Danusiu dziękuję za odpowiedź, zajmę się najpierw częścią, którą chcę przysłonić jak najszybciej i wtedy konsekwentnie pociągnę dalej, to będzie wykładnikiem i tutaj oczywiści także prosze o poradę
Prostopadłe ogrodzenie to beton sąsiada i tutaj chciałabym zastosować taki układ roślin jak załączam: cisy, które będą cięte tak aby utworzyły ładną ścianę wysuniętą do przodu i wycofane tuje szmaragd pomiedzy ścianami cisowymi 4-6szt(jak urosna także cięte na równo).Ma być ład i porządek Scianki cisowe będą 3-4szt. na długości 29m, w narożniku na końcu posadzę świerk serbski i tam też będzie rabata iglasto - hortensjowa.
Mam zamysł ogrodu nowoczesnego i stąd takie ścianki. Inny pomysł to tuje i dla przełamnia dodane brzozy zwisające 3-4szt szt na całej długości i podsadzone rzędami wrzosów ściółkowane korą.Załączam zdjecie ogrodzenia z narysowanymi cisami i dwie fotki z pomysłami... Będę wdzięczna za opinie czy wogóle to pasuje.
Bo to projekt na mikro rabatkę i na dodatek doświadczone Dziewczyny życzliwie pomagają, więc poszłooo
A co do brzóz, to nie mam pojęcia. Mieszkam tu siódmy rok i gdy kupowałam tą działkę, już były podobne. Ale mam jedną młodą, co w trzy lata potroiła wysokość, więc Twoja nadzieja na hamaczek jest realna
Ale u Ciebie szybko wszystko się dzieje, cofam się kilka wpisów wstecz planowanie, kilka wpisów bliżej już rabata zaplanowana no ale nie dziwię się z taką pomocą, szybko i sprawnie wszystko idzie Agatko ile lat mają Twoje brzozy? Bo nie wiem,czy dożyję jak moje takie będą i da się na nich zawiesić taki hamaczek , pewnie i dożyję, ale czy dam radę wspiąć się na niego .
Świetnie wyczułaś mój zamiar
Dokładnie o ten kontrast mi chodzi
Czy brunnera da radę na słońcu to Ci nie powiem. U mnie rośnie w zasadzie cały dzień w cieniu. Tyle co przez liście się przedostanie. Gdzieś jednak wyczytałam, że odmiana jack frost najlepiej trzyma liście, z czego wnioskuję, że ogólnie brunnery mają z tym problem.
Ucięty pieniek mam zamiar uciąć jeszcze bardziej. Mówiąc krótko - chcę ją wyciąć w całości. EM jej broni, ale coś mi się zdaje, że ona się już i tak poddała i nic z niej nie będzie.
Jak pójdzie pod siekierę, to się Was będę pytała, jakie nieduże drzewko tam posadzić
Chciałam na nią puścić powojnika, ale odmiana kupiona na wiosnę nawet jednego sezonu nie wytrzymała - już jej nie ma:/.
A ławeczkę planuję, owszem, ale trochę dalej. W tej okolicy to bym chciała jakiś akcent: poidło na postumencie, albo jakaś rzeźba. Taka jak ma Dana byłaby idealna (taka kula w płaskiej misie, na słupku), tylko kolor mi nie pasuje.
Cieszę się, że silvery Ci podeszły. U mnie w jednym miejscu super się zagęściły, a w drugim stoją jak zaklęte (właśnie te, które widać na zdjęciu)
Baardzo fajne to naprzemienne łączenie dużych liści i traw! Ta brunnera chodzi za mną już z rok. Czy ona wytrzymuje popołudniowe słońce? Bo muszę w dwóch miejscach wymienić hosty popalone w tegorocznym upale i pasuje mi albo brunnera albo bergenia.
A co z tym uciętym pieńkiem planujesz zrobić? Bo fajnie by wyszła mała ławeczka ewentualnie bluszcz...
Moje ss z zeszłej jesieni - pamiętasz, to chyba Ty doradzałaś mi je pod brzozy - rosną pięknie, trochę przypalone słońcem, ale jakie bujne i podzielne W ciągu lata ze wszystkich odnóżek zrobiłam sobie z 7 bujnych nowych sadzonek. Chciałam, żeby zachowały kępiasty pokrój, więc odrywałam wszystkie odnóżki, łączyłam w kupki i super! To moje pierwsze rozmnażanie traw Uściski ślę
A wczoraj udało mi się trochę podziałać w ogrodzie, nie były to jakieś ciężkie prace oczyściłam kolejne koło, zrobiłam kanciki, wywaliłam bergenię, która rosła przed brzozą w jej miejsce posadziłam siewki stipy z którymi za bardzo nie wiedziałam co zrobić i liczę,że przeżyją zimę w tym miejscu ładnie wyglądają na tle brzozy i tyle prac ogrodowych musiałam jechać z chłopakami do dentysty przy okazji odwiedziłam B. kupiłam Kilka opakowań tulipanów candy prince i powoli oswajam się z myślą,że nadchodzi jesień
Po wygrzebaniu paru larw zobaczyłem że zaatakowała moje brzozy trociniarka. Jak z tym walczyć? Dziś popryskalem karate gold. Zadziała skutecznie? Czy polecacie jakiś inny środek?
wrzuciłem ten post w dziale dotyczacym brzozy, ale dopiero teraz dopatrzyłem się, że jest temat dedykowany... Moja brzoze zaatakowało coś i nie wiem co to i jak z tym walczyć. porobione są otwory o srednicy koło 8mm. Licię już zaczynają zółknąć. Przejrzałem posty i z tego co widzę może to być Ogłodek, krotoryjek olchowiec lub trociniarka....
Czym to potraktować, żeby tego skutecznie się pozbyć i żebym nie musiał wycinać drzew????
P.S. Danusiu proszę o usunięcie/przeniesienie mogeo postaw z grupy o brzozach
Hahahaha! Uporządkowana
Dziękuję, chciałabym.
Ale ponieważ lubię nowoczesne ogrody trawiaste z powtarzalnymi nasadzeniami, to może tak wyglądać
Hammeln szaleje. Choć ta na skarpie jest nieco niższa i cały czas się zastanawiam, czy to na pewno hammeln, a nie jakaś inna odmiana.
O śmieceniu brzóz się jeszcze nie przekonałam, bo młodziutkie mam.
A właśnie wczoraj stwierdziłam, ze musimy w ogrodzi pozbierać wszystkie śmieci, doniczki, paczki z korą, elementy spryskiwaczy i inne take starocie, co w różnych miejscach zalegają.
Ale zdjęcia dobrze kadruję
ja tez, chemia u mnie to ostatecznosc. moja jedna brzozka w ciagu roku urosla z 2 do prawie 6 metrow i sporo wszerz poszla, tez bym rady nie dala opryskac po calosci. a płasty zzeraje cala blaszke lisciowa i brzoza wyglada jak gola. w ciagu paru dni potrafia tak obezrec ja cala i przenosza sie na kolejna. dla mnie to dramat, bo brzozy uwielbiam
Dobrze wiedzieć, nie wiem co to było to moje, ale mam fotkę to potem wstawię
Te brzozy już mam bardzo wysoki 4-5 metrów jak nic więc i tak opryskać całej nie dam rady jakby co, ale jeśli w sokach krąży to i do góry powinno zadziałaćJa się staram minimum chemii stosować, dopiero jak plaga na potęgę to sięgam
u mnie na brzozach plasty brzozowce i zwojki na modrzewiach. wrrrr zżeraja jak szarancza. zalatwialam je decisem ale trzeba oprysk co 2 tygodnie powtarzac. kolezanka mi doradzila polysect na mszyce kontaktowy i krazy w sokach 3 tygodnie i dal rade na te moje utrapience. pryskam jak tylko zobacze glizdy. wkurzajace jest to ze jednego dnia zaczna na jednej brzozie a tydzien pozniej na innej. ale rok temu mialam ich 10 razy wiecej, w tym roku sie przygotowalam i zlalam brzozy jak tylko zobaczylam.
udalo mi sie tez w przepieknej sosnie mszyce zwalczyc, decis nie dal rady.
Ale masz dużo fajnych smaczków Super wyglądają te trawy przy domu. To Hameln tak Ci obficie kwitną?? Moje chyba mają jednak w tym lesie mniej słońca. A brzozy to ja kocham Choć śmieciary straszne. Ale ja mam tylko zwykłe i wielkie Uporządkowana kobieta Jesteś, prawda? Bo masz taki ład w ogrodzie