Zastanawialiśmy się nad wzięciem kilku kotów ze schroniska, ale zrezygnowaliśmy ponieważ w pobliżu są tory i ulica.
Gdyby kociak nas wybrał, na pewno by został.
Jestem zaskoczona tempem wzrostu judaszowców.
Odmianowe nie są takie wyrywne
No ten kociak wybrąl nasz samochód dobrze, że nic mu się nie stało rozmawiałam z szwagrem, były strażak, mówił, że takiej podróży to koty często nie przeżywały, albo wzywali weterynarza do uśpienia, bo były w tak złym stanie a ten szczęściarz cały, tylko brudny
Basiu, śliczne różyczki, bardzo okazałe kwiaty, dorodne lilie (u mnie lilie w tym roku jakieś marne,
może się jeszcze rozkręcą).
Co do sterylizacji, to u mnie całe towarzystwo (koty, psy) jest od dawna po.
U mnie lilie też były trochę niemrawe, ale się rozkręciły, a dopiero zaczynają kwitnąć, te najzwyklejsze będą dość duże
Co do sterylizacji jesteśmy coraz bardziej na tak
Moja trójka ogoniastych też po sterylizacji. Wszystkie przeszły bezproblemowo.
Lilie już u ciebie kwitną, moje jeszcze w pąkach. Podziwiam rodgersję, dobrze jej w twoim ogrodzie.
Rodgersje bardzo lubię chociaż wydaje mi się, że ta susza, która była, też się na niej trochę odbiła. Ma jakby mniejsze liście niż zawsze, mimo podlewania, teraz u nas nie jest już tak sucho
Zdjęcia z wczoraj, bo dziś pod wieczór burza, niegroźna i deszcz, spóściłam wodę z beczek do wiader, beczki ładnie mi się napełnią, no i nie trzeba podlewać
Kolejne lilie i liliowce
Zaczynają się porzeczki no i świdośliwa ma wyjątkowo dużo owoców
Przez okno słychać jak pada taki równy deszcz, ale się cieszę
Dobrze że pada. Obecnie pada u mnie i to solidnie.
Ja wczoraj stwierdziłam że żałuję posadzenia w słońcu hortensji Anabelle. Wystarczy że jeden dzień nie podleję i od razu więdną. Jeszcze nie wiem jak z tego wybrnę ale tylko one są takie problematyczne.