Haniu, miło Cię widzieć, że trzymasz wartę. Powiem Ci że moja kochana rodzina przez 6 lat nie przysłała mi nawet jednego zdjęcia z mojej działki. Nie wiem co zastanę po powrocie, mam nadzieje że się nie załamie tym co zastane. Na forum na pewno powrócę, gdyż można tu spotkać dużo wartościowych ludzi.
Elu witaj, fajnie że wpadłaś. Ja wiem że Polska jest piękna ale tu jest tyle do obejrzenia, że życia by zabrakło zwiedzić tu wszystko. Ten kraj to Otchłań. Byłem na największej wyspie świata, Manitoulin się zowie. Żeby tam się dostać, trza płynąć wielkim promem dwie godziny.
Prom zabiera 130 samochodów i 650 ludzi. Wyspa jest na jeziorze, a dokładniej między dwoma, Huron i Georgian Bay . Przepiękne miejsce, woda tak czysta że można pić z jeziora i widać na 10 m
w dół, szok. Jechaliśmy dwie godziny aby popatrzeć na wodospad a to tylko kawalątek na mapie.
Manitoulin to rezerwat Indian, byłem u nich na indiańskim festiwalu Paw Wow. Powiem Wam że super ludzie. Byliśmy tam pod namiotem za nic nie płaciliśmy, jedzenie chcieli dać nam za darmo ,mieliśmy swoje trza było jeść, nawet benzynę chcieli nam dać za free ale mój kolega honorowy i nie chciał.
Nawet policje mają plemienną.
To ostatnie spojrzenie na wyspę z promu.
Powiem Wam , interesujcie się tym co dzieje się w kraju, nie głosujcie na tych co rządzą, tylko na polaków, inaczej skończymy jak Indianie w rezerwatach i trzymajmy się razem tak jak oni,nie dajmy się skłucić to nasza jedyna szansa na przetrwanie. Pozdrawiam wszyskich serdecznie i zapraszam na fotki z wycieczki opisanej