Ale się nie leniłam, co to to nie w tym tygodniu dwie rabaty oplewione zostały, tzn. żyrafowa i dmuchawcowa no i dokończyłam nad rowem swoją część, a Emuś swoją, nareszcie widać rośliny
wystarczy jak powiem, że łącznie oba brzegi nad rowem mają po 25 metrów długości... tyle do szarpania tylko w jednym miejscu ogrodu. Żyrafowa też wielka, dmuchawcowa jeszcze większa.
Zostało mi na galop szarpać na trzech rabatach jeszcze, potem wrócić do górnego strumienia i już wzywa ponownie zamulone oczko. A kiedy podlewanie i remont plus dom i babcia?