I nie dziwię się tobie, mając taki widok. Fantastycznie, jaki klimacik
A mniszka mam w nadmiar tez, nożyczkami go wycinam, bo i tak z pól naleci co rok
Super, cieszę się na spotkanie. Wiesz, Zygi ma problem z kolanami, nie może długo jechać, naprawdę poważny problem....dlatego tak się wleczemy ze wszystkim.
Wiem, że otwarte i skorzystamy coś pomyślimy
Pewnie, cieszmy się tym co mamy ja uwielbiam ciepełko. U mnie tak co tydzień pada i to w nocy, normalnie idealnie. Życzę deszczu i podziwiaj swoje cudo, zaraz do was lecę
a u mnie porozsiewały się zawilce , cudne....pamiątka po Jotce
bez problemu w donicach przezimowały kocimiętki i kwitną
mocno pilnuję, aby nie siały się
piękny fioletowy
Peter Blue
lubię ten etap w klonach
tu dopiero tulipany się rozkręcają