Miscanthus sinensis 'David' ma liście ciemnozielone z białym paskiem pośrodku. Kępa liści może osiągnąć 180 cm. Kwitnąć zaczyna pod koniec sierpnia i wtedy osiąga do 250 cm. Początkowo kiście kwiatów są czerwone, w miarę przekwitania bieleje. Jesienią liście przebarwiają się na złocisto-żółto.
Tak o nim piszą w encyklopedii traw, a ponieważ miskanty tworzą kępę stożkowo rozszeżającą się u góry, to trzeba mu zostawić co najmniej tyle miejsca ile ma wzrostu jeśli chcesz by miał swobodę między innymi roślinami. A jeśli chcesz mieć szpaler lub łan, to wtedy oczywiście mniej.
Ja dałabym mu na rabacie co najmniej 100 cm luzu wokoło.
Kasiu nie moze byc zadnych traw po pierwsze wszedzie jest siatka przeciw kretom, po drugie mam juz dosyc zmian, po trzecie taras bedzie zadaszony i bedzie mala zmiana ale po bokach.
Z miskantow to poluje jeszcze na ROsi, ale nie ma w sprzedazy widocznie zniknal juz wysprzedany. Moze w przyszlym roku gdzies kupie.
Jeszcze w poniedzialek zajrze do sasiedniej szkolki.
Kasiu mam juz dosyc trzeba wreszcie zaczac odpoczywac. Em dzisiaj zrobil obwodke przy wrzosach, ja rozdrabnialam brzozy jutro mam nadzieje ze skoncze, liscie trzeba wygrabic albo kosiarka zebrac.
Taka piekna pogoda a my zasuwamy. Jutro chce posadzic jeszcze tulipany.
Pewnie pod koniec pazdziernima trawy powiazac.
Caly czas robota nie ma konca.
Piekna jesień w Twoim ogrodzie, taka miedziana. Trzeba się jeszcze nią nacieszyć, bo listopad zazwyczaj już paskudny. Nie lubię go.
Elu, czytam, że podcinałaś brzozy. Czy teraz jest dobry czas na to? Nie płaczą? Myślę sobie, że nie powinny. Jeszcze swojej nie podcinałam, więc nie wiem.
Elu brzozy obcina sie jak nie placza. Zazwyczaj od polowy czerwca juz sie konczy "placz brzoz" i od tego momentu mozna je przycinac do konca wrzesnia. Obcinalam tydzien temu (ekipa miala wolny dzie) jak widzisz przy pieknej pogodzie rany powinny sie zasklepic.
Teraz taka pora, ze co godzine roslinnosc zmienia swoj kolor, wiec focic mozna do woli. Zaraz ide orac dej bo moze to ostatnia niedziela taka piekna aby prace jesienne zrobic.
Kasiu już się zakończył pewnie w tym roku już takiego ciepłego nie będzie. Już sprzatnelam brzozowe witki, pograbilam liście część tulipanów posadziłam część jeszcze czeka na sadzenie.
Jeszcze najgorsza robota to wiązanie traw i czyszczenie żwiru z lisci, ale liście jeszcze na drzewach.