Też bym konwalnika nie sadziła, chyba że masz w sobie dużo cierpliwości .
Mój po 3 sezonach prawie w ogóle się nie rozrósł więc jestem o krok od wywalenia go.
A parę czarnych paseczków na rabacie raczej nie zdobi tylko wkurza .
Z tego co wiem sporo osób narzeka na powolny wzrost konwalnika.
Tajemnica konwalnika polega na tym, że wymaga pulchnej, żyznej, próchnicznej gleby. Ale fakt, to nie jest sprinter
Czekaj, spokojnie. Bez załamki.
Jedno co ważne to nie napchać misz-maszu. Masz sporo miejsca w ogrodzie i jest gdzie sadzić. Nie trzeba wszystkiego upychać na froncie. Często mniej znaczy więcej
Radzę na początek skupić się na ramach, czyli żywopłot, drzewa, poduchy...róże.
Miskanta na siłę nie musisz upychać na froncie. Siedliskowo doskonale pasuje do rodków i azalii. Z nimi możesz ML połączyć.
Front lepiej obsadzić spektakularnymi hortkami. Nawet w dwóch odmianach. Ja bym dała wyższe, spektakularne, do tego spektakularną rozplenice LadyU (tą, którą ma Mrokasia).
Róże będą kwitnąć długo, też zrobią dobrą robotę.
Niskie rozplenice można posadzić na krawędzi rabaty. Nie trzeba nigdzie ich upychać i ujmować uroku.
Kffiutków i bylin dosadzisz sobie jak ramy frontu będą. Miejsce zapełnisz kwitnąco
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka dobrze doradza. Ja bym też poszła w tym kierunku.
A jakie róże chciałabyś?
- angielskie wyższe czy rabatówki niższe
- jaka kolorystyka jest dla Ciebie miła?
- ile jest wysokości do parapetu okna?
- donica murowana ma 50 cm głębokości (ile wysokości?)
Czy dobrze rozumuję (sorry ale nie mam w ogóle doświadczenia w planikach i nie mam wyobraźni przestrzennej).
Co do palibina na razie ogólnie - można go dać do róż, może być na pniu, może być szpalerek z niego strzyżony do wys. 60 cm. Kalina jest wielkim krzewem i nie ma dobrego pokroju do tego towarzystwa. Może być japońska wpasowana gdzieś w róg (Mariesii, Kilimandżaro. Jak będziesz miała japońską to nie potrzebujesz już derenia kousa, bo byłoby za dużo dobrego, ale dereń kousa dobrze się komponuje i z różami i z hortensjami).
ja bym wysłoniła się drzewami od tej strony. Na wszelkie rogi potrzebne są zawsze 3 drzewa, 2 drzewa wyglądają dziwnie.
Kanzan ma bardzo rozłożystą koronę i ona potrzebuje dużo miejsca - może lepiej coś smuklejszego wziąć? (wiśnie mają głęboki palowy system korzeniowy ale są dobrymi towarzyszami dla roślin).
Chodzi o to, że przy donicy nie warto robić głębokiej rabaty (róże, bez, wypełniacze, trawka), bo lepiej dać taką węższą rabatkę pod oknami. Lepiej stworzyć wrażenie głębi i tłustości roślinnej na tej rabacie pod siatką).
Jedna studzienja wejdzie nam wtedy w ścieżkę i zostanie przysypana żwirem albo nie ale się zleje z nim.
Ja bym nie dawała poduch cisowych ale kule cisowe (nie siedzą tak na rabacie). Chociaż można dać stożki, ostrosłupy jako strażników.
Na tym zdjęciu widać, dlaczego inaczej poprowadziłabym ścieżkę żwirową obramowaną betonowymi krawężnikami. Od ulicy potrzebujemy masy zieleni a nie między domem a obecną ścieżką.
Mięzy domem a ścieżką można dać niższe byliny, formy, trawy jako wypełnienie. A na zewnątrz będzie wysoko przy płocie.
A jak się nie zmieszczą 3 drzewa to jedną magnolię w rogu - to drzewo ma piękny pokrój, srebrną korę, jest długo ozdobne (zimą zawiązane pąki pięknie wyglądają). Płytko się korzeni i jest bezpieczna dla rur. Śmieci tak jak inne drzewa kwitnące kwiatami, nic nadto. I ph z hortkami się zgra.
Wtedy radzę zajrzeć do wątku Madżenia ogrodnika - tam jest ogród na geometrycznej siatce ale swobodny choć ma szlif.
Czy wspominaliśmy tutaj drzewo wiśnie umbraculifera (jak u Danusi i u Madżenki również?)