Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogród na Batuty 01:38, 25 lip 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
mstrzes napisał(a)

Dziewczyny, chcemy kupic 3 brzózki Doorenbos. Pierwotny plan był taki jak na moim nieudolnym planie, ale juz sama nie wiem gdzie je wcisnąć. Po lewej są szmaragdy potem planowo brzózki a pomiędzy brzózkami a hustawką borówki (4 szt).
To bordowe drzewko to ma byc buk rohan obelisk lub dawyck purple, bo jakoś mi tam za zielono i jak tak patrzę to te brzózki przestają mi tam pasować. Może dać je w rzędzie na prawą stronę na rabatę pomiedzy domkiem a basenem. Tam nic oprócz nigdy nie ma???? A może buka wywalić????
Kurcze same dylematy


Możesz posadzić trzy brzozy za hustawką, dadza fajny azurowy cień. W rogu, gdzie teraz są namalowane brzózki dałabym wtedy 'Nigrę',która jest chyba gdzies koło basenu. A przy basenie 'Umbraculifera'. Czerwonolistne, ale szerokie drzewko w narożniku podkreśli pnie brzóz widziane od strony domu. A na tym blizszym domu narożniku przy huśtawce zamiast buka mozna dac jakiś czerwonolistny krzew, np. krzewuszkę i parę małych kulek z bukszpanu z jakąś jasną trawą albo turzycą. Krzew w tym miejscu korespondowałby też z borówkami, które sa po drugiej stronie huśtawki.
Czy udało sie sprawdzić jaki to jest buk? To piękne drzewa, również zimą - mają ładną korę i układ gałęzi. Posadziłabym takie drzewo na tej rabacie na wprost. Tam powinno być coś takiego, co o każdej porze roku przyciągnie wzrok, hortesje i miskanty są ładne ale trochę monotonne. Mozna na przykład po prawej stronie rabaty posadzić buk, pod nim dać znowu kilka kul zimozielonych, róznej wielkości, ale docelowo dużych. I podsadzić powiedzmy bodziszkami. Drzewo mniej więcej w 1/3 szerokości rabaty licząc od prawej strony - tak żeby po prawej stronie drzewa przechodziło się po płytach w żwirku do domku gospodarczego, chociaż ja bym ten domek przesuneła nieco bliżej domu a kompostownik schowała w kącie za domkiem, po sąsiedzku z kompostownikiem sąsiada. I wtedy dojście byłoby też do kompostownika, a drzwi domku może wypadłyby juz przy trawniku. A hortensje i miskanty można zgrupować po lewej stronie rabaty.

Czerwonego buka można wtedy posadzić na tle ściany domku gospodarczego (patrząc z tarasu) np. w towarzystwie miskanta ML, wtedy zyskujesz układ trzech czerwonych akcentów: na lewo bliżej krzewuszka, dalej i wyżej Nigra, a po prawej smukły buk.

Nie mogę rysowac na zdjęciach, nie chca mi się otworzyć w paint

Operacje przy skarpie sa ryzykowne, może Wam się posypać kostka na tarasie. Ale że pasowałoby otoczenie go murkiem to już chyba kiedys pisałam. Ładnie byłoby z otynkowanym murkiem. Może zamiast tej obwódki z bukszpanów posadzisz sobie wtedy pas coś innego, bardziej kopulastego? Może trawy,takie jak rozplenice? trochę bodziszków między nimi? Bukszpan można by fajnie wykorzystać przy placyku z basen, zrobić z niego takie obramowania ławek, jak oparcie i boki kanapy z bukszpanowego zywopłotu, a w środku siedziskiem jest prosta ławeczka.To maskowałaby tez trochę stojący tam latem basen.
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 12:15, 24 lip 2015


Dołączył: 25 cze 2015
Posty: 618
Do góry
AnnaEdyta napisał(a)
Jak duże są te pędraki? Ja obstawiam złotnice, ze względu na miejsce znalezienia i to,że nie przypomina niszczylistki.


AnnaEdyta nie mierzyłam ich ale "tak na oko" jak są zwinięte mają ok. 2 cm.
Dzięki za link zaraz poczytam.

Zastanawiam się czy jeśli to złotawka czy należy ją likwidować czy po odsianiu kompostu wrzucić z powrotem do reszty kompostu???
Bardzo proszę o poradę doświadczonych ogrodników, bo kompostownik robiliśmy pierwszy raz.
Właściwie powstał on z konieczności zagospodarowania większej ilości zerwanej darni.
Szkoda mi było wyrzucać ziemi, słabej jakości ale jednak ziemi
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 11:57, 23 lip 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
inag napisał(a)
Witaj! Zaznaczam sobie Twoją rezydencję do zwiedzania jutro
A tak na szybko to też bym przed tą hortensją dała jakąś trawkę. Dodałaby lekkości i zwiewności..
Ale będę miała czytania jutro (dzisiaj)


Ilonka rezydencję - haaaa
Annabelka ma pod nogami 2 hakonki ale to ich pierwszy sezon więc mikrusy, wcale ich nie widać. Ale ona i tak tu zostać nie może, za wysoka jest. W ub. roku nie była taka wielka i cała się przewieszała więc myślałam, ze na podwyższeniu będzie wyglądała oki. Okazało się inaczej Szukam czegoś na jej miejsce. Masz pomysła ?
Cieszę się, że do mnie zajrzałaś

waldek727 napisał(a)

Olu.
A może spróbuj teraz psiknąć tym czym się nie da.

Piszę już od dawna w wielu wątkach, że środki chemiczne dostępne w handlu od 2015r dla ogrodników amatorów mają takie samo działanie na szkodniki co woda z mydełkiem Fa. Wydawanie na coś 50 czy nawet 100 złoty, co tylko połechce owada po pleckach i zaraz przestaje go miziać mija się z celem.
Neurotransmisję w układzie nerwowym owadom zaburza pyretryna. Alkaloid ten zawarty jest w kwiatostanach złocienia dalmatyńskiego.


Pryskałam też rozcieńczona gnojówką z pokrzyw - poskutkowało na jeden dzień. Wrotycz jak radzisz to też roślina doniczkowa ? Pytam bo mam coś takiego tylko w kolorze różowym Czy mszyce będą odporne na róż ? Jak przygotować miksturę ? Poszukam na forum, pewnie znajde Twoje wpisy. Dzięki
Co do skoczka to tam myślała, że to on. Wstręciuch jeden

siakowa napisał(a)


Siakowa co się do motyla hahasz ? Buziok

07_Rene napisał(a)
Robisz coraz lepsze zdjęcia Lubię Twój wątek


Rene - i vice versal

07_Rene napisał(a)
Szary niby neutralny, sama mam sciany szare w domu i do wszystkiego pasuje, ale jak będziesz mieć tylko jeden element na szaro w ogrodzie to może nieco dziwnie wygladać... Może zrób sobie jakąś próbę, wizualizację. łatwiej Ci będzie podjąc decyzję


No dlatego też się waham
Mam jakąś puszkę podkładówki, jak znajdę czas zrobię próbę. W sumie licząc kamienie to szarego u mnie od groma

Juzia napisał(a)
Ja mam żółtawą elewację, czerwony dach i cegły i klinkier czerwony z szarym, i brązowe/palisander altanę, drewutnię, płot i balkony.... a zrobiłam sobie ławki na szaro Dokupiłam szarych donic. Teraz jeszcze skrzynki na warzywa szare i kompostownik i huśtawka i poduchy na paleciaki.... Aaaaa a meble na tarasie mam czarne!
To dopiero misz masz

Misz masz ale spójność jest i wszystko pasi. U mnie same brązy więc ciężko będzie inny wtrącić

Juzia napisał(a)
Zamiast hortki od razu na myśl przyszła mi mała rozplenica

Mała to jaka ? Mam maleństwo, bo się zbiera rozplenicę Moudry od Madzi70. Nie za duża byłaby? Początkowo myślałam o jakimś krzewie ale w sumie trawka mogłaby być Tylko że wiosną to tam niewiele jeszcze słońca jest i późno by startowała. Co myślisz?

kosolka napisał(a)


Olus, a pokaż co masz nie tak z liśćmi. Ja na podstawie tej foty nic Ci nie powiem. Powiększalam sobie ją nawet, bo ślepawa jestem, ale nie pomogło Nie wiem co to - to na liściu.
A co do "białych przecinków"- ja cały czas myślałam że to młode mszyce..Jakieś ich tam jedno z pierwszych stadium rozwoju. Mylę się? Może kto uświadomi Pozdrawiam!


Nie pokażę listków bo wszystkie brzydkie i pogryzione obcięłam Stwierdziłam, że lepsze to niżby roślina miała walczyć o takie ogryzki. Zobaczymy, spróbuję Waldkowego wrotycza. Co do białych przecinków - już wszystko jasne
A propo przecinków. U was też jest pełno takich czarnych, gilgająco gryzących ? U mnie nie można wytrzymać zwłaszcza na tarasie kiedy my szukamy odrobiny cienia



Kuba napisał(a)


ale jak się ma schowany środek od ub. roku to już się da...

Motylek śliczny, też namiętnie biegam za motylkami

No cieszę się jak dziecko, widząc ich u mnie coraz więcej W lawendzie istne szaleństwo, od pszczół i trzmieli aż się gotuje

iwka napisał(a)
dzięki za wizytę u mnie zapraszam częściej

Ja u Ciebie bywam ale po cichu

Cześć a czemuś to po ciuchu ? Krzycz głośno, każda rada i uwaga jest dla mnie bardzo cenna bo ja się nie znam

07_Rene napisał(a)
Babeczko i jak róże....? Zrobiłaś nowy oprysk? U mnie inwazja skoczka


Nie zrobiłam bo za późno wstałam, wieczorem czasu nie było a potem zapomniałam Ale w trakcie inspekcji wszystkie pozdejmowałam ręcznie, w ciągu dnia poprawiłam więc do dzisiejszego wieczora myślę róże jakoś dadzą rade. W końcu ile ja ich mam ... Aż 3



jazzy napisał(a)
o! będą gracki
ja bym je posadziła ok. 40cm od podkładów a juke bym na razie zostawiła
Ale wiesz, że się nie znam
Już są
Późno przyszły, zdążyłam posadzić tylko 3szt ale dałam na 48 cm i właśnie rano spojrzałam czy nie za daleko. Nie mam wyobrażenia jak to będzie kiedy się rozrosną. Boję się że będą za blisko ażurów, chyba je przesunę do podkładów jak radzisz o jakieś 10 cm. ????

malkul napisał(a)
apropo motyli to moje dzieciaki od tygodnia łapią namiętnei do łapek białe i te kolorowe

Ale je wypuszczają ?
Miałam kiedyś ciocię na wsi (lata świetlne temu) która robiła z nich broszki na firankach Masakra. Byłam wtedy małym dzieckiem i wcale mi się to nie podobało Zwłaszcza kiedy tak przyszpilone dogorywały

Juzia napisał(a)
Hejo!

Hejo!

Nie wiem kiedy nadrobię zaległości u Was. Za chwilę muszę ruszyć na spotkanie z grackami. W nocy burza troche pomoczyła, będzie gorzej kopać a kopanie w tym miejscu to jest koszmar. Zbity brudny piach zmieszany z gruzem, szlaką i kamieniami :/ Nikt nie przypuszczał nigdy że w tym miejscu będą jakieś uprawy Wszystko co się dało szło do "utwardzenia". Teraz to przekleństwo :/
Każdy gracek dostaje pół wora żyznej gleby, dadzą radę ?

Po skończonej pracy był piękny, ciepły wieczór. Jeden z nielicznych takich tego lata. Siedzieliśmy do późnej nocy na tarasie i nawet komary nam odpuściły







a potem przyszła burza i wszystko popsuła i znów mieliśmy nockę z psami

Miłego dnia wszystkim
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 10:29, 22 lip 2015


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41846
Do góry
Ja mam żółtawą elewację, czerwony dach i cegły i klinkier czerwony z szarym, i brązowe/palisander altanę, drewutnię, płot i balkony.... a zrobiłam sobie ławki na szaro Dokupiłam szarych donic. Teraz jeszcze skrzynki na warzywa szare i kompostownik i huśtawka i poduchy na paleciaki.... Aaaaa a meble na tarasie mam czarne!
To dopiero misz masz

Zamiast hortki od razu na myśl przyszła mi mała rozplenica
Rododendronowy ogród II. 11:33, 18 lip 2015


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Luki napisał(a)
Bogdziu, ale się z Ciebie podróżniczka zrobiła

Ogród Kondzia zasługuje na prawdę na coś w postaci gwizdki michelin, stworzyli prawdziwą perełkę No i przy okazji zaliczyliście jeszcze Alinki ogród. Dobrze Wam tak
Miałem jutro jechać podziwiać pola liliowców, ale nie mam jutro samochodu i nici z wyjazdu... a miało być tak pięknie.


Szkoda ze nie pojechałes. Samo życie.Co do ogrodu Konrada to dużo juz napisałam , o Alince mniej ale u niej perfekcja w kazdym kątku i myśle ze każdy o tym wie. Alinka zrobiła mi wielka przyjemnosc pokazujac swój śliczny kompostownik i mówiąc że ściągnęła ode mnie , byc inspiracją dla Alinki- duma mnie rozpiera mimo że nie o główny klomb chodzi a tylko o kompostownik.
Chaos oswajany 23:38, 15 lip 2015


Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 716
Do góry
Ninka, w pierwszej chwili o tym pomyślałam Ale jakoś tego nie czuję, chyba zbyt geometryczne i regularne to by już było. Potem myślałam o puzzlach, tak jak sugeruje Tesska.

Tess, kompostownik będzie docelowo schowany za rogiem domu, więc ścieżka wzdłuż domu wydaje się najbardziej praktyczna. Całkiem mi się podoba Twój tok myślenia. Siedząc dziś 3 godziny w szpitalu na badaniach też myślałam właśnie jak to sprytnie wypuzzlować i też łamane linie mi grały.

Na szybko narysowałam kolejną wersję:


Polecimy od lewej:
- zostawiłabym dereń, jakoś mi się podoba rozświetlenie tego miejsca, przed dereniem przestrzeń dla pieseła
- pomysł z hortkami mi się spodobał, żeby nie wydłużać linii dałabym trzy sztuki, razem z ML (tam jeszcze jest słoneczko, więc powinien dać radę)
- prostokąt z tyłu obsadzony rodkami - mam już dwa fioletowe i chciałam je mieć na froncie, szkoda mi rezygnować z tego pomysłu
- przed rodkami zawijająca wzdłuż ścieżki linia średnio wysokich trawek (myślę tak max. 40 cm)
- w środku kwadrat - mix żurawkowy + albo konwalniki albo odwrotnie, jakaś rozjaśniająca trawa
- przy kostce zawijająca wzdłuż hortek linia kulek bukszpanowych przetykanych kępkami niskiej trawki

Lepiej? Mi się bardziej podoba
Ogród na skraju miasta 13:26, 15 lip 2015


Dołączył: 30 lip 2014
Posty: 91
Do góry
Co do RH to chyba były przenawożone, bo stan się nie pogarsza, mam wrażenie nawet, że jest lepiej. Za radą jednej z forumowiczek podlewałam codziennie, żeby wypłukac nawóz, a pogoda sprzyjała częstemu podlewaniu.
Planuję zakupić kompostownik, doczytałam już, że palstkowe nie są nic warte i lepiej drewniany i to przynajmniej dwie, a najlepiej 3 sekcje. Może na wiosnę miałabym już kompost?
W Kruklandii 22:15, 14 lip 2015


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
wiem ze ławka jest na skos, ale ona jest niska
ładnie ją tu wpisałaś
miałam na myśli bardziej istotne elementy architektury, czyli większe: dom, taras, altanka, nawet skrzynki warzywne i kompostownik
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 20:56, 13 lip 2015


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Kasiu, tułacza nie chcę
Przywrotnik ścinam żeby się nie rozsiał, zresztą leży już na wszystkim dookoła. Po ścięciu za 2-3 tyg stworzy cudną kulkę i na jesień zakwitnie ponownie A tymczasem roślin obok odetchną trochę i jak będzie luźniej to liczę na mniej mączniaka

Przody ogarnięte, wywiozłam taczkę plus 2 kosze ubite. Kompostownik jest chwilowo wypełniony "z górką". Jeszcze jutro końcówka mi została, bo wygoniła mnie czarna chmura i deszcz. Oczywiście popadało ze 3 minuty i już po ale wszystko mokre.
Wyrwałam sobie z garścią dzwonka hakone i zagłuszoną ledwie żywą hostę posadziłam do doniczki, ale nie wiem czy coś z nich będzie, buu

Byłyśmy z Młodą oglądać szczeniaki owczarka szwajcarskiego, urodziło się 6 u sąsiadów "na skos" Cudne! 8-mio tygodniowe, futro jak u owcy
a czasem nie na temat ... 15:58, 13 lip 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
Do góry
Kuba napisał(a)
Cześć Marudero
cały esej wywaliłaś na temat porażek a na temat sukcesów nic, więc Ci pomogę- czosnki przepiękne pół O. ze mną na czele Ci zazdrości, kule bukszpanowe idealne, perowskia obłędna a kompostownik ja uśmierciłam skutecznkej, norki odeszły i w ogóle masz pięknie


dzięki, no coś tam się czasem udaje ale ja wolę pisac o porażkach bo po pierwsze ktoś coś zaradzi - po drugie są ciekawsze od sukcesów - przynajmniej ogrodowe i te niewielki , bo wiadomo ze jak drzewko pada to porażka mało zabawna

u mnie w bukpszanie lęgną się pomidory - nie wiem czy w z kompostu czy jak ?
a czasem nie na temat ... 07:22, 13 lip 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
Cześć Marudero
cały esej wywaliłaś na temat porażek a na temat sukcesów nic, więc Ci pomogę- czosnki przepiękne pół O. ze mną na czele Ci zazdrości, kule bukszpanowe idealne, perowskia obłędna a kompostownik ja uśmierciłam skutecznkej, norki odeszły i w ogóle masz pięknie
W samym słońcu 15:03, 12 lip 2015


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
Toszka- dziękuję za odwiedziny

co do trawnika to własnie szkła zbierałam przez 3 wiosny i na chwile obecną zostało juz malutko, no,ale jednak jeszcze ich trochę jest, tak,ze raz na parę tygodni cos sie znajdzie jeszcze.

Kompostownik jest, póki co to tylko taka górka,ale mąż jak tylko czas mu pozwoli ma zbudować skrzynię, itp.Jestem wkurzona, że mąż dał się namówić na kupno tej ziemi z jakiegoś śmietnika czy nie wiem skąd Prędzej dziecko nasze osiągnie pełnoletność niż z trawnik ogarnę.
Może zamiast przekopania szpadlem glebogryzarka będzie też dobrym pomysłem?? Jest tyle gruzu (gruzu, typu trelinki), że obawiam się przekopywania bo już raz naciągnęłam sobie plecy,że musiałam na masaż iść bo nie przechodziło.

Czyli plan byłby taki
1. herbicyd, po zaschnięciu chwastów, zerwanie darni, przekopanie-glebogryzarka (?),
Wybranie gruzu, szkieł,a następnie wyrównanie,a najlepiej przkopanie z obornikiem, wyrównanie i na wierzch dawać ziemie z worka uniwersalną czy nie? Ziemia jest bardzo twarda i nie wiem czy ona nadal będzie twarda jak głaz- tak jak na chwile obecną? Czy w wyniku przekopania, dodania obornika, dodaniu na jesieni(a od wiosny co 2-3 tygdonie) jeszcze jakiegoś nawozu poprawi jej strukturę?
W samym słońcu 13:17, 12 lip 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
My tu moja Droga mamy grupę warszawską Wspomagamy się, ale musisz wyjść ze swojego wątku i zacząć odwiedzać inne. Skąd jesteś dokładniej. Może być na priv. Ta informacja zaprocentuje choćby przekierowaniem cię na punkty gdzie mozna tanio kupić dobrą ziemię lub korę.
Koniecznie musicie "wypielić" ziemię ze szkieł - po każdej zimie będą wam wyłazić z ziemi, bo tak działa gleba pod wpływem mrozu. Na trawniku to niebezpieczne
Ziemi, oceniając po zdjęciach, brakuje materii organicznej - próchnicy. Koniecznie załóż kompostownik, a zaprocentuje to oszczędnościami na wywozie odpadów z ogrodu i z kuchni. W gratisie będziesz miała cudowną próchnicę, która wzbogacisz ziemię.
Radzę posadzić żywopłot, który w przyszłości stworzy mikroklimat, a jednocześnie osłoni ogród przed wysiewem zielska z nieużytków.
Plan, który zamieściłaś jest totalnie nieczytelny. Popraw się, by móc ci pomóc
Wytycz rabaty. Trawnik trzeba będzie przekopać, wybrać szkła dokładnie, wypielić dokładnie (pierwsze złoto w kompostowniku już zyskasz), wypiaskować, wyrównać grabiami, zwałować, wygrabić (tak kilka razy) i posiać nowiutką trawę.
Sadzeniem roślin zajmiesz się ciut później jak przygotujesz glebę. Bez tego nic ci ładnie, zdrowo i bezproblemowo rosnąć nie będzie i wiecznie będziesz niezadowolona z efektów.
Sorrki, że tak dydaktycznie posta napisałam, ale, sama wiesz - najpierw nauka...
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 11:30, 10 lip 2015


Dołączył: 13 sie 2014
Posty: 25
Do góry
Wiatr i woda mają silny wpływ na strukturę naszego kompostu. Po 3 dniach silnych wiatrów i przelotnych silnych opadów wygląda to tak:


Ja wrzuciłam na kompostownik jako warstwę ziemi Zależy mi na dużej ilosci kompostu bo mam zamiar w przyszłym roku postawić jeszcze jedną skrzynie na warzywnik.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 21:26, 08 lip 2015


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Moje sorgo wsiane prosto w grunt już przysłoniły kompostownik. Na pierwszym planie Jeżówka purpurowa wyhodowana z nasionek. Większa z siewu w grunt. Dostałam od znajomej.



Jestem w polu 13:16, 08 lip 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 519
Do góry
Witam, przbyłam zwabiona opisem wątku, bo sama kiedyś byłam w szczerym polu, więc znajome klimaty
Ładnie sobie poczynasz w swoim ogrodzie, jest kolorowo i bylinowo, tak jak lubię. Dodatki też moje klimaty, balia i ceramiczny dzban na kiszonki / ? / super, a legowisko i trejaż! Emuś zdolniacha

Poczytałam, że masz problem z przeciągami. Proponuje jednak posadzić żywopłot, nawet taki malutki ze szmaragdów, będzie sobie powoli rósł, a z czasem da zasłonę od wiatru, mrozu i być może ciekawskich oczu. Ja teraz żałuję, że nie obsadziłam ogrodu thujami / tak po warszawsku, trochę w negatywnym znaczeniu /, chciałam mieć zapożyczony krajobraz, a teraz cierpię, jak sąsiad raz w tygodniu opryski na jabłonie robi, mroźne wiatry załatwiły mi szpaler cyprysików, bo nie wiedziałam, że delikatne, itd.

Ale się rozpisałam Melepeta cudny, też mam futra dwa. Był jeszcze rudy kompostownik ale wyprowadził się do sąsiadów

Będę zaglądać, pozdrawiam
Czasem słońce czasem deszcz 09:47, 08 lip 2015


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Ja na szczęście nie mam problemu z miejscem na kompostownik .
Mam dwie wielkie komory ,wprawdzie samodzielnie zrobione więc do pokazania się nie nadają ,ale są

Skoszoną trawę wysypuję sobie pod porzeczki ,drzewka owocowe czy borówki
Nie wiem czy dobrze ,ale chwasty mi przynajmniej nie rosną

Ślicznie u Ciebie
W Gąszczu u Tess 20:55, 07 lip 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Tess napisał(a)
[b]

Bliżej. Rura do demontażu, ale eMuś wyjechał na męskie wojaże Tu wcześniej był kompostownik, odprowadzana woda z daszku zapewniała mu odpowiednią wilgotność.


Tesiu, to wygląda, niczym inspiracja jakiegoś ciurkadełka w stylu ... nie znam się na stylach, hi, hi.
Ale u Sylwii też rura z kamieni wychodzi i się wszyscy zachwycają ścianą wodną, a ty tu zaraz zażegnujesz się demontażem
Buziak
W Gąszczu u Tess 20:01, 07 lip 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12456
Do góry
Zaczątek nowej rabatki pod ścianą.



Bliżej. Rura do demontażu, ale eMuś wyjechał na męskie wojaże Tu wcześniej był kompostownik, odprowadzana woda z daszku zapewniała mu odpowiednią wilgotność.






Czasem słońce czasem deszcz 15:02, 07 lip 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
Do góry
babka napisał(a)
Pokombinuj bo warto. Tydzień temu Żon zrobił mi trzeci, mniejszy kompostownik na odpadki iglaste. Pod hortensje będzie kompiścik jak znalazł


to dzisiaj po pracy znowu mnie czeka mieszanie
Nabiorę nadziei jak ten smród się zmniejszy
gorzej że już znowu trzeba trawę kosić
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies