Specjaliści od roślin wszelakich mam pytanko:
Coś co rośnie nie za duże (tak do 3m) i wygląda jak drzewo lub drzewkiem niskim jest
i do tego rozrasta się na boki (nie kolumnowe)
i jeszcze jakby miał wiele pni to by było marzenie.
Mi na myśl przychodzi tylko magnolia, Wy macie szersze rozeznanie więc proszę o wskazówki
Szukam wysokiego elementu na rabatę herbową

Do 3 metrów to chyba tylko sumak octowiec Tiger Eyes. Dorasta do 2-2,5 m. Nie daje odrostów jak czysty gatunek. Szczepione drzewka nie będą wielopniowe.
Do 5 metrów z wielopniowych będziesz miała klona Ginnala, śliwę wiśniową Pissardii, Woodi, świdośliwę Lamarca, ewentualnie do jednego dołka 3 brzozy Doorenbos.

np. Świdośliwa lamarcka ( Amelanchier lamarckii) lub
świdośliwa jajowata (Amelanchier ovalis)

Judaszowiec kanadyjski Ruby Falls
Śniegowiec wirginijski

Więcej maluchów nie kojarzę

fajne te Wasze propozycje - pojęcia nie miałam, że takie cuda istnieją

He he
Uwielbiam takie wybory- im szerszy wachlarz możliwości, tym gorzej dla mnie. Ja dokonuję wyboru maksymalnie między trzema propozycjami. Potem wchodzę na wyższy poziom irytacji Najgorzej z kolorami- dają próbnik, a tam 80 odcieni szarego- no ku*! Jasny szary, ciemny szary, coś po środku- trzy! I tak nie widzę różnicy pomiędzy pierwszą dziesiątką

Im więcej propozycji, tym cięższy wybór...

Wika normalnie nieźle nieźle widać że masz moc
i super

ja patrzę jak wszyscy pracują to stwierdzam że się opitalam

Makusia napisał(a)

He he
Uwielbiam takie wybory- im szerszy wachlarz możliwości, tym gorzej dla mnie. Ja dokonuję wyboru maksymalnie między trzema propozycjami. Potem wchodzę na wyższy poziom irytacji Najgorzej z kolorami- dają próbnik, a tam 80 odcieni szarego- no ku*! Jasny szary, ciemny szary, coś po środku- trzy! I tak nie widzę różnicy pomiędzy pierwszą dziesiątką

Im więcej propozycji, tym cięższy wybór...

Podejście jak u rasowego 100% samca. Mnie to bardzo cieszy, bo nie czuję się odmieńcem. Mam tak samo.

wiklasia napisał(a)

fajne te Wasze propozycje - pojęcia nie miałam, że takie cuda istnieją

Pałętam się po Twoim wątku, bo uwielbiam Twój sposób opisywania problemów. Pomóc to Ci raczej nie pomogę, bom noga z botaniki, al co się naśmieję to moje
Pozdrawiam i wpadam za trochę znowu.

Mam tę moc, mam tę moc bo mam kompostownik
Dojrzewałam do niego 8 lat.
Mam nadzieję, że kompost dojrzewać w nim będzie szybciej niż moja decyzja o założeniu kompostownika.

Makusia - no własnie, osiołkowi w żłobie dano.. wiadomo jak oślina skończyła, ze mną tak samo.

Kawa - ja tylko z doskoku, w szaleńczych zrywach działam, reszta czasu to praca koncepcyjna czyli siedzenie na tyłku i udawanie, że dumam co i jak ulepszyć.

LyraBea - zapraszam; do bycia ogrodnikiem to mi jeszcze daleko, dalekooo, ale za klauna i rozśmieszacza mogę robić Na tym polu odnoszę chyba większe sukcesy niż w ogródku

Wiklasia Ty to masz zrywy! Pojawiasz się i znikasz...smutno bez Ciebie...Gdzieś jest?