Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kalina"

Ogrodowe marzenie Mrokasi 16:30, 24 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20389
Do góry
tulucy napisał(a)
A czy takie same dwa, czy inne... - a rabaty będą takie same, czy inne? Chcesz mieć dużo powtórzeń?


Toś mnie zastrzeliła .
Rabaty nie będą identyczne ale muszą grać ze sobą. I tak sobie pomyślałam - dam po jednym takim samym dużym drzewie, takie same stożki cisowe a reszta trochę różna a trochę taka sama. Np. gdzieś klonik palmowy, gdzieś dereń kousa, gdzieś kalina japońska, a dołem powtarzające się od czasu do czasu byliny i trawy. Bo te dwie środkowe rabaty to tak jakby jedna, tylko przedzielona trawiastą alejką.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 13:50, 24 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
mrokasia napisał(a)
No dobra, dziś zamówiliśmy 9 świerków serbskich, będą albo w weekend albo w poniedziałek. Przy okazji kupiliśmy 3 tuje Globosa Aurea - ładne, limonkowe kule. No i pojechaliśmy dokupić 3 kolejne cisy baccata - razem mam ich 6 sztuk, w sam raz na dwie rabaty w części pomiędzy domem o basenem.
Więcej drobnicy nie kupuję. Jutro mamy zamiar pojechać bladym świtem do Pęchcina wybrać drzewa. No, nie wykluczam, że przyklei się tam do mnie jakiś dereń albo kalina... .
Tylko pogoda nieco do bani... a tu działać trzeba. Musimy jeszcze dosypać ziemi i wyrównać w dwóch miejscach, przenieść domek ogrodnika w docelowe miejsce, wytyczyć choćby z grubsza rabaty, przygotować miejsce i posadzić świerki, cisy i globosy a grujecznika i klona przynajmniej przesadzić do większych donic i zadołować. No i jeśli kupimy drzewa to też przygotować im miejscówki i posadzić. A tu zimno i mokro... eh!!!

Plan bardzo ambitny. I z głową. Bazę już będziesz mieć, super.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 12:52, 24 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20389
Do góry
No dobra, dziś zamówiliśmy 9 świerków serbskich, będą albo w weekend albo w poniedziałek. Przy okazji kupiliśmy 3 tuje Globosa Aurea - ładne, limonkowe kule. No i pojechaliśmy dokupić 3 kolejne cisy baccata - razem mam ich 6 sztuk, w sam raz na dwie rabaty w części pomiędzy domem o basenem.
Więcej drobnicy nie kupuję. Jutro mamy zamiar pojechać bladym świtem do Pęchcina wybrać drzewa. No, nie wykluczam, że przyklei się tam do mnie jakiś dereń albo kalina... .
Tylko pogoda nieco do bani... a tu działać trzeba. Musimy jeszcze dosypać ziemi i wyrównać w dwóch miejscach, przenieść domek ogrodnika w docelowe miejsce, wytyczyć choćby z grubsza rabaty, przygotować miejsce i posadzić świerki, cisy i globosy a grujecznika i klona przynajmniej przesadzić do większych donic i zadołować. No i jeśli kupimy drzewa to też przygotować im miejscówki i posadzić. A tu zimno i mokro... eh!!!
Przerwa na kawę... 17:04, 23 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Trzmielina płaskoogonkowa


Kalina i spojrzenie w bok na narożnik, obchodzimy działkę dookoła domu
Podmiejski ogródek 10:16, 23 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
inka74 napisał(a)
Mnie niewiele powstrzymuje od wyjścia w zimę jak już coś kwitnie. Człowiek jest tak spragniony koloru w lutym, że każdy kwiatek cieszy. A jakby kalina miała niedaleko białe ciemierniki i gdzieś w tle np. oczara i mix kolorowych gałązek derenia (kolorystycznie w tym momencie takie zielonkawe by też dobrze wyglądały jak Flaviramea) to zakątek bardzo by przyciągał wzrok. W zimowej szarzyźnie robiłby niesamowite wrażenie. Taki zakątek piękny w lutym/marcu to skarb. A potem wchodziłby w stonowaną kolorystykę.

U ciebie dziś też tak ładna pogoda jak u mnie? Rano zimnica a teraz obłędne słońce.

Robiłam dziś zdjęcia i zwróciłam uwagę, że Anabelka bardzo ładnie podkreśla kolor Ivory Halo. Jak robiłam zdjęcia samego IH już tak nie wyglądał dobrze. Może to kwestia ograniczonej przestrzeni. A może podbicia koloru derenia przez czystą zieleń.


W niedzielę była prześliczna pogoda. A ja albo w kuchni albo przy stole, bo świętowaliśmy urodziny starszego

No właśnie u mnie się od ciemierników zaczęło. Wcześniej ogród mnie zupełnie nie interesował od listopada do marca. Dopiero te ciemierniki mnie wyciągnęły i pokazały, jaka to przyjemność, zobaczyć coś ładnego w styczniu. Czerwone pędy dereni też były pierwszy raz widoczne i swoje dołożyły


Podmiejski ogródek 19:33, 22 wrz 2019


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9260
Do góry
Kasia73 napisał(a)


I Toszka jednym zdaniem podsumowała popłakałam sie ze śmiechu wyobraziłam sobie Aśkę w puchowym śpiworze z termosem na Tej ławeczce z Ta kwitnaca kalina bezcenne


Nie śmiejcie się z dziewczyny! Da się, jak ktoś do mnie wpada to powinien pamiętać fotę w piżamie, gumofilcach, szlafroku i na to puchówce
Podmiejski ogródek 10:15, 22 wrz 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Mnie niewiele powstrzymuje od wyjścia w zimę jak już coś kwitnie. Człowiek jest tak spragniony koloru w lutym, że każdy kwiatek cieszy. A jakby kalina miała niedaleko białe ciemierniki i gdzieś w tle np. oczara i mix kolorowych gałązek derenia (kolorystycznie w tym momencie takie zielonkawe by też dobrze wyglądały jak Flaviramea) to zakątek bardzo by przyciągał wzrok. W zimowej szarzyźnie robiłby niesamowite wrażenie. Taki zakątek piękny w lutym/marcu to skarb. A potem wchodziłby w stonowaną kolorystykę.

U ciebie dziś też tak ładna pogoda jak u mnie? Rano zimnica a teraz obłędne słońce.

Robiłam dziś zdjęcia i zwróciłam uwagę, że Anabelka bardzo ładnie podkreśla kolor Ivory Halo. Jak robiłam zdjęcia samego IH już tak nie wyglądał dobrze. Może to kwestia ograniczonej przestrzeni. A może podbicia koloru derenia przez czystą zieleń.
Podmiejski ogródek 00:08, 22 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Do góry
Mam duzo mniejszy ogrod, a lawka jest mega potrzebna,zima nie zima, i najprawdopodobniej druga sobie jeszcze sprawie.

Od srodka ta kalina bedzie wygladac ladniej, niz od ulicy, wiec wiesz, Asia, lawka sie przyda, tym bardziej, jesli lapie slonce zimowe
Podmiejski ogródek 23:51, 21 wrz 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
Toszka napisał(a)
Abstrahując od tego czy kalina będzie kwitła czy nie...ale czy Aśko wysiedzisz na ławeczce w lutym, przełom marca?


hihi i tu mi się przypomina rozmowa u Asi o tym, jak to cudownie posiadanie ciemierników wypędza człowieka zimą do ogrodu, co by oceniać obecność pąków, kwiatów więc wizyta na ławeczce wielce prawdopodobna, choć z wysiadywaniem wtedy na niej faktycznie może być problem
Podmiejski ogródek 18:53, 21 wrz 2019


Dołączył: 18 mar 2014
Posty: 1012
Do góry
Toszka napisał(a)
Abstrahując od tego czy kalina będzie kwitła czy nie...ale czy Aśko wysiedzisz na ławeczce w lutym, przełom marca?


I Toszka jednym zdaniem podsumowała popłakałam sie ze śmiechu wyobraziłam sobie Aśkę w puchowym śpiworze z termosem na Tej ławeczce z Ta kwitnaca kalina bezcenne
Podmiejski ogródek 15:43, 21 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Abstrahując od tego czy kalina będzie kwitła czy nie...ale czy Aśko wysiedzisz na ławeczce w lutym, przełom marca?
Oswajanie ogrodowe, czyli work in progress 20:48, 20 wrz 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Do góry
Wklejam plan, zanim znowu sie rozmysle. W czesci warzywnej, czyli na koncu ogrodu sa 3 skrzynie (zielone), foliak (niebieski)- (kiedys zamienie na szklarnie), patio -biale (tam nic nie chce rosnac, kalina sasiada wypija calutka wode, ale patio w tamtym miejscu nam b pasuje, pozna jesienia i wczesna wiosna tylko tam jest odrobina slonca. Koleczka na patio to dwie oliwki w donicy. Koleczka za szklarnia, kompostowniki. Pod plotem, kolo skrzyn, rosna maliny i drzewka owocowe (bede prowadzone na plaski)Po prawej stronie patio (przy tak ulozonym planie) jest rozanka, pozostale dwie rabatki po lewej to dalsza czesc warzywnika.
Generalnie ta czesc jest przetestowana, niejako ukonczona, bo nic lepszego, sprawdzajacego sie, nie wymysle. Problemem jest pozostala czesc
Zielony zygzak to odzyskane miejsce po szopie-potworze.
Podmiejski ogródek 18:01, 20 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


A jak zawiążą pąki i pędy z pąkami bez słońca? Kaliny to nie cebulowe.
Czy mowa o dereniach kousa, bo zastanawiam się, czy ich pokrój trzeba podkreślać, czy tylko akcentować ich kwitnienie?


No i cały misterny plan....

A kiedy one zawiązują pąki?

Mówimy o dereniach zwykłych, białych - w tej chwili mam sibirica variegata - te mają pójść za ławkę. Ewentualnie aureus do kąta, jeśli faktycznie kalina miałaby nie kwitnąć.

Ale taki kousa w tym rogu byłby absolutnie fantastyczny! Gdyby tylko chciał tam kwitnąć...
Podmiejski ogródek 17:33, 20 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
makadamia napisał(a)


To byłby najprostszy pomysł

Ale czy ławeczka będzie dobrze wyglądać tak niesymetrycznie obsadzona

Ta kalina faktycznie śliczna. Zaraz będę szukać jej innego miejsca w ogrodzie

Wiesz czemu chcę te bodnanteńskie? Bo one kwitną w lutym-marcu, jak na drzewach nie ma liści i wtedy będą miały słońce. Później, w ciągu roku, będą miały cień, ale liczę na to, że wtedy nie będzie im to przeszkadzało.
Ta Onondaga kwitnie w maju, a wtedy lipa już ją będzie zacieniała i to -obawiam się - osłabi kwitnienie.

Taki ze mnie sprytny miś


A jak zawiążą pąki i pędy z pąkami bez słońca? Kaliny to nie cebulowe.


Czy mowa o dereniach kousa, bo zastanawiam się, czy ich pokrój trzeba podkreślać, czy tylko akcentować ich kwitnienie?

Ogrodowe marzenie Mrokasi 14:29, 20 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20389
Do góry
Iza - naprawdę chciałabyś oglądać 600m2 zasłanego obornikiem???
A poza tym jak wszystko pokażę to uznasz, że już nie ma po co do mnie przyjeżdżać i co wtedy?

Asia - z planu zarządzania palcem nic nie wyszło... . Znów ledwo żyję...
A kalina to koreanka Aurora. Może one też tak mają?
Podmiejski ogródek 14:23, 20 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20389
Do góry
makadamia napisał(a)


Na razie, po krótkiej dyskusji plan jest taki:

wszystkie trzy derenie idą za ławeczkę i tworzą za nią ścianę.
jaśminowiec idzie precz.
w prawy róg, za lipą idzie albo kalina bodnanteńska albo dereń aureus - poszukam, popatrzę i zobaczę co mi się bardziej nada.

A jak to poprzesadzam, to będę się zastanawiała co posadzić na przodzie rabaty obok ławki.


Mnie się ten plan bardzo podoba .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 13:29, 20 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
mrokasia napisał(a)
Słuchajcie, chyba mojej kalinie coś się pomyliło. Zamierza kwitnąć drugi raz?

Kasia, a to nie jest przypadkiem kalina Burkwooda? bo one kwitną dwa razy - kwiecień/maj i jesienią.
Podmiejski ogródek 13:24, 20 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
mrokasia napisał(a)
Się już pogubiłam co i gdzie ma iść ale to dlatego, że czytam z doskoku.
Dereń aurea w cieniu może być ładny, taki limonkowy.
Te kaliny to miałyby być obok czy za ławeczką? Bo jesli miałabyś podziwiać kwitnienie to musiałyby być widoczne...


Na razie, po krótkiej dyskusji plan jest taki:

wszystkie trzy derenie idą za ławeczkę i tworzą za nią ścianę.
jaśminowiec idzie precz.
w prawy róg, za lipą idzie albo kalina bodnanteńska albo dereń aureus - poszukam, popatrzę i zobaczę co mi się bardziej nada.

A jak to poprzesadzam, to będę się zastanawiała co posadzić na przodzie rabaty obok ławki.
Podmiejski ogródek 10:48, 20 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Gosiek33 napisał(a)
To derenie zostaw gdzie rosną, wyeksmituj jaśminowca i będziesz mieć miejsce na hortensje


To byłby najprostszy pomysł

Ale czy ławeczka będzie dobrze wyglądać tak niesymetrycznie obsadzona

Ta kalina faktycznie śliczna. Zaraz będę szukać jej innego miejsca w ogrodzie

Wiesz czemu chcę te bodnanteńskie? Bo one kwitną w lutym-marcu, jak na drzewach nie ma liści i wtedy będą miały słońce. Później, w ciągu roku, będą miały cień, ale liczę na to, że wtedy nie będzie im to przeszkadzało.
Ta Onondaga kwitnie w maju, a wtedy lipa już ją będzie zacieniała i to -obawiam się - osłabi kwitnienie.

Taki ze mnie sprytny miś
Podmiejski ogródek 10:16, 20 wrz 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14133
Do góry
Kalina bodnanteńska jak dla mnie ładna przez chwilę, szczególnie w czasie gdy kwitnie. Potem pokrój taki sobie. To już ładniejsza jest Onondaga, buduje ładny krzaczek i pięknie kwitnie pod warunkiem, że dużo wody dostanie w czasie kwitnienia.
Lady in Red idzie bardzej w bursztynowe kolory stąd brąz. Andree jest bordowo czerwony. Jakiś krzaczek mogę Ci sprezentować na próbę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies