Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Z ogródka na wsi 16:34, 12 lip 2018


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
zoja napisał(a)

No i dlatego mieszkaja u mnie w tunelu z pomidorami


Hahahah...czyli to nie jest skuteczny sposób...tak więc wrotycz na rabaty...
W ogródku emerytki 20:50, 11 lip 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
Masz rację, że krzywulec pełen uroku. Myślę, że był tak tani, bo nikt się na nim nie poznał. I chyba czekał na mnie. A wrotycz ledwo odratowałam, przedtem miał mokro i prawie zgnił. Teraz rośnie w bardzo kiepskiej ziemi i jest zadowolony.
W ogródku emerytki 20:08, 11 lip 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Grażynko, fajne zakątki tworzysz w swoim ogrodzie. Glediczja piękna, a taki krzywy pień dodaje, moim zdaniem, drzewu uroku, zwłaszcza jak podrośnie. Ten wrotycz też mi się podoba, śliczne są te jego srebrne liście.
W ogródku emerytki 17:11, 11 lip 2018


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
Witaj Basiu, zapomniałam napisać, że jest zimozielony. Dzięki za miłe słowa.
Jeszcze taką mam roślinę: wrotycz Haradjana, też lubi sucho.

A to obiecane dla zainteresowanych liście ciemiernika o białych kwiatach.

Dzisiaj powstała nowa kompozycja, inna niż planowana. Miał być klon palmowy czerwony, o bardzo pierzastych listkach, ale oglądane w c.o. miały poparzone liście. Kupiłam w to miejsce glediczję bezkolcową, taki krzywulec, w podobnym stylu jak u Muszelki / odgapiłam /. Posadziłam, oceńcie, czy dobrze wyszło.

Pozwolę mu urosnąć trochę w górę, żeby nie zasłaniał tego co z tyłu, ale będzie cięty, żeby zachował obecny kształt. A zapłaciłam za niego 25 zł. Jest rośliną bardzo wytrzymałą na kiepską ziemię i mróz, nie choruje.
A kwiatuszek Gucio też ogrodnik.
W moim małym ogródeczku - Dorota 08:54, 11 lip 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
Muszelka napisał(a)
Sody nie rozsypuj w trawie. Niszczy ją.




Sode sie rozciencza 1/2 lyzeczki na 1 l wody. I to jest oprysk.
Najlepsza wrotycz uciekaja od zapachu to sposob na pedraki i rozne robactwo w trawniku nie znosza tego zapachu. Zobacz w internecie ooryski z wrotycza.

Wrotycz suchy mozesz kupic w aptece. Wrotycz teraz rosnie wszedzie zalewasz wieczorem i nastepnego dnia po 24 godzinach pryskasz
Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu 14:47, 01 lip 2018


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)

Masz wyjątkowe szczescie, ze krety sie nie zlecialy, chyba, ze masz pod spodem siatme.
Tez tak zrobilam, kompost, obornik jak przyjechałam za tydzien to trawnika nie poznalam.
Dawka piorunujaca, ale trzeba bylo kreta pogonic i ziemie przewalcowac.

Nie przypisywałbym tego szczęściu. Siatki nie mam ale gleba przesiąknięta jest wrotyczem. Krety, a zwłaszcza chrabąszcze majowe nie znoszą zapachu olejków eterycznych które zawiera wrotycz.
Pogubiłam się po drodze... 13:53, 27 cze 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24263
Do góry
Betka napisał(a)
No naturalny środek to wrotycz wyciąg z niego. Śmierdzi okropnie ale ponoć dobrze działa

A możecie zdradzić jak to przyrządzacie ??
Kompost, kompostowanie i kompostowniki 00:35, 24 cze 2018


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Zaczyna kwitnąć wrotycz. Jeżeli możecie, to kompostujcie jak największe ilości tego ziela. Po przekompostowaniu warto takim kompostem przesypać trawniki i miejsca żerowania pędraków.
Fitoremediacja czyli biorekultywacja i nie tylko 21:14, 23 cze 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
Mazan, czy suszony wrotycz zachowa swoje właściwości? Może gdzieś o tym było, ale te wątki się już tak rozrosły, że nie ogarniam.
Pogubiłam się po drodze... 12:36, 19 cze 2018


Dołączył: 15 lut 2013
Posty: 3460
Do góry
No naturalny środek to wrotycz wyciąg z niego. Śmierdzi okropnie ale ponoć dobrze działa
Ogród Ani :) 20:58, 18 cze 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
makadamia napisał(a)


Taaak?! Nie wiedziałam

Inna sprawa, że ja to chyba niezbyt prawidłowo robię, bo rozcieńczam gnojówkę i podlewam rośliny, ale nie tyle co normalnie, tylko po trochu. Czyli ta gnojówka to bardziej jak szczepionka wychodzi. Potem dolewam już zwykłej wody, żeby gnojówka lepiej wniknęła w ziemię.
Może to jest powód, dla którego te moje gnojówki jakieś takie mało skuteczne się wydają?


To trochę takie perfumowanie roślin robisz

Najlepiej jest podlewać gnojówką w czasie deszczu. Wtedy ziemia jest wilgotna i gnojówka jest dobrze wchłaniana. U mnie ilość opadów w tym roku można policzyć na palcach jednej ręki więc w dniu kiedy podlewam gnojówką, włączam godzinę przed zraszacz, jak ziemia się dobrze napije wtedy podlewam gnojówką i pożniej znów idzie zraszacz.

Gnojówkę azotową czyli przede wszystkim pokrzywa stosujemy do końca lipca co trzy tygodnie. To nie musi być sama pokrzywa. Dodaję do niej babkę, mlecz, wrotycz, podagrycznik, młode pędy bzu czarnego. W zależnosci co tam mam pod ręką
Od sierpnia stosujemy gnojówkę skrzypową i do niej również można dodać podagrycznik i wrotycz. Wrotycz działa przeciw opuchlakowo ale trzeba pamiętać, ze to profilaktyka.

O gnojówkach do kwasolubnych nic nie doradzę, ponieważ nie mam ich w ogrodzie ale Mazan ma swój wątek, gdzie na pewno udzieli pomocy
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2602-fitoremediacja-czyli-biorekultywacja-i-nie-tylko

Ale się naedytuję
A tej gnojówki to tak leję 5l. pod jednego ML i 10 l pod jednego gracilimusa (kępy wielkie, 5 letnie)
Ogrodowe dylematy, czyli jak stworzyć mały ogródek 15:16, 17 cze 2018


Dołączył: 23 paź 2015
Posty: 1007
Do góry
Może uda mi się jeszcze zebrać wrotycz i będę podlewać.
Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 14:13, 15 cze 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
czyli za jakiś kilka lat będzie tam tylko ciut światła od zachodu...
hmmm...będzie trzeba myśleć... a na razie cisz się słońcem

Sedum w sąsiedztwie łubinów to proszenie się o opuchlaki...jedno i drugie wręcz woła opuchlaki do siebie... może wrotycz posadź,,,albo chociaż złocienie
Małymi kroczkami do celu... 18:52, 10 cze 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Do góry
jolka napisał(a)


Super kulki zakupiłaś, też jestem ciekawa jaki będzie efekt wieczorkiem. Rozumiem, że to solary? Co do mszyc na różach, powiem Ci, że ja się nie bawię w eko na kwiatkach. Jak coś zauważę jadę mospilanem i tyle. Gorzej jak na jedzeniu jakieś robale są, wtedy wrotycz i pokrzywa. Chyba nawet pomogło ostatnio na jabłoni. CO do zamówienia... priv MW śliczna, na pewno się wzmocni i będzie nie jeden kwiatek


Jolu i działa ten mospilan też na mszyce? ja już siły do nich nie mam, psikałam jakimś tam spreyem nic nie dało, wczoraj gnojówką i też nic, a jest ich coraz więcej i więcej już prawie na wszystkich rozach w ogrodzie mi siedzą i to w jakiej ilości! priv odczytałam i odpisałam
Małymi kroczkami do celu... 15:45, 10 cze 2018


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
paulina_ns napisał(a)
Hej Jolu właśnie byłam u Ciebie no i co mogę napisać znów tylko " wow "!! U mnie artemis też cała zapączkowana i urosła w tym roku wielka, ale póki co otworzył się jej na razie jeden kwiat mszyce ją dopadły, wczoraj polałam jej po liściach gnojowką z pokrzyw, ale na razie żadnej poprawy nie zauważyłam a co do zamówienia, będę chciała zamówić kilka róż w tym tygodniu, to daj znać jakie chcesz różyczki i złożę zamówienie Ps. W końcu doczekałam się kwiatów MW cudne są


Super kulki zakupiłaś, też jestem ciekawa jaki będzie efekt wieczorkiem. Rozumiem, że to solary? Co do mszyc na różach, powiem Ci, że ja się nie bawię w eko na kwiatkach. Jak coś zauważę jadę mospilanem i tyle. Gorzej jak na jedzeniu jakieś robale są, wtedy wrotycz i pokrzywa. Chyba nawet pomogło ostatnio na jabłoni. CO do zamówienia... priv MW śliczna, na pewno się wzmocni i będzie nie jeden kwiatek
Mój mały ogródeczek :) 00:07, 31 maj 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Do góry
Agnieszka
Zobacz co wyczytalam w czerwcowym wydaniu 'przepis na ogród':

Ja mam duzo zurawek i rozchodnikow - zaczne dosadzac wilczomlecze jak je gdzies dostane.
W zeszlym roku kupilam suszony wrotycz. Robilam napar w szklance potem wlewalam do konewki i tym podlewalam zurawkowe obwodki. U mnie plagi opuchlakow nie ma - wiem bo przesadzalam ich duzo i nic w korzeniach nie bylo - sa u mnie pojedyncze osobniki, w zeszlym roku tez je widzialam... Mam swiadomosc ze calkowicie nie da sie ich pozbyc z ogrodka.
Księżycowy... 14:48, 30 maj 2018

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Wendy79

Dalej są Wzgórza Ostrzeszowskie. Czasem odzywa się we mnie meteorolog i obserwuję. Widziałem zapowiedź gwałtownych opadów już kilka godzin wcześniej dlatego się przygotowałem na taką ewentualność.

Wilki pomidorom pozwól wypuścić, ale później - po pierwszym listku - usuń zbędne, które osłabią roślinę i prowadź najwyżej na dwa pędy. Pamiętaj, że roślina jest osłabiona dlatego potrzebuje oprysku mikroelementami. Mogą pochodzić z innych roślin jako napar czy wywar. Ja używam do tego celu krwawnika, mniszka z pociętym drobno korzeniem i ogórecznika lub żywokostu. Po ugotowaniu i ostudzeniu mam gotowy preparat do rozcieńczenia jako odżywkę i środek zapobiegawczy przeciw chorobom, a dodając wrotycz z piołunem także owadobójczy. Chyba że dysponujesz nawozem mikroelementowym do fertygacji, wtedy rozpuszczasz odpowiednią dawkę i opryskujesz.

Dlaczego dziwi Cię, że i u Ciebie? Chyba to normalne ze 'zwiedzam' Forum?


Pozdrawiam
Bylinowa łąka 21:25, 23 maj 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Do góry
Gosialuk napisał(a)
Makusiu dziękuję.

Ewo mam nadzieję, że nie. Ty nie masz żywokostu, a ja na wrotycz muszę się zaczaić i ukopać gdzieś na polach.

Wacku twoja działka też będzie obsadzona, to wszystko pomału się dzieje, jak się działa z doskoku.

Dorotko właśnie o to chodzi. Jakiekolwiek ogrodzenie by to wrażenie zepsuło. Szczęśliwa jestem i ciągnie mnie tam bardzo. Czekam na wakacje, bo zamierzamy tam nocować też w tygodniu.

Wczoraj poszłam na rynek po truskawki. I wróciłam niosąc 6 sadzonek poziomek, 4 cukinie zielone i 2 żółte. A i jeszcze dużą kępę floksa płożącego w kolorze białym. Lubię kupować od kobiet, które sprzedają nadmiary ze swoich ogródków. Może nie znam wtedy odmiany, ale wiem, że rośliny dobrze znoszą nasze warunki klimatyczne, I sadzonki też trochę większe niż te zamawiane przez internet.
Tyle kwiatów jednorocznych i bylin, że ciężko przejść i czegoś nie kupić. Do szkółek nawet nie zaglądam, bo jeszcze na balkonie piwonie w doniczkach czekają.


fajnie, że masz taki rynek na którym można kupować "nadmiary"
Bylinowa łąka 17:11, 23 maj 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6081
Do góry
Makusiu dziękuję.

Ewo mam nadzieję, że nie. Ty nie masz żywokostu, a ja na wrotycz muszę się zaczaić i ukopać gdzieś na polach.

Wacku twoja działka też będzie obsadzona, to wszystko pomału się dzieje, jak się działa z doskoku.

Dorotko właśnie o to chodzi. Jakiekolwiek ogrodzenie by to wrażenie zepsuło. Szczęśliwa jestem i ciągnie mnie tam bardzo. Czekam na wakacje, bo zamierzamy tam nocować też w tygodniu.

Wczoraj poszłam na rynek po truskawki. I wróciłam niosąc 6 sadzonek poziomek, 4 cukinie zielone i 2 żółte. A i jeszcze dużą kępę floksa płożącego w kolorze białym. Lubię kupować od kobiet, które sprzedają nadmiary ze swoich ogródków. Może nie znam wtedy odmiany, ale wiem, że rośliny dobrze znoszą nasze warunki klimatyczne, I sadzonki też trochę większe niż te zamawiane przez internet.
Tyle kwiatów jednorocznych i bylin, że ciężko przejść i czegoś nie kupić. Do szkółek nawet nie zaglądam, bo jeszcze na balkonie piwonie w doniczkach czekają.
Ogród pod lasem 13:06, 23 maj 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Do góry
Słuchajcie, może to głupie pytanie, ale czy moge zrobic gnojówke ze wszystkiego na raz? tzn skrzypu, wrotyczu i pokrzyw? skrzyp już widziałam, wrotycz nie wiem, ale poszukam, pokrzyw- do woli...nie mam tyle wiader i czasu żeby z każda osobno gnojówka ganiac po ogrodzie.
Sorry Iza ,że u Ciebie,ale tak spontanicznie mnie naszło
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies