Czerwona już się rozwinęła, a jeśli różowa późniejsza to będę czekała.
Kiciuś wygląda na młodego, a moja kotka sztyletka miała w tym tygodniu operowaną przepuklinę. Siedzi z nią wnuczka i pilnuje bo ona rwie się na zewnątrz, tak przyzwyczajona.
Zepsuła mi się duża lampa Semilaca kupiona w maju. Już odesłałam kurierem.
Pazurki muszę robić małą będzie długo.
Żółte różyczki w wazonie ładniusie.
Ja jeszcze nie zaczęłam sadzić cebulowych, a po 20 przyjdą róże nie mam obornika, dam tylko kompost i superfosfat sypnę w dołek poza obręb korzeni.
____________________
Hania -
Żywopłotki cisowe