Zdecydowałam się przenieść warzywnik w inne miejsce. Tym sposobem zyskam miejsce do reorganizacji dużej rabaty z werbeną. W związku z tym, nie wiem czy zdąże czasowo wytyczyć nową rabatę, o której wcześniej pisałam.
Na pewno przenoszę kompostownik, dalej od domu, bo i tak się każdy miga, tylko ja chodzę Generalnie musze troche zwolnic, bo znowu wpadam w chaos. Musze dopieścić to co już mam, a potem myslec o nowych rabatach
Róża Miss Fine, ma wielkie kwiaty i bardzo ładnie pachnie. Szkoda tylko, że pędy nie są sztywne i kwiat lekko sie przewiesza. Miała więcej kwiatów, ale nie uwieczniłam
Jednym pączkiem zakwitła Double Delight, która kupowałam z Margaretką. Ta róża sadzona w doniczce, ciezko się zbiera i choruje. Środek lekko żółty. Pewnie będzie sie jeszcze zmieniał, bo w szkółce widziałam, że w pełni rozkwitu robi się biały, a brzeg płatków różowieje.
Dziękuję Karolu- stwierdzam, że ogród bardziej fotogeniczny od właścicielki, w realu nie jest tak fajnie bo widać wszystkie niedoróbki
Dominiko tak ogród powinien być moim zdaniem samowystarczalny, w młodym powstającym ogrodzie trudno o taki stan rzeczy, ale kompost mam drugi rok i po wiosennej dawce warzywa rosną ponad miarę Tylko, że to dopiero sierpień, a na kompost idzie najwięcej jesienią przynajmniej u mnie bo wszystkie resztki z warzywnika i liście z drzew i trawa, a mój już się wysypuje, więc chyba trzeba będzie znowu podebrać, a kompostownik musowo powiększyć.
Trochę moich kwiatuchów, choć dochodzę do wniosku, że po kipiącej kwieciem wiośnie zdecydowanie za mało mi kwitnie w lecie i musowo muszę nad tym popracować.
kompost się już nie mieści trzeba będzie powiększyć kompostownik.
Staram się, ale pewnie jeszcze nieraz będe coś poprawiać. Dopiero teraz mam pomysł co dalej, żeby jakoś uporządkować to co mam, ale bez przesadzania się nie obejdzie
Mam rozrysowane to co już jest. Ciągle dumam jak poprowadzić kolejne rabaty. Mam wizje, żeby te rabaty schodziły się do środka po obu stronach tam w oddali jakieś duże drzewo.
Plan, już częściowo nieaktualny. Zmieniły się niektóre drzewa opisan na nim, no i będę przenosić kompostownik.
Witam, chętnie przygarnę różne trawy (poza tymi bardzo ekspansywnymi), nasiona jeżówek - liczę, że uda mi się coś z nich uzyskać, liliowce - mam żółtego i pomarańczowego i inne bylinki i krzaczki oraz zadarniajace rośliny - ogród wieeelki i bardzo pusty .
i chętnie przyjmę pomysł jak zamaskowac kompostownik :/
\
Jeszcze muszę wywalić kilka mieczyków, które wyrosły z cebul ubiegłorocznych, ale zostawiłam bo zasłaniają kompostownik sąsiada. Gracek mi się rozrósł, a ML nie aż tak bardzo. Gracka może wiosną trochę pomniejszę, ale na razie się nim cieszę
Wiem, że ta jabłonka tam zupełnie nie pasuje [i nigdzie indziej w ogródku] ale ma wartość sentymentalną i miejsce dla niej musi być. Plus chcę ją zatrzymać. W tym roku ma całe 2 jabłka Muszę poczytać jak i kiedy ją przyciąć.
Oblookam te roślinki o których piszesz, ale wolałabym chyba już dziergać z tego co mam u siebie.Niektóre rośliny są już na tyle duże, że spokojnie z nich sadzonki mogę robić I pozatym chyba już nie powinnam wprowadzać nowych roślin do ogródka.
Jesienią jeszcze hortka jasno-różowo-kwiatowa pojedzie do mamy więc się ciut koło róż rozluźni.
Dlaczego siejesz? Słabo pamietam ale jak miałam swój, to był sypki, sadziłam od razu, bez przesiewania. Teraz dziki mi skutecznie wybiły z głowy kompostownik
Pięknie dziękuję! Właśnie też się tej soli obawiałam, zwłaszcza, że kompost jeszcze młody i nie jest go aż tak wiele. Świetny pomysł z płukaniem, na to nie wpadłam To spróbuję, mam nadzieję, że kompostowi kapusta posłuży
Ja mam metalowa Skrzyneczkę- stara półka z lazienkowego regalika. Ale kompost tovprze duszę sito - mam cały wielki kompostownik dobprzesiania i wcale mi nie spieszy.te hosty były super wiec i efekt taki będzie.
A próbowałaś odmłodzi stipę przez cięcie-ja jedna wczoraj przyciełam dla testów
Dzięki Ewa. Bardzo Ci dziękuję za zaintersowanie tymi moimi wypocinami i za wszystkie twoje rady. Jak zauważyłaś, korzystam z nich Właściwie układ rabat to twoje dzieło, dzięki
Muszę to sobie wszystko rozrysować. Kurcze nie wiem czemu te moje zdjecia nie chcą się tobie otwierać?? Normalne jpg. ładuję Mogę przesłać Ci zdjęcia na prv. A może problem jest w tym, że ja mam najnowszą wersję painta?
Prawdę mówiąc nie myślałam o brzózkach bezpośrednio za huśtawką. Sparwdzę czy one się tam zmieszczą. Na jesień chcemy jeszcze przedłużyć żywopłot ze szmaragdów i wtedy zostanie w tym miejscu ok 1m - 1,5m nie więcej. Muszę jeszcze pomierzyć i dam znać
Z domkiem też problem, ale już myśleliśmy, żeby coś przerobić, bo jak planowaliśmy domek i placyk pod niego, to nie planowaliśmy kompostownika. Teraz chcemy kompostownik i stąd pomysł na zbudowanie jego osłony przed domkiem - Cholercia u nas wszystko na odwrót
W między czasie, po tych strasznych ulewach i burzach, eM stwierdził, że mógł ten domkowy placyk zrobić wyżej. Więc nie wykluczone, że będziemy przerabiać troszkę rabatę z prawej strony i uda się wtedy schować kompostownik za domkiem. Też pomierzymy i coś wykombinujemy.
Co do skarpy to taras nie powinien się zapaść, bo chcemy postawić murek tam gdzie kończą się gazony, a przestrzeń pomiędzy bukszpanami a końcem murka wypełnić ziemią. Mniej więcej tak.
To nie jest glupie pytanie. To zależy jak duży masz kompostownik i jak dużo masz tej kapusty. Np. 1kg kapusty na 400l kompostownik można wrzucić ale już 5kg kapusty to bym sie bała. Chodzi mi o sól w kapuście, bo kwas to nie zaszkodzi. Zawsze jak sie boisz to wypłucz kapuste i po problemie.
Możesz posadzić trzy brzozy za hustawką, dadza fajny azurowy cień. W rogu, gdzie teraz są namalowane brzózki dałabym wtedy 'Nigrę',która jest chyba gdzies koło basenu. A przy basenie 'Umbraculifera'. Czerwonolistne, ale szerokie drzewko w narożniku podkreśli pnie brzóz widziane od strony domu. A na tym blizszym domu narożniku przy huśtawce zamiast buka mozna dac jakiś czerwonolistny krzew, np. krzewuszkę i parę małych kulek z bukszpanu z jakąś jasną trawą albo turzycą. Krzew w tym miejscu korespondowałby też z borówkami, które sa po drugiej stronie huśtawki.
Czy udało sie sprawdzić jaki to jest buk? To piękne drzewa, również zimą - mają ładną korę i układ gałęzi. Posadziłabym takie drzewo na tej rabacie na wprost. Tam powinno być coś takiego, co o każdej porze roku przyciągnie wzrok, hortesje i miskanty są ładne ale trochę monotonne. Mozna na przykład po prawej stronie rabaty posadzić buk, pod nim dać znowu kilka kul zimozielonych, róznej wielkości, ale docelowo dużych. I podsadzić powiedzmy bodziszkami. Drzewo mniej więcej w 1/3 szerokości rabaty licząc od prawej strony - tak żeby po prawej stronie drzewa przechodziło się po płytach w żwirku do domku gospodarczego, chociaż ja bym ten domek przesuneła nieco bliżej domu a kompostownik schowała w kącie za domkiem, po sąsiedzku z kompostownikiem sąsiada. I wtedy dojście byłoby też do kompostownika, a drzwi domku może wypadłyby juz przy trawniku. A hortensje i miskanty można zgrupować po lewej stronie rabaty.
Czerwonego buka można wtedy posadzić na tle ściany domku gospodarczego (patrząc z tarasu) np. w towarzystwie miskanta ML, wtedy zyskujesz układ trzech czerwonych akcentów: na lewo bliżej krzewuszka, dalej i wyżej Nigra, a po prawej smukły buk.
Nie mogę rysowac na zdjęciach, nie chca mi się otworzyć w paint
Operacje przy skarpie sa ryzykowne, może Wam się posypać kostka na tarasie. Ale że pasowałoby otoczenie go murkiem to już chyba kiedys pisałam. Ładnie byłoby z otynkowanym murkiem. Może zamiast tej obwódki z bukszpanów posadzisz sobie wtedy pas coś innego, bardziej kopulastego? Może trawy,takie jak rozplenice? trochę bodziszków między nimi? Bukszpan można by fajnie wykorzystać przy placyku z basen, zrobić z niego takie obramowania ławek, jak oparcie i boki kanapy z bukszpanowego zywopłotu, a w środku siedziskiem jest prosta ławeczka.To maskowałaby tez trochę stojący tam latem basen.
AnnaEdyta nie mierzyłam ich ale "tak na oko" jak są zwinięte mają ok. 2 cm.
Dzięki za link zaraz poczytam.
Zastanawiam się czy jeśli to złotawka czy należy ją likwidować czy po odsianiu kompostu wrzucić z powrotem do reszty kompostu??? Bardzo proszę o poradę doświadczonych ogrodników, bo kompostownik robiliśmy pierwszy raz.
Właściwie powstał on z konieczności zagospodarowania większej ilości zerwanej darni.
Szkoda mi było wyrzucać ziemi, słabej jakości ale jednak ziemi
Ilonka rezydencję - haaaa
Annabelka ma pod nogami 2 hakonki ale to ich pierwszy sezon więc mikrusy, wcale ich nie widać. Ale ona i tak tu zostać nie może, za wysoka jest. W ub. roku nie była taka wielka i cała się przewieszała więc myślałam, ze na podwyższeniu będzie wyglądała oki. Okazało się inaczej Szukam czegoś na jej miejsce. Masz pomysła ?
Cieszę się, że do mnie zajrzałaś
Pryskałam też rozcieńczona gnojówką z pokrzyw - poskutkowało na jeden dzień. Wrotycz jak radzisz to też roślina doniczkowa ? Pytam bo mam coś takiego tylko w kolorze różowym Czy mszyce będą odporne na róż ? Jak przygotować miksturę ? Poszukam na forum, pewnie znajde Twoje wpisy. Dzięki
Co do skoczka to tam myślała, że to on. Wstręciuch jeden
Siakowa co się do motyla hahasz ? Buziok
Rene - i vice versal
No dlatego też się waham
Mam jakąś puszkę podkładówki, jak znajdę czas zrobię próbę. W sumie licząc kamienie to szarego u mnie od groma
Misz masz ale spójność jest i wszystko pasi. U mnie same brązy więc ciężko będzie inny wtrącić
Mała to jaka ? Mam maleństwo, bo się zbiera rozplenicę Moudry od Madzi70. Nie za duża byłaby? Początkowo myślałam o jakimś krzewie ale w sumie trawka mogłaby być Tylko że wiosną to tam niewiele jeszcze słońca jest i późno by startowała. Co myślisz?
Nie pokażę listków bo wszystkie brzydkie i pogryzione obcięłam Stwierdziłam, że lepsze to niżby roślina miała walczyć o takie ogryzki. Zobaczymy, spróbuję Waldkowego wrotycza. Co do białych przecinków - już wszystko jasne
A propo przecinków. U was też jest pełno takich czarnych, gilgająco gryzących ? U mnie nie można wytrzymać zwłaszcza na tarasie kiedy my szukamy odrobiny cienia
No cieszę się jak dziecko, widząc ich u mnie coraz więcej W lawendzie istne szaleństwo, od pszczół i trzmieli aż się gotuje
Cześć a czemuś to po ciuchu ? Krzycz głośno, każda rada i uwaga jest dla mnie bardzo cenna bo ja się nie znam
Nie zrobiłam bo za późno wstałam, wieczorem czasu nie było a potem zapomniałam Ale w trakcie inspekcji wszystkie pozdejmowałam ręcznie, w ciągu dnia poprawiłam więc do dzisiejszego wieczora myślę róże jakoś dadzą rade. W końcu ile ja ich mam ... Aż 3
Już są
Późno przyszły, zdążyłam posadzić tylko 3szt ale dałam na 48 cm i właśnie rano spojrzałam czy nie za daleko. Nie mam wyobrażenia jak to będzie kiedy się rozrosną. Boję się że będą za blisko ażurów, chyba je przesunę do podkładów jak radzisz o jakieś 10 cm. ????
Ale je wypuszczają ?
Miałam kiedyś ciocię na wsi (lata świetlne temu) która robiła z nich broszki na firankach Masakra. Byłam wtedy małym dzieckiem i wcale mi się to nie podobało Zwłaszcza kiedy tak przyszpilone dogorywały
Hejo!
Nie wiem kiedy nadrobię zaległości u Was. Za chwilę muszę ruszyć na spotkanie z grackami. W nocy burza troche pomoczyła, będzie gorzej kopać a kopanie w tym miejscu to jest koszmar. Zbity brudny piach zmieszany z gruzem, szlaką i kamieniami :/ Nikt nie przypuszczał nigdy że w tym miejscu będą jakieś uprawy Wszystko co się dało szło do "utwardzenia". Teraz to przekleństwo :/
Każdy gracek dostaje pół wora żyznej gleby, dadzą radę ?
Po skończonej pracy był piękny, ciepły wieczór. Jeden z nielicznych takich tego lata. Siedzieliśmy do późnej nocy na tarasie i nawet komary nam odpuściły
a potem przyszła burza i wszystko popsuła i znów mieliśmy nockę z psami
Ja mam żółtawą elewację, czerwony dach i cegły i klinkier czerwony z szarym, i brązowe/palisander altanę, drewutnię, płot i balkony.... a zrobiłam sobie ławki na szaro Dokupiłam szarych donic. Teraz jeszcze skrzynki na warzywa szare i kompostownik i huśtawka i poduchy na paleciaki.... Aaaaa a meble na tarasie mam czarne!
To dopiero misz masz
Zamiast hortki od razu na myśl przyszła mi mała rozplenica