Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozowa"

Hortensjowo 19:25, 13 paź 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Do góry
mrokasia napisał(a)


Ja mam palibiny krzaczaste i zakładam, że uda mi się je ujarzmić . Na razie cięłam raz bo to zeszłoroczne nabytki.
Agatka Brzozowa ma i z sukcesem tnie w kulkę.

Kasia, będę u Ciebie podglądać jak tniesz i jak Ci kwitnie.
Na razie zostawiam tak jak jest i zobaczę co dalej
Zaraz polecę do Agaty i poproszę o szkolenie.
Hortensjowo 12:38, 13 paź 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20888
Do góry
Helen napisał(a)

Czyli jednak trzeba było kupić palibiny na nóżkach. Buuuu...
Zapytam w szkółce jak ciąć. Może się uda


Ja mam palibiny krzaczaste i zakładam, że uda mi się je ujarzmić . Na razie cięłam raz bo to zeszłoroczne nabytki.
Agatka Brzozowa ma i z sukcesem tnie w kulkę.
Tajemniczy Ogród 22:18, 10 paź 2019


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21738
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Haha, a ja ostatnio powtarzam: Nie miała baba co robić, to se ziemię kupiła Wiesz, ile ja mam teraz do obrobienia?!
A co do klonów, to śmiałam się do kogoś, że niedługo zamiast brzozowa, zwać się będę klonowa dziś kolejny wkopany został


ale ile nowego miejsca na chciejstwa

Klony są fajne
Tajemniczy Ogród 21:48, 10 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Wiolka5_7 napisał(a)
Kochana jak dasz tyle dobroci to roślinki będą miały u Ciebie jak w raju

Klony piękne,lubię takie limonkowe kolory...a jeszcze się fajnie przebarwiają szkoda,że mam mały ogród ...buuu

Haha, a ja ostatnio powtarzam: Nie miała baba co robić, to se ziemię kupiła Wiesz, ile ja mam teraz do obrobienia?!
A co do klonów, to śmiałam się do kogoś, że niedługo zamiast brzozowa, zwać się będę klonowa dziś kolejny wkopany został
Tajemniczy Ogród 12:47, 02 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Tamaryszek napisał(a)
Witaj, Brzozowa Dziewczyno. Stanowczo za dużo się u Ciebie dzieje, rzadko zaglądając (niestety), nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego od ostatniej wizyty. Żałuję, bo warto się zagłębiać w twój ogród. Bardzo mnie zainteresowały Twoje rozważania i porady gości na temat przejścia do nowej części ogrodu i obu rabat tamże. Ciekawa jestem, jakie ostatecznie podjęłaś decyzje. Niemniej, z podziwem czytam, jak szukasz harmonii w ogrodzie.
A światło w ogrodzie to jedna z piękniejszych rzeczy, jakie można obserwować, tyle wrażeń przynosi...
Dodam jeszcze swoje uwagi w kwestii nawożenia i ściółkowania. Liście dębowe u mnie się nie sprawdziły. Mam ich dużo (z dębów czerwonych, zachowują się trochę inaczej niż te z szypułkowych) - ściółka z nich tworzy rodzaj skorupy, wiosną odkrywając znalazłam pod spodem pleśń na kiełkujących roślinach i na ziemi. Przestałam je wykorzystywać jako ściółkę.
Podobno lekką, piaszczystą glebę lepiej nawozić wiosną niż jesienią, bo z niej szybko wypłukują się składniki odżywcze. Kompost daję zawsze wiosną (poza roślinami, którym robię kopczyki z kompostu na zimę), niepewny, co czasu kompostowania obornik rozkładam jesienią, taki stary też wiosną.
Życzę Ci zdrowia!

Witam Cię serdecznie Tamaryszku! Nie wierzę w przypadki - a właśnie kilka dni temu trafiłam na odcinek Mai w ogrodzie o Twoim pięknym ogrodzie i wpadłam w zachwyt! Uświadomiłam sobie jak długa jeszcze droga przede mną do zrealizowania marzenia o tajemniczym ogrodzie Ale cóż, metodą małych kroczków, kiedyś, mam nadzieję, osiągnę to co chciałabym. Twój ogród jest dla mnie wspaniałą inspiracją!
Ponieważ zajmujemy się obecnie zwożeniem wszelakich dóbr na nową część ogrodu i zahamowało to inne działania, mogę spokojnie realizować swoje wizje na starej, jakże niedopracowanej części Ale początki rabat już są zarysowane. Liczę, że będzie pięknie! Cała zima przede mną, a teraz próbuje łapać wolne chwile na ostatnie jesienne nasadzenia.
Z liśćmi dębowymi mam podobnie - od trzech lat leżą sobie w nakłutych workach i ani myślą zamienić się w ziemię Ale dodaję je nierozłożone pod rodki w czasie sadzenia. jako ściółkę nie stosuję, bo za bardzo lubią fruwać
Teraz jestem szczęśliwym ogrodnikiem - na nowej części leżą zwały kompostu i obornika. Nic tylko sadzić! Tylko te szyjne problemy trochę stopują niestety. I liczne potomstwo nieletnie do ogarnięcia
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Tajemniczy Ogród 12:34, 02 paź 2019

Dołączył: 21 sie 2012
Posty: 430
Do góry
Witaj, Brzozowa Dziewczyno. Stanowczo za dużo się u Ciebie dzieje, rzadko zaglądając (niestety), nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego od ostatniej wizyty. Żałuję, bo warto się zagłębiać w twój ogród. Bardzo mnie zainteresowały Twoje rozważania i porady gości na temat przejścia do nowej części ogrodu i obu rabat tamże. Ciekawa jestem, jakie ostatecznie podjęłaś decyzje. Niemniej, z podziwem czytam, jak szukasz harmonii w ogrodzie.
A światło w ogrodzie to jedna z piękniejszych rzeczy, jakie można obserwować, tyle wrażeń przynosi...
Dodam jeszcze swoje uwagi w kwestii nawożenia i ściółkowania. Liście dębowe u mnie się nie sprawdziły. Mam ich dużo (z dębów czerwonych, zachowują się trochę inaczej niż te z szypułkowych) - ściółka z nich tworzy rodzaj skorupy, wiosną odkrywając znalazłam pod spodem pleśń na kiełkujących roślinach i na ziemi. Przestałam je wykorzystywać jako ściółkę.
Podobno lekką, piaszczystą glebę lepiej nawozić wiosną niż jesienią, bo z niej szybko wypłukują się składniki odżywcze. Kompost daję zawsze wiosną (poza roślinami, którym robię kopczyki z kompostu na zimę), niepewny, co czasu kompostowania obornik rozkładam jesienią, taki stary też wiosną.
Życzę Ci zdrowia!
Wśród brzóz i dębów 20:48, 30 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
Do góry
Brzozowa aleja,księżycowe rabatki, krzywulce, no i wiklinowy kotek , cudnie u Ciebie
To tu- to tam- łopatkę mam ! 11:28, 30 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
mrokasia napisał(a)


Może mi się spodobają . Brzozowa Agatka, która ma podobne do mnie upodobania kolorystyczne była nimi zachwycona więc jest szansa .
Bezproblemowość i bezobsługowość to wielkie atuty .

Kasiu, mam absolutną pewność, że będziesz zachwycona. Mnie na fotkach też nie urzekł, a w realu...cudo. Też sobie kupię na nową działeczkę
W ogródku emerytki 23:41, 29 wrz 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
I alejka brzozowa.


Takiego okazu kaliny dawno nie widziałam.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:31, 29 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20888
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


A kto będzie obrywał czerwone nasienniki?
Żartuję. Lubię je za bezproblemowość.


Może mi się spodobają . Brzozowa Agatka, która ma podobne do mnie upodobania kolorystyczne była nimi zachwycona więc jest szansa .
Bezproblemowość i bezobsługowość to wielkie atuty .
Malutki pod lasem 09:16, 22 wrz 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
makadamia napisał(a)
(...)
Nie wszystkie z zaproponowanych roślin przetestowałam osobiście, ale z tiarella, hosty na pewno nie potrzebują dużo wilgoci; hakone, jarzmianki pewnie lepiej by rosły w mokrzejszych warunkach, ale i w przeciętnych sobie radzą, gillenię trzeba podlewać przez pierwsze trzy lata.
Zapomniałam dodać o carexach: ice dance czy silver sceptre też by pasowały.
Zawilce japońskie byłyby świetne, ale ich nie proponowałam właśnie ze względu na zapotrzebowanie na wodę.


Co do hakone, to podstawą jest przygotowanie sporo szerszego dołka z duuużą ilością grubszej kory. Pierwszy rok podlewanie. Potem jest żelazna. Agata Brzozowa świadkiem jak kopałyśmy u mnie 7-mio letnią kępę. Pod spodem było suuuucho okrutnie. I wyraźnie było widać silną mikoryzę w korzeniach i na stanowisku. I to jest chyba odpowiedź na pytanie o wytrzymałość tej trawy. Rada: dać się zadomowić, nie przesadzać i nie dzielić non stop. Przy sadzeniu naszykować porządnie szeroki dołek i przewidzieć późniejszy gabaryt
Zawilce jesienne mają potężny system korzeniowy. Potrzebują tylko czasu. Ciemierniki podobnie. Sadzone teraz, przy młodych brzozach powinny się doskonale głęboko ukorzenić zanim drzewa rozwiną siatkę korzeni. Tyle teorii

AnnaCh napisał(a)
(...)
Toszka, przyciąć je teraz, czy już nie?


Okrutnie sucho jest głębiej. Ta susza sprzed 3 lat zbiera pokłosie. Pewnie by musiało padać bity miesiąc, dwa, aby ziemia zaczęła chłonąć wodę i nasączyła się głęboko.
Z cięciem cisów zadałaś mi pytanie nad którym się głowię od tygodnia.
U nas przyjęło się, że ostatni raz tnie się w sierpniu. Jednak w Beneluxach i Austrii tnie się w październiku. I całą zimę do wiosny żywopłoty wyglądają schludnie.
W każdym bądź razie ja swoje rozwichrzeńce stale lekko przycinam. Nie dla krzewienia a dla nadania kształtu. I jesli czujesz potrzebę to ciachnij od góry na równo.

Dawców na poduchy bym nie cięła. Na wiosnę lekko je uformuj. Zmniejszysz masę i zmniejszysz parowanie.
Poduchy cisowe optymalnie mają min. 60cm do 90. To realny rozmiar do utrzymania w formie (bliżej 80-90cm). Miej to na uwadze przy sadzeniu.

EDIT
na zdjęciu brzozowej rabaty, z tyłu, rośnie świerk?
Radzę go obficie podlać, bo coś żółtawy jest.
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 12:12, 11 wrz 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Brzozowa przerosła swoje rozmiary. Wiosną obowiązkowo poszerzamy

LeŚnicZaNka 07:27, 10 wrz 2019


Dołączył: 08 gru 2016
Posty: 5727
Do góry
Czesc brzozowa dziewczyno i macham serdecznie ❤
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 11:02, 29 sie 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
MartaKozak- bardzo dziękuję w imieniu jeżówek, traw i hortensji.

Madziu, Asiu, Gosiu, Gosialuk(u), Zakręcona, Anbu, Różana Aniu, Basiu- dziękuję za słowa uznania.

Toszka- od Ciebie dobre słowo usłyszeć, to jak 6 w totka trafić Dziękuję bardzo!

HAniu- uśmiecham się do Ciebie cieplutko

Makadamia- dziękuję i szykuję coś dla Ciebie

Brzozowa Agatko- ślicznie dziękuję. Przyznam szczerze, że są fragmenty ogrodu, które tez mi się podobają.

Agato Nowa12- zdjęcia z drona powiadasz- jeszcze chwilkę, ale wykrakałaś

Kasiu CS- ja nigdy nie mam czysto- jakbym się nie starła, to wciąż porażka w tym zakresie niestety

Wiolu- to nie kanciki- to ekobordy (Effka)

Johanka- to dąb

Iwi- bardzo Ci dziękuje- dokładnie te same fragmenty lubię

Małgosiu- trawnik odżył trochę po deszczach- generalnie w tym roku m a s a k r a ! Kancik robią ekobordy.

Mrokasiu- bardzo Ci dziękuję!
Coś by się chciało.... 13:23, 27 sie 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Ja bym taras otuliła. Ale nie falami, a albo ładnymi łukami (jako fragmenty koła) lub liniami prostymi. Bez fal absolutnie.

Na poczatek proponuję postawić na 3 do maksymalnie 5 gatunków na rabacie. Tak jak to zrobiła Agata- Brzozowa na swojej frontowej. potem zaczeła uzupełniać innymi roslinami.
Przy wejściu na taras albo dać kule roslinne jako mocny akcent albo pójść w miękkie trawy i szałwie (z jezówkami) tak by wylewały się na trawnik i przejście.

Ewidentnie potrzebujesz czasu na okrzepnięcie ogrodowe

O żwirze. Poproś eMa na piśmie o deklarację pielenia na tej rabacie. Taką 5-cio letnią deklarację. Potem opraw ten "dokument" i powieś w widocznym miejscu.
Mam opaski z tego łupka tzw. kamienna kora. Pielenie, kopanie i wszelkie prace są tak samo masakryczne jak przy każdym innym żwirze. A pierwotnie była to warstwa ok.7cm. Teraz to mieszanina kamieni, wyrastających chwastów i ziemi. Po prawie 9 latach. To był jeden z moich największych błędów. I na pewno nie jest to ozdoba.
Pszczelarnia 14:35, 23 sie 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)



Brzozowa Dziewczyno, widzę jak pszczoła: plamy barw niosące dany zapach. Kontury słabo, bez ostrości.

"Bielona, niska chata kryta słomą

Stoi pod starej gruszy pieczą chromą

I dymi modrym z komina obłokiem

Wśród ciężkich sadów, pod słońcem wysokiem.
(...)

Wierzby-kumoszki, dróg siwe służebne,

Czują się jakoś smętnie niepotrzebne,

Nudząc się w ciszy, że nie mają kogo

W południe do wsi odprowadzać drogą."

Staff, Południe. On też był impresjonistą.


Dokładnie o to mi chodziło Piękny wiersz.
Pszczelarnia 10:35, 23 sie 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)


Witaj Ewo, zawsze, gdy oglądam Twoje zdjęcia, myślę, że Ty i Hania, macie coś z impresjonistów. Widzicie świat lekko nierzeczywisty, a jednak pełen harmonii, wypełniony plamami barw i światła. Świat mojego dzieciństwa. Świat, za którym tęsknię. Cieszę się, że dzięki Wam, mogę do Niego wracać.



Brzozowa Dziewczyno, widzę jak pszczoła: plamy barw niosące dany zapach. Kontury słabo, bez ostrości.

"Bielona, niska chata kryta słomą

Stoi pod starej gruszy pieczą chromą

I dymi modrym z komina obłokiem

Wśród ciężkich sadów, pod słońcem wysokiem.
(...)

Wierzby-kumoszki, dróg siwe służebne,

Czują się jakoś smętnie niepotrzebne,

Nudząc się w ciszy, że nie mają kogo

W południe do wsi odprowadzać drogą."

Staff, Południe. On też był impresjonistą.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:45, 22 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
galgAsia napisał(a)
No nie, szybka jesteś !!! Chapeau bas, Haniu! Ja jeszcze tak nie umiem...
matką chrzestną jest przecież Pszczółka


Pomysł rzuciła Brzozowa Agatka, kiedy wyglądałyśmy razem przez kuchenne okno. Zasiała ziarno. I potem już każde wyglądanie przywoływało myślenie o drzewku. Upublicznienie myśli miewa czasem dobre konsekwencje. Pszczółka postawiła kropkę nad i.
Wykorzystałam ostatni chłodny dzień. Upały wracają.


To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:24, 21 sie 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


galgAsiu,

z widokiem na (Brzozowa Agatka sugerowała, żeby na prawo od klona Ginnala na zapłociu wcisnąć jeszcze drzewo- dla przesłonięcia tego domu)







Jestem za może być grujecznik, albo ambrowiec tylko jedno trzeba dobrze przedumać jak takie drzewo zasłoni Ci ten widok to jaki cień da ogrodowi żebyś sobie nie zrobiła gorzej
wtedy każda kolumna powinna być ok widziałam jakies kolumny dęby gdzieś w zieleni miejskiej cudne były
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:02, 21 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
galgAsia napisał(a)


sorki, że trochę się rządzę w wątku Hani (Hania, mogę? czy już po łapach będzie?)


galgAsiu, Ty już na prawach domownika jesteś.

Dorii napisał(a)
Hania ma łopatkę to i po łapkach może dać.


Rodzone pachole mi kiedyś wyrzucało, że już by wolało w d..dostać niż odbywać karę ograniczenia przyjemności. Na bohaterkę z łopatką? No jakże to tak.

Emeryckie ławeczki. Dla chętnych





z widokiem na (Brzozowa Agatka sugerowała, żeby na prawo od klona Ginnala na zapłociu wcisnąć jeszcze drzewo- dla przesłonięcia tego domu)





To pierwszy rok, kiedy zapach tych hortensji jest wyczuwalny.




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies