Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Robi na trzystu metrach ;) 10:12, 11 paź 2011


Dołączył: 19 lip 2011
Posty: 8
Do góry
Basiaw napisał(a)
Gratulacje dla pomysłowego młodego człowieka, mama pewnie puchnie z dumy

Robi, zastanów się jeszcze, czy będziesz w stanie wygrzebywać ten kompost spod spodu. My też zrobiliśmy taki kompostownik, dębowe słupki opalane, deski, z przodu prowadnice i wpuszczane deski i co? I właśnie ślubny przymierza się do przebudowy i dorobienia drugiej takiej bliźniaczej komory, bo wyjęcie spod spodu przekompostowanej masy, przysypanej ciężarem świeżych dostaw zielska jest w zasadzie niewykonalne. Nie, no oczywiście, wszystko się da zrobić, ale jest to bardzo trudne i ciężkie.

Ścieżka paletowo-żwirowa jest niesamowita, świetny pomysł!!!


dziękuję
pewnie masz rację co do kompostownika, ale póki co jakoś będę musiał sobie radzić z tą jedna komorą, bo ciasno tam w narożniku...
w sumie czas pokaże jak będzie trzeba to dorobię obok i już
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 12:03, 04 paź 2011


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
haha, Haniu - no maniakiem jestem, a co więcej nas tu


Malgosiu - warzywnikowi tam dobrze, a mi razem z nim miejsce nietypowe - od frontu, ale z tylu odpoczywamy, gramy z Młodą w piłkę itp, na warzywa miejsca brak. Na wiosnę mamy dokupić kawałek z tyłu, tam przeniosę warzywnik. Jeśli się uda, będę myśleć co w jego miejscu zrobić

Bukszpany są od 2 miesięcy, mam nadzieję przezimują dobrze, niektóre się łądnie przyjęły, niektóre wręcz przeciwnie... Kształt rabaty frontowej Danusiny, zostawiam!!! nie każ mi wszystkiego zmieniać, od 2 miesięcy jest tak, wcześniej było tak



Projekt Danusi:


No dobra, kształt rzeczywiście mi nie wyszedł... ale na końcu nie mogłam tak zakręcić bo weszłoby na kompostownik

Rabata połączona - hosty w większości, na obwódkę trzmielinki (doradzone, sadzone w sobotę), parę bukszpanów (kule w przyszłości), tujka na pniu (póki nie kupię bukszpana w to miejsce) i miskant. I na rogu borówki podsadzone wrzoścami..
Nasz mały, zielony świat. 22:45, 27 wrz 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Ale cudny kompostownik



i jaka słodka psinka
Nasz mały, zielony świat. 20:36, 27 wrz 2011


Dołączył: 23 sie 2011
Posty: 1349
Do góry
Basiaw napisał(a)
Jaśminowiec tym jednym kwiatkiem o tak nietypowej porze dziękuje za to, że go nie przesadziłam, taka mam teorię

Od weekendu nie musze kombinować, co zrobić z zielskiem, bo ślubny skończył przerabianie kompostownika, teraz są dwie porządne komory, to już mi wystarczy. Powoli wszystkie zakątki podwórka nabieraja ostatecznych kształtów, nawet te najbardziej kresowe i poza zasięgiem wzroku. Jeszcze trochę porządków i kąt przy drewutni, z kompostownikiem i wędzarnią też będzie miłym zakątkiem.


Kompostownik wypasiony, gratulacje dla Mężusia.
Nasz mały, zielony świat. 20:22, 27 wrz 2011


Dołączył: 01 lut 2011
Posty: 22436
Do góry
Basiaw napisał(a)
J
g]



świetny ten kompostownik masz w domu skarba ))
Nasz mały, zielony świat. 18:58, 27 wrz 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
Uprzejmie dziękuję w imieniu mężusia On uwielbia dłubać w drewnie, zimą szykował sobie elementy na drewutnię autorskiego projektu, która wiosną składał i przed załadowaniem drewnem w czerwcu wyglądała tak:


Wyszła na tyle duża, że z jednej strony wydzieliliśmy boks na rowery, w którym będą trzymane latem. Teraz też jest tam drewno, ale na przyszły rok zrobi się furtkę i będzie letni dom dla dwóch kółek.
Przy drewutni widac jeszcze jednokomorowy kompostownik, który okazał się całkiem niepraktyczny i dlatego dostał brata-bliźniaka.
Nasz mały, zielony świat. 18:47, 27 wrz 2011


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Do góry
WSPANIAŁY kompostownik elegancki
W cieniu - zacieniona 20:43, 26 wrz 2011


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
monteverde napisał(a)
pewno,że super , a kompostownik już stareńki

Dziękujemy ,a ja też i to drugie...
W cieniu - zacieniona 20:34, 26 wrz 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
pewno,że super , a kompostownik już stareńki
W cieniu - zacieniona 19:05, 26 wrz 2011


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
monteverde napisał(a)
Bogusiu to mój nieudany kompostownik,bo się rozleciał na bokach robiony z palet, ale wiesz jak sama kobieta takie rzeczy robi

A ja zachwyciłam się starymi sztachetami,takie dekoracyjne...i ta malwa....takie urocze zdjęcie!

Nie widać całości i szukałam w pamięci,gdzie zdjęcie zrobione.
Ale nie cofam zdania ...i kompostownik musi mieć swój czar!!!!
W cieniu - zacieniona 19:00, 26 wrz 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Bogusiu to mój nieudany kompostownik,bo się rozleciał na bokach robiony z palet, ale wiesz jak sama kobieta takie rzeczy robi
Zjazd u Monteverde wrzesień 2011 00:03, 25 wrz 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry


Kompostownik





Ogródek na chabrowym wzgórzu :) 07:34, 20 wrz 2011


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Do góry



kompostownik


dzieciaki mogły nauczyć się wyrobu chleba

U Sebka - czyli ogrodowe rewolucje czas zacząć 19:10, 15 wrz 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
No znajdzie się

No na tych rabatach już miejsca powoli brakuje, ale w części gospodarczej mam zamiar zrobić większą rabatę - bo jest tam tylko przechowalnia i kompostownik - i tam bym je dał - albo zostają donice
Nawozy, nawożenie - czyli co dobrego jedzą nasze roślinki 09:01, 13 wrz 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Do góry
Limka - Ty nie marudź tylko całuj po rękach darczyńcę i kłaniaj się w pas

Zostaw na pryzmie - tak jak Ci pisałam. Rośliny bardziej potrzebujące jesienią - gdzieś tak w listopadzie potraktuj tym obornikiem zebranym z wierzchu, np. rododendrony i róże mogą spokojnie dostać po łopacie - obornika oczywiście. Wiosną rozgarnij i schowaj pod korą resztki. Ściółkuj tak żeby obornik nie dotykał szyjki korzeniowej / ze względu na gryzonie/. Resztę stosuj do każdego sadzenia / z wyjątkiem zasadolubów/ - do każdego dołka - rozkładaj po bokach, na środek wsyp ziemi i sadź tak żeby korzenie nie miały bezpośredniej styczności /wystarczy cienka warstwa - nie trzeba przesadzać - to tak na wszelki wypadek gdyby okazał się jeszcze zbyt ostry/.

Pryzma sama powinna się osłonić przed wysychaniem - w miarę leżakowania na górze pozostaje słoma a dobrodziejstwo gromadzi się niżej. Jeśli byś jednak widziała że obornik jest mało słomiasty - możesz na pryzmę sypać np chwasty /trochę ziemi też/ i polewać wodą od czasu do czasu.

Na gnojówkę zrobioną z obornika jest już za późno.

Będzie to tez doskonały materiał na kompostownik - przekładaj nim warstwy odpadków i chwastów. Będziesz mieć złoto nie kompost!

Wiosną nie ściółkujemy - obornik obsycha i traci swoje wartości. To operacja jesienna. Kompost może być wiosną bo w nim procesy rozkładu już się zakończyły. Może być do dołka i jako ściółka. Kompost nierozłożony /tzw. słodki/ stosujemy też raczej jesienią i nigdy nie dajemy go do dołka - ogrodnicy mówią, że "próchnica zakopana w ziemi umiera".

Możesz też przygotować z jego pomocą rabatę na wiosenne nasadzenia. W tym celu przekopujesz glebę - każdy szpadel ziemi do przodu górą do dołu - zostaje dziurawy rząd - sypiesz tam obornik, i następny kopany rząd sypiesz na ten obornik i tak dalej. Piszę tak ze względu na początkujących ogrodników którzy mają prawo nie wiedzieć jak się przekopuje glebę Zostawiasz tak - podobnie jak pola zostawia się w "ostrej skibie" na całą zimę. Nie grabisz, nie wyrównujesz, nie udeptujesz - dopiero wiosną. Zarówno obornik jak i sposób pozostawienia gleby w takim stanie poprawi znacznie jej żyzność.

oj ja już bym wiedziała co z tym obornikiem zrobić
Robi na trzystu metrach ;) 07:53, 13 wrz 2011


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Z perspektywy 30lat pracy w ogrodzie uważam ,że kompostownik powinien mieć nawet 3 komory.
Robi na trzystu metrach ;) 07:47, 13 wrz 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
Gratulacje dla pomysłowego młodego człowieka, mama pewnie puchnie z dumy

Robi, zastanów się jeszcze, czy będziesz w stanie wygrzebywać ten kompost spod spodu. My też zrobiliśmy taki kompostownik, dębowe słupki opalane, deski, z przodu prowadnice i wpuszczane deski i co? I właśnie ślubny przymierza się do przebudowy i dorobienia drugiej takiej bliźniaczej komory, bo wyjęcie spod spodu przekompostowanej masy, przysypanej ciężarem świeżych dostaw zielska jest w zasadzie niewykonalne. Nie, no oczywiście, wszystko się da zrobić, ale jest to bardzo trudne i ciężkie.

Ścieżka paletowo-żwirowa jest niesamowita, świetny pomysł!!!
Ogród z Czerwonym mostkiem 23:25, 10 wrz 2011


Dołączył: 23 sie 2011
Posty: 1349
Do góry
Sebek napisał(a)
Przecudnie

Kompostownik widzę świeży, ale pół już masz


Żurawki baaardzo szybko rosną, a bluszcz wygląda bardzo ciekawie


Sebku, ale z Ciebie spostrzegawcza bestia ale masz rację zapełnia się, wiesz w tym miejscu stał inny mniejszy kompostownik, ale się połamał i przełożyliśmy wszytko do nowego i oczywiście porządki w ogrodzie były.
Ogród z Czerwonym mostkiem 23:06, 10 wrz 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Przecudnie

Kompostownik widzę świeży, ale pół już masz


Żurawki baaardzo szybko rosną, a bluszcz wygląda bardzo ciekawie
Robi na trzystu metrach ;) 22:52, 10 wrz 2011


Dołączył: 19 lip 2011
Posty: 8
Do góry
Kłaniam się nisko i zakładam wątek o działce na której stawiam pierwsze kroki w organizowaniu przestrzeni Od ponad dwóch miesięcy praktycznie codziennie doprowadzam do stanu przyzwoitości różne zakątki terenu o wymiarach 21,5 m x 16 m. Mam szefa, a właściwie Szefową, która czasem trzyma krótko a czasem daje wolną rękę Gdybym na początku wiedział co mnie czeka, chyba bym uciekł do Mongolii

Jak to by zacząć... dobra, najpierw kompostownik o którym już gdzieś na tym forum wspominałem

po poprzednich właścicielach znaleźliśmy takie cuś:




ponieważ nie przepadam za pająkami to ociągałem się tak długo, aż przyszła Szefowa. Natychmiast wziąłem się za oczyszczanie terenu:





Ponieważ metraż działki nie jest oszałamiający, uznałem, że wystarczy coś małego wciśniętego w kąt. Miałem do dyspozycji kilka palet i drewniane słupki które pomalowałem impregnatem w kolorze Teak i wkopałem robiąc przy okazji pod nimi betonowe wylewki:







oto efekt końcowy:


przy okazji dowiedziałem się, że muszę wykombinować system wybierania przerobionego kompostu ze spodu, więc zrobiłem prowadnice do dwuczęściowej ścianki czołowej

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies