Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Mój ogród pod lasem 19:52, 31 sie 2017


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Do góry
Ale superowy kompostownik ! Gosiu udanego urlopu i dużo słońca
Ogród z rzeźbą 08:14, 31 sie 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Zana napisał(a)
przecież zawsze piszę, że zdjęcia mam ładniejsze niż rzeczywistość. Ławeczki nie przestawię pod ogrodzenie bo bym musiała z niej na kompostownik patrzeć, a to raczej nie ten teges widok (o ile dobrze Cię zrozumiałam, żeby ustawić ją pleckami do ogrodzenia). Ona musi tam stać, bo w takim układzie jest z niej widok na prawie całą działkę.


No cóż, jak się nie wstawi planu działki, to się potem dostaje porady od czapy
Ogród z rzeźbą 19:45, 30 sie 2017


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Ola te masy piachu wywozi mi na szczęście taki pewien pan. Co do stipy to ja nie mam z nią doświadczeń, więc nie wiem. U Ciebie rośnie i ma się bardzo dobrze

Jola ale plan B nie jest taki fajny jak plan A

Johanka oooch

Asia/Makadamia przecież zawsze piszę, że zdjęcia mam ładniejsze niż rzeczywistość. Ławeczki nie przestawię pod ogrodzenie bo bym musiała z niej na kompostownik patrzeć, a to raczej nie ten teges widok (o ile dobrze Cię zrozumiałam, żeby ustawić ją pleckami do ogrodzenia). Ona musi tam stać, bo w takim układzie jest z niej widok na prawie całą działkę.

Basiu rabata ma okalać świerk z ławeczką i docelowo wić się aż do końca działki. W tym miejscu jest taka kicha, że dwa boki działki schodzą się dosyć ostry kąt trójkąta. Na samym końcu chciałabym posadzić coś zimozielonego, ale nie może to być coś co baardzo szeroko rośnie, a jednocześnie nie chciałabym, żeby było bardzo ciemnozielone bo się tam ponuro zrobi. Myślałam o jakimś żółtym cyprysiku, ale trzeci rok mija a ja się nie mogę zdecydować.
Ogród z wilkiem zamkn. 08:45, 30 sie 2017


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
mrokasia napisał(a)
Magda, ale Ty działasz kobieto!
Obejrzałam sobie jeszcze raz Twój skalniak i jak nie lubię tak u Ciebie bardzo mi się podoba .
Jakoś nie mogę się zorientować - po prawej stronie masz warzywnik, kompostownik i będzie basen a co jest po prawej? Bo to palenisko jakoś tam tak upchnięte przy tym warzywniku...

Dziękuje za odwiedziny
Po prawej rabata z limkami, wrzosami itp , na wprost serbowo- różana i umbrowa
od prawej strony

Środek

I na lewo (umbrowa oddziela warzywną część ogrodu )

Palenisko upchnięte ,bo nie mam na niego pomysłu zbyt rzadko używane ( 4-5 razy w roku ) żeby go eksponować
Pa . Jeszcze mi wpadł do głowy pomysł .zeby basen dać przy tarasie nad skalniakiem ( muszę pomierzyć ,czy by tam się nie zmieścił pi drobnych przeróbkach ) wtedy to ognisko mogłoby być tak jak babka z kamiennego radziła
Ogród z wilkiem zamkn. 22:11, 29 sie 2017


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20578
Do góry
Magda, ale Ty działasz kobieto!
Obejrzałam sobie jeszcze raz Twój skalniak i jak nie lubię tak u Ciebie bardzo mi się podoba .
Jakoś nie mogę się zorientować - po prawej stronie masz warzywnik, kompostownik i będzie basen a co jest po prawej? Bo to palenisko jakoś tam tak upchnięte przy tym warzywniku...
Ogród w skali mikro cz.II 16:50, 28 sie 2017


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Luki napisał(a)
Przybiegam z podziękowaniami za gościnę jak zwykle z tempem ślmaka wspinającego się na mój kompostownik

Dziękuję bardzo za zaproszenie, bardzo było miło, i dziękuję za zorganizowanie mi dnia

Te twoje szkło tak cygani, czy jo na prowdy taki kurdupel jes


Łukasz kiedyś Ty zdążył tyyyle tych fotek natrzaskać , to jo nie wiem dziękuję w innym obiektywie mikro ogród zawsze prezentuje się inaczej
Wielkie dzięki za prezenty może w tym roku wreszcie uda mi się zdążyć z akcją tulipan dzięki temu właśnie ,że mam co posadzić a nie będę z paniką w oczach latać po sklepach na ostatnią chwilę
Ty i kurdupel ???... niiie , noooo..co Ty ... Lustro pomniejszające jest ukradłam je z wesołego miasteczka
Ogród z wilkiem zamkn. 21:51, 27 sie 2017


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Adison napisał(a)
Będziesz jakoś zasłaniać kompostownik czy domek narzędziowy Ci zasloni? Mam u siebie kompostownik i nie wiem w ogóle gdzie go postawić a tym bardziej jak zasłonić więc szukam inspiracji

Przed kompostownikiem mam posadzone 4 tujki i mam nadzieję ,że go trochę zasłonią( będę je przycinać jak podrosną ) ,a od przodu kompostownika ,to chcę zrobić jakieś ładniejsze drzwiczki zamiast palety i na górę muszę też coś zrobić ,ale sama nie wiem co


Migawki z ogródka 16:23, 27 sie 2017


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13417
Do góry
Pomponellę mam na brzegu, przed nią chcę tylko wsadzić zielone hakone, jeśli mi się uda je wepchnąć tam. Duże liście nad nią to koronę jednoroczna. Edit: baty wypuszcza ale nie długie, takie mocniejsze pędy to są jak dla mnie

Robota ciężka, taka żmudna, ale trzeba to zrobić, bo podagrycznik idzie dalej w trawnik... Muszę go usunąć, a nic innego nie działa, tylko mechaniczne usuwanie. Od sąsiadów musimy mieć podmurówkę, żeby ich chwasty do mnie nie szły. I tak dalej i tak dalej...

Naleśniki u mnie też dziś na śniadanie były, obowiązkowe w niedzielę, inaczej córka robi bunt

Iwonka, samo ściągnięcie darni nie usunie mniszka... Ja ściągałam pod kostkę (btw ciągle mnie to czeka), było czysto, goła ziemia, a teraz wszystkie mlecze od korzenia puściły... Masakra i koszmar, muszę to wykopać wszystko jeszcze.

A w ogóle wczoraj wyciął m starą wpół uschniętą wiśnię. Jestem poobijana, podrapana, pokaleczona i mam bąble na palcach od sekatora. A jeszcze i tak ponad połowa gałęzi czeka na zrąbkowanie. Ale wobec wycięcia wiśni zmieniła mi się znowu koncepcja. Kompostownik jednak będzie tylko trochę przesunięty w lewo i obrócony, stanie wzdłuż drugiego, prostopadłego boku działki. Tam gdzie stoi teraz będą jeżyny na rusztowaniu, sąsiad mi zrobi pergolę, czeka tylko na rysunek z wymiarami. Przed jeżyny przesadzam borówki.

A teraz wieje, kropi, więc siedzę w domu i szukam sukienki na wesele, bratanek cioteczny się żeni za 2 tygodnie
Ogród z wilkiem zamkn. 09:09, 27 sie 2017


Dołączył: 06 cze 2017
Posty: 188
Do góry
Będziesz jakoś zasłaniać kompostownik czy domek narzędziowy Ci zasloni? Mam u siebie kompostownik i nie wiem w ogóle gdzie go postawić a tym bardziej jak zasłonić więc szukam inspiracji
Pod bosymi stopami 07:53, 26 sie 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Do góry
Miałam dziś mierzyć i rysować działkę z rana ale od szóstej leje i nie chce odpuścić. Znalazłam stare zdjęcie, cały ten narożnik chcę obsadzać. Od frontu zimą i jesienią mocno wieje od pól. "Trawnik" do likwidacji, wysiewaliśmy na szybko żeby zahamować chwasty, ziemia nie jest przygotowana tak jak trzeba. Zresztą w planach jest zabranie znacznej części tego trawnika pod rośliny.



A w tle mój największy jak do tej pory ogrodowy wyczyn : kompostownik Nie dość że postawiony nie wiadomo dlaczego właśnie tam to jeszcze niewłaściwie napełniany Śmialiśmy się z siebie cały wieczór
Pod bosymi stopami 18:13, 25 sie 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Do góry
Toszka napisał(a)
to polecam przeczytać wątek o kompoście wraz z zywymi dyskusjami na ten temat. Pierwsza połowa wątku jest arcyciekawa i wielce pouczająca. Kompost stanie się twoim skarbem


Czytam, mąż już wie jaki kompostownik ma mi postawić Sami z siebie się śmiejemy, ogrodnicy od siedmiu boleści

A skoro już mam gdzie zapytać to zapytam : 40 ton ziemi leży i czeka. Duża część pewnie wejdzie pod płot bo są pod nim szczeliny po kilka centymetrów (płot świeżo montowany). Całość będzie przeorana potem, mam nadzieję użyźniona i wyrównana. Pod płotem z końcem października chcemy sadzić graby. I teraz pytanie : wyrywać chwasty czy sypać po nich nową warstwę ziemi? To jakaś trawa, perzu tam nie widzę. Łatwo się ją wyrywa ale to robota na kilka dni. Mogę po prostu zasypać czy takie pójście na łatwiznę odbije mi się czkawką?


Przy okazji, brama in progress. Mąż muruje murki a ja myślę jakie pnącze posadzić po zewnętrznej stronie. Frontowa część będzie murowana i tynkowana w kolorze domu, wysokość max 1,6 m ale to pewnie wyjdzie w praniu. Dostałam sadzonki chmielu, nadadzą się?


Ogród Mirelli 13:47, 25 sie 2017


Dołączył: 30 lis 2013
Posty: 299
Do góry
MirellaB napisał(a)
AniMa zmieniam tą rabatę bylinową dodając zimozielone, więc zależy mi na tych cisach.
Werbena się u mnie wysiała wszędzie i ją przeklinam. Niedawno powyrywałam, a i tak jeszcze siewki znajduję
Idę do Ciebie zobaczyć zdjęcia

Wyobraź sobie że ja w zeszłym roku późną jesienią całą wyrwaną werbenę walnęłam na stos, na pusty już o tej porze roku warzywnik. Pomyślałam, że jak obeschnie tą ją spalę, bo bez sensu dawać te badyle z nasionami w kompostownik. Nie pytaj co miałam w tym biednym warzywniku wiosną, kiedy zaczęły wschodzić warzywa. Lubię werbenę i co roku mam jej dużo, ale tym razem po wyrwaniu od razu zrobię jej wyjazd na ognisko
Pod bosymi stopami 13:07, 25 sie 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Wani napisał(a)


Dziękuję za ściągę, widzę że nawet kompostować nie potrafię Mam kompostownik, taki "kupny". Wrzucam tam gotowane warzywa ( nie wiedziałam że nie wolno) i obierki z ziemniaków też wrzucam, o. Mięsa nie wrzucam bo nie jadam Reszta moich komposkładników widzę dozwolona jest, ufff. Ale to co otrzymuję to taka śmierdząca maź - tak ma być? Bo zdjęcia w google sugerują że powinnam otrzymać przyjemniejszy produkt końcowy


Jak masz maź to zdecydowanie źle.
Ja bym ją całą wyrzuciła i zaczęła robienie kompostu od nowa - wedle przepisu wyżej, tzn.: bez odpadków przetwarzanych termicznie.
Gotowane rzeczy prawdopodobnie są przyczyną powstawania tej mazi.
Inną przyczyną może być jeszcze nadmiar wody i brak przewracania materii.

Generalnie chodzi o to, żeby surowe resztki roślinne miały wilgoć i powietrze. Jak nie mają wilgoci - nie spróchnieją, a jak nie mają powietrza - to gniją.
Ogród w skali mikro cz.II 09:54, 25 sie 2017


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Przybiegam z podziękowaniami za gościnę jak zwykle z tempem ślmaka wspinającego się na mój kompostownik

Dziękuję bardzo za zaproszenie, bardzo było miło, i dziękuję za zorganizowanie mi dnia

Trochę mojego oka w mikro...



Pod bosymi stopami 08:53, 25 sie 2017


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5297
Do góry
Hej Wani, widzę, że już się zadomowiłaś ogrodowiskowo. I Toszka jest, czyli podpowie co potrzeba. Słuchaj jej. To dobry duch i masę podpowie. A Makadamia ma doskonałe spojrzenie na planowanie.

Narysuj plan ogrodu i wstaw w wątku. Będzie łatwiej dogadywać co, gdzie chcesz planować.

Zrób mały np. z plastikowej beczki kompostownik wyłącznie na odpady domowe. Powinno się kompostować je osobno. Wkleję potem link do zdjęcia.

Chyba wiem o co chodzi z tą nawierzchnią "padokową". Moja Kaśka chciała tak zrobić padok przystajenny. Okropne błoto się tam robiło. Możesz ją zapytać, choć o ile wiem to nie dokończyła, ale wiedzę ma. Z grubsza robi się najpierw drenaż. Potem warstwa piasku i warstwy żwiru, chyba 2 każda o innej frakcji kamyczkow. Na to o ile pamiętam idzie geowłównina, albo geokrata. Wierzch wysypuje się gumą. To są kawałeczki opon po recyklingu. Drogie niestety.
Robią też padoki wysiewając trawę w geokratę. To wg mnie ładniej znacznie wygląda.
Pod bosymi stopami 00:19, 25 sie 2017


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 579
Do góry
Maly_Bialy_Domek napisał(a)
Aniu chciałam odpisać o oborniku i kompoście, ale ktoś mnie uprzedził, więc już wszystko masz wyjaśnione A kompost zrobiłaś? Ja mam prowizoryczny z palet - mąż mi zbudował, już jest pełen, choć mam jeszcze pusty ogród, a co to będzie późniejszą jesienią? Ważne, by miał dostęp do powietrza i by utrzymywać go wilgotnym. Jak wkładam rękę w środek swojego jest cieplutko wewnątrz, czyli dobrze "pracuje" Swój co 1-2 m-ce przerzucam, by dostarczyć mu powietrza, na spodzie po 3-4 m-cach mam już gotową ziemię kompostową. Kompostem nigdy nie zaszkodzisz roślinom, nie można nim przenawozić, to cenny skarb. Ja daję: wszystkie surowe odpadki kuchenne ( NIE GOTOWANE, nie doprawiane, żadnego mięsa, to przyciągnęło by gryzonie), oprócz obierek z ziemniaków. Czyli wszelkiego rodzaju obierki z warzyw i owoców. Fusy z niesłodzonej czarnej kawy, skorupki po surowych jajkach, torebki po herbacie, tekturę ( niefarbowany papier, czyli też np. wytłoczki z jajek, rolki po papierze toaletowym, itp.) popiół z kominka, skoszoną trawę ( ważne by nie dawać jej ogromnej ilości, ja część zielonej wrzucam, drugą część rozkładam i czekam, aż się zasuszy, dopiero suchą dorzucam), przekwitłe kwiatki, np. ogłowione nagietki, płatki róż, itp, rozdrobnione gałązki, przekwitłe części warzyw z warzywniaka i pewnie jeszcze nie jeden składnik, którego zapomniałam wymienić. Niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony ode mnie


Dziękuję za ściągę, widzę że nawet kompostować nie potrafię Mam kompostownik, taki "kupny". Wrzucam tam gotowane warzywa ( nie wiedziałam że nie wolno) i obierki z ziemniaków też wrzucam, o. Mięsa nie wrzucam bo nie jadam Reszta moich komposkładników widzę dozwolona jest, ufff. Ale to co otrzymuję to taka śmierdząca maź - tak ma być? Bo zdjęcia w google sugerują że powinnam otrzymać przyjemniejszy produkt końcowy
Ogródkowe rewolucje 09:43, 24 sie 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Do góry
oo piękny kompostownik
200 lat dla babci i zdrówka dużo
Ogródkowe rewolucje 05:05, 24 sie 2017


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Do góry
Również chwalę kompostownik, a dla babciu życzenia zdrowia
Ogródkowe rewolucje 00:33, 24 sie 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Do góry
Przyszłam zobaczyć jak tam prace na rodkowej a tu rodki już pięknie rosną

Zdolniachę masz męża, kompostownik salonowy nie wtajemniczeni to nawet się nie domyślą, że to kompostownik

A tak apropo tego kompostu, to jak ty go robisz, bo ja czytam i czytam o tym i dalej dla mnie to czarna magia czy to co daję na grządki to już kompost czy jeszcze nie.

Niby mam dwie "komory" oczywiście nie takie wypasione jak Twoje ( dobrze, że za garażem stoją i ich nie widać ) i co dwa sezony przekładam z jednej do drugiej, ale jakoś specjalnie nie segreguje tego co tam wyrzuca. Normalnie sypię to co w danej chwili wywalam a to trawę z koszenia, a to plewienie z rabat, odpadki z domu, gałązki to mi same z brzozy lecą i tak sobie to leży czasem przy podlewaniu wodą poleję.

A babci zdrówka na kolejne lata życzę
Sprzeczność w ogrodzie 00:16, 24 sie 2017


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U siebie na początku (kiedy sadziłam drzewka i krzewy) stosowałam gazety i korę. Teraz ściółkuję trawą albo zrębkami z rozdrabniacza . Chwastów prawie nie ma.
jak czytam, że można nie mieć chwastów to aż nie wierzę, że to możliwe, chwasty u mnie są na porządku dziennym, no może ostatnio pokrzyw brakuje z wiadomych względów rozdrabniacz to marzenie, ale po kolei najpierw muszę zbudować własny kompostownik, zgłębiam ten temat




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies