Gosia, pierwiosnek naprawdę przecudnej urody, bardzo oryginalny.
Podziwiam wysiewy, ja jakoś nie mam do tego ręki. Mam bardzo dużo siewek ostróżeczki w ogrodzie u Taty,
gdybyś chciała mogę Ci podesłać, nie pamiętam czy masz czosnek niedźwiedzi, też mam w nadmiarze.
Pięknie uporządkowałaś działkę, ależ tam masz przestrzeń, super.
Nie mam zdjęcia całej hałdy zrobionej, ale ja kupiłam ponad 11 ton ,bo płaciłam z transportem a transport droższy niż czarne złoto więc opłacało się większą ilość brać od razu.
Jaka piękna plantacja. Czy to Karoli. Już nie wiem gdzie jestem. Siedzę i oglądam od wylewek do ostatniej.
Skąd ty masz takie ciemierniki kiedy one tak urosły. Dlaczego u mnie tak nie rosną.
Pewnie obornik dawałaś czy tak dobra glebę masz.
Pozdrawiam
Podczas tej przygody z tyloma odmianami pojawiły się też różniaste ciekawostki.
Pomidorek zagubiony, szukający swojej drogi życiowej.
Aurija Dwarf, dwa nasionka i oba z trzema liścieniami. Dostanie specjalnie oznakowania przy paliku by nie zbierać z niej nasion. Całe szczęście mam wysiane też trzecie nasionko i ono dało prawidłową ilość liścieni.
Niektórzy może znają Kozulę. Jest ona kreatorką sporej ilości odmian pomidorów. Pisze ona tak o tych trzyliścieniowych siewkach:
Przy kiełkowaniu jedna z odmian miała ciemny kiełek, nie znam powodu dlaczego tak się zadziało, nie znalazłam odpowiedzi. Inne odmiany miały zawsze białe kiełki. Po wyjściu z podłoża zachowuje się już prawidłowo.