Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bylinowa łąka

anabuko1 11:17, 20 lis 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23598
Gosialuk napisał(a)

Aniu jak dzieci dorastają, to rodzice mogą wrócić do swoich zainteresowań. Myślę, że dużo czasu poświęcać teraz będziesz tej dodatkowej przestrzeni, którą tworzysz.

No tak Gosiu masz rację.
I tak tej nowej części trzeba będzie poświęcić jeszcze mnóstwo czasu i sił aby jeszcze ją zagospodarować, zrobić a pitem6 jakoś obsadzić
Zobaczymy jak nam to będzie szło.
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Pszczelarnia 12:45, 20 lis 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Napisałam PW, dziękuję za pamięć nasionkową.

Ładna jest ta Wasza okolica.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 12:45, 20 lis 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Napisałam PW, dziękuję za pamięć nasionkową.

Ładna jest ta Wasza okolica.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Urszulla 23:20, 21 lis 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21885
Ale u Ciebie wszystko się szybko rozrasta, a lilie rzeczywiście szalone
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
ElzbietaFranka 10:39, 23 lis 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13966
Gosialuk napisał(a)
Byłam w ostatnią sobotę na działce. Któtko, bo rano było tak zimno, że już myślałam, że zostaniemy w domu. Dopiero o 11 - tej się zebraliśmy. Wygrabiłam połowę łąki i tworzę następne dwie pryzmy kompostowe. Trawę przesypałam grabowymi liśćmi.

Posadziłam 20 cebulek cebulicy syberyjskiej. Jednak do donicy i zadołowam koło klematisa. Promocja była i się jednak skusiłam. I tak dobry wynik jak na mnie, zwykle więcej rzeczy trafiało do koszyka.

Na koniec powiązałam miskanty i rosplenice, bo jednak zapowiadali na niedzielę opady śniegu z deszczem.

Zdjęć niestety brak, ale i focić teraz za bardzo nie ma czego.
Jak się uda i pogoda dopisze, to w sobotę będzie ostatnia jesienna sesja. Chciałabym zgrabić resztę trawy i przekopać kolejne enklawy, żeby mróz zrobił swoje. Jak się przekonałam w zeszłym roku zdaje to u mnie egzamin.







A co tu focic wszedzie tak samo.
Przekopuj na gruba skibe korzeniami do gory przemarzna jak bedzie mroz.
Tez mam tej jesieni duzo wszystkiego w komposcie mieszalsm skoszona trawe z liscmi brzozy i brzozy zmielonej po przecince. Ruszylam Troche kompost aby zobaczyc co tam sie w srodku dzieje dobrze sie rozklada.
Przykryj sterty kompostowe lepiej sie rozklada bez nadmiaru wody.

U nas dzisiaj bylo - 4 wiec juz troche mrozi i trzyma mrozik.

Pozdrawiam
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Gosialuk 10:02, 24 lis 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5306
Aniu trzymam kciuki i kibicuję.

Ewo nie ma za co i dziękuję.

Elu właśnie byłam wczoraj i trochę w tą ostrą skibę przekopałam. Dziś też się jeszcze wybieram. Wiosną jest dużo łatwiej, bo ziemia szybciej wysycha i sama się rozsypuje.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 20:34, 25 lis 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5306
Ula dobrze, że się rozrasta bo zwierzątka ryjące tunele i zjadające korzonki też nie próżnują.

Byłam w piątek od południa na działce. Było buro szaro i ponuro, ale bezwietrznie i tak cicho.
Powitały mnie takie widoki.



Potem ja się zabrałam za robotę i zrobiło się gorąco.



Grabiłam i kopałam, a jak poczułam się zmęczona, to zabrałam się za owijanie młodziutkich drzewek i krzaczków, którymi szkoda byłoby się dzielić z sarnami.


____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 20:43, 25 lis 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5306
Oto dalsze efekty mojej pracy.



W sobotę ciąg dalszy. Gleba strasznie się lepiła do łopaty, ale za to wiosną będzie się rozsypywać w ręku, więc warto się pomęczyć. Jeszcze jak dołożę na wiosnę kompostu, to będzie super. Teraz łąka wygląda jakby buszował tam wielki kret.




Przy kopaniu niechcący zaburzyłam sen zimowy dwóm młodziutkim padalcom. Na szczęście nie uszkodziłam żadnego.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 21:02, 25 lis 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5306
I niestety dalej mam gościa, który duże szkody robi. Zobaczcie ilu floksom dosłownie wyciął korzenie, tak że zostały same badyle.

Taki otwór wejściowy, a obok tyle floksów pozbierałam. Dosypałam mu trutki do tej dziury, ale wątpię by to coś pomogło.




A jeszcze chciałam pokazać narecznicę czerwonozawijkową. Taka zieloniutka, jakby mrozu nie było.

I obok rosnąca paproć zimozielona, ale nazwę zapomniałam. Ciekawe jak przetrwa zimę.

Koniec.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Waclaw 20:39, 26 lis 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7179
No, no, no podziwiam że kobieta wzięła się za kopanie. W tak zwięzłej glebie to bardzo ciężka praca.
Te duże dziury to mogą być nory karczownika. To szkodnik jakich mało! W niebezpieczeństwie są korzenie drzewek.
Mam nadzieję, że padalce sobie poradzą. Szkoda by ich było.
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies