...uDany ogród
08:35, 15 paź 2018
Mirciu w oddali jest działka mojego Teścia, nie sądzę żeby w najbliższym czasie chciał usunąć drzewostan, on jest ogrodnikiem z zawodu i zamiłowania. Już kiedyś pisałam, że to jego dziełem są wszystkie parki w Katowicach.
Mój M też jest z zawodu ogrodnikiem, ale On robi głównie to co ja mu zlecę. Sam aranżować przestrzeni nie lubi, choć ma ku temu zdolności.
Nie wiem co będzie kiedyś, już nie chcę tak myśleć, bo kiedyś myślałam że tamten ogród i dom jest na zawsze, a tu życie zweryfikowało moje marzenia i stan rzeczy.
Obecnie wszystkie moje uczucia przelewam na nową działkę i próbuję ją doprowadzić do takiego stanu żeby odpowiadał moim standardom. Do tego jeszcze daleka droga i niestety mnóstwo pieniędzy. Cała część gospodarcza, której nie pokazuję wymaga pracy i zagospodarowania. Teraz zajmuję się głównie częścią ozdobną, a reszta leży odłogiem . Mam trochę metrów do ogarnięcia a we dwójkę idzie dość wolno, ale idzie do przodu i to mnie cieszy

Nie mam pojęcia dlaczego trawa pod brzozami rosła zupełnie normalnie, odżywałam ją dwa razy w sezonie i podlewałam razem z całym ogrodem.
Tamten ogródek był skrojony na miarę, miałam tam wszystko czego potrzebowałam.
Miałam gdzie usiąść, położyć się z książką, podziwiać rośliny a obsługa zajmowała jedno popołudnie w tygodniu reszta upływała na cieszeniu się ogrodem. Teraz jest zdecydowanie inaczej. Ile bym nie robiła i tak jest mało. Nigdy nie jest tak żebym była w 100% zadowolona. Mam w sobie PPD i jak coś jest choć trochę nie po mojej myśli jestem "nieszczęśliwa".
Trochę odpuściłam, bo siły nie te i mam przecież oprócz ogrodu dom, dzieci i pracę. Dlatego pracuję nad ogrodem, ale głównie na sobą. Przecież ogród ma być przyjemnością a nie katorgą, a od kilku chwastów jeszcze nikt nie umarł, prawda?
Na Twoją prośbę ogród , którego juz nie ma, dosłownie...