Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "anna_t"

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 17:36, 12 paź 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
anna_t napisał(a)

Renia wiesz że dla mnie kule mogłyby nie istnieć ale powiem ci ze te twoje po lewej to majstrsztyk! razem z tymi na różance u Gabisi to według mnie number one na forum!


Miód na moje serce tym bardziej, że cała moja przygoda z ogrodem od tych kul właśnie się zaczęła jak zobaczyłam Danusi kulkowisko przepadłam

Dzięki

Co myslisz o poletku bergeniowym?
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 16:08, 12 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
ren133 napisał(a)



Chociaż po lewo bedą zmiany - dojdzie donica dzięki czemu wyprostuję rabatę

Renia wiesz że dla mnie kule mogłyby nie istnieć ale powiem ci ze te twoje po lewej to majstrsztyk! razem z tymi na różance u Gabisi to według mnie number one na forum!
Droga do spełnienia 16:04, 12 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Kamila i u Ciebie piekna jesień.. to chyba moja ulubiona pora roku, wrzesień i pazdziernik gdy hortensje i trawy daja popis zawilcy nie mam, podziwim u Ciebie

ja 2 lata żyłam na nowym miejscu w błogim stanie bez ślimorów az do dzisiaj... ryje aktualnie na froncie i co chwila znajdywałam małego bezskorupkowego to jest moj największy wstręt więc naprawdę dla mnie to jest cos okropnego!!!
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 15:36, 12 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
a moze tak, bez zębów


Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 22:35, 11 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
popcorn napisał(a)
chcem ale kiedy my się spotkamy pewnie wiosną jak Was tu ściągnę wszystkie???

raczej jak moze kiedyś bedziesz tutaj np. dom sprzedać to podjedź

numer masz, dzwoń
Na zielonej... trawce :) 11:33, 11 paź 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
anna_t napisał(a)

tak zrobię, dalas do myślenia

p.s. duomox można rozpuszczać w wodzie



Daj znać jak się czujesz Zdrówka życzę raz jeszcze

ps. Duomox wiem że mozna rozpuszczać, ale zapach mnie tak odrzucał, że wolałam za jednym połknięciem tabletki
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 09:18, 11 paź 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Do góry
anna_t napisał(a)
idealnie

Dziękuję Yupiii

Makusia napisał(a)


To już ostateczne? Bo muszę się wreszcie porządnie zapoznać


Na dziś to stan ostateczny...Może kiedy dojdą jakieś małe przerywniki w trawniku albo architektura...ale na razie nic nie planuję
Ten kształt rabat bardzo mi się oczami wyobraźni widzi....
Jedyne co mi sen z powiek spędza to co dac jako żywopłot na tę rabatę bliższą środka...cis będzie z tyłu...(nawet już rośnie) na razie myślę o trawach...
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 07:55, 11 paź 2017


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
anna_t napisał(a)

chcesz doniczek? chętnie oddam takie 2-3 litrowe
chcem ale kiedy my się spotkamy pewnie wiosną jak Was tu ściągnę wszystkie???
Na zielonej... trawce :) 21:37, 10 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
AngelikaX napisał(a)
Aniu tak czułam taką gulkę między kratnią a wezłem chłonnym (który też był powiekszony) gorączka u mnie nie występowała, ale w sumie to niewiem do końca jak z nią było bo prócz Duomox (antybiotyk) lekarz polecil też brać 3 razy dziennie ibumprom przeciwbólowo a wiadomo, ze on też przeciwgorączkowy więc moze działał sobie. Poza tym w sobotę obrzęk był już na tyle duży, że nie mogłam śliny przełknąc, nie mówiąc o lekach (a wiadomo jak Duomox wygląda jak wielka piguła) jak coś Ci to zobrazuje Twój stan


Ja tez powiem Ci szczerze, że nigdy o czymś podobnym nie słyszałam... raz kiedyś tylko mnie przestrzegła rodzinna jak z córą poszłam po nocnym ataku krtaniowego kaszlu, ze najlepiej w takim przypadku u dzieci wzywać lub jechać od razu na pogotowie, bo takie akcje różnie się kończą - u nas to było coś alergicznego jak się okazało młoda pobiegała dużo w dzień po dworze a że kurzyło się z naszych cudownych dróg gruntowych to tak młody organizm zareagował.

Obserwuj siebie kochana jak jutro nie będzie minimalnej poprawy poszłabym znów do lekarza.



tak zrobię, dalas do myślenia

p.s. duomox można rozpuszczać w wodzie
Na zielonej... trawce :) 20:35, 10 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
AngelikaX napisał(a)
Dziewczyny wszystko wyglądało bardzo niewinnie - w czwartek wieczorem rozbolało mnie gardło... nic nadzwyczajnego przecie... po nocce gdzie dokuczało już naprawdę mocno a leki do ssanie nie pomagały w piątek z wizja weekendu bez tabletek poszłam do lekarza rodzinnego - Pani spojrzała powiedziała że nieładne i zapisała antybiotyk (dziwiło mnie że tak szybko bo bronię się od antybiotyków ale mówiła że inaczej nie przejdzie).
W sobotę pogorszyło się znacznie na tyle że śliny nie mogłam przełknąć, eM miał umówioną wizytę u lekarza poprosiłam aby zapytał czy to normalne że po 3 dawkach antybiotyku nic się nie poprawia wrećz gorzej, ten mówił że trzeba do niedzieli wieczora czekać na jakąs poprawę.
Stwiedziłam, ze pojadę do lekarza rodzinnego w poniedziałek skoro do niedzieli czekam, bo tam wizyty na konkretną godzinę bez tłumów w poczekalni, a na pogotowiu to wiadomo jak jest pewnie dodatkowo bym coś załapała...

Rodzinna powiedziała że gardło czyste ale obrzęk gardła i problemu z przełykaniem i mową ją bardzo zaniepokoiły i wysłała mnie do laryngologa... tam Pani zrobiła duże oczy i wysłała mnie do szpitala - diagnozowanu tu ropień nagłośni - wszyscy przejęci tu bo to bardzo niebezpieczne grozi uduszeniem (zwłaszcza u dzieci postępuję w ciągu kilku godzin)
Obrzęk nie pozwolił na jednoznaczną diagnozę stąd tomografia z kontrastem szyi i tu na szczęscie okazało się, że ropień jest pod migdałkiem, także przekłuli i jest po sprawie... z czego się cieszę bo omineła mnie operacja pod znieczuleniem ogólnym ufff


Dziękuję za życzenia i uściski

Dla mnie to nauka na przyszłość, że nawet bólu gardła nie można bagatelizować, w sobotę już powinnam pędzić na pogotowie a nie czekać...



Andzelika ja od wczoraj mam taki ból gardla. byłam u rodzinnej . anginy nie stwierdziła ale ze gorączkuje i nie mogę przełykać to dostalam antybiotyk. powiedz mi ty jak dotykałaś szyi to czułaś ból i jakąś "gulke"?
ciszę się że podzieliłaś sie swoim przyadkiem bo powiem Ci ze nigdy nie słyszlam o takiej dolegliwości a teraz już bede wiedzieć ze jesli antybiotyk nie pomoze to mam tego nie bagatelizowac
Zielona (r)ewolucja 20:11, 10 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
heloł
co słychać?
dzialasz coś ogrodowo?
ja nie mam na nic czasu, i jakiś spadek formy mam. angine zlapałam, goraczkuję i najchętniej to zapadlabym w dłuuuuuugi sen
Bałaganu ogrodowego Karoliny ciąg dalszy czyli o moim gumowym ogródku:) 19:50, 10 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
popcorn napisał(a)
Hosty posadziłam.
Do zrobienia tej jesieni mam jeszcze odchwaszczenie hostowej rabaty (tej pierwszej zakładanej tutaj, na poletku przerośniętym podagrycznikiem) i porozsadzanie w doniczki paru host i innych bylin - nie skończyłam po zakupach niedawnych, bo doniczek mi zabrakło
I byle do wiosny

Przydałaby mi się wygrana w totolotka, żeby jakąś działkę kupić... uch

chcesz doniczek? chętnie oddam takie 2-3 litrowe
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 21:58, 09 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
idealnie
Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 11:02, 09 paź 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Do góry
anna_t napisał(a)

wybór drzew to wedlug mnie najwiekszy problem ...
ja niewiem czy chcę graby, prawda jest taka że w życiu na żywo nie widzialm graba a brzozy tak a klony wielopniowe tez tylko na inspiracjach, Bogdzia ma i dziwi ją moj zachwyt nad nimi. tak więc ja daje sobie na luz i musze wszystko obejrzeć zanim kupię

a w kwestii kostek...będziemy an nie czekać z 5 lat. wytrzymamy?


Zgadza się
Widziałam piękne graby fastigiaty oczywiście na O. w realu też.
W sobotę widziałam zwykłe graby formowane na fastigiaty. W zeszłym roku oglądałam je i myślałam by wsadzić je na froncie. Dzięki Opatrzności, i dobrym radom dziewczyn ich nie kupiłam. W tym roku wyrosły wręcz na potfffory. To byłaby prawdziwa walka aby je dalej ciąćMam swoje śliczne brzózki i się bardzo cieszę
Przed ambrowcem się broniłam, bo bylam świćei przekonana, że przebarwia się na krwista czerwień - zoabczyłam w realu piękne bordowo - fioletowe liście i poległam...Natomiast limonkowy kolor miłorzębów pasuje mi do wielu nasadzeń w ogrodzie (trawy i żurawki)
Podmiejski ogródek 20:51, 06 paź 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
anna_t napisał(a)
nie było mnie chwile a tu natrzaskane ponad 130 postów!!!


sama się zdziwiłam, co z mojego marudzenia wyszło
Od nowa ... na przekór wszystkim 18:22, 06 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
iwka napisał(a)

powiem Ci ze jest jeszcze jeden argument za oddaleniem placyku i brzóz..pylki brzóz w mniejszym stopniu osiądą na oknach
Podmiejski ogródek 18:21, 06 paź 2017

Dołączył: 02 kwi 2015
Posty: 722
Do góry
anna_t napisał(a)
nie było mnie chwile a tu natrzaskane ponad 130 postów!!!

ja się zgadzam z Renią, od stylu ogrodowiskowego wolę minimalistyczny. a od Danusiowego wolę Magnoliowy



Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 18:05, 06 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
AniMa napisał(a)

Aniu no co Ty...Twoje kostki cały czas mi po głowie łażą. Ostatnio nawet próbując jakoś je przypiąć do mojego ogrodu coś takiego oglądałam:
" target="_blank" rel="nofollow">https://pl.pinterest.com/pin/301952350008694081/
Pewnie masz ten sam dylemat drzewny, co i ja?
Ostatnio nawet myślałam, żeby wszystkie rosnące już brzozy przełożyc na placyk do tyłu a na front kupić graby....Tylko, że brzozy też mi się podobają...Ot, ma baba wybór....

wybór drzew to wedlug mnie najwiekszy problem ...
ja niewiem czy chcę graby, prawda jest taka że w życiu na żywo nie widzialm graba a brzozy tak a klony wielopniowe tez tylko na inspiracjach, Bogdzia ma i dziwi ją moj zachwyt nad nimi. tak więc ja daje sobie na luz i musze wszystko obejrzeć zanim kupię

a w kwestii kostek...będziemy an nie czekać z 5 lat. wytrzymamy?
Podmiejski ogródek 17:54, 06 paź 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
nie było mnie chwile a tu natrzaskane ponad 130 postów!!!

ja się zgadzam z Renią, od stylu ogrodowiskowego wolę minimalistyczny. a od Danusiowego wolę Magnoliowy

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies