Ogródek Iwony II
11:29, 26 sie 2016
Przepis na kompost IDEALNY. Wiecie co mi się od razu nasunęło na myśl? Nigdy nie przeprowadzę tak produkcji kompostu. I z lenistwa, i z braku czasu, chęci, zaparcia. Wychodzi mi na to, że to co składuję w zmontowanym u siebie kompostowniku na dodatek jednokomorowym (miejsce na przerzucenie ew. mam obok)to odwalam dziadostwo i chałturę. U mnie głównie trawa, poprzerzucana odpadami z warzywnika typu liście buraków, marchwi, młodymi chwastami. I fusy z kawy się trafią i obierki ziemniaków i skorupki jaj(chociaż chyba nie powinno się ich dawać). Przesypuję po każdej warstwie skoszonej trawy gotową mieszanką do przyspieszania procesu kompostowania i tyle. No lewactwo i leserstwo wychodzi, ale mam za dużo już na głowie i z kompostownikiem, by go utrzymać i ładzie się nie obrobię. Nasuwa mi się w takim razie taka myśl. Czy w ogóle kompostownik w moim wydaniu ma sens...