Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Kalina"

Przerwa na kawę... 08:43, 27 wrz 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
Iwonka a jeśli z tylu ławki nie jakiś klonik to może świdośliwa albo Kalina
Czubajkowy Ogród 22:47, 20 wrz 2018


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Do góry
Kalina Watanabe powtarza kwitnienie mniej obficie.

Czubajkowy Ogród 22:45, 20 wrz 2018


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Do góry
Zimowity od kilku lat w tym samym miejscu - zagęściły się mocno i właściwie prawie ich nie widać w wielu miejscach, bo krzewy i byliny porosły. Mus je przenieść w przyszłym sezonie, już nawet wiem gdzie. Mam jednak pytanie, czy one zawsze muszą tak leżeć? A może je zbyt płytko sadzę?



Kalina świeci już nie tylko czerwonymi koralami, ale i czerwieniejącymi od wschodniej strony liśćmi.

Tajemniczy Ogród 07:55, 20 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Doranma napisał(a)
(...)
Tak było z moją kalina pospolita, dokąd silnie cielam, to przyrosty ponad metrowe, jak w tym roku jej nie ruszalam to tylko 20 - 30 cm.
Pozdrawiam i będę zaglądać ☺


Nie chcę cię rozczarować...ale boję się, że prawda jest brutalna...to susza sprawiła brak duzych przyrostów...
Tajemniczy Ogród 22:43, 19 wrz 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9418
Do góry
Doranma napisał(a)


To mnie teraz zmartwilas. Bo wiosną, gdy zobaczyłam na granicy z sąsiadami kwiatki samosiejki czeremchy, to się bardzo ucieszylam, bo lubię ich wygląd i zapach. Mało mam drzew, więc jedno więcej- czemu nie, ale jeżeli ma się wysiewac jak chwast, to już mi się nie podoba Z drugiej strony może to właśnie coroczne silne cięcie tak ją pobudza do wzrostu? Tak było z moją kalina pospolita, dokąd silnie cielam, to przyrosty ponad metrowe, jak w tym roku jej nie ruszalam to tylko 20 - 30 cm.
Pozdrawiam i będę zaglądać ☺


Ja u siebie przez kilka lat tępiłam wszystkie siewki i prawie się udało. W tym sezonie odbiła część karpy i znów taras miałam upaprany bordowymi ptasimi odchodami. To chwast, masakrycznie inwazyjny:/
Tajemniczy Ogród 22:37, 19 wrz 2018


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
I dla Wiklasi obiecana moja dzika czeremcha. Chciała mieć porównanie ze swoją To baaardzo silnie rosnące drzewo, golone prawie do zera jesienią. U nas zastane i świetnie zasłania najbliższy wielki dom sąsiadów więc spełnia swoją rolę. I ma cały sezon piękne, zdrowe błyszczące liście. I jest miododajne Ale sprawa naprawdę do rozważenia


To mnie teraz zmartwilas. Bo wiosną, gdy zobaczyłam na granicy z sąsiadami kwiatki samosiejki czeremchy, to się bardzo ucieszylam, bo lubię ich wygląd i zapach. Mało mam drzew, więc jedno więcej- czemu nie, ale jeżeli ma się wysiewac jak chwast, to już mi się nie podoba Z drugiej strony może to właśnie coroczne silne cięcie tak ją pobudza do wzrostu? Tak było z moją kalina pospolita, dokąd silnie cielam, to przyrosty ponad metrowe, jak w tym roku jej nie ruszalam to tylko 20 - 30 cm.
Pozdrawiam i będę zaglądać ☺
Wśród brzóz i dębów 20:23, 19 wrz 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
mirkaka napisał(a)
Basiu, przypominam sobie że byłam już u Ciebie, poznaję po Twoim jarze
Fajnie go zagospodarowałaś. Cudna też kalina i wiosną kwitnąca i teraz koralowa
też mam wielkie brzozy i bardzo mnie już denerwują. Pod nimi rośliny nie chcą rosnąć, a na dodatek bardzo śmiecą.

Cieszę się, że podoba Ci się mój jar, ciągle nad nim pracuję i końca nie widać.
Jeśli chodzi o brzozy to one u mnie niczym nie są podsadzone, żeby było jak najbardziej naturalnie i dlatego mogą sobie śmiecić, bo nie mam pod nimi rabat.
Ja je lubię za cień, jaki dają w upalne lato, bo poza nimi nie mam dużych drzew i pozostała część działki to tzw. patelnia.
Dziękuję za odwiedziny, miło mi, że zajrzałaś.
Wśród brzóz i dębów 19:01, 19 wrz 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10776
Do góry
Basiu, przypominam sobie że byłam już u Ciebie, poznaję po Twoim jarze
Fajnie go zagospodarowałaś. Cudna też kalina i wiosną kwitnąca i teraz koralowa
też mam wielkie brzozy i bardzo mnie już denerwują. Pod nimi rośliny nie chcą rosnąć, a na dodatek bardzo śmiecą.
Czubajkowy Ogród 21:59, 18 wrz 2018


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Do góry
Wszystkich plonów było w tym roku wyjątkowo dużo. Najmniej spodziewałam się tak ogromnej ilości pomidorów. To mój rekordzista ważący równo pół kilograma - odmiana Aurea, szczepiony.



Znów kalina w innym ujęciu. I w słońcu



Odmiany róż po wiosennym przesadzaniu bez oznakowania zupełnie mi się pomajtały, nie wiem czy uda mi się jeszcze dojść która jest która.


Czubajkowy Ogród 21:50, 18 wrz 2018


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Do góry
Ha, okazuje się, że to wcale nie takie proste wyrwać trochę czasu dla siebie, by spędzić go na Ogrodowisku. Ale dziś się uparłam, że mi się to uda, choćby nie wiem co Miał być sierpień w Czubajkowym? No to będzie Zapraszam!
A zaczniemy od czerwonych korali, w które przyozdobiła się kalina pospolita - i za to ją lubię Chociaż przyznaję, że po wiosennym przeobfitym kwitnieniu, ilość owocowych kiści nieco mnie rozczarowała.



Po prawej stronie na poniższym zdjęciu widać część krzewu - wcale nie świeci mocno czerwonymi kulkami

Kiedyś będzie tu ogród 20:04, 17 wrz 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
marba napisał(a)
Napasłam oczy cudnymi widokami z wycieczki. To kolejna dobra strona Ogrodowiska, że moża przy okazji choć wirtualnie pozwiedzać. Ale do Żelazowej Woli wybiorę się kiedyś w realu.
Pozdrawiam.
Basiu warto się wybrać, polecam. Z każdej takiej wycieczki wynosi człowiek doświadczenia i obserwacje. Ja może kiedyś odwiedzę Kapiasów.



sylwia_slomczewska napisał(a)
Piękna wycieczka AniuCudnie tam
A ja dziś oglądając pomyślałam o Twoim oczku....i o swoim też. Więc Ci podlinkuję bo może nie oglądałaś, a sporo inspiracji oczkowych w tym odcinku
https://hdclump.com/gardeners-world-2018-episode-8/

Dzięki za linka. Szkoda, że nie jestem angielskojęzyczna.



Kasya napisał(a)
Sobota wykorzystana na 100%
Piekne kuleczki , może Gosia wie ?

Wykorzystana na maxa, ale nóżki już dawały o sobie znać.



marba napisał(a)
Aniu, jesteś pewna, że to kalina? Bo owocki ma takie jarzębinowe. Może to jarząb mączny?


Nie Basiu, nie jestem pewna czy to kalina. Tak mi się skojarzyło. Ale to krzew, więc jarząb mączny nie pasuje. Ale chyba Gosia rozwiązała zagadkę.



Gosiek33 napisał(a)
Jesteś pewna, że to kalina? Mnie wyszło że może to być irga pomarszczona?
Znalazłam jeszcze podobny Sorbus anglica ale to na wymarciu

a tu masz Maję w Żelazowej Woli

Gosiu irgi nie brałam pod uwagę, bo wydawało mi się że błyszcząca ma największe liście. A ta miała cudne- duże, skórzaste. Ale wychodzi na to, że masz rację- to irga pomarszczona. Muszę kupić, bo mnie zauroczyła.
I dziękuję za linka, pozwolił mi na zidentyfikowanie jeszcze jednej roslinki- powojnika mandżurskiego.

Kiedyś będzie tu ogród 18:59, 17 wrz 2018


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14133
Do góry
anka_ napisał(a)
Na koniec dwie rośliny, które szczególnie mnie zachwyciły.

Kalina - może ktoś podpowie co to za jedna?






Jesteś pewna, że to kalina? Mnie wyszło że może to być irga pomarszczona?
Znalazłam jeszcze podobny Sorbus anglica ale to na wymarciu


a tu masz Maję w Żelazowej Woli
Kiedyś będzie tu ogród 15:12, 17 wrz 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Aniu, jesteś pewna, że to kalina? Bo owocki ma takie jarzębinowe. Może to jarząb mączny?
Ogród w budowie - nieustającej 21:41, 16 wrz 2018


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
sierika napisał(a)
To się nazywa dobre wykorzystanie przestrzeni ogrodowej, nabrała szlachetności, kiedy zyska całą resztę będziesz napawać oczy i serce nowym zakątkiem.
Moja kalina też kwitnie, przypomniałaś mi, że muszę kolejny raz znaleźć miejsce na świecznicę bez nadziei na dogodzenie jej.



Przede wszystkim mam zamiar w przyszłym roku się napawać sałatami, marchewką, ogórkami, truskawkami, cebulą z tych grządek, bo w tym roku bardzo, bardzo mi tego brakowało.
Zakupiłam już czosnek zimowy i mam zamiar posiać wczes

Świecznica lubi mokro i to się sprawdziło, bo Mordor właśnie taki jest.
A aster biały od Ciebie ma masę malutkich pączków, nie mogę się go doczekać.

Świecznica już była, to jeszcze raz irys - samotny, wielki, piękny.





Ogród w budowie - nieustającej 21:11, 16 wrz 2018

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 580
Do góry
To się nazywa dobre wykorzystanie przestrzeni ogrodowej, nabrała szlachetności, kiedy zyska całą resztę będziesz napawać oczy i serce nowym zakątkiem.
Moja kalina też kwitnie, przypomniałaś mi, że muszę kolejny raz znaleźć miejsce na świecznicę bez nadziei na dogodzenie jej.
Ogród do odnowy 20:57, 16 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Gosiek33 napisał(a)
Gruszko dla porównania moja kalina koralowa nana w dzisiejszej kondycji



wiosną jest piękna jak należy, potem po trochu coś ją do imentu skubie


Oj, faktycznie nieciekawie wygląda.
Mój Wredei wylądował na zapleczu. Tak się kończą nieprzemyślane , impulsywne zakupy. Pokrzepiłam się, że nie tylko ja mam takie narowy.
Ogród w budowie - nieustającej 20:52, 16 wrz 2018


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Do góry
Wiosna u schyłku lata też się pojawiła, szczerze mówiąc fajnie byłoby, gdyby irysy chciały tak kwitnąć co roku:



Lilak węgierski też wypuścił pachnące kwiatuszki:



I kalina Mariesii, Kilimandżaro też wypuściła kwiatostany.



Kandelabrowe pierwiosnki:





A ten tojad zakwitł normalnie, czyli późno.






Kiedyś będzie tu ogród 20:26, 16 wrz 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Na koniec dwie rośliny, które szczególnie mnie zachwyciły.

Kalina - może ktoś podpowie co to za jedna?





I Heptakodium chińskie . Fotka tego nie oddaje, ale aż świeciło z daleka. A jaki rój wszelkiej maści bzyczków koło niego latał. Cudeńko.




Tajemniczy Ogród 12:13, 12 wrz 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
makadamia napisał(a)
To fakt, że wybrzuszenie by pasowało do reszty nasadzeń (też o tym pomyślałam) ale uważam, że z odległości nie będzie go po prostu widać.
Bo ile tego wybrzuszenia mogłoby być? Jeden metr? Więcej?
Jeśli byłoby na tyle duże, żeby zmieścił się tam jakiś duży krzew/drzewko, robiące za super akcent (kalina japońska? dereń kousa?) to wtedy tak. Ale czy warto się tak męczyć dla wsadzenia kilku dodatkowych jarzmianek?


Drzewa, krzewu to jakoś tam nie czuję, ale dużą piękną hostę to i owszem.
O właśnie! Przypomniało mi się, że Agata hostową rabatę chciała zakładać i to chyba właśnie w tym miejscu.

Co do eMa, to faktycznie, wytrwały kurde jest.
Tajemniczy Ogród 12:05, 12 wrz 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
To fakt, że wybrzuszenie by pasowało do reszty nasadzeń (też o tym pomyślałam) ale uważam, że z odległości nie będzie go po prostu widać.
Bo ile tego wybrzuszenia mogłoby być? Jeden metr? Więcej?
Jeśli byłoby na tyle duże, żeby zmieścił się tam jakiś duży krzew/drzewko, robiące za super akcent (kalina japońska? dereń kousa?) to wtedy tak. Ale czy warto się tak męczyć dla wsadzenia kilku dodatkowych jarzmianek?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies