Dziękuję, też przychylam się bardziej w stronę niższej trawki o kosodrzewinach pomyślałam bo mam kilka, co roku wyłamuje im pędy i ograniczam wzrost i dzięki temu są takie małe zwarte, a niedrogie pomyślę..
tak te rośliny powinny sb poradzić, chociaż po przygodach z osnują to kosodrzewinę osobiście odradzam
Little bunny będzie lepsza bo jest niższa- lepiej wyeksponuje pień brzozy
Dzisiaj mało zrobiłam, bo "ludzie z miasta" przyjechali. Ale za to załatwiłam taką małą kopareczkę, która mi rabaty pod tuje przekopie. Człowiek przyjedzie, ale, żeby mu się opłaciło musi być co najmniej 5 godzin. Tyle z pewnością mu to nie zajmie. Pomyślałam, że może doły pod brzozy by wykopał.
Teraz pytanie: Ile? Gdzie?
To prawda, teraz spory wybór roślin w sklepach, juz nie mogę doczekać się festiwalu traw w Wojsławicach, bo zamierzam pokupować jakieś fajne roślinki na wjazdową - część środkową, na której tylko brzozy i odmianowe niskie sosny rosną.
Z tego właśnie względu musiałam zawrzeć z mężem umowę, że brzozy mogę sadzić, ale nie będę go zmuszać do grabienia .
Znajoma miała właśnie Youngii i była biała, więc trzymam kciuki za Twoją . Niestety nie wiem co teraz dzieje się z brzózką, bo znajoma zmieniła miejsce zamieszkania i musiała porzucić swój ogródek.
Ok, chętnie poczytam, na pewno znajdę cenne wskazówki. Miło byłoby dobrać coś odpornego. Jak widzę szkodnika albo chorobę na roślinie, to serce mi pęka. Ale mam wrażenie, że tych wymagań robi się za dużo i nie ma takich magicznych drzew .
Dzięki, zimą na pewno myśli będę miała wypełnione ogrodowymi planami, zobaczymy co z tego wyniknie .
Ja bardzo długo opierałam się urokowi brzozy ze względu, o którym pisałam wcześniej.
Aż do ubiegłego roku posadziłam brzozę Yungii szczepioną na wys. 2,5 m. Jej kora też ma się przebarwić. Też liczę na to, że będzie biała
Poczytaj jeszcze wątek o chorobach i szkodnikach brzozy. Moźe tam znajdziesz podpowiedź przynajmniej której nie kupować.
Pozdrawiam i życzę owocnych przemyśleń.
W rogu ma być lasek brzozowy z dereniami, hortkami, trawami.
Najpierw muszą wejść brzozy.
Derenie Ivory Halo sadzić trzeba co 1,5m. Za gęsto nie ma co, bo i tak nabiorą masy, dość szybko - w 2-3 sezony.
Nie wiem jak szeroko rosną hortensje które wybrałaś....
Czy szpeciel pordzewiacz to to samo co pordzewiacz grabowy? Czy mogę coś jeszcze teraz zrobić? Czy dopiero wiosną? Przeczytałam cały wątek i gubię się w tym... Czy mogę teraz zastosować karate, za 10 dni Ortus? Błagam o pomoc... W długie zimowe wieczory będę studiować te wszystkie zawiłości ogrodnicze, ale teraz czasu brak a drzewka marnieją... Klony i brzozy też mam zaatakowane!
Mazan - z góry dziekuję
ten dereń lubię. Nawet mam trzy sztuki na tej podmokłej rabacie z matesekwojami.
O jakich hortensjach byś myślała? Chyba nie chciałabym mieszać odmian.
I teraz jeszcze pytanie. Mówimy o odcinku, gdzie jest trawa. Na żwirze będą brzozy. A co z miejscem "w kole"? Nie robić nic. Zostawić tylko z tujami?
Byłam w Niderlandach, spotkałam wspaniałych ludzi i poznałam ich ogrody. Już tęsknię do urlopu za rok, do wrażeń estetycznych, wymiany myśli i pięknych miejsc.
Po powrocie nadal zastałam upały i suszę (nic nowego od 3 miesięcy) - zmobilizowałam się i podłączyliśmy punkty wodne, w sobotę woda lała się strumieniami na 3 węże (co wyschło, to wyschło - najbardziej dostały brzozy, nawet jarzęby - choć podlewane przed odjazdem, tawuła zapomniana, popaliło hortensje i jedną cześć rabaty pod tulipanowcem), trawnika nie biorę pod uwagę, na razie nazywam go klepiskiem. Iza - Konstancja i Agnieszka - Admette pytały "lać wodę?" Z niejakim opóźnieniem odpowiadałam "lać". A co by było gdyby nie one?
A Zielnik poszedł w inne miejsce (wokół szklarni).