Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 22:39, 22 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Dorii napisał(a)
Trzeba się postarać o kolejnego członka rodziny ;P



Hahahahahaha!!!!!!!!!! Ja?????????
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Dorii 22:41, 22 sie 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Psa, kota, chomika, na myśli miałam.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Gruszka_na_w... 22:45, 22 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
galgAsia napisał(a)
No nie, szybka jesteś !!! Chapeau bas, Haniu! Ja jeszcze tak nie umiem...
matką chrzestną jest przecież Pszczółka


Pomysł rzuciła Brzozowa Agatka, kiedy wyglądałyśmy razem przez kuchenne okno. Zasiała ziarno. I potem już każde wyglądanie przywoływało myślenie o drzewku. Upublicznienie myśli miewa czasem dobre konsekwencje. Pszczółka postawiła kropkę nad i.
Wykorzystałam ostatni chłodny dzień. Upały wracają.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:47, 22 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Dorii napisał(a)
Psa, kota, chomika, na myśli miałam.


Pies i kot są na stanie. Gryzonie mnie nie pociągają. Zostaje kos, ale on raczej preferuje drzewka i krzewy owocowe.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 06:27, 23 sie 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Bardzo sobie cenie Twoje zdanie. Przeczytałam Twój wpis w południe i już o 15 byłam właścicielką zgrabnego graba Pani w Sosnowej miała ostatni egzemplarz. Posadziłam- musiałam kilka razy biegać do okna kuchennego i sprawdzałam, czy się wpasował w lukę. Pod koniec zimy trochę go podkrzesam.
Mam teraz dylemat. Początkowo wsadziłam 4 graby, bo tyle osób liczy rodzina. Każdy dostał swojego. A ten piąty? Czyj będzie?


A potem 3 godziny karczowałam indygowca na zapłociu. Bardzo się rozrósł i gałęzie właziły na drogę. Przycinałam, a on rósł jeszcze mocniej. Po jego eksmisji znalazło się miejsce dla oczara. Udało się go przenieść bez uszkadzania korzeni.Skończyłam o zmroku.



Nie podejrzewałam Cię o tak natychmiastowe działanie

Indygowca wywaliłaś całkiem? A co z motylkami
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
inka74 07:20, 23 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Akcja z drzewkiem błyskawiczna. Czasami tak jest, że tylko impuls potrzebny, potwierdzenie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
KasiaBawaria 07:24, 23 sie 2019


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Haniu- niesamowita ta stipa u ciebie. Dawalas w dolki piasku?
____________________
Zapraszam na kawe
April 07:24, 23 sie 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11468
Pszczelarnia napisał(a)


Ja się wtrącę - Gruszko poprzyj - Aprilu prosimy o założenie wątku. Niedawno gdzieś gościnnie pytałam Cię, czy będziesz teraz u Danusi i nie mogę znaleźć gdzie.

Ogród Twój bogaty i relaksacyjny znamy bardzo pobieżnie (bobrze, że w ogóle) a tutaj szykują się dywagacje (drzewa), które uwielbiamy, przecież.



Ewo, chyba u Agatki w Tajemniczym.
Nie będę u Danusi, byłam w sobotę. Było cudownie, niestety nikogo znajomego nie spotkałam. Wszyscy się nastawiają na najbliższy weekend, chyba nawet Tamaryszek. Podpytaj ją.

Na wątek mam niestety za mało czasu, nie mogę bywać regularnie. Teraz trochę jestem więcej ale pewnie od września znów zniknę. Piszę tylko w kilku wątkach, resztę czytam bo to niezobowiązujące.
Choć nie ukrywam, że brak wątku często jest dla mnie kłopotliwy. Muszę liczyć na uprzejmość koleżanek. Tego im oczywiście nie brakuje ale nie chcę też komuś zaśmiecać wątków.
____________________
April April podbija las Mazowsze
kasia1 07:25, 23 sie 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
To może wnuki?

Haniu, jak patrzę na Twój ogród, to widzę nadzieję dla mnie Bo u mnie też ciężka, żyzna glina. Do niedawana się wściekałam, że nie mogę łopaty (a czasem nawet wiertnicy) wbić. Teraz już wiem, kiedy jest czas na kopanie (u mnie max do maja i potem dopiero jesień), uczę się pracy z taką ziemią. Zaczynam już widzieć zalety, bo obserwuję u sąsiadki, która przyjeżdża tylko na lato, że rośliny na takiej glinie radzą sobie bez zbytniej pielęgnacji, nawadniania, nawożenia. Ona właściwie daje im na start trochę luźniejszej ziemi i koniec. Zauważyłam też, że rośliny, jak się korzenie przebijają poza zaprawiony dołek, potrzebują roku, dwóch, by się zadomowić w tej glinie, a potem rosną jak dzikie

Uwielbiam u Ciebie stipy. Mam do obsadzenia skarpę i stipy byłyby rewelacyjne. Gdyby tylko była gwarancja na zimowanie ... Mimo to spróbuję w przyszłym roku, chociaż na paru metrach.
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
tulucy 09:24, 23 sie 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Zarobiona jestem, podczytałam. Też chcę znaleźć u siebie miejsce na graba. A rzeczywistość jest taka, że wczoraj chodziłam w kółko po ogrodzie szukając nkwego miejsca dla rajskiej Oli. Znalazłam, ale z trudem. Na jej obecnym będzie się kończyć wiata na samochód. Dziś przesadzanie.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies