Ogród po tygodniowej nieobecności właścicielki ma się nawet dobrze. Podlewany był tylko deszczem, na szczęście prawie codziennie padało

Surfinie są nie napiszę, że żyją bo przedstawiają nędzny obraz ale mam zamiar je uratować

Za tydzień okażę się czy podniosą się, czy czeka je kompostownik.
Bambusy wstawiłam do jasnego pokoju w domu i wszystko ok.
Niby tylko tydzień mnie nie było a ogród wystrzelił w górę, że nie mogłam się nadziwić


Radość ogromna
Na początek limki