babao- weź ty mnie nie denerwuj, mają odp[ływ, zawsze miały, mają dziurkę tam gdzie się z rurka stykają i woda do rurki spływa.


Aniu- mam pytanie z innej beczki, pamietasz tojeść oreszelinowatą? własnie wczoraj z rana zabrałam sie za tę hydrę! O zgrozo! kurwy jak motyle latały ! tosz to istne dziadostwo. wyplewić to gówno to nei lada wyczyn.
wlazło wszędzie gdzie ujście znalazło. mocno ekspansywne.
i teraz moje pytanie (bo już sobie popsioczyłam)
czy takie malisue cieniutkie niteczki które zostały w ziemi też puszczą nowe rosliny? bo wybrac to cieńkie jak włos ustrojstwo jest niemozliwe, a zostało mi tego cała masa. I nie wiem czy sadzic tam już co innego czy czekac i walczyć co wyrosnei jeszcze?



ps. twoje moje cudne jeżówki już rosną znów będzie łanisko cudne.
stokrotne dzięki.

Pismo obrazkowe śliczne,sasanki bez wapna też

Ania pięknie to wygląda !!!

Cudna ta gwiaździsta Aniu, w weekend dojedzie do mnie ciemiernik od Bożenki, to znaczy że pon-wt wyślę Ci paczkę buziole!

Aniu, u mnie te pomarańczowe (luzytańskie?) mają już 2-3 cm(!!!!) i właśnie dobierają się do lilii ale jak zobaczyłam tej wielkości pomrowy tzn. że maluchów też musi być już sporo
Nie pozostaje nic innego tylko walczyć. Będę zbierać, sypać chemię i robić pułapki.
W ogródku trochę tylko większym od chusteczki każda zżarta roślina jest widoczna

Foto z przed chwili
Jeszcze są liście z zeszłego roku zaschnięte.
Piszą że kwitnie zimą, moja nie kwitła nigdy.

Ja mam gwoździe zakamuflowane po całej działce, by mieć pod ręką sprzęt do morderstwa