Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Pamiętajcie o ogrodach 20:20, 01 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Do góry
Grzesiu, ale masz ładnie skomponowany ogród wśród dużych drzew ☺ Częściej pokazuj nam takie widoczki.
Bardzo ładna ta nowa różyczka o różowych kwiatkach. Róże lubią bogato jeść, więc trzeba je nakarmić a nie rezygnować ☺ Gnojówka z pokrzywy, o którą pytałeś, tylko do połowy lipca bo ma dużo azotu, a w drugiej połowie lata róże powinny już zacząć się przygotowywać stopniowo do zimy.
Pamiętajcie o ogrodach 20:06, 01 lip 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15062
Do góry
greg66 napisał(a)
Ewo dzięki.
czyli gnojówka ze skrzypu z pokrzywy nie?
zakopczykuję
tak mam słabą ziemię dlatego zastanawiałem się czy róże może jednak inne rośliny.
u mnie ta ostatnia pewnie taka wielka nie będzie ano zobaczymy
a jakie to są sprawdzone odmainy i czy jeszcze coś dokupywać na tak mało miejsca?




Ciągle Grzegorz narzekasz na brak miejsca, a ty wiesz, że na 1m2 możesz posadzić 4roze rabatowe nawet piec. Jak sądzisz róże nie wsadzasz je do ziemi rodzimej tylko pewnie do dołka dajesz jakiejś mieszanki ziemi ogrodowej, glina też dobra, kompost lub obornik to powinny dobrze rosnąć.
Na spód dodawaj skórki z banana mają dużo potasu który róże lubią. Jeżeli posadzone pokrój skórki i wkop dookoła krzaka.

Możesz jeszcze podsypać nawozem do róż nic im nie zaszkodzi ale teraz. Każdego roku podsypuje róże po przekwitnieniu i dobrze się mają byle nie później.
Możesz też podlać tym skrzypem. Jeszcze jest nawóz w płynie do róż szybciej dochodzi do korzenia. Nie wszystko naraz ale jedno z wymienionych.

Pamiętajcie o ogrodach 19:45, 01 lip 2019


Dołączył: 03 kwi 2018
Posty: 4574
Do góry
Ewo dzięki.
czyli gnojówka ze skrzypu z pokrzywy nie?
zakopczykuję
tak mam słabą ziemię dlatego zastanawiałem się czy róże może jednak inne rośliny.
u mnie ta ostatnia pewnie taka wielka nie będzie ano zobaczymy
a jakie to są sprawdzone odmainy i czy jeszcze coś dokupywać na tak mało miejsca?
Pamiętajcie o ogrodach 19:33, 01 lip 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
Wiesz, wydaje mi się, że masz dość słabą ziemię, mało azotu. Tylko, jeśli były przesadzane w zeszłym roku, to cudów nie możesz oczekiwać. Moja Novalis sadzona jesienią też malutka. Róże muszą się najpierw dobrze ukorzenić, to podstawa. Teraz na nawozy azotowe za późno. Lepiej podlewać gnojówka ze skrzypu. Poza tym na zimę zakopczykuj je dobrze kompostem. To je odżywi.

Wg mnie za blisko siebie posadziłeś te róże. Odstęp powinien być min. 50 cm, lepiej więcej.

Ta ostatnia kupiona na targu wygląda jak Mozart. Ona będzie duża. Widziałam egzemplarz 1,5m na 2m. Spójrz na jej wydłużone listki. Ona ma domieszkę krwi dzikich róż.

Nie rezygnuj. Daj im więcej czasu i kupuj sprawdzone odmiany
Mój ogród pod lasem 11:42, 28 cze 2019


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Tak czytam co piszecie i ciesze się, ze jak sadziłam tawułki to nie miałam pojęcia, że moga być z nimi takie kłopoty, posadzone w cieniu kwitną posadzone w słońcu na patelni kwitną, nie podlewam bo nie mam czasu i siły, maja szmatę i trociny to im wystarcza i rosną w kompletnej glinie. Obornika nie dawałam nawozone gnojówka z pokrzyw i wiosną ciut Yara mila compleks to wszystko. Nawet po kwitnieniu nie cięte bo nie ma kiedy.
W zasadzie roslina o której przypominam sobie jak zakwita i efekt robi. Może ta glina to jest to czego im trzeba?
Skoro obornik nie pomaga długofalowo


No glina pewnie trzyma wilgoć ,która lubia.Co do nawożenia to czytałam gdzieś ,że nie lubia mineralnego dlatego daje albo kompostu jak mam albo gnojówke.Jak mam
Mój ogród pod lasem 10:59, 28 cze 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88574
Do góry
Tak czytam co piszecie i ciesze się, ze jak sadziłam tawułki to nie miałam pojęcia, że moga być z nimi takie kłopoty, posadzone w cieniu kwitną posadzone w słońcu na patelni kwitną, nie podlewam bo nie mam czasu i siły, maja szmatę i trociny to im wystarcza i rosną w kompletnej glinie. Obornika nie dawałam nawozone gnojówka z pokrzyw i wiosną ciut Yara mila compleks to wszystko. Nawet po kwitnieniu nie cięte bo nie ma kiedy.
W zasadzie roslina o której przypominam sobie jak zakwita i efekt robi. Może ta glina to jest to czego im trzeba?
Skoro obornik nie pomaga długofalowo
To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:58, 25 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Gnojówka z pomidorowych liści w literaturze ogrodniczej zalecana jest do podlewania pomidorów. Dlaczego zalecają- pewnie robili jakieś badania. Na moje oko może mieć w sobie oprócz azotu potas.
Podlewanie rozcieńczonym mlekiem zapobiega zarazie ziemniaczanej na pomidorach i ogórkach. Stosuję od zeszłego roku z bardzo dobrym skutkiem. (bakterie kwasu mlekowego są z tych pożytecznych)


Dzieki, to kupie mleko specjalnie dla pomidorow i ogorkow. U mnie zaraza ziemniaczana zalezy od pogody glownie, zeszle lato bylo suche i gorace, pomidory w gruncie pokazaly pierwsze objawy pod koniec wrzesnia, a pod folia jakos to byl poczatek listopada. No ale to wyjatkowe lato, bo bywalo,ze od polowy sierpnia i nici z pomidorow.

Co do gnojowki pomidorowej, to jeszcze zobacze
To tu- to tam- łopatkę mam ! 23:28, 24 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Poppy napisał(a)


Hania, dopytam jeszcze o pomidory.
I do czego uzyc pozniej pomidorowa gnojowke? ona jest jak pokrzywowa czy z zwywokostu?

I co daje podlewanie pomidorow mlekiem? o opryskach slyszalam, ale o podlewaniu nie.


Gnojówka z pomidorowych liści w literaturze ogrodniczej zalecana jest do podlewania pomidorów. Dlaczego zalecają- pewnie robili jakieś badania. Na moje oko może mieć w sobie oprócz azotu potas.
Podlewanie rozcieńczonym mlekiem zapobiega zarazie ziemniaczanej na pomidorach i ogórkach. Stosuję od zeszłego roku z bardzo dobrym skutkiem. (bakterie kwasu mlekowego są z tych pożytecznych)
Przedziwny Ogród 16:42, 15 cze 2019


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4930
Do góry
Dorota123 napisał(a)
Gnojówka z wrotyczu podobno odstrasza owady.
Róże masz obłędne, muszę na własne oczy je zobaczyć.


Na mszyce jest bardzo skuteczny. Tylko ten zapach.....
W gospodarstwach ekologicznych w sadownictwie używają ten specyfik.
Czekam, jeśli możesz
Przedziwny Ogród 16:35, 15 cze 2019


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
Gnojówka z wrotyczu podobno odstrasza owady.
Róże masz obłędne, muszę na własne oczy je zobaczyć.
Samotnia pod lasem 18:47, 14 cze 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15062
Do góry
Witam Karlos

Na moim wątku już napisałam co robię aby róże były ładne.
Róże nawoze nawozem "Pokon do roz" jest to wg mnie najlepszy nawóz. prawdę mówiąc nie porównywałam składów innych nawozow.
Przeczytaj o nim i wszystko się sprawdza.
Trzeba nawozić koniec marca początek kwietnia. Wg hodowców róż czym wcześniej tym lepiej bo, aby nawoz dotarł do najniższej partii korzenia trwa to ok 2-3 tygodni.
Róża korzeni się dosyć głęboko. Niektóre dojrzale róże jak przesadzalam to mialy korzeń 0,5 metra.

Ten nawóz działa 4 mce. Nawozilam też innym nawozem bo mi zabrakło nie ma porównania po 3 tygodniach podsypalam pokonu.
Po przycięciu po pierwszym kwitnieniu ok połowy lipca podsypie nie wiem jeszcze jakim nawozem lub podłeje gnojówka z wrotyczu.

Pokojem też nawoze hortensje i rozaneczniki. Też dają czadu.
Doświadczalnia bylinowo-różana 14:47, 11 cze 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
basia3012 napisał(a)
Ewuniu, obejrzałam z przyjemnością relację z wycieczki po ogrodach. Piękne.

Jak zwykle mam do Ciebie pytanie, czy przekwitłe kwiaty róży New Down to można usuwać czy zostawić. Jeśli tak to ile pędu ucinać z kwiatem? One są w tym roku posadzone z donicy. Młode jeszcze ale kwitną już.

I jeszcze Ewuniu poradż czy na opuchlaki to świeżo zalany wrotycz używać czy gnojówkę? Bo ze trzy dni temu zalałam ale te upały to wszystko szybciej się rozkłada.
I jeszcze zaczęłam zastanawiać się czy taka gnojówka z suszonego wrotyczu nie będzie jednocześnie wysiewem wrotyczu w ogródku. Wiem, że Ty robiłaś gnojówkę, chyba ze skrzypu suszonego. Czy był jakiś wysiew? Najlepiej zapytać kogoś kto już to przetestował.
Pozdrawiam.


Usuwaj kwiaty do pierwszego pięciolistka. Możesz też troszkę niżej, jeśli nie będzie pasować

Niebezpieczeństwo siewek istnieje, ale to zależy od tego, kiedy wrotycz był zbierany. U mnie zawsze zdarzają się jakieś siewki pokrzywy albo innego zielska, np. z kompostu. Jednak nie jest tego dużo. Ze skrzypu siewek jeszcze nigdy nie miałam.
Doświadczalnia bylinowo-różana 23:17, 10 cze 2019


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10715
Do góry
Ewuniu, obejrzałam z przyjemnością relację z wycieczki po ogrodach. Piękne.

Jak zwykle mam do Ciebie pytanie, czy przekwitłe kwiaty róży New Down to można usuwać czy zostawić. Jeśli tak to ile pędu ucinać z kwiatem? One są w tym roku posadzone z donicy. Młode jeszcze ale kwitną już.

I jeszcze Ewuniu poradż czy na opuchlaki to świeżo zalany wrotycz używać czy gnojówkę? Bo ze trzy dni temu zalałam ale te upały to wszystko szybciej się rozkłada.
I jeszcze zaczęłam zastanawiać się czy taka gnojówka z suszonego wrotyczu nie będzie jednocześnie wysiewem wrotyczu w ogródku. Wiem, że Ty robiłaś gnojówkę, chyba ze skrzypu suszonego. Czy był jakiś wysiew? Najlepiej zapytać kogoś kto już to przetestował.
Pozdrawiam.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 19:57, 07 cze 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17577
Do góry
TAR napisał(a)
to fakt, te trawy jak na dopingu


Ino tylko gnojówka z pokrzywy A jak nie chcą rosnąć to im mówię, że zostaną potraktowane w taki sam sposób jak trzcinniki, które zrobiły wyprowadzkę
Różaneczniki - choroby i szkodniki 15:10, 07 cze 2019


Dołączył: 06 maj 2015
Posty: 162
Do góry
Toszka, dzięki za zainteresowanie.
Ziemia lekka, przepuszczalna. Sadzony był 6 lat temu w mieszankę ziemi stawowej, torfowej, kompostu iglasto-liściowego, przekompostowanych zrębek sosnowych.
Ściółkowany igliwiem i drobnymi, przekompostowanymi zrębkami sosnowymi. W tym roku wiosną gnojówka z mlecza i wrotyczu. Nic w proszku z torebki Jak zaczął blednąć opryskałam miksturą Bogdzi 3 razy.
Po wykopaniu z korzeni i dołka wydłubałam sporą ilość drobnych korzeni koreanki, sosny górskiej i kaliny, które rosną ok 2m dalej.


Ogrodowo zakręcona. 12:23, 04 cze 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Do góry
Te małe cisy, spokojnie dałam radę sama, po dwa nawet, większe mąż tachał.

To gnojówka z pokrzywy póki co mi się nie przyda?

A co z tym dużym stożkiem w zbliżeniu, OK?

Dzięki Tosia

Siatka cieniująca taka jak u Asi-Margarytki?
Ogrodowo zakręcona. 22:57, 03 cze 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Do góry
Moje ostróżki są bardzo bledziutkie i takie liche, nie wiem, czy oprócz podlewania mogę coś zrobić?

Gnojówka z pokrzywy ma lekka piankę na wierzchu, czy jest już gotowa? Można nią podlewać wszystko, cisy też?
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 12:36, 02 cze 2019


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11137
Do góry
dwa lata temu pryskałam co tydzień gnojówką ze skrzypu przeciw chorobom grzybowym, niestety mączniak jak zawsze się pokazał, gnojówka nie pomogła.
W zeszłym roku odpuściłam sobie wiosenny oprysk miedzianem, i jak nigdy wcześniej miałam czarną plamistość na wielu różach a na Edence rdzę. W tym roku popryskałam, czarnej plamistości i rdzy na razie nie ma ale mączniak już się panoszy.
Choroby grzybowe są najtrudniejsze do likwidacji, no i opuchlaki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies