Kilka dni tu nie zaglądałam. Ale nie oznacza to, że nic nie robiłam w ogrodzie. Po wiosennym nawożeniu trawnika saletrą amonową, trawa rośnie jak szalona Kosiłam już 4 razy! i to co 4 dni. W ubiegłym roku trawnik wyglądał o wiele gorzej. Kosiłam wtedy co 6-7 dni. I już nie wiem co robić z tą trawą- kompostownik jest pełny. Postanowiłam, że będę sypała pod tuje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Większość tulipanów już przekwitła, przyczyniła się do tego pogoda. Kilka gorących dni, a później burza z silnym wiatrem zrobiły swoje Ale parę zdjęć udało mi się zrobić.
Zapraszam do oglądania

Kompostownik powinien być w ogrodzie jeśli jest na niego miejsce, bo to darmowy sposób na zwiększenie urodzajności gleby i plonów roślin. Ale jak napisałam w artykule, nie wolno wrzucać chorych liści czyli porażonych chorobami grzybowymi, natomiast co wolno wrzucać a czego nie wolno jest tutaj:

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/289-kompost-najlepszy-nawoz-do-ogrodu

bonita napisał(a)

Ale muszę jeszcze zapytać was o kompostownik. Chciałam założyć kompostownik. Pani od ogrodu powiedziała mi ze bez sensu,że będę wrzucać jak leci, chore liście i potem wszystko mi się zarazi.. Co mam o tym myśleć? Kompostownik chyba powinien być w ogrodzie? Hmmm, już sama nie wiem.

bonita napisał(a)

Dzięki, lecę się dokształcać, bom ciemna masa a czuję ,że z firmą od ogrodu łatwo nie będzie.
Mechaniczne usuwanie jest tak samo skuteczne co roundup?
Sory za pytania, pewnie brzmią dla speców idiotycznie..

Mechaniczne jest mniej skuteczne, dobre pytanie

Pytanie o kompostownik trzeba zadać w wątku o kompostownikach, czyli tutaj i włąśnie je tam przenoszę.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/459-kompost-kompostowanie-i-kompostowniki

Na początek, to ja planuję mieć plan
A na poważnie, to ze względu na planowane roboty przy domu, myślę sobie, żeby zacząć roboty zielne od końca działki. Sam tył, gdzie jest warzywniak (chyba nie dam się namówić na jego likwidację; w grę ewentualnie może wejść przeniesienie) i kompostownik, chyba bym zostawiła tak jak jest. Tak jak pisałam wcześniej, mamy tam koszmarne widoki. Zostawiłabym więc to jako taką część gospodarczą, jednak chciałbym ją jakoś wydzielić od reszty działki. Tylko jak? Po głowie chodziły mi już różne płotki, żywopłotki i takie tam. Niestety brak wyobraźni nie pozwala na ostateczną decyzję. Dzieci marzą o agreście, porzeczkach i borówkach, więc zastanawiałam się na wydzieleniu tej części może jakoś takimi krzaczkami jadalnymi. Nie wiem. Może ktoś coś mi podpowie, a najlepiej jak podejmie decyzję za mnie No i chyba jeśli chodzi o prace w terenie, to od tego bym zaczęła. Ale pozostaje kwestia planu całości. Ze względu na stado dzieci, własne i sąsiedzkie, musi być jakiś plac zabaw dla nich. Oprócz widocznej na zdjęciach piaskownicy i huśtawki, jest jeszcze ogromna trampolina, która utrudnia koszenie trawy oraz skutecznie ją niszczy. Ze względu na brak tarasu przy domu (duży balkon jest, ale on się nadaje do opalania i suszenia prania a nie do grillowania) marzy mi się jakiś kawałek dachu z miejscem na grilla i ognisko. Uwielbiam ognisko, zdecydowanie bardziej niż grilla. Jak to wszystko upchać na tej działce i żeby jeszcze było choć trochę ładnie?
Alu, teren jest płaski, ale nie jest równy, to tylko na zdjęciach tak optymistycznie wygląda.
Madziu, przyznam Ci się szczerze, że tez jestem ciekawa Obiecuję w najbliższym czasie odwiedzić Twoją działeczkę koło Muzeum, bo tytuł mnie zaintrygował. Oczywiście będą to odwiedziny wirtualne

Kompostownik widać
i ładnie Rh zaczynają swój pokaz
a klonik palmowy to rewelacja.

JulkAd napisał(a)

Korzystaj z takich płyt pewno, tam gdzie nikt nie zagląda to jak najbardziej się przydadzą, a utwardzą Ci podłoże....ja u siebie nie mogę mieć kompostu....już pojemniki zbyt pięknie nie wyglądają, dobrze, że sąsiedzi od tej strony łaskawym okiem na nie patrzą

Ja mam bardzo blisko płotu sąsiada kompostownik...ale nie śmierdzący zupełnie. Tych płyt jednak nie wzieliśmy, eMuś stwierdził, że za duże, za grube...coś innego na ten kawałek położyć trzeba.

Twoje pojemniki zupełnie bezzapachowe, a pojęcie piękna względne jest

Bardzo, bardzo dziękuję za słowa otuchy. Lira, marzę o chwili kiedy będę mogła zacząć przerabiać to co stworzyłam Póki co jednak walczę z przędziorkami na tujach i z mleczami. Kupiłam sobie wczoraj "narzędź" do ich wyrywania, ale nie wiem czy umiem się nim posługiwać, bo niestety tylko co któryś wyłazi z korzeniem. Może Wy macie jakieś sposoby na pozbycie się ich?

Co do samej działki to zrobiłam taką małą "inwentaryzację" dla ogólnego poglądu co na niej jest:



I dopiero teraz do mnie dotarło, że właściwie prawie wszystko rośnie lub jest umiejscowione po jednej stronie. Nie wiem z czego to wynika, czy z układu obecnych już nasadzeń czy z samego położenia działki względem słońca. Nieważne. Chyba jednak trzeba coś tu zmienić, to co się zmienić da oczywiście. A teraz szybciutko legenda:
Dom - to dom, tyle że bliźniak,
1 - właz od szamba
2 - studnia,
3 - tulipanowiec,
4 - kompostownik,
5 - wiata na drewno,
6 - grusza,
7 - tuje,
8 - tuja (została bida po sadzanie pozostałych, ze 2 lata była zadołowana w jakimś kącie, więc żal mi się jej zrobiło i wsadziłam tutaj na razie),
9 - niby skalniak, myślę, że do rozebrania, zwłaszcza, że rosnący w nim cedr wymarzł, albo cos go zeżarło, bo jest łysy i nic nie wypuścił),
10 - jabłoń,
11 - hostowisko (też nie jestem pewna czy to jego docelowe miejsce, ale w hostach się zakochałam i po prostu musiałam je mieć ),
12 - czarny bez (wciąż się zastanawiam, czy go nie wyciąć),
13 - śliwy,
14 - grusza (to jest rok ostatniej jej szansy; jak nie będzie owocować, to idzie pod siekierę),
15 - pergola, czy jak to tam zwał, z winoroślą (za tą pergolą planowaliśmy jakąś altankę z miejsce do grillowania, ale po tej "inwentaryzacji" ie jestem już tego miejsca pewna),
16 - piaskownica,
17 - huśtawka,
18 - świerk, podobno kiedyś był srebrny,
19 - leszczyna,
20 - chyba jakaś sosna, przepiękna, dla mnie oczywiście, bo się mało znam; rośnie niestety pod liniami elektrycznymi i co jakiś czas trzeba jej górę wycinać,
21 - magnolia średniej jakości,
22 - orzech włoski, zaznaczony na czerwono, ponieważ jest do wycięcia niestety.

Kto przebrnął ręka do góry

Kupiłam Hicksii na żywopłocik zasłaniający kompostownik i mój bajzelek. Posadziłam co 30 cm, bo chciałam gęsto i od razu. Wielkość roślin 25-35 cm, różnie rozgałęzione. Nie stykają się jeszcze. Nie wiem jak gdzie indziej, ale u mnie jest problem z cisami. Nie mogę kupić w dobrej cenie.

W tym roku nie uda mi się jednak zrobić porządku z trawnikami.Niestety.
Za to staram się dopieścić te rabatki które już są.
Stopniowo wszystko będę upiększać.
Na razie wstawiam fotki z takich rabatek jakie są.
Marzę o tym żeby urosły nieco moje klony palmowe.
Będą dorodniejsze to i ładniejsze.
Rabatę przed domem uważam już za skończoną i teraz tylko czekać aż dojrzeje.
W tym roku posadziłam pod magnolią runiankę i od strony domu zdecydowałam się na jednego cisa zamiast ściany z cisów.
Pod wpływem ogrodowiska posadziłam w tym roku ogrom bylin i jednorocznych na innych rabatach które zapewne pokażę na zdjęciach w terminie późniejszym.
Marzyłam też o ładnym sadzie z polaną który udało mi się zrealizować.
Jest postawiony kompostownik 1600 litrów i nowy plac zabaw dla dzieci.
Na skarpie posadziłam świerki serbskie dla osłonięcia polanki a od strony sadu posadzone są dereń Kousa i klon palmowy.
Czyli jak na początek sezonu - nieźle.
Zapraszam do zwiedzania

Przyłącze się do trawnikowych dywagacji...obecnie mam zoraną i zbronowaną działkę...na glebogryzarkę nie mam co liczyć, po bronowaniu pojwiło sie zylion kamieni wielkości różnej. Postanowiłem nie wybierać wszystkich bo to robiłem rok temu i tak po zimie - gleba opadła - wyszły znowu, a druga sprawa to że obecny trawnik będzie tymczasowy.
jakoże ziemia jest gliniasta jest dużo grudek małej wielkości, które domniemywam nie zaszkodzą. jedynie co mnie nurtuje - po bronowaniu wyszło dużo kępów traw... rozumiem że mam je wszystkie powybierać - czy takie kepy trwa mogę rzucić na kompostownik... jest na nich niewielka ilość ziemi, czy to nie będzie szkodzić jeśłi takową wrzucę kompostownik?
co do trawy...zamierzam wybrać kamień i zasiać trawę uprzednio równając trochę teren.

Moniika napisał(a)

Aniu Kochana muszę obsadzać brzydkie miejsce koło kompostownika roślinami jednorocznymi - jest cieniste przez ten kompostownik myślałam o begonii wiecznie kwitnącej albo niecierpkach . Jak myślisz ?

mnie się podobają białe niecierpkiale begonia kwitnie aż do przymrozków, którą będziesz sadziła? tą od 15 do 25 cm czy do 50 cm, no i też białą

Aniu Kochana muszę obsadzać brzydkie miejsce koło kompostownika roślinami jednorocznymi - jest cienieste przez ten kompostownik myślałam o begoni wieczniekwitnącej albo niecierpkach . Jak myślisz ?

W tym roku stanął nowy kompostownik i plac zabaw dla dzieci w sadzie.

Enya73 napisał(a)

Chyba tam po drugiej stronie faktycznie masz intymniej Zdjęcie powyżej rewelacyjne

Intymniej? Hmm sąsiad ma taras zaraz obok nas... więc w ubiegłym roku kanapy poszły na front ale posadziłam winobluszcze 3 szt na 6 m W tym roku zasłonią całą siatkę. Na wprost tarasu pole a z przodu dosyć daleko do ogrodzenia, po drodze dwie magnolie i rosnący grab jako przesłona.
Jutro pokażę próbę jaką zrobiłam na buku - krzyżowanie Buka ma zasłaniać pompę ciepła na garażu i całą bajzlownię, którą tam mam (kompostownik, dachówkę po budowie, nadmiar kostki granitowej, taczkę, stare donice...............)
Po weekendzie majowym ukrzyżuję graby przy ogrodzeniu Będą stanowiły przesłonę od strony ulicy

GorAna napisał(a)

Pozdrawiam

Aniu miło że zagladasz ,ja też cie cieplutko pozdrawiam

AniaDS napisał(a)

U mnie poszły do nieba goździki pierzaste i prawdopodobnie dwie róże..
Przyczyna.. pies oczywiście

Aniu ja do swojego już nie mam siły
dzisiaj znowu wykopane dwie wielkie dziury ,na szczęście nie ma szkód w roślinach ,ale dlaczego kopie ??

wiunia napisał(a)

Ewuniu witam serdecznie! Fajowy prezent! Mam wrażenie ,że naszym niektórym M po tej długiej zimie (mojemu to na 100%) zmieniło sie podejście do pomocy w ogrodzie Wracam wczoraj o 19 z pracy, a tu widzę trawka prawie skoszona, przygotowane grzadki na warzywka, kompostownik pusty a kompost na grządkach, drewno kominkowe przeniesione w inne miejsce(bardziej korzystne, zyskałam fajne miejsce na rabatkę przed tarasem). Same ochy i achy płynęły z moich ust tak to mi pasuje Mam tylko nadzieję, że to nie chwilowy zapał Pozdrawiam serdecznie i ciągle śledzę Twoje poczynania ogrodowe

Wiuniu no no no tylko pozazdrościc takiej przemiany o żona
Ja sie chyba takiej chwili nie doczekam

Kasiek napisał(a)

Ewus milej niedzieli zycze i troche slonka
p.s wstawaj spiochu

Katarzyno co tak walisz w bramę o tej godzinie ? spać nie możesz ?

AgnieszkaW
dziękuję za odwiedziny i komplement to prawda, że Danusia mi doradza, jak wszystkim na forum na początku bazowałam na realizacjach Gardenarium, potem "przeniosłam się" za namową Danusi na forum - to ogrom wiedzy i cała masa zdjeć, że o ludziach nie wspomnę
A jak Danusia jest u mnie zawsze coś podpowie ! a rabata pod domem jest cała Jej projektu i jest najpiękniejsza !!!

Juzia
mów mi tak, mów

Irenko
dziękuję ! jak sie pojawi tarasik , to będzie kropka nad "i"

AniaK
ja mam wiele hortensji w róznych miejscach (m.in. na tyłach garażu gdzie kompostownik i śmietnik, więc nie pokazuję...) i część w zeszłym roku nie kwitła wcale no one delikatne na mróz są .... a w tym kolorzec chcę dokupić jeszcze 2 pod schody (mieli tylko 1 szt.) - ot i nauka nie poszła w las, że nie jedna , a szpaler cały !

Filp,
dziękuję ! też mi się podoba to zestawienie ! niezapominjaeczki są takie delikatne i fajnie kontrastują z RH
Łukasz,
bo RH dopiero został wystawiony ! zimował w garażu
ten RH "wyleciał" kiedyś z rabaty i tak zamieszkał w donicy (na zimę chowam do garażu). A chciałam pod niego bratki, nie mieli już mojego koloru , ale jak zobaczyłam te niezapominajki.....zwariowałam ! śliczne są
a donic nie chcę za wiele , bo jak wyjeżdżam boję się o nie, że za sucho mają..... ale róże na tarasie musiałm mieć ! no i lawendę......

Ewuniu witam serdecznie! Fajowy prezent! Mam wrażenie ,że naszym niektórym M po tej długiej zimie (mojemu to na 100%) zmieniło sie podejście do pomocy w ogrodzie Wracam wczoraj o 19 z pracy, a tu widzę trawka prawie skoszona, przygotowane grzadki na warzywka, kompostownik pusty a kompost na grządkach, drewno kominkowe przeniesione w inne miejsce(bardziej korzystne, zyskałam fajne miejsce na rabatkę przed tarasem). Same ochy i achy płynęły z moich ust tak to mi pasuje Mam tylko nadzieję, że to nie chwilowy zapał Pozdrawiam serdecznie i ciągle śledzę Twoje poczynania ogrodowe

To ja chcę zakopać ciut do ziemi użyć tylko konstrukcję na kompostownik. A Twój lepiej jak stoi na paletach.
To masz tak mało do podlewania że 1000 l wody starczy na sezon.
Ja nieraz podlewam tak jak mam zasilać płynnym roztworem i cały wylewam na 200 m kwadratowych.