Dereń pogodowy jest piękny i od dawna mnie korci tylko jak to z jego zimoodpornością jest,coś mi świta że nie za bardzo. On chyba lubi zaciszne miejsca w półcieniu. Choć z tymi warunkami to różnie jest,derenie kousa mają podobne wymagania A u mnie rosną na wygwizdowie i na patelni. Nawet im nigdy jedna gałązka nie przemarzła. Te młode co dosadzałam w zeszłym roku na rondo w świetnej kondycji po zimie.
Z kalin może Shasta choć nie wiem czy znowu nie za wielka.
Bardzo dobry pomysł z tą bylinówką
Bukszpany i cisy przeznaczyłabym dalej, pod ogrodzeniem.
A tutaj, w środku tej bylinówki, dałabym jeszcze jakieś spektakularne drzewko/krzew. To miejsce będzie widoczne ze wszystkich stron ogrodu i przyda się coś, co będzie przyciągało wzrok przez cały rok.
Najlepsze byłoby jakieś zimozielone, ale jakoś nie mam pomysłu co to mogłoby być.
Z liściastych najbardziej podobałby mi się dereń pagodowy variegata. Jest piękny przez cały sezon zarówno z pokroju jak i z liści. Niestety, na takie rozmiary jak na powyższym zdjęciu, trzeba dłuugo czekać.
Podoba mi się jeszcze satomi, choć on jest dekoracyjny chyba głównie z kwiatów.
Jeśli wolisz kaliny, to kalina mariesii też jest bardzo ozdobna, choć moim zdaniem - ciut za niska na to miejsce.
Gosiu ja również się cieszę, że roślinki przy stawie żyją. Zwłaszcza brzoza karłowa mnie zaskoczyła, bo byłam pewna że nie odbije -najdłużej stała w wodzie. Kalina japońska również ma się super. Ciekawe jak długosz.
Roślinka na zdjęciu to wielosił. Piwonia rośnie, kwitnie i z ciekawością czekam na kolor kwiatów- choć każdy będzie cieszył.
Gosiu całkiem niexle. Szkoda tylko, że na tyle mokro że nie mam jak wejść i ich przyciąć. No i kora kolorek pomału gubi.
O dziwo te zalanie przeżyła i kalina i brzoza karłowa.
To ogólnie cudna, niewymagająca roślina.
Piwonia od Mariusza i u mnie będzie kwitła.
Romciu u mnie poza nornicami piesek destrukcję robi. Za to co wczoraj odwalił miałam ochotę go zatłuc. Tyle roślin co straciłam przez jedną noc to nawet zające nie dały rady wykończyć.
Derenie mają się dobrze, inne zalane też. Czekam tylko czy odbiją paprocie. fotka dereni wyżej...
Dziewczyny!
Ja jak zwykle mam tempo szachisty.
Budzę się... z grabiami w dłoni
Agato
chodzi za mną kalina bodnantska Dawn podobno zdecydowanie obficiej kwitnie niż moja farrei. Jaką masz odmianę wiesz może? Nie pamiętam, czy wspominałaś.
Gosiu nie wiem jaka to kalina, bo Iza nie pamiętała nazwy. Podobno obłędnie pachnie... i napewno jest zimozielona i cudownie sie przebarwia jesienią.
Niestety nie wiem jak z marketowymi piwoniami. Na szczęście te od Mariusza nie wymagają żadnego okrywania. I cieszą ogromnie.
Klony ruszają pomalutku...
Ja dopiero Kasiu poznam jej zapach... czekam niecierpliwie...
Hakone lubię w każdej formie... mus jutro przyciąć, bo puszcza nowe...
U mnie mlecze jeszcze nie kwitną, a forsycja i owszem.
A jaka to kalina? Angielska?
Słyszałam o takich wymianach we Wrocławiu.
Widziałam o Ob... piwonie drzewiaste. Małe sadzonki po 29 zł, a duże po 50 z kawałkiem chyba. Tylko nie wiem czy takie z marketu, to są te wymagające okrywania?
Miro, tymi liliowcami uzupełniam miejsca po żurawkach, które w tym roku zupełnie odmówiły współpracy. Nawet krwista z trudem sie reanimuje.
Kwitła w grudniu, styczniu i w kwietniu też, kalina
przylaszczki w starym ogrodzie
w nowym
i śnieżnik, ten to się dopiero mnoży
Masz tam kompletne pustki - możesz sadzić, co Ci się żywnie podoba.
Ograniczeniem są warunki, a nic nie piszesz, czy masz piach czy glinę, czy sucho itd.
Na żywopłot najlepszy byłby cis, ale drogi i lubi wilgotno. Jeśli nie da rady, to zwyczajnie szmaragdy posadzić i strzyc. One lubią słońce. Z nimi z kolei jest problem, bo trzeba czyścić z suszu, a do tego korzenie dookoła im się rozłażą, więc trzeba więcej nawozić.
Obok serba posadziłabym jakiś krzew: kalina, pęcherznica, dereń?
Hortensje - jeśli masz wystarczająco wilgotno - oczywiście mogą być. Z tego co widziałam, rabata jest na tyle szeroka, że jeszcze coś Ci się tam zmieści. Do hortensji dałabym nieduże drzewka - na forum są popularne umbry, pissardi, może jakieś jabłonki ozdobne? Przed hortensje np.: tawuły.
To byłaby rabata półcienista.
Możesz też zostawić ją jako słoneczną, wtedy pod żywopłotem np.: berberysy erecta (są i czerwone i żółte), a przed nimi byliny.
to samo co po drugiej stronie bramy
co to za krzewy? może warto wykorzystać je gdzie indziej?
bukszpana przyciąć w kulkę a dookoła niego dać żurawki
zmieszczą
One takie wygięte na stałe czy chwilowo od wiatru?
Docelowo raczej będą do wyrzucenia, ale póki na ogrodzie masz pustki, to bym się jeszcze wstrzymała z wycinką. Przystrzyc je mocno i niech robią za wykrzykniki.
Lawenda fajna i mogłaby być, ale masz brązową elewację i obawiam się, że na jej tle może wyglądać sino. Do tego brązu zebrinus, który ma żółte paski, lepiej pasuje i właśnie w kierunku brązów, żółci bym szła:
bordowe żurawki, tawuły golden tuffet, trzmieliny emerald'n gold itp.
Toszka już Ci wcześniej pisała: drzewa by Ci się przydały, bo na razie masz patelnię