Jak czytam ten wątek, to tutaj dobry kabaret odstawiacie z tymi trawnikami

W tym roku susza straszna, ale dzięki podlewaniu udaje się utrzymać trawniki w zieloności, a jak ktoś nie ma czasu albo wody (bo studnia słaba) to straszne, bo trzeba patrzeć jak wysycha

Odnośnie nawożenia, Waldek stosuje wyłącznie naturalne nawożenie, to najlepsze dla ogrodu, ja ostatnio zastosowałam jako regenerację suchego trawnika dużo kompostu, ale pod kompost dałam jeszcze nawóz wieloskładnikowy. Trawa była słaba, pod namiotem foliowym. Do kompostu dodałam nasion, teraz leję wodę. Zielony już się zrobił, ale jeszcze nie rośnie.

Tysiące kombinacji, a efekty widać na fotkach.
Najlepiej sprawdza się stary sprawdzony sposób. Obornik, kompost i systematyczne koszenie na 4 cm.

Masz wyjątkowe szczescie, ze krety sie nie zlecialy, chyba, ze masz pod spodem siatme.
Tez tak zrobilam, kompost, obornik jak przyjechałam za tydzien to trawnika nie poznalam.
Dawka piorunujaca, ale trzeba bylo kreta pogonic i ziemie przewalcowac.