Dzieki, to kupie mleko specjalnie dla pomidorow i ogorkow. U mnie zaraza ziemniaczana zalezy od pogody glownie, zeszle lato bylo suche i gorace, pomidory w gruncie pokazaly pierwsze objawy pod koniec wrzesnia, a pod folia jakos to byl poczatek listopada. No ale to wyjatkowe lato, bo bywalo,ze od polowy sierpnia i nici z pomidorow.
Co do gnojowki pomidorowej, to jeszcze zobacze
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Haniu, ależ miło było pospacerować u Ciebie stipa w takich ilościach wygląda bosko, to jej trzeba przyznać, efekt łał super, chociaż te jej wysiewanie ma i minusy, u mnie stipa razem z werbenką postanowiły się rozsiać po innych rabatach, więc ukrucić te harce musiałam...
buziaczki
Poppy,przepraszam za zwłokę w odpowiedzi. Umknęło mi Twoje pytanie.
Comte pierwotnie posadziłam z przodu tarasu między miskantami. Po roku prawie nie miała przyrostów. Wysadziłam ją w nowe miejsce. Wypuściła trochę drobnych pędów i zakwitła jednym kwiatkiem. Ten sezon to jest drugim po przesadzeniu. Podrosła, trochę zmężniała i ma sporo kwiecia. Olbrzymem, takim jak Mary, to nie jest.
Zephirine Drouhin w zamierzeniu miały obrastać pergolę z boku budynku.Posadziłam dwie. Wystawa kiepska. Trochę słońca jest tam o wschodzie, potem od 15-16 do wieczora. Jej zaletą jest brak kolców i to, że teoretycznie znosi małą ilość słońca. Niestety u mnie się to nie potwierdziło. Jedna chorowała, rosła kiepsko; już jej nie ma. Druga też w kiepskiej formie. W zeszłym roku podłapała rdzę, a w tym mączniak jej dokucza.Kwitnie symbolicznie. Nie wiem, czy ona taka wybredna, czy trafiły mi się kiepskie sadzonki. Myślę o zastąpieniu jej powojnikiem.
Madame Isaac Pereire to krzepka róża. Zdrowotność znakomita, zimowanie też. Kwitnie obficie. Teraz kończy pierwsze kwitnienie. Podczas drugiego potrafi wypuścić pojedynczy długi bat, ale od razu go skracam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziękuję, wciąż się uczę. Dobrego nauczyciela brak pod ręką, a samouctwo wymaga dłuższego czasu.
Liście pomidorów też rzucam na ziemie, ale raczej traktowałam je jako ściółkę. O działaniu odstraszającym nie wiedziałam.
z serii "widziane z hamaka"
i lawenda, bo lubisz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Instrukcja obsługi taka jak w przypadku przegorzanów.
A lato zaczęło z przytupem.
Nawet owies mam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Początkowo cięłam nieśmiało, ale nabrałam odwagi i teraz tnę do suchego. Ma ładniejszy pokrój, kiedy się ją mocniej tnie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dzień był tak upalny, że moje umęczone skwarem ciało legło pokotem i zasnęło po południu. Byłam tylko w stanie postać kilkanaście minut z wężem i podlać pomidory, bób i nowe nasadzenia. Nie nadaje się do życia w temperaturach wyższych niż 25 stopni.
Kawałek modernizowanego wnętrza.Kiedy z przodu nie będzie róż i traw, one będą widoczne, a potem zejdą na drugi plan.
Jarzmiankom jest trochę ciasno. Może nie zapomnę ich podzielić w sierpniu. Miejsce w cieniu by się znalazło.
Te wielkie liście doceniam zwłaszcza w takie dni jak dzisiejszy.
Ten jeszcze słabo cieniuje, ale za parę lat, być może.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
U mnie mało jest regularnych nasadzeń. Jej samosiew nie jest zbyt dużym problem (zawsze jakiś chętny się znajdzie). A nawet jeśli zostanie, to wpasowuje się w całokształt.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
I dla Brzozowej Agatki- z dedykacją od Pana Ponurego. Jest tak smętny z tymi peruczkami, że aż mi go żal.
A towarzystwo ma takie sympatyczne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz