to moja nowa magnolia, docelowe miejsce przy pergoli, dlatego różowa.
Po kwitnieniu będę górę ciąć i lepiej w kulkę formować.
góra
mam do niej mocny palik, naprostuje się, w szkółkach wiadomo jak jest
Iza, no musiałam do Ciebie jeszcze wrócić, bo te zdjęcia napawają optymizmem. Nie tylko, że magnolia tak szybko rośnie, ale także że tak szybko rozrasta się cały ogród
te hakonki u mnie wszędzie
muszę kiedyś policzyć, ile ich jest
magnolia Wildcat też długo trzyma liście
Gienka też, dołem ogołacam z gałęzi, w nowym sezonie po kwitnieniu, kolejne wytnę, aby dole partie nasadzenia kwitły
Anulka, dziękuję za Twój głos i cieszę się, że weszłaś
Tam, gdzie będę sadzić Elizabeth jest bardzo słonecznie - w sensie rabata południowa i ta strona działki mocno potrzebuje cienia. Latem nie daje się tam siedzieć a nawet spacerować.
Odnośnie magnolii, to zakładam, że będzie miała 2,5 m szerokości i tyle jej zastawię miejsca
Wiem, że na trawy już za późno, ale one idą do innego ogrodu, bo ja już nie mam miejsca. Zresztą, żeby posadzić amanogawę muszę wysadzić ML i kto wie być może także hortkę.
Miejsce, które wskazujesz dla amanogawy to część rabaty, strasznie nierównej o szerokości może 0,8 -1,0 m. Gdyby amanogawa się "rozbujała", nie będzie tam za mało miejsca?
Elizabeth to piękna duża magnolia, rośnie do ok. 8 metrów wysokości i kilka szerokości. Czy nie zasłoni Ci słońca? Rośnie szybko, co Iza dzisiaj pokazała.
Niedobrze, że wykopałaś rozplenicę, to nie jest już pora na ruszanie traw. A w tym układzie to ja bym amanogawę usytuowała bliżej brzoskwini, na granicy tej trzcinowej maty i kratki, z tyłu rabaty.
Asia, czy chodzi o mniej więcej taki efekt? Amanogawa na brązowo.
A ja już zdążyłam wysadzić rozplenicę
I hortensję też muszę przesadzić - tę środkową. Czy ją wsadzić na miejsce rozplenicy?
Helen, tak patrzę na te zdjęcia, i patrzę...
O ile magnolia zasłaniająca dom sąsiada jak najbardziej na tak, to ta amanogawa taka samotna jakoś mi się nie widzi.
przysunęłabym ją bliżej katalpy, żeby stworzyły razem duet - jak już podrosną.
Myślę, że dosłownie 1 metr w lewo wystarczy.
Magnolia rosłaby w narożniku (na zdjęciu w prawym, górnym narożniku) w rabacie - tam jest około 4 m szerokości, więc myślę że powinno być ok. Tylko chciałabym posadzić w odpowiedniej odległości od żywopłotu cisowego, żeby się nie okazało że będzie za blisko i będę musiała przesadzać.
Na środku trawnika nie mogę niczego sadzić, bo jest nawadnianie trawnika, no i się nie da po prostu
no wlasnie zimozielone i iglaki daja jakies kolory w ogrodzie. Moje Winter gold tez powoli sie przebarwiaja, mam jeszcze inna odminae podobna i ta juz swieci na zolto calkowicie, a miesiac temu jeszcze zielona byla. Z kolei cyprysiki groszkowe Aurea z zóltego zmieniaja sie w piekna limonke. Zimowo przebarwia sie tez sosna koreanska aurea i świerk aurea. to takie zimowe promyczki slonca.
Tamaryszki jeszcze zielone z duzą iloscia żółtego, sa jak pochodnie. Za to na ambrowcu liscie w czerwieniach wciaz sie trzymaja. Pancerne jakies czy co?
Magnolia gwiazdzista bez lisci za to rokuje na mase kwiatow wiosna, az srebrna. Na Butterflies caly czas liscie zielone. Duzo pąkow ma tez Susan.
Magnolie bardzo mnie ciesza, bo w poprzednim ogrodzie zadna nie chciala rosnac.
Elsabeth ma Iza Ursa - zajrzyj do niej. To piękna magnolia .
Dzięki Ewcia . Czyli obie będziemy szukać jarząbka na wiosnę .
Ja muszę jeszcze podlać pozostałe szmaragdy, więc liczę na kolejny ładny weekend.
O widzisz, czyli dobrze myślę, dzięki .
Oj, no sorki, tak wyszło .
Rozplenice i miskanty robią jesienią mega show . Mam trochę siewek Hamelnów i LadyU z czego się baaaardzo cieszę .
Do tej pory nie wiązałam więc nie wiem. Ale na czuja chyba wiązałabym suche. Ja się zastanawiam czy wiązać rozplenice czy przyciąć kłosy. Trochę szkoda mi tych kotków, pięknie wyglądają ośnieżone ale potem strasznie śmiecą i sieją się w dziwnych miejscach.
Dzisiaj troszkę porobiłam, Magnolia parasolowata w końcu zrzuciła swoje wielgachne liściory i mogłam uprzątnąć rabatę, przy słupkach oświetleniowych wykopałam stare pięciorniki o białych kwiatach a na ich miejsce posadziłam Miskanty 'Memory', są malutkie, ale jak podrosną to wieczorem fajnie będą podświetlane przez latarenki , a na rabatę z dwoma klonami dosadziłam Turzycę Buchananii 'Red Rooster' i tylko tyle zdziałałam, oczywiście pod każdą trawę musiałam zaprawić dołek ciągnąc za sobą pięć worków - piasek, ziemia z obornikiem, mączka bazaltowa, obornik bydlęcy granulowany i rozdrobniona kora, masakra ale chyba warto
To fakt, nie można odmówić malowniczości, klimatu pewnej nostalgii w liściowej kołderce. Szkoda, że ich sprzątanie nie ma w sobie krzty malowniczości, szczególnie wiosną z rabat. Ale dębowe to świetny materiał na okrycie, tyle że mam tego materiału zdecydowanie w nadmiarze. Co roku zbieramy ok. 40 worów liści dębowych, klęska urodzaju normalnie.
Róż też żałuję, no ale cóż, na siłę męczyć się nawzajem chyba nie będziemy.
wczoraj skończyłam czyszczenie tu
mogę jakieś cebulowe teraz tu posadzić, chyba z 200sztuk kupiłam, tak na oko
a miałam nic nie brać
na pierwszym planie magnolia Piruette, cała goła ale z zapowiedzią kwiecia na wiosnę
a w pobliżu magnolie Gienia i Wildcat, obie długo liście trzymają
rozplenice wschodnie, polubiłyśmy się