Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

mirkaka 15:21, 07 mar 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Gosiu, porządeczek jest pozorny. Rzutem na taśmę zrobiłam jesienią kanciki i one jakoś tak porządkują mimochodem przestrzeń.
Dzisiaj miałam 17 stopni na termometrze w zacienionym miejscu, lekki wiaterek i cudownie błękitne niebo. Zrezygnowałam z tego powodu z poobiedniego lenistwa przy komputerze i całe popołudnie spędziłam w warzywniku. Oczyściłam poletko z truskawkami, podsypałam je granulowanym obornikiem i podlałam. Posiałam groszek i bób i też podlałam. Oczyściłam kolejną rabatę w warzywniku i zaczęłam tam wysiewać pietruszkę korzeniową i marchew z rzodkiewką. Posadziłam szalotkę. Wszystkie wysiewy i nasadzenia trzeba było podlać, bo w prognozach brak opadów, a niewielka ilość wody w studni wskazuje, że w glebie na wierzchu może być zbyt mało wilgoci dla nasion.

Róże ruszyły.









Haniu, róże to nawet w styczniu już wyglądały jakby ruszyły, ale to drzewko na 3 zdjęciu ma chyba już wielkie pąki? Co to jest, bez?

Pokaż zdjęcia z warzywniaka, czytam że już siejesz, sadzisz
Tak, czeka nas pewnie znowu susza, u mnie już kolejny sezon
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
GingerO 07:08, 09 mar 2025

Dołączył: 10 lut 2023
Posty: 249
Poczytałam zaległości i jak zwykle mam dużo pytań. Ciągle mam nadzieję że przyjdzie taki czas, że przestanę Was o wszystko pytać...
Zanim zacznę pytać, pochwale się Haniu, udało mi się zejść 3 kg w 1,5 m a. U mnie działa tylko MZ, a dokładnie post 2 razy w tygodniu. Obiecałam sobie też więcej ruchu, stąd moje 1 pytanie do Judith! Kuszą mnie te buty fruwajace czy możesz napisac mi jaki to model? Też nie biegam i nikt mnie nie zmusi, ale uwielbiam spacery i góry oczywiście. W góry buty mam, chodzi mi o te buty do marszu /biegania o których pisałaś.
Drugie moje pytanie... Mamy sad jeszcze po poprzednich wlascicielach działki, niestety drzewa chorują. Pryskał mąż miedzianem teraz. Czy powinno się to powtórzyć? O jaki preparat olejowy chodzi by ograniczyć ssące owady? Czy tym olejowym teraz, raz, więcej razy? Czy coś polecisz też na rdze gruszy?
U mnie szaleje cos wrednego, albo nornica, albo karczownik. Zeżarł 2 nowo posadzone jabłonki, róże, barbula dwie i mnóstwo krokusów (zostały wyciągnięte całe pod ziemie, nic nie zostało). Obok rosną piwonie, nie wiem czy też je obgryzł.. Póki co odechciało mi się cokolwiek sadzić. Zastanawiam się nad kotem, ale mamy psa, który nie wiem jak zareaguje... Dodam że te nory są na kilkadziesiąt metrów długości na naszej działce
Mam 2 róże do wsadzenia, lilaka i nie chce mi się tego wsadzać.
____________________
Ola
Gruszka_na_w... 20:36, 09 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
W kwestii butów z amortyzacją pomocny może być wujek G
Wpisz w wyszukiwarkę: Buty z amortyzacją do chodzenia damskie i pojawi ich się spory wybór.
Wujek G podpowiada, że można polegać na butach Asics Nimbus, Brooks Glycerin, Mizuno Wave Sky czy Hoka Bondi. No chyba, że chodzi Ci o buty wybrane i sprawdzone przez Judith. Najlepiej będzie do niej napisać na priv.

Zrzucenia wagi gratuluję. U mnie kilogramy stoją, ale metr krawiecki wskazuje, że tu i ówdzie ubyło 6 cm. Dieta MZ jest niezawodna. Chwilowo jej nie stosuję, bo mam zapotrzebowanie na spore zapasy energii.

Kiedyś na rynku był świetny preparat olejowy zwany Promanalem. Od paru lat jest niedostępny, a zastąpiono go Empularem 940 EC i Treolem 770 EC. Juzia używa oleju rydzowego, który nie ma nic współnego z rydzami.

Rdzę gruszy bardzo trudno zwalczyć, bo wiąże się z sąsiedztwem jałowców sabińskich. Grzyb atakuje w sezonie liście grusz, a zimę spędza na jałowcach w formie pomarańczowej galarety.
U mnie odporność grusz na rdzę znacznie zwiększał systematyczny (co 8-10 dni przez cały sezon) oprysk propionianem wapnia. Przepis na forum podał Mazan. Pryskałam ogród tym propionianem jakieś dwa sezony, a później już nie wyrabiałam czasowo. Teraz, jeśli widzę pierwsze zaatakowane rdzą liście, to je obrywam i wyrzucam do odpadów zmieszanych. Rdza jest, ale jakoś w mniejszym nasileniu.

Karczownik to ciężki przeciwnik. walczyła z nim chyba Sylwia ze szmaragdowej doliny. Nie pamiętam z jakim skutkiem. Podpytaj Tarci, ona też może coś podpowiedzieć.

Miałam pięć psów i dwa koty. Nauczyły się jakoś tolerować, a nawet wchodziły w jakieś głębsze relacje. Duża suka opiekowała się po porodzie kociakami, kiedy kocica robiła sobie wychodne.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:58, 09 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
mirkaka napisał(a)


Haniu, róże to nawet w styczniu już wyglądały jakby ruszyły, ale to drzewko na 3 zdjęciu ma chyba już wielkie pąki? Co to jest, bez?

Pokaż zdjęcia z warzywniaka, czytam że już siejesz, sadzisz
Tak, czeka nas pewnie znowu susza, u mnie już kolejny sezon


To drzewko to magnolia stellata. Ona taka zakotkowana już od jesieni.





W warzywniku uporządkowałam poletko z truskawkami. Zostawiłam sobie w kilku miejscach nie do końca ścięte łodygi Variegatusa. Potnę je na drobne kawałki i rozłożę między krzaczkami truskawek. Na brzegach tego zagonka powsadzałam cebulę dymkę. Będzie odstraszała szkodniki truskawek.

Uporządkowałam też rabatę, na której wciąż ładnie rośnie pietruszka naciowa, szczypiorek wieloletni i wsadzony jesienią czosnek.





W zeszłym sezonie dosyć długo zostały na rabatce kwitnące sałaty. Wysiały się już jesienią. Dobrze przezimowały i mam teraz materiał na pikowanie siewek.





Wysiałam bób i groszek


W miejscu, gdzie będą rosły dynie jako przedplon wysiałam szpinak i wsadziłam różne odmiany cebuli dymki.
Na zagonkach wciąż rośnie jarmuż. Jego liście przyrządzam jak te szpinakowe. Jest też jeszcze kilkanaście porów. Wczoraj zjedliśmy ostatnią dynię piżmową z ubiegłorocznych zbiorów.
Deszczu w prognozach nie widać. Szykuje się kolejny suchy tydzień.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:20, 09 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Przez ostatnie trzy dni zastosowałam strategię Magary; tzn. sprawy domowe zostały mocno zaniedbane i ograniczyły się jedynie do szybkiego obiadu, a reszta czasu została poświęcona ogrodowi i sprawom okołoogrodowym.
Styrałam się jak łysa kobyła, ale efekty bardzo mi się podobają.
W piątek na lokalnym ryneczku nabyłam miniaturowe bratki i stokrotki. Cena mnie nieco zszokowała, bo tym roku jedna sadzonka kosztuje 3 zł. Rok temu za bratki płaciłam chyba 2 zł. Nic to, zaszalałam, posadziłam i mam: cztery duże donice bratkowe i 4 małe stokrotkowe.







W piątkowe popołudnie kończyłam wysiewy w warzywniku. Z zaplanowanych na marzec został mi jeszcze wysiew I rzutu koperku. W najbliższych dniach postaram się skończyć kancikowanie wszystkich poletek. Szpadel już ponacinał, trzeba tylko pazurkami wybrać nierówności.

W sobotę wykorzystałam piękną pogodę (słońce i 19 stopni) i zrobiłam wertykulację trawiastych ścieżek. Areację butami z kolcami i nawożenie zrobię później. Zależąło mi, żeby uporać się wcześniej z wertykulacją, bo w planach mam kancikowanie rabat. Kanciki się nie uszkodzą od nacinania darni.



Przed wertykulacją zdążyłam jeszcze odświeżyć (odmalować)trzy ławki. Można je było rozstawić na trawniku.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:33, 09 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Dzisiaj wzięłam się za mycie elewacji, zabezpieczenie jej środkami p/glonowymi (na ścianie północno-zachodniej), wyszorowanie ganku, tarasu i mebli ogrodowych, a po południu uwinęłam się z olejowaniem ganku oraz tarasu. Ustawiłam mebelki i jestem już gotowa na omiatanie ogrodu.
Dziwną strategię wybrałam , bo zamiast rzucić się na porządkowanie rabat, to zaczęłam z planu prac odhaczać pozycje, które teoretycznie mogły jeszcze poczekać.
Doszłam do wniosku, że łatwiej mi myć elewację i olejować drewniane powierzchnie płaskie, kiedy wokół nich na rabatach nie ma jeszcze dużych roślin. jest szansa, że podczas dzisiejszych prac nie zniszczyłam ich zbyt wiele.
Wertykulację zrobiłam wczoraj, bo chciałam już wynieść z tarasu zalegające na nim ławki ogrodowe. Łatwiej się jeździ wertykulatorem, kiedy nie trzeba na trawniku niczego przestawiać.

Spieszmy się oglądać krokusy, bo w tych temperaturach tak szybko odchodzą.









A w zakątku z brzozami taka niespodzianka.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:40, 09 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Kwitną derenie jadalne.





Liście wypuszcza tawlina jarzębolistna.



Kolejne prace na liście to cięcie zimozieloności. Zrobię to chyba przed odchwaszczaniem i kancikowaniem rabat.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Basieksp 21:40, 09 mar 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12396
Śliczne bratki, lubię te miniaturowe, właściwie tylko takie sądzę u siebie
U nas jeszcze ich nie widziałam.
No i muszę wysiać pietruszkę naciową w tym roku. W zeszłym jakoś mi się nie udała, nie mam.
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:43, 09 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Fajnie się robi! Coraz więcej zieleni i rabaty przestają wyglądać tak smętnie.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:46, 09 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Basieksp napisał(a)
Śliczne bratki, lubię te miniaturowe, właściwie tylko takie sądzę u siebie
U nas jeszcze ich nie widziałam.
No i muszę wysiać pietruszkę naciową w tym roku. W zeszłym jakoś mi się nie udała, nie mam.


Z pietruszką naciową mam dziwne doświadczenie. Udaje mi się wysiana tylko w jednym, konkretnym miejscu. Kiedy próbowałam jej zmieniać miejscówkę zgodnie z regułą, to strajkowała i była mizerna.
Te małe bratki to fachowo nazywają się fiołki rogate.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies