zrobić..?
Dla przypomnienia, zdjęcia z 2015, ale nic się nie zmieniło
Rogownica i floks nie robią się suche, ale właśnie takie rozkrzaczone i "nieporządne", dlatego je przycinam.
U Ciebie, w swobodnym ogródku i na dużej przestrzeni to pasuje, a u mnie, w małym ogródeczku drażni.
Taki sam problem mam z kocimiętką Walker's Low, która obiektywnie rzecz biorąc jest świetna, ale ma mojej małej rabacie robi wrażenie krzaczora. Kwestia skali.
Fajny pomysł z "zieloną ścianą"
Mam taki kącik u siebie, gdzie mogłabym coś takiego zrobić i mieć w końcu upragnione truskawki i poziomki
Tylko jakby Basia miała coś takiego robić, to chyba od strony drogi, w nasłonecznionym miejscu, a nie pod garażem, gdzie ciemno i nic jej w tych skrzynkach nie urośnie?
Patrz, a moja rośnie w ciężkiej gliniastej i świetnie daje radę, mam ją 5 sezonów i w poprzednim ogrodzie też miałam nigdy mi się sucha od środka nie robiła, jedyny jej minus to, ze się rozłazi na boki. Floksy szydlaste i macierzankę też mam, na razie czyli 4 sezony nie zauważyłam, żeby coś im dolegało, ładne poduchy
Dziękuję za tyle miłych słów
A naparstnice jak miałam w takiej ilości,fakt było pięknie.Ale wtedy siałam w domu i pikowałam,a te siane wprost do gruntu już tak się nie udały.Muszę znów kupić nasionek i spróbować.Ostróżki raz zasiane,czy może posadzone ,nie pamiętam, ale nie opuszczają mojego ogrodu i same się rozsiewają.A floksów mam niedużo ale na pewno się na nie jeszcze skuszę.
Śliczne dekoracje, zastawa stołowa lux, ach... pięknie.
Mebelki pięknie odnawiasz, dajesz drugie życie, no super jak spod igły.
Dzis trafiłam na Twoje naparstnice i juz chora jestem tak mi się spodobaly, tak planowałam u siebie posadzic naparstnice, ostróżki i floksy. Ale w takiej ilosci jak u Ciebie wyglądają niesamowicie.
Coś tam sucholubnego posadzę pod tą akacją, no bo lepiej żyć w zgodzie z naturą niż przeciwko niej Co prawda czyśćca wełnistego nie mam, ale rozchodniki mam to sobie rozmnożę i posadzę na wiosnę. A u Ciebie jaka jest ziemia, jak radziły sobie ostróżki w ostatnie suche lato? Bo floksy to wiem, że wolą mokro niż sucho.
Danusiu, czekam na ciąg dalszy wspomnień.
Te dwa zdjęcia z ujęciami roślin, światłem zauroczyły mnie.
Czy możesz napisać jakie rośliny są na drugim, oprócz bergamotki i hortensji, te bordowe, to floksy, jakie , i ..? W rzeczywistości są one tak ciemne czy zdjęcie robione pewno pod wieczór dało taki efekt ?
Gabi ja w moja łąkę w pierwszym roku posiałam koniczynę białą , różową mix łąki kwietnej i mix który zrobiłam sama z różnych nasion roślin jednorocznych i bylin, które mi się podobały. w pierwszym roku moja babcia wyplewiła wszystkie kwiaty i zostawiła tylko koniczynę więc w kolejnym ponownie dosiewałam mix łąki i mix tego co mi się podobało, oraz wszystkie nasiona jakie udało mi się zebrać we własnym ogrodzie. Kilka bylin też dosadziłam jak piwonie, irysy rudbekie i słoneczniki szorstkie. W tym sezonie dosadziłam różne trawy ozdobne i rośliny cebulowe.
Łąka w każdym kolejnym roku wygląda inaczej i to jest fajne bo nigdy nie wiadomo czego się spodziewać w danym sezonie.
Każdy kolejny to nowy obraz i niespodzianka
Kosimy łąkę tylko raz, końcem lata początkiem jesieni, w zależności kiedy bażanty wyprowadzą pisklęta z gniazda. Suszymy, stawiamy kopy i stopniowo palimy sianko na ognisku, potem popiołem podsypuję rośliny w ogrodzie na jesień.
Obecnie w trakcie sezonu w łące kwitną krokusy,bratki, niezapominajki, maki chabry, łubiny, irysy, floksy, smagliczka, orliki, wieczornik damski, przegorzan, naparstnice, osty, goździki kamienne, krwawniki, firletki, rudbekie, wrotycz, słoneczniczki, złocienie, bodziszki, liliowce, koniczyna, cykoria podróżnik i mniszki. Pewnie o czymś zapomniałam, ale już to daje obraz jak się łąka w sezonie może zmieniać
Witaj Mario, przywędrowałam do Ciebie, bo zaintrygowała mnie nazwa Twojego ogrodu.
Szukałam akacji u Ciebie w ogrodzie nie znalazłam, znalazłam dopiero za płotem , za drogą.
Chciałam dowiedzieć się jak to jest u Ciebie pod akacjami, czy też tak jest strasznie sucho, ale pewnie nie masz tego problemu skoro rosną trochę dalej od rabat kwiatowych.
Bo widzisz ja mam taki problem z akacją, która rośnie zaraz za płotem, to wielki kłopot, a drzewo nie moje...
Ogród masz taki bogaty w barwy i na pewno w różne zwierzątka, ptaki , które ja kocham. Widziałam pazia, zazdroszczę... Miałaś szczęście go spotkać ale i on miał szczęście być w takim słodkim nektarowym ogrodzie.
Dalie masz piękne, lilie mega wielkie, no i floksy, które kocham.
Chwilowe zalanie ogrodu widziałam, u mnie też w lipcu tak lunęło po tych suszach, ale ziemię mam przepuszczalną i szybko wsiąkło.
Trafiłam do Ciebie przez przypadek a tu taka niespodzianka. Ogród podany na tacy w programie " rok w ogrodzie" Oglądałam i przez ekran czułam, że masz tam cudowny mikroklimat. Super miejsce do odpoczynku. Też lubię floksy i mam kilka odmian.
Pozdrawiam i życze dalszych ogrodniczych sukcesów