Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Doświadczalnia bylinowo-różana

Anda 19:29, 29 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kasia_CS napisał(a)
Zanim zrobię gnojówkę że skrzypu, to pewnie się mocniej już zdąży rozwinąć w zeszłym roku chyba chemią zadziałałam na cinderelli i bardzo ładnie się zebrała. Teraz jest właśnie u mnie wczesne stadium. Najpierw chyba spróbuję tego mleka z sodą, spróbuję też PW, bo wreszcie zamówiłam propionian.

Czy kojarzysz co z chemii na rdzę najskuteczniejsze w razie czego? Mam w planach zamówienie żelaza dla tej osłabionej róży i na wszelki wypadek wolę mieć coś na stanie jak eko po tygodniu nie zadziała..


Najlepiej działają
Duaxo Universal Pilz-frei (Difenoconazol) firma Compo
Rosen-Pilzfrei Baymat Neu (Tebuconazol) firma Bayer
Rosen-Pilzfrei Saprol (Triticonazol) firma Celaflor

Najlepiej kup sobie dwa środki i stosuj naprzemiennie, żeby róża się nie uodporniła
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kokesz 10:13, 30 maj 2019


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Ewa, czy rozpoznajesz co to jest?
Przywiozłam z Czarnogóry rok temu, rosła sobie w górach, pachnie trochę miętą trochę oregano, jeszcze nie kwitła.
Czy to jakaś mięta czy może calamintha którą mi polecałaś?



____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Anda 10:43, 30 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Poppy napisał(a)


Udalo mi sie nie popryskac, co zjadly to ich, bede sie lepiej pilnowac w przyszlym roku. Na razie tylko na grzyba niektore roze prysnelam Chce uniknac pryskania, bo to ogrod takze 'do jedzenia', wiec wolalabym nie. Z pryskaniem sie boje najbardziej utraty rownowagi, bo zawsze jak uda mi sie wytepic jakiegos chwasta, to wchodza nastepne, przyroda nie znosi prozni. Ale chyba sie bede musiala poddac i cos sypnac na mrowki, bo to przechodzi wszelkie pojecie jak sie panosza!
O dziwo bzy nie maja mszycy. Pewnie jeszcze nie maja

Polygonatum na razie testuje. Dwa razy kupowlam z golym korzeniem, nic nie wyroslo, napisalam do producenta 'zazalenie', przyslali kolejne, tym razem wsadzilam do donicy, i nic nie wyroslo. Przelezal korzen w donicy calutki rok, a tej wiosny, niespodzianka, puscil liscie
Piszac humila, masz na mysli jasmin? Echium u nas rosnie, ogromne, niekoniecznie w cieniu.

Wladki nie przesadze do jesieni, nie idzie widel wbic. Pozamiatane Nie wiem, czy cos sie uda zeskrobac, moze po mocnym deszczu. Ale moze to nie glebokosc, co tzw trudne warunki, hmm. W kazdym badz razie straszna susze mamy.

Co znowu wymyslilas drzewkowego, skoro znowu ma byc zielone? heptacodium? Czy cos innego? u siebie tez wykluczylismy czerwone, zbyt mocne na malej przestrzeni, ale bez zostanie. my sie wstepnie chyba zdecydowalismy na ballerine, ale wielopmniowa. W szkolkach juz wszystko przebrane, nie pora na drzewka, mieli tylko jednopniowe. Robin Hill sprzedawany jest w sekcji drzew do malych ogrodow, ale byc moze to kwestia umowna, co malym ogrodem jest Rainbow pillar, nie jestem pewna, bylo jakies kolumnowe, nie obelisk, ale tam kolumnowe za bardzo mnie nie zasloni. Jak sciagna rusztowania i bedzie cos widac, to zrobie zdjecia Heptakodium chyba nie, ale moze znowu zmieni mi sie do jesieni/zimy.
Do Szmaragdowego zajrze, dzieki za cynk. Wybor drzewa to chyba najtrudniejsza decyzja ogrodowa, przynajmniej u mnie


Filmiki udalo mi sie obejrzec! I dobrze, bo chcialam dzis komus pokazac, i jednego juz nie ma. I to jest pozadana wielkosc ogrodu, przestrzen i oddech, traktorek do koszenia trawy niekoniecznie Fajnie,ze udalo Ci sie obejrzec go na zywo.

A zdjecia jak zwykle wymiataja!




No właśnie, pryskanie może zaburzyć równowagę. U mnie aktualnie bez czarny jest tak oblepiony jak nigdy. Widziałam już jednak biedronki "w akcji" więc larwy niedługo będą

Na mrówki sypię proszek gdy zagrażają różom. Poza tym mam wrażenie, że mrówki przyczyniają się w jakiś sposób do umierania róż. Dwie róże, które miały mrowiska w nogach, mimo tego że sypałam proszek, obie zeszły z tego świata. Obie miały chorobę korzeni. Nie wiem, czy to przypadek, czy nie.

Pisząc humile, miałam na myśli Polygonatum humile, ten malutki Jestem ciekawa, czy będzie ekspansywny, czy będzie raczej rósł normalnie.

U Ciebie susza? U mnie popaduje co jakiś czas. Czasem są ulewne deszcze. Jest mokro i w ziemi mogę działać. Poza tym ziemia jest u mnie coraz lepsza, w sensie bardziej miękka, bo żyzna była już zawsze. Używanie kompostu co roku daje dobre efekty

Drzewko ma być jednak zielone i zastanawiam się nad Heptacodium albo świdośliwą lamarcką, albo klonem cynamonowym. Ten ostatni trochę wysoki mógłby być, ale chyba wolno rośnie no i może mogłabym go ciąć? Ostatnio widziałam ślicznego, wielopniowego derenia florida i też się zastanawiam. On podobno nie toleruje wapnia w glebie i to mnie powstrzymuje.

Ballerina wielopniowa to dobry wybór. teraz czas sadzenia drzew co prawda już minął, ale jesienią będziesz mogła działać

Relacje z ogrodów zrobię niedługo

Dzięki
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 10:44, 30 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
oliwka napisał(a)


Hej Ewa, dziekuję za szybka odpowiedź. jestes kochana

Dam w takim razie korę, i co jakis czas nawozić - chodziło mi o rozplenicę ale pewnie, przez przypadek napisałaś hakone
Orliki przywoziłam wykopane z działki Dam im jeszcze szansę i dołoże mączki rogowej do ziemi


Oj, coś ta hakone mi w głowie siedzi Trzymam kciuki za Twoje orliki
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 10:45, 30 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kokesz napisał(a)
Ewa, czy rozpoznajesz co to jest?
Przywiozłam z Czarnogóry rok temu, rosła sobie w górach, pachnie trochę miętą trochę oregano, jeszcze nie kwitła.
Czy to jakaś mięta czy może calamintha którą mi polecałaś?





To Calamintha nepeta Bzyczki ją bardzo lubią
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kokesz 11:10, 30 maj 2019


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Ale fajnie, że to ona bo nie mogłam jej nigdzie dostać
Rosła sobie na szlaku i jak ją poczochrałam to mi fajnie zapachniała
Ciekawe jak zakwitnie na biało czy niebiesko
Muszę ją przesadzić na słońce bo teraz mam w półcieniu.
Dzięki
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Anda 11:11, 30 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kokesz napisał(a)
Ale fajnie, że to ona bo nie mogłam jej nigdzie dostać
Rosła sobie na szlaku i jak ją poczochrałam to mi fajnie zapachniała
Ciekawe jak zakwitnie na biało czy niebiesko
Muszę ją przesadzić na słońce bo teraz mam w półcieniu.
Dzięki


Nie ma za co Zrób fotki, jak zakwitnie
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kasya 11:14, 30 maj 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43907
Pamietasz moje różyczki w donicach zjedzone przez szałwię ??
Jakos dobrze przezimowaly i mają pąki, ale jeszcze chwilkę
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Anda 11:15, 30 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kasya napisał(a)
Pamietasz moje różyczki w donicach zjedzone przez szałwię ??
Jakos dobrze przezimowaly i mają pąki, ale jeszcze chwilkę


Kasya Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że Cię czytam
Mam nadzieję, że pokażesz fotki. Czekam na Twój wątek

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Agania 11:22, 30 maj 2019


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Anda napisał(a)


Gnojówka ze skrzypu. Wzmacnia komórki, grzyb trudniej się zasiedla.
Wiesz, ja przy rdzy poległam, ale mam nadzieję, że Tobie się uda. W ostateczności możesz sięgnąć po chemię, ona powinna być jednak stosowana we wczesnym stadium. Ja nie chciałam używać chemii i różę niestety wyeksmitowałam.

Ewa a skrzypem z gnojówki pryskać liście czy tylko podlewać?
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies