Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "sad"

Brzozowy zakątek... i co z tym zrobić? 10:36, 26 lut 2025


Dołączył: 25 lut 2025
Posty: 31
Do góry
Witaj Lidko, miło mi, że napisałaś

Hortensji nie chciałabym umieszczać jako gęsty szpaler, lecz w odległości kilku metrów od siebie, dlatego pomyślałam o jeżówkach między nimi.

Wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem ile M2 ma działka jest dość duża, ale wytyczyliśmy część na ogród, reszta to mały lasek brzozowy. Z przodu domu mam kilku metrowy pas brzóz, a przed nim sad. Od frontu na razie nic nie działam, ponieważ dopiero będzie robiony podjazd.
Postaram się zrobić jakiś odręczny rysunek, choć nie wiem czy coś mi z tego wyjdzie


Co do wymiarów rabaty to troszkę się pomyliłam, będzie miała długość co najmniej 30 m.

Na działce przeważają brzozy. Z tyłu domu mam ulubiony kącik z dębami, gdzie odpoczywamy na hamakach. Rabata rozpoczyna się właśnie od tego miejsca.


Zdjęcia z dzisiaj. Wczoraj trochę bylin powycinałam, dziś ciąg dalszy. Na końcu widać 3 duże trawy (3 letnie miskanty), dalej kolejne 3 (2 letnie), i ok 10 małych traw z tamtego roku, których prawie w ogóle nie widać Miałam wsadzić wszystkie nowe, ale szkoda mi było ruszać te duże - pięknie wyglądały Mam zamiar podzielić te największe i tak się zastanawiam czy one z czasem trochę się zrównają wielkością





Chciałabym w tym roku doprowadzić do ładu tą rabatę oraz dokończyć mini wrzosowisko, które zaczęłam, kiedy jeszcze na budowie był kompletny bajzel.

I znów się rozpisałam, a tu tyle pracy

Miłego dnia ☀️
Glina i zielsko 00:25, 22 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2178
Do góry
Miskantowo napisał(a)


Jaki masz pomysł na podwyższone grządki? Moje drewniane skrzynie wytrzymaja jeszcze tylko ten rok. W przyszłym tez musze coś porządniejszego zrobic.


Ja kupuję nakladki na palety. Są mniejsze i większe. Ze względu na brak miejsca postawiłam na kostce palety a na nich nakładki. Trzeba tylko wyłożyć agro, ale jeśli masz miejsce możesz to zrobić prosto na ziemi.
Tani sposób.

Lidziu, zazdraszczam miejsca na warzywnik i sad. Mam tylko czereśnię, ale taka normalna. Gdybym teraz kupowała, to wzięłabym te miniaturowe. Z tą wielka cały czas jest kłopot z cięciem
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 11:17, 17 lut 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4794
Do góry
Dzisiaj przywitał nas taki widok rano. Na pierwszym zdjęciu wierzba i wiśnia u sąsiada widoczna z naszego podjazdu.



Nasza rabata, której w tym roku jeszcze nie zaczniemy, na razie jest przechowalnią dla palet i drewna do kominka, ale roztacza się za nią cudny widok na sad sąsiada.
Ogród vs budowa- czyli trudne początki ogrodniczki. 14:34, 11 lut 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4794
Do góry
Myślę nad jakimś innym kształtem dla tej rabaty, ale tak mi się wcześniej jeszcze lampka kontrolna włączyła…czy masz już wszystkie ważne elementy zaplanowane które chcecie mieć? Miejsce na ognisko, garaż, wędzarkę, szklarnie, sad, jagodnik, placyk pod basen, placyk pod plac zabaw? Wiem, że nie każdy wszystko potrzebuje, ale szkoda przerabiać rabatę za kilka lat jak miałoby coś dojść.
Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 11:56, 09 lut 2025

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 4188
Do góry
Wycięliśmy samosiejki wierzb i śliwek na działce. Sasiad ma zaniedbany sad obok nas i drzewa przelazły z tamtej strony. Były jeszcze zanim kupiłam te działkę. Częściowo wykopane lub wycięte jak najniżej ale odrastają od korzenia cały czas.

Ścięliśmy też maliny jesienne.

Może jeszcze coś posprzątam dziś, stare ciemiernikowe liście można powoli wycinać. Resztki miskantów się walają. I odłamane kwiatostany hortensji.
Ze dwa tygodnie i hortki będzie można ciąć
Wiejski ogród Magdy 15:54, 08 lut 2025


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 391
Do góry
Orzechowy sad.



Koniec ogrodu, po lewej leszczyny.





Lniskowo na Kaszubach 21:37, 07 lut 2025


Dołączył: 16 kwi 2021
Posty: 131
Do góry
Miskantowo napisał(a)


Nie wiem czy Wasza skarpa nie popłynie.
U mnie ona jest dodatkowo podtrzymywana korzeniami. Wcześniej był tu czeresniowy sad i cala skarpa jest mocno poprzerastana.
Zdecydowałam się jej nie umacniać bo na dzialce byly wczesniej fundamenty i po pracach budowlanych nie spłynęło nic.
Kopanie dolków w mojej glinie jest mozliwe tylko zimą i wczesna wiosną.
Nasadzenia „letnie” robiłam przy użyciu kilofa.
Czasami wzmacniam posadzoną roślinę kawalkiem łupka/gnejsu.

Nie wiem czy hortensje na skarpie dadzą radę. Ja sadzę je na płaskich kawałkach działki. Lubia dużo wody.

Kompost z Szadółek kupowałaś niedawno?
Tez bralam i on ma zapach tylko kiedy zmoknie. Na sucho prawie mi nie śmierdział.

Na samej bocznej skarpie, planuje posadzic irgę i trzmieliny, tej skarpy nie mozemy ruszać - musi zostac tak jak jest
Lniskowo na Kaszubach 21:32, 07 lut 2025


Dołączył: 16 kwi 2021
Posty: 131
Do góry
Miskantowo napisał(a)


Nie wiem czy Wasza skarpa nie popłynie.
U mnie ona jest dodatkowo podtrzymywana korzeniami. Wcześniej był tu czeresniowy sad i cala skarpa jest mocno poprzerastana.
Zdecydowałam się jej nie umacniać bo na dzialce byly wczesniej fundamenty i po pracach budowlanych nie spłynęło nic.
Kopanie dolków w mojej glinie jest mozliwe tylko zimą i wczesna wiosną.
Nasadzenia „letnie” robiłam przy użyciu kilofa.
Czasami wzmacniam posadzoną roślinę kawalkiem łupka/gnejsu.

Nie wiem czy hortensje na skarpie dadzą radę. Ja sadzę je na płaskich kawałkach działki. Lubia dużo wody.

Kompost z Szadółek kupowałaś niedawno?
Tez bralam i on ma zapach tylko kiedy zmoknie. Na sucho prawie mi nie śmierdział.


Skarpy były kopane 2 lata temu i nic nie spłyneło, poza tym maz na górze tej skarpy zrobi odwodnienie.
Z kopaniem dołków latem to straszna mordęga, tak jak piszesz
Hortensje beda posadzone na bocznej półce, jestjuz tam Anabelka (narazie jedna), hakonki, bodziszki, jarzmianki, róze, seslerie i swietnie sobie daja radę. Najbardziej boję sie o rosliny na samej skarpie, zrobie tak jak ty i bede układac kamienie, póki sie dobrze nie zakorzenią.
Kompost bralismy 3 lata temu, po dlugim czasie przestał smierdzieć, ale w nim napewno był plastik. Zreszta dojeżdżając do tego miejsca gdzie go składowali był smród nie do zniesienia.
Może oni mają dwa rodzaje kompostu? za tamten zapłacilismy mniej niz 2 zł.
To moja boczna półka



Lniskowo na Kaszubach 20:53, 07 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 681
Do góry
annbra napisał(a)


Bardzo Ci dziekuję za tyle informacji. Potwierdziłaś, że całkiem dobrze z mężem kombinowaliśmy I tak:
Na skarpie bocznej planuje posadzić miskanty Gracki, hortensje Phantom, wysokie sadźce, zawilce japońskie, rozchodniki. Chciałabym taką rabate, zeby jak najmniej wokół niej chodzić, wiosna sciąć, jesienią i zimą byłaby ozdobą. Oczywiście odchwaszczać, dopóki nie zarośnie.
Na skarpie dużej (ma ok 14-15m dł) na przeciwko tarsu (jest juz wylany betonowy taras), będzie wypłaszczona i zrobione półka (chciałabym tam posadzić lilaki na pniu Bloom.. cos tam) na skarpie: kocimiętki, szałwie, rdesty, ostrogowce, kłosowce, bodziszki, niskie sadźce, zawilce jesienne. Moim największym zmartwieniem było czy będę mogła zrobić dołki, czy skarpa mi nie popłynie, moje wątpliwości rozwiałaś.
Kompost kupiliśmy raz z Szadółek, śmierdział oktutnie, może mają jakiś inny kompost? Jest jeszcze inna kompostownia, gdzieś za Gdynią, słyszałaś o niej?
Chyba takie rośliny dadzą radę na tej skarpie?
Jeszcze raz bardzo dziękuję


Nie wiem czy Wasza skarpa nie popłynie.
U mnie ona jest dodatkowo podtrzymywana korzeniami. Wcześniej był tu czeresniowy sad i cala skarpa jest mocno poprzerastana.
Zdecydowałam się jej nie umacniać bo na dzialce byly wczesniej fundamenty i po pracach budowlanych nie spłynęło nic.
Kopanie dolków w mojej glinie jest mozliwe tylko zimą i wczesna wiosną.
Nasadzenia „letnie” robiłam przy użyciu kilofa.
Czasami wzmacniam posadzoną roślinę kawalkiem łupka/gnejsu.

Nie wiem czy hortensje na skarpie dadzą radę. Ja sadzę je na płaskich kawałkach działki. Lubia dużo wody.

Kompost z Szadółek kupowałaś niedawno?
Tez bralam i on ma zapach tylko kiedy zmoknie. Na sucho prawie mi nie śmierdział.
Ogród Basi i Romka 17:49, 01 lut 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12392
Do góry
mirkaka napisał(a)
Fajny masz ten sad Jakie drzewka tam rosną?
Zdziwiło mnie to, że o tej porze pod folią masz taki plon? Ja jestem na etapie pierwszej foli w tym roku, pod pomidory, ale ten widok u Ciebie to zachęca też to takich zimowych wysiewów


Z owocowych to mamy dwie różne jabłonki, dwie grusze, trzy wiśnie, jedną czereśnię, dwie węgierki, tu na zdjęciu jedna, druga po drugiej stronie, jeszcze na początku tego rzędu rośnie morela i brzoskwinia. Brzoskwinia nie owocuje nam, nie wiem dlaczego, zrzuca owoce, ale jest ładna i zostaje Mamy jeszcze dwie różne śliwy, takie do zjedzenia, tylko miejsca trochę mało no i są też porzeczki, borówki, jagody kamczackie, na jesieni posadziłam agrest jeśli chodzi o dokładne odmiany, to musialabym sprawdzić, chociaż nie wszystkie mamy zapisane Trochę się tego nazbierało
Jak masz już tunel, to możesz wysiać sobie jakieś nowalijki, u nas zanim pomidory będą wysadzane to szpinak i cała reszta zniknie tunelu a narazie cieszy
Ogród Basi i Romka 17:11, 01 lut 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4794
Do góry
Joku napisał(a)
Młody szpinak można jeść na surowo, tak jak sałatę?
Sad i dywanik z ranników bardzo mi się podobają.

Bardzo fajny jest na surowo do śniadania z jajkami. Z sałatek lubię tą: https://nuterba.wordpress.com/2015/06/25/salatka-ze-szpinakiem-szynka-szwarcwaldzka-pomidorkami-i-prazonym-slonecznikiem/
Ogród Basi i Romka 16:54, 01 lut 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13003
Do góry
Młody szpinak można jeść na surowo, tak jak sałatę?
Sad i dywanik z ranników bardzo mi się podobają.
Ogród Basi i Romka 13:54, 01 lut 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Do góry
Fajny masz ten sad Jakie drzewka tam rosną?
Zdziwiło mnie to, że o tej porze pod folią masz taki plon? Ja jestem na etapie pierwszej foli w tym roku, pod pomidory, ale ten widok u Ciebie to zachęca też to takich zimowych wysiewów
U Polon 17:51, 23 sty 2025


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 703
Do góry
mam też "sad"


oraz kącik ogniskowy - to zdjęcie relatywnie nowe, bo z tego lata


powiększałam miejsce na ognisko, z pomocą oczywiście

Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 16:09, 21 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4794
Do góry
U Lidki był niedawno temat filmików ogrodowych. Dzisiaj obejrzałam sobie taki 750 kg warzyw z 42 m2 powierzchni uprawnej warzywnika - 18kg z 1 m2 - Mój rekord w amatorskim ogrodzie i postanowiłam podzielić się linkiem. Ile to jedzenia!

U mnie jest to 50 m2 warzywnika w skrzyniach (5m x 1,25 x 8 skrzyń) oraz szklarnia 3m x 6 m (ścieżka szeroka na około 80 cm). Nie ważyłam ilości zbiorów z ogrodu, ale trochę tego było. Do tego dochodzi sad, dwa jagodniki, rzędy truskawek.

Dzisiaj na tapet trafił "buraczek" przyniesiony przez męża z piwnicy. Całe 4,250 kg. Będzie barszczyk z ziemniaczkami. W tym sezonie będę pilnować wielkości buraczków by nie przeholowały z rozmiarem, bo wygodniejsze w obsłudze są te w standardowej kilogramówce.




W ostatnich dniach doszkalam się z krzewów owocowych. Oglądam filmiki głównie Zielonego pogotowia o cięciu, trochę czytam o nawożeniu, sprawdzam stare tematyczne wątki na ogrodowisku. W najbliższych dniach ruszę z sekatorem w ich kierunku.

Przypadkiem wpadłam na Ogrodowisku na temat cięcia winorośli. Podjęłam decyzję, że zamierzam je posadzić wiosną lub jesienią. Mam już wybrane miejsce na ich uprawę. Nakierujcie mnie na jakieś odmiany deserowe dla początkujących, albo na źródła wiedzy gdzie warto o nich poczytać.
Glina i zielsko 22:11, 15 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4794
Do góry
Ja lubię oglądać Ramsey United - inny styl bo wywiady u rolników, o permakulturze, innych sposobach na życie, dom i ogród. Jak dla mnie dwa najlepsze odcinki to ten o Anielskich ogrodach (składa się z trzech części) i o Solange Olszewskiej Ecofarma.

Z ogrodem na Ty - seria filmów Busem przez polskie ogrody.

Garden Answer (po angielsku, ale bardzo duży ogród, mocno kwiatowy, jest też warzywnik, jagodnik, sad).

The Seasonal Homestead (po angielsku, warzywnik, tunele, dużo rozsad, przetwory i suszonki, gotowanie ze zgromadzonych zapasów).

Szkółka Słowińscy (o trawach, ale niestety prowadzący kanał odszedł do innej firmy i od długiego czasu nie ma nowych odcinków).
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 21:09, 13 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4794
Do góry
LIDKA napisał(a)
Czy każda jabłoń potrzebuje innej do zapylania?

I po ilu latach najwcześniej bedą owoce?


Zrobiłaś super plan na warzywnik ale sad to juz extra poziom. Przeanalizowałaś wszystko i z każdej strony.
Aż trudno uwierzyć że Twoja ogrodowa przygoda trwa krótko.

Buziaki i dzięki.

Mam drzewka owocowe sadzone jesienią 2020 r. Trochę przez etap budowy zaniedbane pod względem ilości wody i nawozu, mimo to już mają takie owoce i nadrabiają:

Kolejne dosadzaliśmy jesienią 2023 i wiosną 2024. Większość kupiłam online, podpisane były jako dwuletnie, z gołym korzeniem. Już w pierwszym roku po posadzeniu miały 1-3 jabłka.

Są różne podejścia. Jedni obrywają kwiaty w pierwszym roku po posadzeniu i tym samym chcą skierować siły drzewka w korzenienie się, inni zostawiają uznając, że kilka owoców nie zaszkodzi.
Brzoskwienie za to jeszcze nie owocowały (sadzone wiosną 2024). Z trzech sztuk, kupiłam dwie, a trzecią dostałam gratis do zamówienia, to przyjęła się tylko jedna. Będę wiosną dokupować. Ładnie za to jej liście się brzebarwiły.

Większość jabłonek potrzebuje zapylacza. Tzn. jak go nie ma to niby owocuje, ale słabiej, za to jak w okolicy jest inna odmiana o zbliżonym terminie kwitnienia to daje więcej owoców. Jak czytałam o kolumnowych to większość jest samopylna co było dla mnie niespodzianką. Może i ja jakieś kolumnowe dorzucę, ale śliwy.
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 20:46, 13 sty 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10414
Do góry
Czy każda jabłoń potrzebuje innej do zapylania?

I po ilu latach najwcześniej bedą owoce?


Zrobiłaś super plan na warzywnik ale sad to juz extra poziom. Przeanalizowałaś wszystko i z każdej strony.
Aż trudno uwierzyć że Twoja ogrodowa przygoda trwa krótko.

Buziaki i dzięki.
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 19:49, 13 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4794
Do góry
Mój wpis u Juzi jakiś czas temu:
Przepraszam, że tak długo, ale w końcu znalazłam kartkę. To mój plan na sad rysowany jeszcze przed czasami Ogrodowiska. Północ na górze kartki.



U góry po lewej jest czereśnia, rośnie najwyżej z drzew więc jest od północy by innych nie zacieniać. Z opisu spodobały mi się obie odmiany (Cordia i Summit), bo lubelskie chłodniejsze i wybierałam takie by nie były zbyt wczesne (obawa przymrozków majowych). Z uwagi na to, że nie jest samopylna należałoby posadzić obok drugą, lecz szkoda mi było miejsca. Znalazłam sposób taki, że wystarczy przeszczepić jedną gałązkę z innej odmiany i zapylanie powinno być wystarczające. Czyli można posadzić Cordię i przeszczepić gałązkę Summit lub odwrotnie.

Przed czereśnią są dwie brzoskwinie Harnaś i Soczysta. Są samopylne, ale lubimy brzoskwinie więc chcieliśmy dwie. Dla ułatwienia można by było posadzić dwie czereśnie (dające wzajemne zapylanie) oraz jedną brzoskwinie samopylną.

Pominę na razie jabłoń na dole. W kolejnym rzędzie na górze są dwie śliwy. Podobają mi się te 4 odmiany więc plan był taki, żeby kupić akurat te co będą. Opal lub President a obok niej Kalipso lub Haganta. Tu rownież na razie pomijamy jabłoń.

Ostatni rząd zaczyna grusza Konferencja z przeszczepioną gałązką Faworytki dla zapylania. Grusze nie lubią towarzystwa jałowców w pobliżu (rdza gruszy).

Teraz jabłonie. Od lewej jedna sztuka letniej odmiany na przetwory (baza do szarlotek zimowych) i dobrej na suszenie - Antonówka Półtorafuntowa lub Papierówka. Antonówka jest w połowie samopylna, czyli owoce da, ale słabsze. Zapyli ją rosnący obok Golden Delicious.

Z jesiennych też wybrałam jedną sztukę - Liberty, polecaną przez sadownika z okolicy jako bezparchową. Zapyli ją rosnący obok Golden Delicious.

Najwiecej mam jabłonek zimowych (4 szt.), bo zima długa, owoców brak oprócz przetworowych i mrożonych. Większość idealna na soki z wyciskarki. Część z nich to smaki z dzieciństwa - Ligol i Szampion, inne nowo poznane jak np. Golden Delicious. Jest on super zapylaczem dla większości moich jabłonek. Jedynie on sam będzie potrzebował gałązki Idared (ciekawie kolorystycznie to będzie wyglądać w miarę dojrzewania jabłek na drzewie). Z najlepszych jabłek na sok na naszym targu - najbardziej wydajnych co do ilości soku z kg owoców jest Honeycrisp. Może jeszcze ją gdzieś wcisnę.

Przy samym płocie mam posadzone krzewy takie jak porzeczki czarne (Titania i Tihope), porzeczki czerwone (biedronkowe czy tam lidlowe Jonkheer Van Tets), agrest (popularny Himnonmaki Rot). Jagody kamczackie trafiły do jagodnika na zachodnią stronę (polecam odmianę Zojka i Wojtek, wzajemnie zapylające się). W jagodniku mam też borówki Blue Crop, Bonus i Chandler. Jak chciałbyś takie co owocują we wrześniu to polecane są Darrow i Elliot. Pomiędzy jabłoniami mam posadzone rzędy podwójne truskawek.
Magary Dramaty z Rabaty 06:02, 18 lis 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7402
Do góry
Magara napisał(a)
Ania-Makao - fajnie wszystkie swoje przemyślenia opisałaś
Nie odbiło Ci tylko zmieniłaś nastawienie do życia i kawałka ziemi, który Twój jest Chyba to dobrze
My jakoś w miarę szybko dojrzeliśmy do tego, że ten kawałek ziemi, skoro tak mocno nas do siebie przywiązał, ma coś z siebie dać Stąd pomysł na warzywnik, truskawki, borówki, maliny
Prawda taka, że to co świeżo zerwane i pożarte, jest w smaku totalnie inne od tego co zalega na sklepowej półce

Ja rabat ozdobnych już więcej nie chcę Ciut pobrzuszkuję wiosną bo takie plany mam od zeszłego sezonu i mówię stop Chcę mieć na czym oko zawiesić i mam, więcej nie trzeba
Z częścią użytkową też staram się umiar zachować - foliak i skrzynie warzywne są ok No i mini sad też mam przecież Teraz zamiast foliaka będzie szklarnia

Piwniczki mi brakuje Ale to dlatego, że ja przetworowa Ale nijak pomysłu na piwniczkę nie mam

Warzywnika nie pokazuję, ale jakieś foty chyba znajdę. On niestety w remoncie... Dechy to jednak nie jest to

Oglądać to u mnie nie ma czego ale oczywiście zapraszam

Wczoraj mężatemu powiedział że chyba jakąś przemianę przechodzę bo zaczęły podobać mi się stare zniszczone domy i gdybym kiedyś kupowała działkę to chciałabym z takim starym małym domkiem by go wyremontować
Mówisz że mi nie odbiło więc to dobrze. Ta przemiana jednak u mnie taka mało ewolucyjna/nowościowa a raczej jakbym chciała w czasie się cofnąć
Trochę tak jak Juzia
Może to jej wina że takiej sielanki mi się zachciało
Do niedawna marzyłam o nowoczesnym domu z basenem teraz…
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies