Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "sad"

Mój ogrodowy pamiętnik 22:02, 18 paź 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Helen napisał(a)

Mój eM też lubi czarną porzeczkę i w zasadzie zjada wszystko sam


Mój mąż lubi wszystko co ma jadalne owoce. I muszę mocno walczyć żeby całej działki nie zamienił w sad .
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 12:14, 16 paź 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Dominika11 napisał(a)
dobrze, że mnie choc od jednych sasiadów dzieli kawałek działki i sad, ale oni i tak wyżej od nas są, bo mi już z górki - musze wyżej wypuścić drzewa w sadzie

a jaką masz powierzchnię działki ???

Powierzchnia działki z domem to 1000 m2, obok ta pusta działka od strony drogi z warzywnikiem to kolejne 800 m2 (kiedyś będzie siostry). Sąsiedzi ci z tym domkiem już wybudowanym maja 415 m2 a co obok z tym domkiem który dopiero się buduje (widać dopiero ściany parteru) 375 m2... I to domy jednorodzinne, nie bliźniaki.

Super, że masz przestrzeń z jednej strony, ja na razie też ale nie wiem czy kiedyś siostra działki nie sprzeda...
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 12:05, 16 paź 2019


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
dobrze, że mnie choc od jednych sasiadów dzieli kawałek działki i sad, ale oni i tak wyżej od nas są, bo mi już z górki - musze wyżej wypuścić drzewa w sadzie

a jaką masz powierzchnię działki ???
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 21:53, 09 paź 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88574
Do góry
Gardener27 napisał(a)

Sylwia wierzba Iwa podatna jest za choroby grzybowe, u mnie ciągle miała rdzę i skończyła jak Twoja. Pod koniec lata zrzuciła wszystkie liście i uschła.

Nowy trawnik wygląda obłędnie, bliżej mu do wiosny niż jesieni.

Cieszę się ogromnie że się nie poddaliście po tych zalaniach i wciąż walczycie, odbudowujecie ogród.

Patrzę na ten ugór za Twoim płotem, nawet nie chcę myśleć ile chwastów przeniesie wiatr do ogrodu. Jest jakiś właściciel działki ? można interweniować w tej sprawie.

U Ciebie był już mróz ? U mnie w jedną noc skosił wszystkie dalie, pelargonie i trawy jednoroczne.

Nie wiem co się stało mojej, ale fakt jest taki, że powodzi nie przeżyła, dobrze, że mam drugą na dużym ogrodzie bo na wiosnę te jej kotki cieszą
Oby ten trawnik przezimował ładnie, a nie został przekopany przez kreta, bo te w innych cześciach ogrodu już się ujawniły niestety ponownie.

Cóż innego nam pozostało, trzeba sie było ze skutkami zmierzyć, marze teraz o przynajmniej 10 latach bez tego typu atrakcji

Niestety właściciel za granicą siedzi i się nie interesuje niczym
Jak dwa sezony temu inny sąsiad zaorał na koszt własny, zeby mu się nie siało to chwastowisko to sprawa prawie o sad się oparła, choc nie wiadomo skąd i jak się dowiedział Pewnie jacys zyczliwi doniesli, tylko jak kiedy nie wiadomo gdzie On się obraca.

Mieliśmy -3 przez dwie noce z rzędu, skasowało wiele roślin, a szkoda, bo podobno jeszcze ciepło ma być.
+Energy House nowoczesny i jego ogród 08:23, 09 paź 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Słuchaj, to że sąsiad coś robi, to nie znaczy że dobrze robi i trzeba go naśladować.

Brzozy nie lubią przycinania - szybciej od niego się starzeją i umierają;
A przycinanie roślin na 4 metrach wcale nie jest łatwe i przyjemne.

Nawet jeśli zignorujesz nasze rady i zrobisz po swojemu, to garaż sąsiada będziesz miał na widoku od października do kwietnia, bo w tym czasie nawet zagęszczane brzozy nie stanowią zasłony.

Posadź normalny, zimozielony żywopłot, trzymany na wysokości 2-2,5m. Zasłoni ten blaszak i dodatkowo będzie chronił przed zimnymi wiatrami.
Przed żywopłotem posadź drzewa liściaste, które będą stanowiły sezonową osłonę ponad nim. Wybierz gatunek, który nie rośnie zbyt wysoko i którego nie będziesz musiał przycinać.
Jeśli podobają się Wam brzozy, to doorenbosy rosną niższe niż zwykłe brzozy.
Jabłonki, grusze i wiśnie ozdobne też nie rosną zbyt wysoko, ale skoro chcecie sad, to może lepiej nie mieszać.
Jarząb mączny albo flanrock jest polecany.
Graby kolumnowe bardzo dobrze pasują do nowoczesnych, minimalistycznych ogrodów.


Ania -Spełnione marzenie 18:14, 07 paź 2019


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4644
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
Aniu, podstawowe pytanie. Jaką masz tam glebę u siebie, wzbogacasz ją jakoś? Od tego powinnaś zacząć. Tu na forum znajdziesz wiele na ten temat. Teraz nie czasowa jestem, bawię się w wożenie kompostu, zajrzę jeszcze wieczorkiem to coś tam więcej napiszę.

A i drzewkami się nie przejmuj, teraz najlepsza pora na sadzenie i żadne przymrozki nie mają znaczenia.



... co do gleby
Nie mam zielonego pojęcia ,
Podatek płacę na klasę 4 hihihihi

Jak posiałam nasiona , to biedne nie mogły wykiełkować bo jest tak twardo
* posadziłam lubczyk ( 2 razy ) i biedny gdzieć znikł
* osadziłam rabarbar ( duży krzaczek ) to z każdym dniem był mniejszy - teraz na 2 biedne listki .

A sad - obraz nędzy i rozpaczy

Ale wpadłam na pomysł ,żeby warzywniak oddać mężowi ( hihihihi- niech chłopina też się trochę przejmie brakiem plonów )

A sad vel sad - to już irysami dekoruje

A i jeszcze jedno , w ubiegłym roku było nawożone ( naturalnym obornikiem wyprodukowanym z lokalnej zwierzyny )
W tym roku już nawet przekopane z tym nawozikiem

Dziękuje za słowa otuchy ale chyba jeśli chodzi o ogród ( wszystko co do jedzenia ) to beztem totalne beztaleńcie

+Energy House nowoczesny i jego ogród 18:56, 06 paź 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Hania podstawowe kwestie wyjaśniła

Ja dodam od siebie, że cisy są i męskie - nie owocujące. Najbardziej owocuje Hicksii (pomimo cięcia). Natomiast w niewielkim stopniu owocuje taxus baccata, który jeszcze zmniejsza owocowanie pod wpływem cięcia. Owocki są miękkie, "glutowate" i łatwo dzieci zrazić do prób zrywania, że nie wspomnę o konsumpcji. Ciekawa, odrażająca, obrazowa opowieść i gwarantuję, że dzieciarnia będzie omijać łukiem

Berberysy mają kolce...

Sad. Nie wiem jak wysoki jest dom, ale usadowienie sadu po wschodniej stronie budynku odbierze dużej części drzew zachodnie, ciepłe słońce.
+Energy House nowoczesny i jego ogród 13:49, 05 paź 2019

Dołączył: 05 paź 2019
Posty: 17
Do góry


Witam wszystkich,
mam nie lada problem z zagospodarnowaniem swojego ogródka.
Dom z nowoczesną bryła i do tego pasowałby taki tez ogród a jednak wolałbym przydomowy sad, warzywniak. Problemem jest też jego położenie na działce i ułożenie wg słońca, gdyż wjazd jest od południa.
W tym momencie myślę posadzeniu drzew owocowych większych jak czereśnie, stare jabłonie od północy. Od wschodu mniejsze brzoskwinie, gruszki, śliwki.
Od zachodu żona sobie umyslała dwa rzędy brzozy, tak by ją przycinkać na ok 4m by zasłaniała widoki. Ale jednoczesnie miejsce od północnego zachodu chciałbym zostawić na warzywniak i niewiem jak to jakoś odgrodzić żeby tego nie było widać? Myślałem też by posadzić róże parkowe po obwodzie działki zamiast ogrodzenia.
Zdjęcie nieaktualne ponieważ dom już stoi.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:20, 28 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
inka74 napisał(a)
Haniu, dziękuję. A zauważyłaś istotne zmniejszenie ilości chorób grzybowych na różach w następnych sezonach? Ile razy już stosowałaś ten oprysk? U mnie róże czasami nawet w styczniu mają zdrowe liście i zielone pędy jak grudzień lekki a takie ostatnio mamy. Chore liście zbieram raz na miesiąc. Mimo ponad 100-tki róż nie jest tego dużo. W 15 minut się uwijam. Mam takie nożyczki z przytrzymaniem. Super sprawa przy różach. U drzew gałązki na tym etapie są zdrewniałe a u róż nie, tylko doły. Pryskając żywą tkankę nie dostarczasz im niepotrzebnie azotu i nie pobudzasz zamiast uśpić? Jesienią nawet przekwitłych kwiatów się nie wycina coby ich do wzrostu nie zachęcić.


Oprysk mocznikiem robię od kiedy mam ten ogród, a w nim sad i róże. Od trzech lat cięcie róż robię jesienią. Chorowitą różę mam jedną. To Souvenir du dr Jamain, ale ona zdaje się genetycznie ma zaprogramowane skłonności do chorób. Acha, chorowite były też New Dawn, ale pozbyłam się ich dwa lata temu. Oprysk nie wpływa na zdolność róż do zimowania. Znawcą róż nie jestem, ale na moje oko rosną i kwitną dobrze.
Ten oprysk nie jest z kategorii "musisz go zrobić". Na zdrowotność róż wpływ ma tak wiele czynników, że raczej nie można stwierdzić, że ten akurat oprysk spowoduje 100% zdrowotność. Traktuję go jako jedno z działań profilaktycznych.

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 20:23, 21 wrz 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88574
Do góry
zszywka napisał(a)
Ogród o każdej porze zachwyca, za chwile pokaz astrów, hortensje staną się pięknie wybarwione na różowo. Lubię wczesną jesień gdy ogród zaczyna „płonąc” kolorami

Gdy drzewa urosną jeszcze bardziej będziesz miała fajnie zacieniona oazę Ja w tym roku też nabyłam ich sporo, niestety moje stare drzewa które kiedyś były przepiękne trzeba zacząć wycinać W tym roku doszłam do momentu kiedy wyzerowały się drzewa wycięte i posadzone. A jeszcze kilka na pewno dojdzie w najbliższej przyszłości. Marzy mi się jeszcze sad, ale zanim powstanie sporo pracy przede mną, bo w tym miejscu jest część gospodarcza i jest wszystko Może przed 30’tką się wyrobie

Młodziutka Jesteś, masz masę energi i sił i czasu na to by spełnić marzenie
Ja grubo po trzydziestce byłam jak zaczeliśmy remonty, a potem dopiero ogród, sadziłam i bałam się, ze dużych drzew nie doczekam bo różne perturbacje zdrowotne po drodze nie nastrajały na patrzenie w przyszłość, a jednak może uda się doczekać i jeszcze nacieszyć tym naszym lasem
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 20:05, 21 wrz 2019


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Do góry
Ogród o każdej porze zachwyca, za chwile pokaz astrów, hortensje staną się pięknie wybarwione na różowo. Lubię wczesną jesień gdy ogród zaczyna „płonąc” kolorami

Gdy drzewa urosną jeszcze bardziej będziesz miała fajnie zacieniona oazę Ja w tym roku też nabyłam ich sporo, niestety moje stare drzewa które kiedyś były przepiękne trzeba zacząć wycinać W tym roku doszłam do momentu kiedy wyzerowały się drzewa wycięte i posadzone. A jeszcze kilka na pewno dojdzie w najbliższej przyszłości. Marzy mi się jeszcze sad, ale zanim powstanie sporo pracy przede mną, bo w tym miejscu jest część gospodarcza i jest wszystko Może przed 30’tką się wyrobie
Przedogródek na wsi do modernizacji 22:28, 19 wrz 2019


Dołączył: 18 wrz 2019
Posty: 18
Do góry
Ando, Toszko - dziękuję za wyjaśnienie.

Anda - na smaku jabłuszek nam nie zależy, mamy jeszcze sad za domem. Fajnie, gdyby ładnie wyglądały i lubiły je ptaszki. Nic więcej nie wymagam.

Gruszko - witaj serdecznie, miło, że zajrzałaś Twoja rada o umiarze jest słuszna, tylko tak łatwo o niej zapomnieć, gdy na rynku tyle ciekawych rzeczy Jestem na etapie, gdzie chciałabym wszystko, hihi. W sumie 2 czy 3 drzewka tego samego gatunku to też dobry pomysł.
Jeśli chodzi o pory roku, to staram się brać pod uwagę to, aby przez większość czasu było ciekawie. Wiem, że czas poza sezonem jest problematyczny, ale jakoś nie umiem się przekonać do iglaków, tu mi wyobraźnia szwankuje. Z zimozielonych mam teraz w ogródku bukszpan, juki i trzmielinę.
Widok za oknem najchętniej bym wymieniła na inny, do ładnych niestety nie należy. Tu się nie da nic zasłonić, można tylko przenieść wzrok w inne miejsce, czyli ogródek - i dlatego tu jestem
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 20:41, 19 wrz 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1824
Do góry
MarzenaMariusz napisał(a)


Pani Kasiu, nie neguję absolutnie rad Pani Danusi odnośnie tego że najlepiej zrobić plan i to co zaplanowaliśmy realizujemy, ale reszta ogrodu musi czekać bo mamy tam sad. Cenie ją jako projektantkę i liczyłam na pomoc przy rabacie,żeby z tego co na niej już mamy stworzyć ostatecznie coś ładnie wyglądającego.
Mój pierwszy wpis dotyczył pomocy w doborze roślin do tego co mamy, bo trochę mam problem, a rozmowy zeszły całkiem na inny tor, trochę czuję się atakowana, to moje odczucie....Na razie tylko Pani mi doradziła, aby posadzić trawy, hortensje, rozchodniki, to mój klimat i tak też zaplanowałam, oprócz tych hortensji bo są zaplanowane obok, o czym też pisałam.

Liczę na jakieś opinie do tego co dzisiaj narysowałam, przyjmę wszystko na klatę


Jeśli odebrałaś to jako atak to przepraszam nie atakuję. To czekam z Tobą co powiedzą Dziewczyny
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 20:03, 19 wrz 2019

Dołączył: 12 wrz 2019
Posty: 11
Do góry
kasiab napisał(a)


Pytasz o rady i je negujesz. Danusia która jest projektantką nie napisała, że Wasze nasadzenia są niestosowne itd tylko że negujesz wszystkie propozycje, które padają w kierunku stylu ogrodu, który chcesz mieć. Najważniejsze żeby ogród Wam się podobał całe szczęście że można rośliny dzielić, mnożyć itd nie tylko u Was finanse są ważne ja chociaż mam dom i ugór dookoła to dzielę to co się da przy jak najniższym nakładzie finansowym życzę powodzenia!


Pani Kasiu, nie neguję absolutnie rad Pani Danusi odnośnie tego że najlepiej zrobić plan i to co zaplanowaliśmy realizujemy, ale reszta ogrodu musi czekać bo mamy tam sad. Cenie ją jako projektantkę i liczyłam na pomoc przy rabacie,żeby z tego co na niej już mamy stworzyć ostatecznie coś ładnie wyglądającego.
Mój pierwszy wpis dotyczył pomocy w doborze roślin do tego co mamy, bo trochę mam problem, a rozmowy zeszły całkiem na inny tor, trochę czuję się atakowana, to moje odczucie....Na razie tylko Pani mi doradziła, aby posadzić trawy, hortensje, rozchodniki, to mój klimat i tak też zaplanowałam, oprócz tych hortensji bo są zaplanowane obok, o czym też pisałam.

Liczę na jakieś opinie do tego co dzisiaj narysowałam, przyjmę wszystko na klatę
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 16:02, 19 wrz 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1824
Do góry
MarzenaMariusz napisał(a)


Jest to niestety wszystko cieżkie w realizacji. Po pierwsze ogród powstaje od 8 lat, wtedy też zaczęliśmy naszą przygodę z roślinami.Wtedy tylko słyszeliśmy od siostry sadźcie już coś, żeby rosło. Co niedzielę oglądamy Maja....(nie wiem czy mogę podać pelną nazwę) oraz przeglądamy gazety, internet, także to forum, a Pani projekty i realizacje bardzo mi się podobają. Mamy bardzo trudny teren ale przy domu udało nam się zrobić teren równy (i to dopiero 2 lata temu) a dalej jest duży spadek a tam sad. Dookoła las.
Po drugie ja lubię bardziej nowoczesne, mój mąż nie koniecznie Ale przez te lata wiemy już, które rośliny nam się podobają, które chcemy jeszcze mieć u siebie a które nie. Niestety często jest tak że w szkółce kupujemy to co nam się prawie spodoba a potem zastanawiamy się gdzie go to posadzić Dlatego też te pojedyncze nasadzenia. Tłumaczyłam mężowi, że najpierw plan a potem zakupy, ale cieżko z nim mam w tym temacie.
No i niestety dochodzi to najważniejsze czyli pieniądze. Fajnie jak ktos ma pieniądze i na etapie budowy domu zleca projekt ogrodu, jak to często jest w cytowanym programie. My musimy robić powoli kolejne zaplanowane etapy. Nasz ogród nie musi być do końca spójny - powierzchnia 2200m2 daje do popisu. Chcemy ogrodu co nam się podoba, w którym dobrze się czujemy. Ale rozumię, że dla projektantki nasze wybory mogą być niezrozumiałe, niestosowne.
Próbuję coś stworzyć, na podstawie co mamy tam już posadzone, ale oczywiście kalina, guzikowiec czy migdałek nie muszą tam zostać


Pytasz o rady i je negujesz. Danusia która jest projektantką nie napisała, że Wasze nasadzenia są niestosowne itd tylko że negujesz wszystkie propozycje, które padają w kierunku stylu ogrodu, który chcesz mieć. Najważniejsze żeby ogród Wam się podobał całe szczęście że można rośliny dzielić, mnożyć itd nie tylko u Was finanse są ważne ja chociaż mam dom i ugór dookoła to dzielę to co się da przy jak najniższym nakładzie finansowym życzę powodzenia!
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 13:56, 19 wrz 2019

Dołączył: 12 wrz 2019
Posty: 11
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Marzenko, chcesz mieć nowoczesny ogród, a sadzisz i planujesz wszystko przeciwnie.

Najpierw narysuj plan całego ogrodu i zastanów się nad podziałem przestrzeni. Gdzie rabaty, gdzie trawnik, gdzie inne zakątki ogrodu (placyk, altana, wszystko co wam potrzeba) a nie zajmuj się plackiem rabatą pod płotem, bo ona nijak się ma do nowoczesnego ogrodu. Nasadzenia zrobione także pojedyncze, po jednej sztuce, każde drzewo i krzew inne. Tak nie powinno być w dobrze przemyślanym ogrodzie

Nie gniewaj się, ale trudno tak doradzać, gdy reszta w rozsypce. Planuj ogród jako całość. I wtedy wyjdzie.



Jest to niestety wszystko cieżkie w realizacji. Po pierwsze ogród powstaje od 8 lat, wtedy też zaczęliśmy naszą przygodę z roślinami.Wtedy tylko słyszeliśmy od siostry sadźcie już coś, żeby rosło. Co niedzielę oglądamy Maja....(nie wiem czy mogę podać pelną nazwę) oraz przeglądamy gazety, internet, także to forum, a Pani projekty i realizacje bardzo mi się podobają. Mamy bardzo trudny teren ale przy domu udało nam się zrobić teren równy (i to dopiero 2 lata temu) a dalej jest duży spadek a tam sad. Dookoła las.
Po drugie ja lubię bardziej nowoczesne, mój mąż nie koniecznie Ale przez te lata wiemy już, które rośliny nam się podobają, które chcemy jeszcze mieć u siebie a które nie. Niestety często jest tak że w szkółce kupujemy to co nam się prawie spodoba a potem zastanawiamy się gdzie go to posadzić Dlatego też te pojedyncze nasadzenia. Tłumaczyłam mężowi, że najpierw plan a potem zakupy, ale cieżko z nim mam w tym temacie.
No i niestety dochodzi to najważniejsze czyli pieniądze. Fajnie jak ktos ma pieniądze i na etapie budowy domu zleca projekt ogrodu, jak to często jest w cytowanym programie. My musimy robić powoli kolejne zaplanowane etapy. Nasz ogród nie musi być do końca spójny - powierzchnia 2200m2 daje do popisu. Chcemy ogrodu co nam się podoba, w którym dobrze się czujemy. Ale rozumię, że dla projektantki nasze wybory mogą być niezrozumiałe, niestosowne.
Próbuję coś stworzyć, na podstawie co mamy tam już posadzone, ale oczywiście kalina, guzikowiec czy migdałek nie muszą tam zostać
Zszywkowy ogród marzeń :) 21:48, 15 wrz 2019


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Do góry
Agata u mnie trawnika bardzo dużo i im go mniej tym bardziej się cieszę dużo tańcowania przy takich kółeczkach z drzewem, już 3 takie sobie sprawiłam sądząc brzozy i zapomniałabym o 5 świerkach, kolejne 3 to graby i jeszcze te nowe świerki i klon, za dużo latania
Też planuje malutki sad bo wszystkie stare jabłonie pójdą pod młotek niestety, niektóre maja nawet po 60 lat szkoda ich bo są naprawdę duże, no ale kiedyś nawet na nie musi przyjść kolej i koniec... Kilka owocowych drzew kupię na pewno



Małgosiu niestety to prawda, oby ta fajna pogoda utrzymała się jak najdłużej. Mimo wszystko lubię jesień, hortki pokazują nowe oblicze, róże maja intensywniejsze kolory, trawy pięknie kwitną. Najgorsza mokra jesień, wtedy wszystko jest nijakie Buziaki


Pokusiłam się na lampy solarne, bardzo podoba mi się ich efekt na żywo na razie robią za stopery dla psiaków, ale planuje je przenieść w głąb rabaty żeby wystawały ponad hakonki, ale to w przyszłym sezonie. Wkrótce i tak będę je chować, nie chce żeby pożółkły albo się odbarwiły przez zimę

Mój ogrodowy pamiętnik 19:12, 15 wrz 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
A to mój mini sad bez ładu i składu: duże, małe, duże, małe, na pniu, nie na pniu. I ten slalom przy koszeniu .

Zszywkowy ogród marzeń :) 22:39, 14 wrz 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Też uważam że roślinki lepiej wyglądają na rabatce ale sama mam sad na trawniku .
Księżycowy... 22:25, 06 wrz 2019


Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203
Do góry
Widok na sad od strony domku ogrodnika



Plan miałam taki, żeby zrobić dwie proste rabaty, przedzielone ścieżkami trawiastymi na linii osi widokowych, ognisko wtopione w rabatę bliżej domku ogrodnika coś w tym stylu
https://pl.pinterest.com/pin/360639882661327869/
https://pl.pinterest.com/pin/360639882661327912/


I nagle pojawił się w mojej głowie problem: moje osie widokowe są "niezamknięte" i poprzez nie jestem otwarta na podglądactwo potencjalnych sąsiadów, którzy mogą kiedyś wykupić działkę za warzywnikiem( to po historiach dziewczyn na różnych wątkach).

Oś widokowa od tarasu



Oś widokowa od wjazdu/wejścia do domu

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies