Co do kostki trafiła mi się dobra brygada i to przez przypadek

szłam sobie do banku, panowie w gminie robili chodnik, zagadnęłam czy i u mnie by nie zrobili i przystali na robotę z chęcią

mieli robić 3 dni, a wcześniej te 160m chciał mąż sam robić, ale nie pozwoliłam, bo by się zajechał i chorobą przepłacił, a mimo, że było ich 5, robili 8 dni, tak ciężko było u mnie; wzieli naprawdę skromne pieniądze, a kostka pięknie leży już 6 lat, miło ich wspominam