Anda - dziękuję zajrzyj do wątku "Nasze drugie hobby - rysunki, obrazki, pastele, oleje, rzeźby - roślinne inspiracje" tam też wrzuciłam wcześniej maczki, a prace innych powalają, spędziłam dużo czasu oglądając i czytając cały wątek po kolei
Judith - ha, ha, ano zbiję i pyknę w mojej rodzinie też funkcjonuje "o cię florek"
Maga Haniu dzięki
Grażynko postaram się czasami coś wrzucić dziękuję
Miałyście rację co do supertunii (chyba Durotka pisała że dawać po jednej do skrzynki, bo sie ładnie rozrastają) skrzynka okienna 50 cm i się zagęszcza nadal, oj co to będzie dalej
Pokazały się pierwsze herbaciane lilie, one tak co roku zajmują pierwsze miejsce
Alicjo bo my ogrodnicy zapominamy , ze większość naszych piękności w formach podstawowych występuje gdzieś w naturze i radzi sobie od wieków bez ingerencji człowiekaNajważniejsze to trafić z roślinami do stanowiska i gleby. Wtedy sukces murowany. Ja już widzę kolejne kwitnienia, które się szykują.
Moja łąka zaczyna pojedynczymi iryskami i krokusami, potem wchodzą kępy narcyzów, potem floksy, następnie chwila zieleni i zaczyna się to co teraz. Kolejno zaczynają już naparstnice, potem będą lilie, widzę wiązówki, ale nie dużo, słoneczniczki, rudbekie, jeżówki, gaury, przymiotno, wrotycze. Potem nawłocie, po nich astry i trawy kończą kwitnienia. Sporo jeszcze innych roślin jest bo widzę krwiściągi i rdest, krwawniki itd. ale czy w tym sezonie już będą kwitły nie wiem
stale do tej mojej łąki dosadzam więc powinna być coraz bogatsza
Świerk każdego dnia pokazuje coraz więcej oznak życia. Będzie dobrze.
Ogród robię według własnego kryterium. Sądzę to, co znam i pamiętam z ogrodu mamy i babci. To co lubię i uważam za ładne.
Stąd orliki, piwonie, kosaćce, lilie, floksy, róże, cynie, naparstnice, aksamitki, nagietki, rudbekie, kosmosy, goździki brodate i dalie. Mało tego, nie mam też konkretnych planów nasadzeń. Na nowej (dość dużej) rabacie sadziłam tam, gdzie było miejsce. Zobaczymy co z tego będzie
Śmieję się z siebie, że nie mam prawie żadnych roślin o obcobrzmiących nazwach. Pewnie i tak bym ich nie zapamiętała. Nazwa białej róży "kloster.....coś tam " już sprawia mi trudność.
Słowotwórstwo wiem, ale nie umiem się oduczyć, młodzi mnie naumieli
U mnie Kartaginy to jedyne lilie, które przyrastają. Nie spektakularnie, ale jednak. Do tego znalazłam już dwie w miejscach gdzie nigdy nie posadziłam
Ja mam piwonie a tak pomiędzy lilie, rosły duże jedne i drugie, ale w tym roku lilie jakby trochę słabsze, no chyba, że jeszcze trochę podrosną. Chyba będę lilie trochę przesadzać.
Pamiętacie, jak narzekałam na nornicę, że zżarła mi kłącza lilii zamówionych zimą i wsadzonych miesiąc temu? Odszczekuję. Z czterech wychodzą z ziemi trzy! Nie spodziewałam się tego teraz, bo inne lilie mają już łodygi wysokie na pół metra, a te bidule dopiero wyłażą z ziemi. No, ale są!
Aniu, cieszę się ,że odezwałaś się.
Masz tak bogaty i dojrzały ten ogród ,że nieustannie się nim zachwycam
Lilie, róże wszystko pięknie ci tam kwitnie.
A te ogromne kępy host aż przyciągają wzrok
Ta hosta na ostatnim , ba przedostanim zdjęciu z tymi ogromnymi niebieskawymi liściorami, to co to za odmiana ??