Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ślimak"

Ślimaki 09:53, 15 kwi 2015


Dołączył: 31 sty 2013
Posty: 134
Do góry
Ogólnie preparaty chemiczne są bardzo skuteczne, ale powstał problem z naszymi czworonogami, które mogą również te preparaty przypadkiem zjeść.

A czy ktoś widział by pies jadł ślimaki? Wtedy taki zartuty ślimak też będzie toksyczny dla psa.

Właściwie od października również posiadam psa i nie pomyślałam o tym, że granulaty na ślimole będą tu przeszkodą...
Słoneczny ogród safikey, czyli mega dużo pracy przed nami 08:32, 14 kwi 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4165
Do góry
Safikey

Niestety, ale opuchlak wygryza zatokowo, natomiast ślimak pozostawia ślad śluzu. W Twoim przypadku mogą to być małe ślimaki, np pomrowik mały, które kryją się w dzień w podłożu obok rośliny wychodząc na żer nocą. Dla lepszej orientacji zobacz: http://rs_11.republika.pl/galeria1.html.
Link przepisz.
Słoneczny ogród safikey, czyli mega dużo pracy przed nami 08:52, 13 kwi 2015


Dołączył: 06 mar 2013
Posty: 930
Do góry
Mazan napisał(a)
Safikey

A nie był to przypadkiem mały 3 - 4 cm ślimak? Wygryzienia na to wskazują.



Pozdrawiam



nie mam pojecia - slimaków nie obstawiam, bo jak mieszkam tu 3 lata to dwa razy widziałam ślimaka, natomiast na lisciu siedziała taka czarna nieduża dżdżownica...

na szczęście w tym roku wygryzień nie przybywa, natomiast znalazłam na lisciach tulipanów na drugim końcu działki - jakieś 60 metrów dalej podobne wgryzienia, brrr ohydztwo,
mama poja stawia na opuchlaki
Słoneczny ogród safikey, czyli mega dużo pracy przed nami 12:28, 10 kwi 2015

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4165
Do góry
Safikey

A nie był to przypadkiem mały 3 - 4 cm ślimak? Wygryzienia na to wskazują.



Pozdrawiam
Ogród na glinie 12:15, 09 kwi 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Agatek napisał(a)
Dziewczyny pisały mi że żurawki lubi opuchlak


nie mów głośno
bo w zeszłym roku zabiłam kilka chrząszczy
ale tak nisko przy gruncie to zjada często ślimak i gąsienica
tych u mnie nie brakuje
mają większe wgryzy niż opuchlak
Ogród Małej Mi - sezon 2015 09:55, 29 mar 2015


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Do góry
Dobra Ania, wybieraj: ślimak czy pędrak?
Ogród Małej Mi - sezon 2015 21:31, 28 mar 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Mala_Mi napisała:

Dziękuję za artykuł.. co prawda nie był optymistyczny, ale warto wiedzieć że szkoda czasu..

Ja z kolei Aniu jestem za stary wróbel żeby dać się tak łatwo nabrać na plewy.
Pracownicy pewnej firmy odpowiedzialni za public relation też mają dzieci i również mają potrzebę włożenia czegoś do garnka.
Instytut Badawczy w podsumowaniu tekstu który został opublikowany i przekazany do publicznej wiadomości 27.01.2015r stwierdził, że jedynym skutecznym środkiem ochrony roślin przed ślimakami biorąc pod uwagę preparaty roślinne jest produkt zawierający wyciąg z grapefruita posiadający związki chemiczne zawarte tylko w tym owocu. Znając skalę problemu nie wiedzieli o tym od roku 1997? Dopiero dziwnym trafem teraz się o tym przekonali? Skoro jest to jedyny produkt na rynku zwalczający skutecznie ślimaki to dlaczego ulotka tego produktu wygląda tak:

Zwalcza:
- mączniaka prawdziwego,
- mączniaka rzekomego,
- grzyby powodujące plamistość liści i kwiatów,
- szarą pleśń,
- fuzariozę naczyniową,
- zgorzel zgnilakową,
- zarazę ziemniaka,
- kanciastą plamistość,
- alternariozę,
- fytoftorozę,
- rdzę.

Czy ktoś z Was widzi tu słowo ,,ślimak"?
Przypomina mi to działania innej firmy amerykańskiej która wchodząc w 2002 roku na rynek europejski koniecznie chciała udowodnić, że roundup jest nieszkodliwy dla ludzi i całkowicie bio-degradowalny. Nie wiem za ile, ale udało się tą informację zamieścić na ulotce preparatu.
Jak to się skończyło, to większość z nas wie.

Ja nikogo do niczego w swoich postach nie namawiam. Są to treści czysto informacyjne, ale twierdzenie, że obecność wtórnych metabolitów roślinnych takich jak: olejki eteryczne, alkaloidy, gorzkie substancje, flawonoidy, fenole, saponiny, taniny, terpeny czy laktony zawarte w pozostałych badanych roślinach nie mają żadnego większego znaczenia w ograniczaniu żerowania ślimaków, delikatnie rzecz ujmując, jest dla mnie śmieszne i niedorzeczne.

Ogród Małej Mi - sezon 2015 12:07, 28 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pamajo8589 napisał(a)


No i widzisz jaka ze mnie doopowata ogrodniczka Od Ciebie dowiedziałam się co to za kwiatek. Aż się sama z siebie śmieję.
Dla mnie był NN. Ciemierniki jakie oglądałam na Ogrodowisku były jakieś inne. Rośnie sobie w cieniu, w byle jakiej ziemi, praktycznie niepodlewany. Ponieważ jest wielki (ma prawie 70 cm) i pokładał się to dałam mu podpórki. Poza tym porozsiewał się jak głupi. Skoro już wiem jaki to cenny kwiatek to zadbam trochę o niego. Ślimory faktycznie go nie jedzą chociaż Irenka pisała, że jej ciemierniki podgryzają te maluchy.

Aniu ja również nie jestem ortodoksyjna, jak trzeba użyć chemii to jej używam. Nie ma się co oszukiwać, ślimak podobnie jak stonka, mszyca, opuchlak etc. jest SZKODNIKIEM i litowanie się nad biednymi ślimaczkami jest moim zdaniem GŁUPOTĄ. Odławianie ich w ogrodzie i wypuszczanie na wolność jest KOLEJNĄ GŁUPOTĄ bo się rozmnożą i wrócą w jeszcze większej ilości.

Tak, pytałam o wysokie floksy.
Floksa szydlastego, w szale reorganizowania rabaty, przesadziłam dziś. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodziłam

Aniu przepraszam za ten nietakt.
Już się przedstawiam.
Mam na imię Jola.
Pochodzę z rocznika kiedy to imię z niezrozumiałych dla mnie powodów było bardzo popularne. Przez cały okres edukacji miałam zawsze trzy do pięciu koleżanek z klasy bądź grupy.

Pozdrawiam ...... Papatki
lub jak to pisze Sebek "Joluśkam"

P.S. Właśnie wróciłam z nocnego obchodu
P.S.2 Gdzie ja dostanę jaskółcze ziele? Może w połączeniu z granulkami przechyliłoby szalę zwycięstwa na naszą korzyść? A może mógłby być susz? Czy takie cudo jest do kupienia w zielarskich?


Na temat suszu pisałam 3 posty wyżej

Domyślam się, że jak walczysz ze ślimakami to mieszkasz na południu Polski.. na północy i w centrum jeszcze nie mają plagi. Jeszcze
Ogród Małej Mi - sezon 2015 23:55, 27 mar 2015


Dołączył: 20 wrz 2014
Posty: 174
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Pamajo - nie znam Twego imienia wiec muszę używać Nicka Dziękuję za wypasionego ciemiernika .. jest to piękny i dorodny okaz Oczka na jego widok grają I chyba ciemierników mi ślimaki nie jedzą
Odnośnie granulek.. szanuję życie zwierząt i ludzi, szanuję przyrodę, ale nie jestem ortodoksą Zawsze powtarzam, że trzeba do wszystkiego mieć umiar i rozsądek. W perspektywie mieć ogród czy zastosować granulki.. zastosowałam granulki. Nie byłam fizycznie w stanie wyzbierać tego draństwa ukrytego głęboko w ziemi, a żerującego nocą. I nie ukrywam, że całą działkę wysiałam jak nawozem..... psa nie przywoziłam na działkę. Wiedziałam, że albo wygram walkę, albo sprzedaję działkę i wracam do miasta. Nie mogę uprawiać roślin, kupować sadzonek.. by nakarmić ........ ślimaki. Wygrałam.. teraz sypię tylko wkoło murka z dwóch stron gdzie atakują potwory. Zeszła zima była łagodna, a ja spoczęłam na laurach, że walka wygrana Niestety to była walka, ale jeszcze nie wojna .... Ale przez 6 lat nie cierpiałam tak bardzo z ich powodu jak w okolicy inni cierpią. Straty mam, ale nie ma tragedii. Prawdą jest też, że obchód antyślimakowy to rytuał. Na szczęście jedni sąsiedzi robią to też codziennie. Dziś też chodzę i rozgarniam korę i szukam potforów. Z tego też powodu nie mam kompostownika, tylko jeden mały zbiornik.. Ślimaki te kochają kompostowniki
Zresztą mam zdrowe podejście do życia i uważam że każda skrajność jest zła.
Mam duży ogród (chciałam dużo mniejszy, ale był warunek wszytko albo nic) , pracuję, mam rodzinę i zainteresowania inne niż ogród.. muszę ułatwiać sobie życie a nie je utrudniać.
Szybko odpowiadam, bo pracuję głownie na komputerze.. swoja działalność wiec jak jest praca to siedzę od rana do nocy tzw nienormowany czas pracy, wiec zaglądam co jakiś czas do siebie na wątek.. nie szlajam się po innych wątkach, bo to już oznacza, ze zamiast pracować będę buszować po forum


No i widzisz jaka ze mnie doopowata ogrodniczka Od Ciebie dowiedziałam się co to za kwiatek. Aż się sama z siebie śmieję.
Dla mnie był NN. Ciemierniki jakie oglądałam na Ogrodowisku były jakieś inne. Rośnie sobie w cieniu, w byle jakiej ziemi, praktycznie niepodlewany. Ponieważ jest wielki (ma prawie 70 cm) i pokładał się to dałam mu podpórki. Poza tym porozsiewał się jak głupi. Skoro już wiem jaki to cenny kwiatek to zadbam trochę o niego. Ślimory faktycznie go nie jedzą chociaż Irenka pisała, że jej ciemierniki podgryzają te maluchy.

Aniu ja również nie jestem ortodoksyjna, jak trzeba użyć chemii to jej używam. Nie ma się co oszukiwać, ślimak podobnie jak stonka, mszyca, opuchlak etc. jest SZKODNIKIEM i litowanie się nad biednymi ślimaczkami jest moim zdaniem GŁUPOTĄ. Odławianie ich w ogrodzie i wypuszczanie na wolność jest KOLEJNĄ GŁUPOTĄ bo się rozmnożą i wrócą w jeszcze większej ilości.

Tak, pytałam o wysokie floksy.
Floksa szydlastego, w szale reorganizowania rabaty, przesadziłam dziś. Mam nadzieję, że mu nie zaszkodziłam

Aniu przepraszam za ten nietakt.
Już się przedstawiam.
Mam na imię Jola.
Pochodzę z rocznika kiedy to imię z niezrozumiałych dla mnie powodów było bardzo popularne. Przez cały okres edukacji miałam zawsze trzy do pięciu koleżanek z klasy bądź grupy.

Pozdrawiam ...... Papatki
lub jak to pisze Sebek "Joluśkam"

P.S. Właśnie wróciłam z nocnego obchodu
P.S.2 Gdzie ja dostanę jaskółcze ziele? Może w połączeniu z granulkami przechyliłoby szalę zwycięstwa na naszą korzyść? A może mógłby być susz? Czy takie cudo jest do kupienia w zielarskich?
Ogród Małej Mi - sezon 2015 21:30, 27 mar 2015


Dołączył: 20 wrz 2014
Posty: 174
Do góry
Mala_Mi napisał(a)


Pleśnieje ale działa. Niestety trzeba pamiętać że zwierzęta domowe jak po tych chodzą to je się zatruwa.. koty, psy liżą łapy, a ta trucizna lubi się odkładać w organizmie. Jeże też od tego padają.
Dlatego ja stosuję punktowo i w miejscach niedostępnych dla zwierząt. Z drugiej strony przy pladze ślimaków.. są dwa wyjścia walczyć z nimi, albo mieć ugór... i ślimaki nawet w domu, bo tu też się pchają. Na początku zbierałam wiadro rano, wiadro wieczorem i tak przez sezon.. potem wytrułam dziadostwo i pilnuję by mi nie przełaziły od sąsiadów. Nie jest to łatwe, bo wszystkiego nie upilnuję, ale nie ma tego co było. Niestety obchód rano i wieczorem jest konieczny.

Nie wiem jakie masz ślimaki, bo ślimak ślimakowi nie równy. Tych w skorupkach nawet nie zbieram, niech sobie siedzą i jedzą, dużych strat nie robią. Ja walczę z pomrowami. Ich chyba nawet żaby i ropuchy nie jedzą.. bo mam ich trochę z powodu oczka i sporej ilości chaszczy bylinowo krzwiastych których nie pielę i nie zakłócam spokoju. Sąsiadka ma kury, jak je wpuści do ogrodu to co prawda ślimaków nie jedzą ale je ..zbijają. I od strony kurnika ślimaków nie mam.. kurki robią za zaporę .. dlatego bardzo je lubię i te sąsiedztwo
Od znajomych wiem, że tylko kaczki zjadają te ślimaki.. innych wrogów naturalnych nie mają.
Musisz po prostu je zbierać systematycznie.. rano i wieczorem, po deszczu też wyłażą z ziemi. Ale systematycznie ..2 razy dziennie... inaczej będą szybsze.

Ślimaki u mnie nie jedzą krzewów i drzew.. a i traw typu miskant, rozplenica też nie jedzą.. Uwielbiają warzywa, krwawnika, hosty, złocienie.. to są rośliny wskaźnikowe czy mam epidemię dużą czy małą.. Ale pomrowy jedzą wszytko, są roślino i mięsożerne.. A pić lubią pifko

Zawciąg nadmorski i goździk kropkowany sadź do gruntu jak tylko przestanie trochę padać.
A w pomieszczeniu też przeżyją Nic im nie będzie, tylko podlewaj. Zawciag i goździk oszczędnie bo nie lubią mokro.





Ani, dziękuję bardzo, prawdę pisząc nie spodziewałam się, że tak szybko odpowiesz.
Roślinki posadziłam jak tylko przestało lać. Hortensje siedzą w donicach w ogrodzie zimowym i z tego co poczytałam na forum mogą sobie tam jeszcze posiedzieć.
Zbieraczem ślimaków (czerwonych i czarnych bez muszli) jestem od ubiegłego roku. Nie były to co prawda ilości "wiadrowe" ale i ogród w porównaniu z Twoim jest wielkości chusteczki.
Granulki sypałam tylko "punktowo" wokół roślin, które najbardziej były obżarte. Nie uchroniłam niestety przepięknych złocieni. Zostały zjedzone do ostatniego listka.
Zwierząt typu jeże, żaby nie mam. Na kury czy kaczki nie mam szans (środek miasta) a kot domownik po rabatkach nie biega, jest za stary i za leniwy.

Jutro do południa ma być bez deszczu to szaleję dalej.

Kwiatek dla Ciebie (przepraszam za jakość - robione komórką)
Ogród Małej Mi - sezon 2015 12:42, 27 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Pamajo8589 napisał(a)


Toś mnie załamała kobieto Miałam taką cichutką nadzieję, że masz jakiś sposób na te bestie. Póki co stosuję "śmierć plaskatą". "Niebieski suplement diety" (jeżeli piszemy o tym samym) też jest mało odporny na wodę. Posypany między roślinami po prostu pleśniał

Czarno widzę żywot roślin tego lata. A ja enteligentnie kupiłam do posadzenia cebulki hiacynta kalifornijskiego Brodiaea. Zdaje się, że zafundowałam ślimorom kolejny przysmak

Aniu czy są jakieś ozdobne rośliny, których ślimory nie jadają?

I jeszcze jedno pytanie. Kupiłam dziś trzy hortensje do donic, zawciąg nadmorski i goździk kropkowany. Niestety pogoda zrobiła się barowa i taka ma być do połowy przyszłego tygodnia. Czy rośliny przetrwają mi bez szkody w pomieszczeniu gdzie jest ok. 15 stopni?


Pleśnieje ale działa. Niestety trzeba pamiętać że zwierzęta domowe jak po tych chodzą to je się zatruwa.. koty, psy liżą łapy, a ta trucizna lubi się odkładać w organizmie. Jeże też od tego padają.
Dlatego ja stosuję punktowo i w miejscach niedostępnych dla zwierząt. Z drugiej strony przy pladze ślimaków.. są dwa wyjścia walczyć z nimi, albo mieć ugór... i ślimaki nawet w domu, bo tu też się pchają. Na początku zbierałam wiadro rano, wiadro wieczorem i tak przez sezon.. potem wytrułam dziadostwo i pilnuję by mi nie przełaziły od sąsiadów. Nie jest to łatwe, bo wszystkiego nie upilnuję, ale nie ma tego co było. Niestety obchód rano i wieczorem jest konieczny.

Nie wiem jakie masz ślimaki, bo ślimak ślimakowi nie równy. Tych w skorupkach nawet nie zbieram, niech sobie siedzą i jedzą, dużych strat nie robią. Ja walczę z pomrowami. Ich chyba nawet żaby i ropuchy nie jedzą.. bo mam ich trochę z powodu oczka i sporej ilości chaszczy bylinowo krzwiastych których nie pielę i nie zakłócam spokoju. Sąsiadka ma kury, jak je wpuści do ogrodu to co prawda ślimaków nie jedzą ale je ..zbijają. I od strony kurnika ślimaków nie mam.. kurki robią za zaporę .. dlatego bardzo je lubię i te sąsiedztwo
Od znajomych wiem, że tylko kaczki zjadają te ślimaki.. innych wrogów naturalnych nie mają.
Musisz po prostu je zbierać systematycznie.. rano i wieczorem, po deszczu też wyłażą z ziemi. Ale systematycznie ..2 razy dziennie... inaczej będą szybsze.

Ślimaki u mnie nie jedzą krzewów i drzew.. a i traw typu miskant, rozplenica też nie jedzą.. Uwielbiają warzywa, krwawnika, hosty, złocienie.. to są rośliny wskaźnikowe czy mam epidemię dużą czy małą.. Ale pomrowy jedzą wszytko, są roślino i mięsożerne.. A pić lubią pifko

Zawciąg nadmorski i goździk kropkowany sadź do gruntu jak tylko przestanie trochę padać.
A w pomieszczeniu też przeżyją Nic im nie będzie, tylko podlewaj. Zawciag i goździk oszczędnie bo nie lubią mokro.

I kwiatuszki od Bogdzi..





Mój kawałek planety 11:14, 27 mar 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
iwka napisał(a)
Znalazłam takie zdjęcie z wiosny 2014, sadziłam je jesienią 2013,
zaraz usunę

ten łysy był właśnie najgorszy, niewiele różnił się od stanu na zdjęciu, może miał trochę więcej listków. Jak przyszły to siedział w nim ślimak, myślałam że to on go tak opitolił. Okazało się, że to Cylindrocladium buxicola.



i reszta się tym zaraziła ? ...
Mój kawałek planety 11:13, 27 mar 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
iwka napisał(a)
Znalazłam takie zdjęcie z wiosny 2014, sadziłam je jesienią 2013,
zaraz usunę

ten łysy był właśnie najgorszy, niewiele różnił się od stanu na zdjęciu, może miał trochę więcej listków. Jak przyszły to siedział w nim ślimak, myślałam że to on go tak opitolił. Okazało się, że to Cylindrocladium buxicola.



Dzięki , niedobrze
Mój kawałek planety 10:46, 27 mar 2015


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry

ten łysy był właśnie najgorszy, niewiele różnił się od stanu na zdjęciu, może miał trochę więcej listków. Jak przyszły to siedział w nim ślimak, myślałam że to on go tak opitolił. Okazało się, że to Cylindrocladium buxicola.

Ogród Małej Mi - sezon 2015 21:24, 26 mar 2015


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Ciociu Małgoś - klony rosną duże. A Pisardi nie mam, wiec się nie wypowiem .. znam tylko z internetu..czyli czysto teoretycznie.

Kacha - będziesz ciąć, na szczęście klony zroszą cięcie dobrze. Tylko jak brzozy .. jak nie w porę ucięte to strasznie płaczą.

Babka - Ola - jeżówki wysyłam jak podrosną, jest to gdzieś jak kwitną piwonie. Potem wysyłam je w kosmos.. bo by mi zarosły całe rabaty, a nie mam gdzie ich hodować, ogród duży ale upchany Muszę pilnować porządku. A co do ślimaków... jakbym miała taki mały ogród jak Twój i tylko tyle rabat, większość w kamieniu.. to bym każdego ślimaka upilnowała.. A ja nie dość, że mam tego sporo, a niestety pracuję zawodowo i nie mogę siedzieć w ogrodzie cały czas . Dwa długie boki działki są w zasadzie nieużytkami, łąka koszona raz na jakiś czas... tam się mnożą na potęgę. Tam gdzie sąsiedzi pilnują porządku to takiego wielkiego problemu nie ma.. Położyłam na parkingu (kamień, kostka) worek z trawą.. po pół godzinie był cały obleziony w ślimakach .. które przelazły przez murek.. wyczuły jedzonko, jakby im mało u siebie było. Problemem są ślimaki które przyłażą zza płotu. W jedną noc potrafią zjeść dużą roślinę. Dorosły ślimak mierzy ok 10 cm, a widziałam i większe. Chociaż najgorsze są te młode i małe.. bo trudno wypatrzyć. Nasz rejon ma z nimi palgę.. nawet pisali do ministerstwa rolnictwa by uznać je za plagę.. http://luzna.info/old/aktualnosci/id/180/
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/3512559,tarnowskie-paskudne-slimaki-zzeraja-wszystko-to-juz-plaga,id,t.html?cookie=1

I drugi artykuł.. pisze, ze nie lubią macierzanki, krwawnika i czegoś tam... pokazywałam na forum fotki jak wpinkalaja krwawnik i macierzankę aż miło

Pierwszy rok miałam ochotę sprzedać działkę i uciekać z niej... ślimaki. Po nocach mi się śniły. Mojej mamie też, była załamana.
Kopać, grabić, sadzić.... Lubię to! 08:49, 12 mar 2015


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
Ewa777 napisał(a)

Ja też lubię te gratulacje Każdy wyciąga śliczny kwiatek
Ewo, śliczne te ciemierniki, wreszcie pokazały co potrafią

Ewcia kwiatki to bardzo miło się dostaje , ale teraz to już działać trzeeeba, działać.
A ja jak ślimak. Wczoraj żurawki poczyściłam do końca, ale sadzone w tamtym roku, nawet nie było wiele tego czyszczenia, trochę ML powyciągałam włosy bo się sypać zaczynają, a chyba jeszcze na cięcie za wcześnie, trochę bergenię poczyściłam, ale też w tamtym roku sadzone to dużo suchych liści nie było. Dzisiaj zimno to raczej pomarzyć można, a nie porobić Cmok
Do raju daleko - u Ewy 21:13, 11 mar 2015


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 5868
Do góry
Kompostownik dobra rzecz. Naprawdę własna ziemia kompostowa to jest miód i cud.
Hahaha ja lubię z konewką, ale ja nie ganiam tylko lazę wtedy jak ślimak
Ogrodnik Mimo Woli cd 11:52, 17 lut 2015


Dołączył: 04 gru 2013
Posty: 396
Do góry
Długo mnie na forum nie było bo zamknęłam się jak ślimak w skorupie i .....dużo,dużo zdrowia samych pogodnych i radosnych dni na następne 50 lat
Prawie - jak ogród 17:38, 29 sty 2015


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Do góry
JoannA napisał(a)
Taras w zielonej odsłonie bardzo mi się podoba. Kwiaty piekne zadbane, widać tu dobrą ręk ogrodniczki.
Prosimy o więcej fotek bo napewno gdzieś je tam skrywasz
Beatko...ślimak sie zakradł na tarasik
pozdrawiam


Ale spotrzegawcza jesteś Joasiu
Fotek niestety jak na lekarstwo i w dodatku kiepskiej jakości. Obiecuję, że się poprawię, jak już będzie co focić
Ogród hortensjowo brzoskwiniowy 21:27, 28 sty 2015


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Do góry
Bogdzia napisał(a)
Pięknie Ci się zrobiło w ogrodzie choc to niby zima ale mróz maleńki to może sobie byc, roślinkom nie zaszkodzi. Stoliczek z krzesłami śliczny , takiego jeszcze nie widziałam. Pozdrówka serdeczne.


Za pozdrówka dziękujemy. Zimy u nas już nie ma i wieje znowu.

Poodkrywały się krokusy, szukam wiosny.... jak ślimak z wierszyka

Tak mi się skojarzyło-kiedyś moje dzieci deklamowały taki świetny wiersz o ślimaku, co wyszedł w pole szukać wiosny.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies