Dla stipy zbyt mało słońca, poza tym zupełnie odbiega od mojej koncepcji. Ale jezowki mozna wypróbować. Jesli nie tu, to zawsze sue dla nich znajdzie miejsce w ogrodzie .
Wiosna coraz bliżej (choć śnieg za oknem ) i rozkminki ogrodowe przybierają na sile.
Na tapet wzięłam aktualnie rabatę przy Pissardi, na której kwadratowe kwaterki mają być zlikwidowane, a same Pissardi mają być włączone w rabatę z trawami Kleine Silberspinne.
Poniżej zdjęcie, jak to miejsce wyglądało dotychczas:
Pomysł 1: pomiędzy Pissardi rdest Blackfield i rozrzucone hakonki.
Pomysł 2, który urodził się był po smakowitej lekturze rozważań dotyczących róży Fairy toczących się u Magary. W miejsce rdestów wybrałam żarówiaste Lovely Fairy
Doklejone rośliny raczej nie są w odpowiedniej skali, zamiast jednego rdestu mogą być 2 pomiędzy poszczególnymi Pissardi (nie w linii oczywiście), a hakonki jednak nieco zbyt bujne mi się tu wkleiły, ale mam na myśli bardziej samą koncepcję niż szczegóły. Stanowisko jak widać: w części dnia (bardzo niewielkiej) słoneczne, w części dnia - półcieniste, w części (największej) - cieniste. Pytanie: jakie są Wasze odczucia i rady?
Tak, Golden Arrow też polecam, on jest z tych niższych ale ma limonkowe liście, nie każdy to lubi.
Natomist Superba to zupełnie innego rodzaju rdest, nie himalajski ale bistorta. Nie rośnie kępowo, rozłazi się i kwitnie wiosną. Jesienią sporadycznie powtarza. No i właśnie, kwitnie niezwykle krótko. Niby czasem piszą że od maja do lipca ale u mnie tak nie jest.
Zastanawiałam się nad Blackfield, Golden Arrow, Amerhyst summer i jakimś delikatnie fioletowym jak Superba ale on trochę krótko kwitnie...
Ten September Fire bardzo ładny, nie było go w tej szkółce
A jesteś bardzo przywiązana do tego rdestu? To bardzo ekspansywne pnącze i wciąż będą z nim problemy. Drewno nie wytrzyma jego ciężaru. Ta splatana masa gałęzi, która produkuje działa jak żagiel. Za parę lat, przy kolejnej wichurze znowu zawali podpórki.
przy ognisku nie wiadomo było od czego zacząć....
Rdest Auberta musieliśmy wyciąć prawie do ziemi
z wyciętych belek zrobiłam obwódkę dokoła rabaty z rdestami i parzydłami
z krótkich fragmentów z oplotem rdestówki zrobiłam taki schowek dla owadów lub jaszczurek
Tyle wiosny, teraz jesień na tej samej rabacie - różnić się będzie, poza kwieciem, co oczywiste, tłem - jedną z najważniejszych inwestycji, którą udało się w tym roku doprowadzić do finału - pełnym ogrodzeniem od sąsiadów.
Z przodu są hakone, rdest i hortensja ogrodowa, o których zapomniałam
Jakiś biegun zimna u Was? u mnie mały minus, śniegu trochę,już idzie zmiana na plus.
Ta rabata którą opisuję to jednanajwiększa że wszystkich. A ziemii wcale nie mam dobrej, twarda zbita glina. Sadziłam jakby na powierzchni obsypując ziemią z worka, korą i gliną. Potem obłożyłam słomą. Pod matą jakoś przetrwały rośliny pierwszą zimę, wiosną dokładałam słomę. Pokażę Ci robocze fotki to się zdziwisz. Jedyne co to u mnie jest dość mokro od 3 lat więc rośliny mają się nieźle.
Najgorsza była pierwsza wiosna 2021, chwasty rosły wszędzie, okrywałam miejsca kartonami a potem słomą, żeby je powstrzymać zanim rośliny się rozrosną
Oczywiście w 2022 już było normalniejsze plewienie i efekty uzupełniania luk też wyszły na dobre. Rewelacyjny na tej rabacie jest rdest i liliowce jako wypełniacze oraz kuklik wiosenny potem ukryty pod rozplenicami musi czekać, zwykle go ścinam po kwitnieniu i odrasta.