Witajcie
ANIU, między funkiami już wsadziłam. Chciałam wcisnąć między lilie i jeżówki, chciałam to zrobić sadzarką, ale ziemia tak sypka, że nie da się zrobić dołka, nawet po podlaniu.
SYLWIO, a dasz radę wsadzić w koszyczkach między byliny?
BASIU, moim telefonem w ciemności kiepsko wychodzą zdjęcia, nawet jak świeciliśmy dwiema latarkami. Tak wychodzą zdjęcia, to dwa samce w bitce o samiczkę.
A ten oswojony tak sobie kiedyś zasnął w dzień.
O czymś takim myslałam Elu właśnie, tylko nie wiem czy uda mi się zrealizować....przy temperaturach takich jak w tym sezonie to mam obawy, że mi to bagienko z dnia na dzień może wysychać, a nie chciałabym roślin marnować....zobaczymy
Czyli już sprzątanie oczek zaczynamy przed zimą? Bo ja jeszcze nie planowałam.....
Sylwia w mojej wyobrazni widze oczko (moze byc plytkie) po brzegach bagienko.
Dzisiaj moje oczko czyscilam lilie z zoltych lisci i na brzegach przycinalam palke bo trzeba bedzie siatke rozlozyc jak maja byc wichury wszystkie liscie w wodzie sie znajda.
I wiesz co misie przydazylo. Mialam juz wychodzkc poslizgnelam sie na sliskim kamieniu i wlecialam po szyje do wody. Natluklam kolano cale szare. Dobrze, ze nikt tego nie widzial, piekna pogoda dobrze, ze woda ciepla.
Jutro dej dzialam, aby zdarzhc przed nadejsciem frontu.
Lilie jeszcze jakiś czas będą mnie cieszyć zapachem i kolorem. U nas też mamy zalew , czasem tam spędzamy czas. Dziś tam byłam z Agą z Przedziwnego ogrodu.
Zakwitają kolejne lilie co bardzo mnie cieszy. U mnie w ogródku na pewno w sumie jest ponad 200 lilii, oby tylko nie posmakowały jakimś paskudom.
Nie rezygnuj ze stipy, ona co rok robi się ładniejsza. Zetnij na wiosnę i powinna ruszyć ze zdwojoną siłą, fakt że nie wszystka przezimuje ale mam też kępy trzyletnie.
Dorotko pięknie w ogrodzie, na parapetach, masz talent do dekoracji, ciekawy bardzo szparag z dojrzałymi kuleczkami. Z liliami warto robić taki myk jak Ty tylko żeby nie zapomnieć
Na przedostatnim zdjęciu pokazujesz trojeść bulwiastą pomarańczową, to zdjęcie jest z września? Moja już dawno przekwitła i teraz ma piękne nasienniki, a Twoja dopiero kwitnie?
Próbowałaś ją rozmnażać?
Czasami tak bywa,ze nie wszystko nam wyjdzie.zawsze szkoda. Może jeszcze się pokażą te lilie ?
Ale i tak wrześniowe lilie to wielki rarytas .
I mnie też miło do ciebie zaglądać i u siebie gościć
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa pod adresem mojego ogródka.
W tym roku tylko raz przysuszyło mi konkretnie trawnik, czasem padały deszcze ale wężem też się co dzień wspomagałam.
Kulki już przycięłam, na zdjęciu jeszcze w starej fryzurce.
Lilii kupiłam bardzo dużo i już widzę, że nie wszystkie mi rosną. Trochę mnie to zaniepokoiło, co prawda jeszcze nie wszystkie kwitną ale już się zorientowałam, że nie ma nawet łodyżki. Miło mi Cię zawsze gościć.
O jak miło, dawno Cię nie było u mnie.
Myślę, że jesiennych dekoracji już wystarczy, chyba, że przerobię tę która jet na ławce, bo ona jakoś z dożynkami mi się kojarzy, więc jej w całości nie pokazuję. Chmiel sam wyrósł obok mojej działki, więc korzystam z jego dobrodziejstw do woli.
Zwróć uwagę na tę pierwszą lilię, ma najbardziej intensywny zapach. Jej nazwa to Saltarello. Oczywiście mam ich kilka sztuk. Trawnik nabrał zielonego kolorku, ale mam takie miejsce, że wysechł całkiem i musiałam posiać nowy.
Dekoracje jesienne jak zawsze przepiękne, ciekaw jestem co nam w tym roku jeszcze zaserwujesz bo pewnie dopiero się rozkręcasz
Czy ja dobrze widzę to chmiel ? Nigdy nie widziałem tak z bliska.
Lilie kwitnące o tej porze roku to prawdziwy rarytas. Warto było robić zakupy na wyprzedażach. Nasuwa mi się myśl o sterowaniu kwitnieniem tych roślin przez sadzenie do gruntu cebul w różnych miesiącach, cały rok będą kwitły poszczególne.
Trawnik odzyskał wigor, deszczu musi być u Ciebie ostatnio więcej
W ubiegłym roku kupiłam za późno i nie zdążyły zakwitnąć. Już kiedyś pisałam, że lilie potrzebują od 60-90 dni aby zdążyły zakwitnąć.
Wacławie aż się zarumieniłam, natura jest nie do podrobienia.
Chmiel sam się wysiał i to w dobrym miejscu bo przy siatce, co prawda rozlazł się na jabłonkę i porzeczkę, ale już go przytemperowałam. Rośnie na działce u rodziców i mają go wyciąć, muszę go przesadzić do siebie. Za pochwały dziękuję.