Ja mam kaline watanabe oraz Kilimandżaro. Kupilam w. Zeszlym roku poniewaz byly male posadzilam do donic z oznaczeniami przyszedl wiatr oz aczenia zdmuchnal i nie wiem ktora jest ktora i trzymam dalej w donicach.
Maja podobne liscie i nie mozna rozroznic.
Musze poszukac w szkolkach i skubnac liscie moze wtedy rozpoznam.
Kilimandzaro raczej rosnje wasko, a. Watanabe rozlozyscie.
Kupilam pod wplywem zachwalania na ogrodowisku, ale co czytalam opinie o nich są rozne zwykla moda kto ma a ja jeszcze nie mam i to nakrecanie.
Elu, czy to nie jest kalina szorstkolistna? Bardzo mi się podoba. Generalnie lubię wszystkie kaliny, podobają się mi. Mam dużą (jakieś 2x2) Watanabe. Rozrasta się mocno na szerokość. Rośnie jako soliter na trawniku. Mam problem z domownikami, którym ten krzew szczególnie nie przypadł do gustu. Ona nie jest zimozielona i ma tylko dwa urocze momenty - gdy kwitnie i gdy jesienią przebarwia się. Jutro postaram się zamieścic aktualne zdjęcie. Ponieważ masz ciekawe kompozycje, poproszę Ciebie, abyś podpowiedziała mi co o niej sądzisz i czym ją ewentualnie zastąpić.
Pozdrawiam
Dziękuję Bogdziu za miłe słowa.
Muszę Ci powiedzieć, że niegdyś udzieliłaś mi sporo cennych rad a propos uprawy rodków, dziś widzę pozytywne efekty
Po serii niepowodzeń, gdy zaklinałam się, że wiecej nie utopię pieniędzy w kolejny zakup rododendronów, tej wiosny dokupiłam trzy. Dziękuję bardzo!
Oto moja kalina japońska "Lanarth", wybierałam do malutkiego ogródka krzew, który będzie atrakcyjny cały rok. Zachwyciłam się wiosennymi kwiatami, owocami pojawiającymi się po kwitnieniu i barwami jesiennymi krzewu.
Niestety moja kalina nie wytwarza owoców i nie wiem dlaczego
Czy ktoś wie dlaczego?
Na drugim zdjęciu kalina w arboretum w Wojsławicach
Ja przesadzalam do cienia w sobote i do kazdej rosliny posadzonej wlewalam wodę wiec nie wyszlo zle . Pokaze teraz gdzie nowa rabata i gdzie cisy i inne rosliny przesadzalam.
Rzut ogolny z lewej strony zmielone sosny a po prawej na te zmielone nasypana kora.
Jeszcze nie uporzadkowane, ale juz blizej niz dalej z pracami.
Folia czarna oslona od wiatru zalozona 6 lat temu posadzilam przy niej bluszcz zimozielony aby wyrosl na niej ale marnie rosl. Dopiero od 2 lat drgnal i puszcza pedy w kierunku nowej rabatki.
Wznosi się na drzewa, musze zrobic drabinki aby wyrosl na tej szmacie.
Bardzo by mi sie podobal bluszcz trojklapowy ale marznie zima.
U nas padało w piątek. Całe popołudnie i wieczór. Było kilka burz, a nawet grad.
Dziecię moje się tylko zmartwiło, bo zaprosiła trzy koleżanki i miało być ognicho... A tak tosty były
Wczoraj padał wieczorem miły, ale sążenisty deszczyk. Dziś za to lampa jak 150...
Stipa Twoja przecudowna! Te mi się marzy w dużej masie.
Może na moich nowych rabatach znajdę dla Niej dobre miejsce .
Może wydaje się,że niewiele ale od głazy do brzegu rabaty jest 2,80. Z tyłu za gałązek rosną dwa derenie Elegantissima,nie widać ich jeszcze zza tego kamiora. Wiem ,że to trudne dla nich miejsce ale póki co uparłam się na nie. Leję im wodę hektolitrami. Po prawej stronie głazu kalina Watanabe.Chciałam tam chyba jeszcze dosadzić kulki i myślałam o żółtej hakone Aureola i bodziszkach wspaniałych. I tak sobie myślę żeby zacząć już coś tam sadzić bo nim dojdę z przygotowaniem do końca ,czyli do cypelka to zarośnie mi to wszystko. Jak myślicie, dosadzić jeszcze jakieś kulki? Może być jeszcze przywrotnik ,runianka,nie wiem. Może ktoś ma jakiś pomysł?
Moje modlitwy o deszcz zostały wysłuchane w nikłej części. Popadało 8 minut. szukam pozytywów- spłukało kurz z roślin. Jestem dumna z mojej choiny kanadyjskiej. Po 5 latach przerosła Bez Black lace. Nie mam tam jak wejść z drabiną, więc będzie sobie rosła w luźnej formie.
Z powodu suszy zamarł trawnik na ścieżce od południa. Krzewy dają radę.
Zakwitł powojnik. Wygląda dziwnie, bo wsadzałam go z myślą o towarzystwie dla białej róży. Róży nie ma. Powojnika jest dużo. W tle rośnie kalina, ale niestety już dawno przekwitła.
Stipie mogę się przyglądać bez końca. Jako jedyna z traw ma to coś w dużej ilości.
No widzisz ja też nie ogarniam. Wszystko stoi w doniczkach. Wjazdowa totalnie nie przygotowana do sadzenia, a ja znów wyjeżdżam we wtorek, tym razem na dwa tygodnie. Dobrze że, rodzice i brat zostają (zalety mieszkania w bliźniaku), to im robotę dam, żeby ziemię z tyłu rabaty przygotowali pod kwasoluby a od frontu normalnie pod byliny. Sadzić będę po powrocie, ale jaki to będzie piękny powrót z wakacji ☺ tyle doniczek czekających na wsadzenie
Widziałam u Ciebie szał przesadzania. Lecę czytać i oglądać ☺
Fajnie, że nie tylko ja mam nierówno pod ogrodowym sufitem
Szczepiona kalina brzmi ciekawie, koniecznie pokaż jak kupisz.
Bilans na dziś - przesadzona pęcherznica i limka. Posadzone 2 trzcinniki overdam - chyba przesadziłam z ilością bo mam ich jeszcze 3 i kombinuję gdzie je poupychać...
Posprzątaliśmy też wreszcie garaż .
Teraz wybieramy się na przejażdżkę rowerową. Może pod wieczór uda mi się przesadzić część tawuł.
Miłego popołudnia dla wszystkich .
Aha, będę chciała kupić coś fajnego szczepionego, chętnie kwitnącego. Na rabatę za domem. Pod spodem rosną małe perovskie, seslerie jesienne i białe jeżówki. Obok są hortensje - z jednej strony limka a z drugiej silver dolar. Jakieś pomysły??? Kalina? Mam już jedną ale zupełnie gdzie indziej i nie przeszkadza mi powtórka .