Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 15:16, 24 maj 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10519
Do góry
Judith napisał(a)
Dzisiaj zrobiłam obchód ogrodu w celu wytypowania tamże prac. I okazało sie nagle, ze wszystkie grubsze prace mam zrobione! Dziwnie się poczułam . Zaczęłam sie zatem rozglądać i stwierdziłam, ze tu i tam jest kilka chwastów, żywopłot przydałoby sie przyciac... Taka nuda. Wymyśliłam wiec, ze umyję taras myjką ciśnieniową! Brawo ja! No i sie zaczęło - ziemię i piach miałam we włosach, w ustach, pod powiekami, na ubraniu... Buty oblepione błotem i mokre spodnie... A gdy wypróbowywałam myjkę na fragmencie podjazdu wyglądało to tak niewinnie . Następnie zemdlała mi ręka i przyszedł małżonek z odsieczą. Potem pracowaliśmy na zmianę.
Ale musze przyznać, ze ta czynność jest niezwykle satysfakcjonujaca - w oczach płyta po płycie (dokładniej mówiąc - kostka brukowa po kostce brukowej) staje sie czysta! Piękny widok .


My myliśmy taras wczoraj. Też lubie używać myjki.
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 23:41, 23 maj 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12365
Do góry
Dzisiaj zrobiłam obchód ogrodu w celu wytypowania tamże prac. I okazało sie nagle, ze wszystkie grubsze prace mam zrobione! Dziwnie się poczułam . Zaczęłam sie zatem rozglądać i stwierdziłam, ze tu i tam jest kilka chwastów, żywopłot przydałoby sie przyciac... Taka nuda. Wymyśliłam wiec, ze umyję taras myjką ciśnieniową! Brawo ja! No i sie zaczęło - ziemię i piach miałam we włosach, w ustach, pod powiekami, na ubraniu... Buty oblepione błotem i mokre spodnie... A gdy wypróbowywałam myjkę na fragmencie podjazdu wyglądało to tak niewinnie . Następnie zemdlała mi ręka i przyszedł małżonek z odsieczą. Potem pracowaliśmy na zmianę.
Ale musze przyznać, ze ta czynność jest niezwykle satysfakcjonujaca - w oczach płyta po płycie (dokładniej mówiąc - kostka brukowa po kostce brukowej) staje sie czysta! Piękny widok .
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 11:32, 23 maj 2022


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3681
Do góry
Weekend minął nie wiadomo kiedy, Wam też wolne dni tak uciekają? Mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, kostka nie wymyta, nowe roślinki nie posadzone. Zastanawiam się czy kocimiętkę dosadzić na różankę bo tam tak pusto jest. Dosadziłam rozplenice, róża WS nadal udaje, że nie żyje. Monstead Wood ma już pączki, a tamta dalej straszy badylami

Oczar jest czarujący, może uda mi się go dzisiaj posadzić, dosadzę do niego werbenę i pysznogłówkę, będę przyciągać pszczółki. Przez chwilę myślałam nawet żeby tam ul podstawić ale to już chyba szaleństwo może wystarczy hotel dla owadów

Widać po oczarze jak u nas wczoraj wiało, głowę chciało urwać
Iryski w blikach startowych, ciekawe czy uda im się zakwitnąć razem z piwoniami, byłoby cudnie!

I azalie się rozkręcają, świecą jak żarówki

Pogoda się popsuła ale opadów brak dalej muszę kranową wodę lać na trawnik.
April podbija las... 08:56, 23 maj 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12365
Do góry
Mgduska napisał(a)
Variegaty też nigdy nie miałam, ale lojalnie ostrzegam, że oba barwinki to potwory. Zwykły opanował moją fatalną suchą górkę, gdzie nie ma dobrej gleby, tylko glina i kamienie. Przypuszczam, że z dobrej ziemi przynajmniej łatwiej byłoby go wyrywać.
Większy przypadkiem trafił z czymś na maleńką rabatkę przed domem, taki prostokąt zabudowany krawężnikami, między podjazdem a chodnikiem, skąd zwiewa w stronę rabaty przyściennej, ale robi to nurkując i pojawiając się metr dalej. Korzeń musiał pójść wzdłuż schodów, najgorszą zbitą gliną. One nie znają przeszkód. Chwila nieuwagi i połkną właściciela.

Kurde, serio puszcza pod ziemią?? A ja zadowolona, że mój ma osobną rabatę wydzieloną kostka brukową...
Bardzo lubię swojego barwinka, ale nurkowanie pod ziemią poza obrzeże brzmi niepokojąco...
Małymi krokami-Ogród Wioli 12:48, 19 maj 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21578
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
Świetny pomysł na wykorzystanie kostek. Też mnie brukarstwo czeka niedługo. Muszę wejścia na ścieżkę rondową zakończyć czymś takim. Mam tam takie listwy z tworzywa ale to g... o. Ciężko się przy tym kosi i przede wszystkim nie wygląda.
Też mi się Asiu podoba dzięki
Taka kostka powinna być trwała
Ogrodowe wariacje 15:57, 18 maj 2022


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
Do góry
olciamanolcia napisał(a)
Wysadziłabym te Daniki . Posadzilabym rzad rozchodników na całej długości a przed nimi seslerie ( w środek między rozchodniki)
Lawendę posadzisz sobie gdzie indziej - może przy tarasie, który planowałaś ?


Kulki mi tam akurat pasują, hmm Nie widać tego na zdjęciu, ale na kwadratowej części tej rabaty mają być takie kostki cisowe, na razie są ciski malutkie. Przez liściory nic nie widać, jeszcze wiadomo jak dojdzie kamień będzie inaczej.



z innej perspektywy, wiadomo dlaczego tyle miejsca przy rozplenicach bedzie tutaj stała kostka oświetleniowa



tak to miało wyglądać jak urośnie



Ogrodowe wariacje 13:19, 18 maj 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8864
Do góry
Wiaan napisał(a)
Będę dosadzać lawendę na tej rabacie. Będzie za seslerią na mijankę i chciałam jeszcze dać drugi rząd lawendy tak w zygzak i nie wiem czy będzie to dobrze wyglądać, czy nie zrobi się bałagan. Mogłabym pociągnąć ją po całej długości ale czy nie zrobi się z kolei taka kiszka długa Tam gdzie leżakuje kostka rosną trzy kulki Danica i tam planuję za nimi rozchodniki i jeżówki White Swan.




Tutaj jeszcze z tulipanami trochę lepiej widać długość tej rabaty




Zrob tak jak zaznaczyłaś chyba , że pociągniesz ją po całości - czyli w kiszkę i z jednej strony zrobisz mijankę ze sleserią a tam przy danikach tylko z rozchodnikami- bez jeżowek.






Ogrodowe wariacje 22:42, 17 maj 2022


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
Do góry
Będę dosadzać lawendę na tej rabacie. Będzie za seslerią na mijankę i chciałam jeszcze dać drugi rząd lawendy tak w zygzak i nie wiem czy będzie to dobrze wyglądać, czy nie zrobi się bałagan. Mogłabym pociągnąć ją po całej długości ale czy nie zrobi się z kolei taka kiszka długa Tam gdzie leżakuje kostka rosną trzy kulki Danica i tam planuję za nimi rozchodniki i jeżówki White Swan.




Tutaj jeszcze z tulipanami trochę lepiej widać długość tej rabaty







Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 19:20, 09 maj 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10610
Do góry
Martka napisał(a)
Aśku, plany rabaty przedłużonej podobają mi się bardzo Biel z fioletem będzie tu świetnie wyglądała. Z czego będzie ta zimozielona kostka? Tortów nie kocham nad życie, ale dekorację tego Twojego pokochałam od pierwszego wejrzenia Sprawdza się: Mniej znaczy więcej Dyskusja o zaangażowaniu męskiej części w trawniki ubawiła mnie. Fenomen jak nic



Cieszę się, że uważacie, że ta koncepcja jest do przyjęcia kostkę zrobię chyba z cisów

A wiesz, że przy tym torcie miałam ochotę na jeszcze mniej? Sam eukaliptus albo lawenda też już by dobrze wyglądały jak dla mnie ale nie wszyscy lubią aż tak minimalistycznie

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 18:18, 09 maj 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Aśku, plany rabaty przedłużonej podobają mi się bardzo Biel z fioletem będzie tu świetnie wyglądała. Z czego będzie ta zimozielona kostka? Tortów nie kocham nad życie, ale dekorację tego Twojego pokochałam od pierwszego wejrzenia Sprawdza się: Mniej znaczy więcej Dyskusja o zaangażowaniu męskiej części w trawniki ubawiła mnie. Fenomen jak nic

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:47, 08 maj 2022


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Dobra, to tak jakby rozszerzajàc tą rabatę prawie białą… gdyby zrobić coś takiego:

Idąc od lewej:
Zimozielona kostka
Brzoskwinia - palmeta
Rabata biała z akcentami (zakreskowana czesc)
Na końcu białej rabaty w części szerszej jest świdośliwa. Przed nią kolejna kostka zimozielona, ale bardziej w formie dywaniku.
Tam gdzie aktualnie studnia wystaje zrobiłabym dłuższy podeścik wzdłuż którego dałabym rządek lawendy.


Edit: Co do roślin, to kusi mnie dać jeszcze kilka ciemnych irysów. Z fioletu jeszcze jedynie szałwia caradonna. Te irysy o fioletowych liściach też mi się podobają, ale za dużo by tego chyba już było.

Na pewno na rabacie będą: białe irysy, trzy różyczki Śnieżne całuski i piwonia Shirley Temple i powojniki na ścianach. Reszta się analizuje


Bardzo mi się ta pomysła podoba
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:05, 08 maj 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86068
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Dobra, to tak jakby rozszerzajàc tą rabatę prawie białą… gdyby zrobić coś takiego:

Idąc od lewej:
Zimozielona kostka
Brzoskwinia - palmeta
Rabata biała z akcentami (zakreskowana czesc)
Na końcu białej rabaty w części szerszej jest świdośliwa. Przed nią kolejna kostka zimozielona, ale bardziej w formie dywaniku.
Tam gdzie aktualnie studnia wystaje zrobiłabym dłuższy podeścik wzdłuż którego dałabym rządek lawendy.


Edit: Co do roślin, to kusi mnie dać jeszcze kilka ciemnych irysów. Z fioletu jeszcze jedynie szałwia caradonna. Te irysy o fioletowych liściach też mi się podobają, ale za dużo by tego chyba już było.

Na pewno na rabacie będą: białe irysy, trzy różyczki Śnieżne całuski i piwonia Shirley Temple i powojniki na ścianach. Reszta się analizuje

Dosadź coś na późne lato i jesień. Wiosna jest ok. dobrze żeby rabata była ozdobą cały rok. Dobrze, że przełamiesz biel kolorem bo na tej białej ścianie biały może być słabo widoczny.


Pomysł na przedłużenie tej rabaty to dobry pomysł
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 21:38, 08 maj 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10610
Do góry
Dobra, to tak jakby rozszerzajàc tą rabatę prawie białą… gdyby zrobić coś takiego:

Idąc od lewej:
Zimozielona kostka
Brzoskwinia - palmeta
Rabata biała z akcentami (zakreskowana czesc)
Na końcu białej rabaty w części szerszej jest świdośliwa. Przed nią kolejna kostka zimozielona, ale bardziej w formie dywaniku.
Tam gdzie aktualnie studnia wystaje zrobiłabym dłuższy podeścik wzdłuż którego dałabym rządek lawendy.


Edit: Co do roślin, to kusi mnie dać jeszcze kilka ciemnych irysów. Z fioletu jeszcze jedynie szałwia caradonna. Te irysy o fioletowych liściach też mi się podobają, ale za dużo by tego chyba już było.

Na pewno na rabacie będą: białe irysy, trzy różyczki Śnieżne całuski i piwonia Shirley Temple i powojniki na ścianach. Reszta się analizuje
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 21:14, 07 maj 2022


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26062
Do góry
Kasya napisał(a)

Dokładnie tak

Ta dojrzałość to jest już ogród...dużo mamy jeszcze pracy nad całością...
myślałam że wiosną zaszalejemy formą, a tu klapa, trawnik nie skoszony,
podjazd ciągle piaskiem zacierany, nadal fugujemy, kostka dziurawa, nie ma basenu
realia są brutalne,
Wiąz Geisza

Magnolia Suzan

Cudowne pastorały paproci, to tylko pióropusznik strusi, ale cudownie majowo rozkwita

Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 17:38, 04 maj 2022


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3681
Do góry
Porady mi trzeba
Czy sadzić w miejscu konewki ambrowca? Kostka to ławeczka. Ambrowiec za nią. Obok bukowa. Przed gabinetowa i wjazdowa. Ławeczka pod ambrowcem? Co Wy na to?

Widok z ławeczki
W ogródku Martki 12:10, 29 kwi 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Mgdusko, zapowiada się pogodnie Odwzajemniam życzenia

Aciaz1000, ów wybuch jeszcze kilka dni temu wydawał mi się mało realny, ale pędząca zieleń i słońce jednak daje nadzieję Fakt, daję czadu, bo "liczę, że w przyszłym sezonie będzie spokojniej", o słodka naiwności Skrzynie warzywne są w południowo-zachodnim rogu działki, od żywopłotów mam je w odległości ok. metra, aby swobodnie można było manewrować taczką i kosiarką. Skrzynki bierz, tylko koniecznie zaimpregnuj i wyłóż od środka folią kubełkową. Jakie wymiary tych skrzynek zrobi? Lepiej, żeby to nie był przypadek minimum to 1x2m

Zuzanno, z czasem nabieramy tej mądrości i lubimy jak leci Jest w takim razie nieźle, bo już zaczynam się gubić w tym, jakie kolory lubię, a jakich nie Czerwony jeszcze wciąż zdecydowanie należy do tych drugich, ale kto wie ... Tworzenie rabat daje w kość, ale potem jaka radość ... Miejsce na nie w moim ogrodzie mocno się kurczy. Ten sezon i koniec! Żadna sąsiadująca działka nie jest na sprzedaż

Asiu Roociko, ach, tak, botaniczne mają swój urok, jednak też pewną wadę: w pochmurne dni nie ujrzysz ich piękności w pełnej krasie Za to podobno co roku powtarzają się z ofertą i wręcz pomnażają bytność.

Asiu Rojodziejowa, z Twoją energią "uszczknięcie" może oznaczać znaczące ubytki trawnika i przybytki rabaty Kibicuję napisz koniecznie , czy EE u Ciebie także oznacza co innego niż do tej pory znałyśmy, jakaś nowsza wersja wyszła? U Judith jest pół na pół.

April, nie mogę cieszyć się życiem tak po prostu, podczas gdy tyle róż czeka na rabaty, gdy tyle kancików błaga o litość, gdy zarośnięta kostka odgraża się bólem opuszek palców, a przede wszystkim, gdy kilka rządków donic i torfu tłamsi korzenie pragnące wolności. Trawnik musi zniknąć! Z tych i innych względów baaardzo chętnie skorzystam z zaproszenia i odwiedzę Ciebie i las, jak już towarzystwo rozlokuję Do mnie na róże zapraszam także Jarzmianka TAK! Muszę te Twoje masy jarzmianek obejrzeć, to dobry pomysł, ale jak długo one kwitną? W zeszłym roku miałam świeżo posadzone i blado wypadły, pewnie z powodu upałów, bo szybko się zwinęły.

Alicjo, miło, że zajrzałaś ja podziwiałam wczoraj Twoją wiosnę. Jak widzisz, szaleństwo trwa w najlepsze lecz do magii jeszcze trochę brakuje Tulipany botaniczne to dobry kierunek, też go rozważam. Dziękuję za carexy, ale obawiam się, że nie będę miała cierpliwości do ich ograniczania. Do zakątka, gdzie potrzebowałam zadarniacza, mam runiankę i wydaje mi się mniej problematyczna Alicjo, koncert zapachów i kolorów przed nami. Zapraszam w czerwcu na róże Wybieram się też na różankę do Danusi, tam to dopiero będzie spektakl.

Dario, warto spróbować, pierwszy raz zobaczyłam je u Karoli Daredevil, bardzo subtelne, więcej powiem w kolejnych sezonach. Chcę dosadzić Eastern Star i Saxatilis. Jestem ciekawa Twoich Van Eijk Moje chyba z tego samego źródła Czerwony lubię na rabatach w innych ogrodach, uwielbiam u Agi Nowa, u siebie nie aż tak Oczywiście, można zawsze ściąć do wazonu

Marto, nikt po za mną nie zauważy, ale chyba ... Emperorów, bo te czerwone mocno ściągają  wzrok Nie będę płakać, wymienię cebulki po kwitnieniu i zapewne za jakiś czas, jakimś cudem i tak okaże się, że tam są Hania i Zuza trafnie napisały, z czasem przejmujemy się coraz mniej

Dziewczyny, czy też martwiłyście się, że werbena nie kiełkuje? Zrobiła to w swoim czasie z przytupem

W ogródku Martki 21:25, 26 kwi 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Tulucy, postanowienia ogrodnicze nie są czymś, do czego należałoby się zbytnio przywiązywać  Odmian variegata unikam podobnie jak Ty. Do nich trzeba bardzo stonowanego otoczenia.

Kokesz, Tulucy, wysłałam wiadomość, widzę, że młynek do miskantów jeszcze bardziej podrożał

Iwono, bardzo Ci dziękuję za te zdjęcia i podpowiedzi, zdecydowałam, że na rabacie z różami Desdemona posadzę rozplenice w jednej linii, pomiędzy nimi będą róże, które przecież same w sobie nie rosną pod linijkę nie ma obaw, że na rabacie nie będzie się działo. Do tego dosadzę białe byliny i obwódkę z przywrotnika. Będzie to rabata uporządkowana, jednak z lekkim nieporządkiem. Jeśli się okaże, że moja ewolucja ogrodnicza przybierze kierunek mnie samą mocno zaskakującą, zawsze można wysadzić/dosadzić. Łatwiej z porządku zrobić bałagan niż odwrotnie Różankę przed oranżeria wciąż jeszcze rozkminiam. Dereń może nas zaskoczyć, to byłoby cudownie.

Magaro, dzwonek zostanie, tylko miejscówkę mu zmienię, utrącę tę samowolę, tu było miejsce jarzmianki i tak musi zostać Ja to jestem w szoku, że liatry w ogóle startują! A tu się okazuje, że wcześnie? Z pewnością nasze koleżanki z Dolnego Śląska nie zdziwią się z tego powodu Kciuki to nam są bardzo potrzebne jest tyle okoliczności przeciwnych, najbardziej dokucza mi brak czasu i pogody, nie można się wyżyć tak trzeba

Irenko, mam kilka molinii, w kolejności od najwyższej rosną u mnie: Karl Foerster (te będą najwyższe chyba), potem Heidebraut, Edith Dudszus i najniższe to Heidezwerg, te ostatnie jednak dość niskie, chyba wręcz za niskie na tę rabatę przed oranżerią. Zaczynam myśleć o sporobolusie w zastępstwie za rozplenice. Te są zwiewne i tworzą z czasem bardzo ładne kępki, wcześniej od rozplenic startują, jesiennie pięknie się przebarwiają. O sezonowości tej rabaty myślę także, cisy i trawy ze względu na zimę, na wiosenny start chcę posadzić krokusy Ard Schenk, narcyzy Thalia (skradły moje serce) i czosnki. Irenko, dzięki Tobie mam teraz wiosenną, kipiącą rabatę przed oknem w salonie, a planowałam tam tylko hortensje Bobo i hakonechloa Tak płaskie bywa myślenie początkującego ogrodnika.

Mgdusko, pamiętam moje pierwsze wyobrażenia, potem pierwsze miesiące z własnym wątkiem i zdziwienie Reni z "W ogródku Ryski", gdy zajrzałam do jej wątku. Ja i byliny? A jednak dużo ich już mam i tendencja wzrostowa Przyznaję szczerze, że trudno jest lubić coś, czego się nie zna, w tym zakresie wiele się od Was nauczyłam. Więc wiesz Danusia kilka dni temu wrzuciła na IG tak piękny bylinowy zakątek (cały czas wrzuca, nieprzyzwoicie piękne zdjęcia i filmiki), "białe kompozycje z malutką domieszką limonki i niebieskiego", naparstnice, orliki, jarzmianki, busz w oprawie minimalistycznej, taki styl na chwilę obecną jest moim ideałem! Nawet kostka jest tam, a kostki uwielbiam. Element porządku, geometrii i do tego drobny bałagan bylinowy. Więc między trawy będę sadziła byliny, ale zaczynam planowanie od traw, jako szkieletu. Rozumiesz I widzę prędko dzięki Waszym uwagom, że przesadzam z trawami, źle dobieram i za dużo. Teraz pracuję nad kolejną koncepcją... będzie więcej bylin, mniej traw.

Haniu, znów nowy byt roślinny poznałam, tojeści bulwiastej nie znałam, o rozesłanej słyszałam tylko, a tu proszę. Żonglerka pomysłami, jaką lubię  Dziękuję, bardzo ładnie wygląda, widzę, że są różne kolory? Żółta na tej różance przed oranżerią - to jest myśl!

Edi, to astry drobne, fioletowe z żółtymi środeczkami, dostałam od Danusi malutki krzaczek z jednym pędem

Mgdusko, one nawet zakwitły. Część zostawię, część przesadzę. Zadbały o zasięgi, fakt

Judith, czyli nie robią mi siary Będzie Pani zadowolona












Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 14:14, 24 kwi 2022


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3681
Do góry
Judith napisał(a)
Daria, jaki mas plan na obrzeża rabat? Kostka, krawężnik, kancik, ekobord?


Kancik oczywiście

Rozchodnika z działki wykopałam, nie byłam tam sto lat chyba


Tulipanek tuż tuż


Kasiu dobra rada z zimozielonymi. Mam kilka bukszspików, kuli mogę z nich zrobić.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 12:19, 24 kwi 2022


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

U mnie tulipany udają się tylko w tych donicach z bali, w gruncie kiepsko. Dochodzę do wniosku, ze chyba w tej zwięzłej glinie wygniwają, z donic woda szybciej odpływa i nawet te zalane po powodzi przetrwały choć nie wszystkie zakwitną to są. Ja cebul nie wykopuję więc mam momenty, ze nagle dwa trzy lata nie kwitną, ale po tym okresie mam potem większe kępki kwitnących, już nie sadzę wcale w pojemnikach, u mnie się nie sprawdza bo nornice wchodzą od góry do nich lub wygryzają dziury w pojemnikach od spodu.

Kanty u nas to wspomnienie, w ubiegłym roku wcale nie udało się zrobić teraz nie ma na to czasu, kostka trochę powstrzymuje trawę przed wdzieraniem się na rabaty. W chwili obecnej to chyba najbardziej się u nas sprawdzają te obwódki drewniane, najdłużej powstrzymują trawę, choć po kilku sezonach się rozpadają i są do wymiany to jednak efekt najlepszy z nimi


Z tulipanami to widzę że u mnie nie warto, fajnie że tak dokładnie to wyjaśniłaś. A obwódki to rzeczywiście u Ciebie trudność. Może podkłady kolejowe by się bardziej sprawdziły bo są trwalsze. Już nieraz u innych widziałam.
Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 11:18, 24 kwi 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12365
Do góry
Daria, jaki mas plan na obrzeża rabat? Kostka, krawężnik, kancik, ekobord?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies