Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Doświadczalnia bylinowo-różana

Anda 15:23, 10 cze 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
romaya napisał(a)
Ewo, jeszcze raz dziękuję za pomoc w ratowaniu angielek. Teraz znów po prośbie - napisz proszę, czy usuwając przekwitłe kwiaty trzymać się zasady pierwszego prawdziwego liścia? Przez te tropikalne temperatury róże bardzo szybko się sypią


Nie ma za co Tak, przycinaj do pierwszego pięciolistka. Możesz iść nawet niżej. Jak już będą większe i będziesz miała więcej gałęzi na krzaczku, to przycinaj właśnie na zróżnicowanych wysokościach. Wtedy wydłużysz kwitnienie. No chyba, że chcesz mieć wszystkie kwiaty w tym samym czasie, to przycinaj wszystkie na tej samej wysokości
Jak róże będą starsze, to będą trochę dłużej trzymały kwiaty
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
jolanka 17:31, 10 cze 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Nadrobiłam zaległości.
Nie dziwię się, ze z radoscią odwiedzasz takie ogrody. To wielka przyjemność oglądać prywatne raje innych ludzi. Przecież aż kipi z nich pasja, włożone emocje i serce dla roślin. Wspaniałe, że dzielą się tym z innymi
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Basilikum 20:55, 10 cze 2019


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
super taka wycieczka
my siebie w naszym klubie ogrodnika,jakos nie odwiedzamy ale i mysle, ze takich pieknych wielkich ogrodow u nas nikt nie ma
dzieki za fotki

mnie urzekly widoki z ogrodow
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Magara 21:50, 10 cze 2019


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Anda napisał(a)


Mam nadzieję, że koty zrezygnują z tego miejsca

A jak robisz oliwę nagietkową? I do czego? Do jedzenia czy jako kosmetyk?

Ewa, też mam taką nadzieję

A odnośnie oliwy nagietkowej - robię w celach kosmetyczno-leczniczych choć podobno nagietek dobry na wszystko
ja napełniam słoik do 1/3 pojemności samymi dojrzałymi płatkami, zalewam oliwą z oliwek (taką sklepową, choć wybieram raczej z wyższej półki) do pełna i odstawiam w słoneczne miejsca na dwa tygodnie - ważna rzecz - trzeba mieszać, ja mieszam parę razy dziennie, jak się nie zamiesza - zapleśnieje
po tych dwóch tygodniach przecedzam i do słoiczków, zakręcam i mam

sprawdza się świetnie do zniszczonych rąk zamiast kremu (choć trzeba mieć cierpliwość i czas bo wchłania się dużo dłużej niż kupne kremy do rąk), a jeszcze lepiej się sprawdza na wszelkie ukąszenia owadów - mnie gryzie wszystko co lata i od każdego ukąszenia mam bąbla na kilka albo kilkanaście cm - jak w miarę szybko posmaruję oliwką nagietkową - obrzęk mam znacznie mniejszy, że o swędzeniu nie wspomnę
generalnie polecam
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Poppy 22:08, 10 cze 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)


No teraz powinien się kot już odczepić

Ogólnie Jude jest sztywny. Wydaje mi się, że ma we krwi jakieś herbatnie, bo mój rósł raczej prosto i się nie pokładał.
Tak samo rośnie Brother Cadfael. Musiałabym sprawdzić w książce Austina, do jakiej grupy zakwalifikował obie róże.

Tak wyglądał w pierwszym roku po posadzeniu

Chcialabym, ale z tutejszymi kotami to nigdy nic nie wiadomo, zwlaszcza z kocia arystrokracja Ale nie zapeszam.

Dzieki, widze, ze to raczej Jude we wlasnej osobie u mnie rosnie. Sle serio, zwatpilam, po tych opisach pokladajacych pod ciezarem austinek. Emma tez sie nie poklada, ale nie kwitnie, wiec nie wiadomo. Ciekawa jestem, czy braciszek ma wspolnego przodka z Jude.

Ogrody fajne, jestem pod wrazeniem wielkosci, zwlaszcza tych dwoch pierwszych, ale ten trzeci ma widok, ze ah!No i bzyki

PS. NIe kusi Cie powtorka z rozrywki, czyli kolejny Jude? Dla zapachu chociazby
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
basia3012 23:17, 10 cze 2019


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10311
Ewuniu, obejrzałam z przyjemnością relację z wycieczki po ogrodach. Piękne.

Jak zwykle mam do Ciebie pytanie, czy przekwitłe kwiaty róży New Down to można usuwać czy zostawić. Jeśli tak to ile pędu ucinać z kwiatem? One są w tym roku posadzone z donicy. Młode jeszcze ale kwitną już.

I jeszcze Ewuniu poradż czy na opuchlaki to świeżo zalany wrotycz używać czy gnojówkę? Bo ze trzy dni temu zalałam ale te upały to wszystko szybciej się rozkłada.
I jeszcze zaczęłam zastanawiać się czy taka gnojówka z suszonego wrotyczu nie będzie jednocześnie wysiewem wrotyczu w ogródku. Wiem, że Ty robiłaś gnojówkę, chyba ze skrzypu suszonego. Czy był jakiś wysiew? Najlepiej zapytać kogoś kto już to przetestował.
Pozdrawiam.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
Kasya 23:25, 10 cze 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43907
Pozwolisz ze jeszcze pokaze pobrana w zeszłym roku sadzonkę róży Wartburg ?
To chyba taki rarytasik póki co kilka kwiatuszków ale licze na kiście za rok
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Gosiek33 06:00, 11 cze 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Kasya napisał(a)
Pozwolisz ze jeszcze pokaze pobrana w zeszłym roku sadzonkę róży Wartburg ?
To chyba taki rarytasik póki co kilka kwiatuszków ale licze na kiście za rok


taki blady kwiat, czy tylko na zdjęciu tak wyszło?
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Kasya 06:01, 11 cze 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43907
Gosiek33 napisał(a)


taki blady kwiat, czy tylko na zdjęciu tak wyszło?

Przecież ona ma multikolorowe kwiaty zależnie od fazy
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
BKosimkArt 07:51, 11 cze 2019


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5750
Ewuś pięknie tam masz, fajna sprawa te odwiedzanie ogrodów.
Ta róża, zacytowana przez Panią Przyrodę faktycznie piękna.
Spodobał mi się też bardzo pomysł na stolik z wideł, super przenośny gadżet.
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies