Właśnie wczoraj przesiewaliśmy kompost z pryzmy ułożonej w zeszłym roku, to ta kupka ziemi po prawej stronie, na płachcie, będzie na nowe rabaty - jekyllową i z trawami, a część już jest pod świeżo wsadzonymi tujami. Zostało jeszcze trochę do przesiania, a reszta odpadków jest do ułożenia na nowej pryzmie. Będzie gotowa za rok. Więc nie jest to tak znowu dużo czasu.

Mój kompost nigdy tak nie wyglądał...hmmm

O jaaaa - i nie boisz się, że Ci ktoś tą górę złota zakosi

Bez szans, ogrodzenie jest, a z tej strony ogrodu nie ma żadnej drogi, tylko pola. Poza tym, jak znam życie, większość i tak nie wie co to jest i o co chodzi. Np. pomagający nam p. Staszek długo się dziwił po co my to robimy. Świadomość w narodzie mała i odpadki roślinne pali się, albo wyrzuca do śmieci. Staram się rozpowszechniać na wsi inne zwyczaje przez stowarzyszenie w którym działam, namówiłam już dwóch sąsiadów na kompostowniki i też robią. Ale samo gadanie nic nie daje, pokazać trzeba, że taka fajna ziemia i że za darmo.

Jeśli wspomnę stare czasy, to żona z teściową jeśli plewili nasze grządki to ziellsko wyrzucali za płot na nie użytki. Po kilku latch za płotem żielsko i różne inne różności rosło jak na drożdżach, a u nas miernota.
Nastały czasy, że wpadło mi kilka pierwszych broszurek o uprawie działki i powiedziałem aby zielsko układać na kupę w ogrodzie - 2 lata cyrk nie do opisania, ale z czasem zainteresowałem moje grono plewiaczy do właśnie takiego podejścia. Dzisiaj już jest ok.

nie wiem jak u was ,ale u mnie trzeba polewać , bo jest strasznie sucho . nie padało porządnie od 2 miesięcy. źle się wtedy kompostuje . ja podlewam kompostownik, bo nic nie ubywa masy . tzn. jest zbyt sucha

Trzeba pryzmę utrzymywać w stałej wilgotności.

Ciekawe kiedy u mnie będzie taki kompost

Sebek, jak dobrze pójdzie, to już za rok, o ile już założyłeś pryzmę i na wiosnę ją przerzucisz do góry nogami.
Lepiej jak jest w zacienionym miejscu, mniej wysycha, ale ja tę część która jest na słońcu, nie pod drzewami, obsadzam wiosną dyniami, ich wielkie liście cieniują kompost, a dynie świetnie rosną. Czytałam, że to wyjaławia kompost, bo dynie są żarłoczne. Być może małą ilość tak, ale myślę że dwie dynie u mnie nie dadzą rady:

ja w lecie posadziłam winobluszcz trójklapowy , żeby sie wił po bokach