Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 15:09, 30 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
roma2 napisał(a)
I ja jako właścicielka brzózek się odezwę. Miałam kupione przez męża bździnki małe. Ja wiem, że u Ciebie nie ma takiego piasku jak u mnie. Ale nawet te maluchy potrzebowały czasu. I dwie-trzy padły w zeszłym roku z dnia na dzień. W tym roku, chyba karczownik, albo nie wiem co innego nabroiło. Bo wyjęłam z ziemi dwie brzozy zupełnie bez korzeni, suche, bezkorzenne patole. Takie wielgaśne brzozy jak Twoje, a pamiętam, że szału z korzeniami nie było, tym bardziej potrzebują czasu. I wody. I oby tylko tyle!


Wiesz Romcia mi się wydaje, że paradoksalnie takim maluszkom łatwiej się zaaklimatyzować, złapać oddech. Takie duże już niezły szok musiały przeżyć, na korzenie zwracałam już uwagę przy sadzeniu, że ich niemal nie było. A plebsowe moje od zapałeczki sobie rosły, bez nadzoru, bez opieki, bez podlewania, bez oprysków- ba! bez zwracania uwagi na to, czy oprysk jest potrzebny, i proszę, jakie z nich brzozy!
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 15:02, 30 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
mirkaka napisał(a)


U Ciebie Marto, to zawsze można Toszkę spotkać i się czegoś nauczyć. Ja właśnie w zeszłym roku cięłam buksy gdy miały młode przyrosty jeszcze mięciutkie i załapały grzyba. W tym roku postanowiłam ciąć tylko raz, więc czekam
Piszesz że brzozy Ci schną? Smutno


Bardzo smutno, bo to jednak front. W dodatku w zeszłym roku tak bardzo się cieszyłam, że takie duże kupiłam i nie będę musiała 10 lat czekać, aż zacznie je być widać

Bardzo się cieszę, że Toszka czuwa- czasem się zastanawiam, jak Ona ogarnia te wszystkie ogrody- co u kogo, gdzie i kiedy sadzone, odsyła, tłumaczy...Niesamowita jest.

A co do hortensji, to rzeczywiście ta rabata wygląda zadowalająco (nie licząc cisów, które sobie spaliłam....) choć wielkością różnią się i hortensje i miskanty (między sobą), ale lubię tę rabatę. Dziękuję
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 14:56, 30 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Toszka napisał(a)


To przynajmniej jak pan przyjedzie to nie wytknie, że mają sucho
chachacha


Toszka no jak przyjedzie- bo wczoraj nie przyjechał, a dzisiaj mówi, ze pojawi się po niedzieli- to nie wytknie, bo brzozy mają teraz wodopój kosztem moich rachunków za wodę
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 12:09, 30 maj 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Planowałam brzozy przy altanie...ale zaczynam się poważnie nad nimi zastanawiać...
Mam nadzieję, że Pan brzozowy coś doradzi!
Od nowa ... na przekór wszystkim 10:42, 30 maj 2018


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
Biedne brzozy.... Oby się wzięły za siebie!
Podmiejski ogródek 08:49, 30 maj 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Wani napisał(a)
Pooglądałam sobie ogrody dziś rano ( o piątej ) przed pracą. Jestem zaskoczona bo nic mnie za serducho nie chwyciło. Podoba mi się busz ale jakoś jednak za chaotycznie dla mnie. JAk pierwszy raz zobaczyłam ogrody Oudolfa to mi gały na wierzch wyszły, tutaj zdecydowanie bez efektu WOW dla mnie.


No wiesz, inne wrażenie robi hektar parku, a inne - 50m2 ogródka. Choćby najlepiej wypicowane


Wani napisał(a)
Swoją drogą z ciekawością przeczytałam dyskusję o trendach w ogrodach Chciałoby się napisać że ja tam się im nie poddaję ale brzózki zamówiłam Mam jednak nadzieję że mody ogrodowe nie mają takiego "zasięgu" jak mody wnętrzarskie. Jednak trudniej jest zmienić nasadzenia w ogrodzie niż pomalować ściany na jedyny słuszny kolor


Nie łudziłabym się
Tak jak my teraz z lubością pozbywamy się jałowców i świerków sadzonych przez naszych rodziców, tak nasze dzieci będą utyskiwały na brzozy - śmieciaki i pijaki - i topiary, które co chwila trzeba ciąć
Od nowa ... na przekór wszystkim 08:30, 30 maj 2018


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
dziewczyny, susza straszna !!!

brzozy, podobnie jak u Makusi też mi usychają





Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 06:34, 30 maj 2018


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
nicol21 napisał(a)
ależ Ty masz piękne łany niebieskości!
Roślin jak padną to zawsze szkoda ale jak to Danusia mówi - zawsze jest miejsce na coś nowego, ale u Ciebie to raczej nie miejsce jest problemem

a czy przy tej wielkiej przestrzeni nie chciałas jakiś wysokich drzew posadzić żeby mieć czasem taki głębszy cien?


Lany niebieskości to dopiero będą, jak lawenda zacznie...
Teraz to wlazłam w krzak kocimięty... choć rzeczywiście jest 5 i to ogromnych.

Drzewa będą ale pewnie niezbyt spektakularne - bo tylko graby i brzozy doorenboosy w dole ogrodu.
O cieniu nie marzę, choć moje rośliny i trawa pewnie już tak
Akwarela w ogrodzie:) 22:49, 29 maj 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Do góry
akwarela napisał(a)


W tej części ogrodu królują moje ukochane brzozy. To dosyć duży placyk. Są tu kilkuletnie świerki i sosny, które wstępnie są przygotowywane do stożkowania. Chcę je zatrzymać na takiej wysokości, żeby pracować przy nich bez drabiny Główne nasadzenia już są, teraz muszę myśleć nad najniższym piętrem. Tu mam nadzieję ratować się hostami i paprociami. Niestety nie mam pomysłu póki co na to jak to zgrabnie połączyć z resztą ogrodu, dokładnie chodzi mi o ścieżki lub właśnie ich brak. Może kierunek poruszania się wyznaczę korytarzami z host. O właśnie podczas pisania przyszło mi to do głowy



Jaka to odmiana brzóz?
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 20:40, 29 maj 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Do góry
I ja jako właścicielka brzózek się odezwę. Miałam kupione przez męża bździnki małe. Ja wiem, że u Ciebie nie ma takiego piasku jak u mnie. Ale nawet te maluchy potrzebowały czasu. I dwie-trzy padły w zeszłym roku z dnia na dzień. W tym roku, chyba karczownik, albo nie wiem co innego nabroiło. Bo wyjęłam z ziemi dwie brzozy zupełnie bez korzeni, suche, bezkorzenne patole. Takie wielgaśne brzozy jak Twoje, a pamiętam, że szału z korzeniami nie było, tym bardziej potrzebują czasu. I wody. I oby tylko tyle!
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 15:44, 29 maj 2018


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10509
Do góry
Toszka napisał(a)
Inne terminy to po prostu niedojrzałe przyrosty, a w efekcie uszkodzenie ich delikatnych łodyżek i listków. To duża szkoda estetyczna i zwiększona podatność na choroby grzybowe. Dodatkowo, po cięciu nigdy nie wiemy jaka pogoda będzie w kolejne dni, a obcięte zbyt młode - jeszcze niedojrzałe - przyrosty może bardzo popalić słońce (otwarte rany po cięciu) lub spaść deszcz (grzyb).

Te zasady są mniej więcej ramowe, ważne dla nowicjuszy jeszcze niewprawionych w ocenie etapu wegetacji (mocno zależnego od pogody). Przy większym doświadczeniu, sama będziesz potrafiła ocenić czy mozna już ciąć (i ile) czy nie. I co ważne, będziesz wiedziała już - z doświadczenia - jak ewentualnie zadziałać z opryskiem.

Jeszcze do tego wszystkiego nakłada się zapotrzebowanie rosliny na ekstra dokarmienie przy częstym cięciu. I tu też jest ryzyko, bo jesli zetniemy zbyt późno+ nawieziemy (azotem) to zwiększamy ryzyko przemarznięcia zimą.


U Ciebie Marto, to zawsze można Toszkę spotkać i się czegoś nauczyć. Ja właśnie w zeszłym roku cięłam buksy gdy miały młode przyrosty jeszcze mięciutkie i załapały grzyba. W tym roku postanowiłam ciąć tylko raz, więc czekam
Piszesz że brzozy Ci schną? Smutno
Akwarela w ogrodzie:) 15:24, 29 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
Do góry
AgataM napisał(a)
Często zaglądam do Twojego wątku i podziwiam Tworzysz cudowny ogród parkowy Bardzo lubię takie rabatki Życzę wytrwałości


Bardzo mnie ucieszyły twoje słowa Od samego początku miałam na myśli ogród przypominający park, z nieoczywistymi alejkami i zakamarkami. Jeśli w jakikolwiek sposób jest to widoczne dla innych to jest to dla mnie ogromny komplement
Bardzo dużo pracy przede mną. Mam jeszcze nieogarniętą część leśną, choć mam nadzieję, że jesienią właśnie tam ruszą prace. Wczoraj popracowałam tylko nad przejściem do tego miejsca. Wykulkowałam bukszpany przy ścieżce, bo chociaż ta część ogrodu ma być leśna to trochę formowania też będzie. Tu widoczek z jesieni.


W tej części ogrodu królują moje ukochane brzozy. To dosyć duży placyk. Są tu kilkuletnie świerki i sosny, które wstępnie są przygotowywane do stożkowania. Chcę je zatrzymać na takiej wysokości, żeby pracować przy nich bez drabiny Główne nasadzenia już są, teraz muszę myśleć nad najniższym piętrem. Tu mam nadzieję ratować się hostami i paprociami. Niestety nie mam pomysłu póki co na to jak to zgrabnie połączyć z resztą ogrodu, dokładnie chodzi mi o ścieżki lub właśnie ich brak. Może kierunek poruszania się wyznaczę korytarzami z host. O właśnie podczas pisania przyszło mi to do głowy

Wymarzony sielankowy ogród..... 13:54, 29 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Monia81 napisał(a)



Byłam u Ciebie i o fotki się dopominałam z tej akcji sadowniczo-dereniowej
A na jaśmina znajdź godną miejscówkę, bo jak kwitnie to ten zapach jest cudny, w sumie uwielbiam go na równi z zapachem lilaków kurcze teraz dochodzę do wniosku że chyba nie ma roślinki, której bym nie lubiła i jak tu czasami się oprzeć przy zakupach...


Monia widziała reprymendę Wczoraj już mi czasu nie starczyło na fotki- gnałam na spotkanie o 20, a jeszcze brzozy swoje opryskać chciałam. Dzisiaj nadrobię to niedociągnięcie

Też lubię lilaki (zapach) i jaśminowca (zapach) ale sam krzew -"jako taki" już mnie nie powala. Ja bym tam znalazła rośliny, które mnie nie przekonują Na pewno łatwiej jednak znaleźć takie, których ja nie przekonuję
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 11:34, 29 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Monia81 napisał(a)
A ja zawsze myślałam, że brzozy mniej chorowite som...
Martuś bo oblukałam se to i owo i powiem ci derenie bardzo ładne okazy dostałaś ja se tak myślę, że fajnie by wyglądały 3 derenie, tego czwartego bym kopnęła, bo i tak mam wrażenie, że wlazł by ci na podokienną, a tam planujesz inne nasadzenia.. po drugiej stronie wykusza bym posadziła te 2 derenie, które by ci zostały, ale wiesz ja to się nie znam.... buziaki zostawiam i lecem...


No więc śpieszę donieść, że wczoraj właśnie taki zabieg wykonałam 3 po jednej i 2 po drugiej posadziłam w końcu. Lawendę muszę jeszcze po drugiej stronie wykusza dosadzić
Ogród z wilkiem zamkn. 14:49, 28 maj 2018


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8958
Do góry
Czytam, że spotkanko było i żadnych fot? Nowa rabata boczna, fajnie ci wychodzi, podobają mi się te płaczące brzozy, czy to cosik innego buziaczki Madziu
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 14:37, 28 maj 2018


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 8958
Do góry
A ja zawsze myślałam, że brzozy mniej chorowite som...
Martuś bo oblukałam se to i owo i powiem ci derenie bardzo ładne okazy dostałaś ja se tak myślę, że fajnie by wyglądały 3 derenie, tego czwartego bym kopnęła, bo i tak mam wrażenie, że wlazł by ci na podokienną, a tam planujesz inne nasadzenia.. po drugiej stronie wykusza bym posadziła te 2 derenie, które by ci zostały, ale wiesz ja to się nie znam.... buziaki zostawiam i lecem...
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 14:17, 28 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Dzień dobry,
ponieważ dyskusja wymknęła mi totalnie spod moich możliwości odpisania każdej z osobna, zwłaszcza ze "co po niektóre" Asie i Wiklasie dyskutowały zażarcie Odpisze zbiorowo, dziękując każdej z Was za udział w moim ogrodowym podwóreczku i za zainteresowanie

Przez weekend uwagę mą pochłonęły brzozy arytsokratki, które stwierdziły, że będą chorować. Chorują paskudnie- pomijając, że nie wszystkie gałęzie puściły liście po zimie, to jeszcze te, które puściły, robią się rude, a kolejno brązowe. Diagnozy pewnej nie mam- waham się pomiędzy rdzą, a innym grzybem, zatem najpierw popryskam Topsinem, a później Score.

Kolejno jeśli chodzi rabatę podwykuszową- wyznaczyłam krawędź ścieżki i doszłam do przekonaniu, że jak linia nie ma fal, to do przesadzenia mam jedną sztukę lawendy (czego jednakowoż w szale imprez wszelakich nie uczyniłam jeszcze )
Poza tym dwie mam alternatywy: albo wysadzić jednego derenia i dwa posadzić po drugiej stronie wykusza, albo też drugą stronę wykusza zagospodarować: róża+cisy (z zamiarem kulki cisowe) i jeżówki.

Póki co myślę, ale niezbyt intensywnie. Intensywnie natomiast pochłania mnie marzenie o wakacjach Dziecia mego i świętym spokoju ze sprawdzianami, lekcjami itp. Chcę mieć wreszcie tydzień spokojny, żeby móc trochę pokopać w ogrodzie, bo póki co czuję znerwicowanie, że nie mogę tam spędzić tyle czasu, ile bym chciała. Bardzo to irytujące! Wrrr...!!!!!
Zielonym od linijki - ogród Ivony 22:24, 27 maj 2018


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
ivo napisał(a)

Brzozy muszą być i czekam bo w szkolce mam wstępnie zamówione. Martwi mnie ze co sezon wypadają. Tam jest glina i teren bardziej podmokly i obawiam się że gnija im korzenie. Teraz przy sadzeniu rozluznimy im trochę ziemię.
teoretycznie brzozy powinny wypijać nadmiar wody
Zielonym od linijki - ogród Ivony 22:04, 27 maj 2018


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 3134
Do góry
nawigatorka napisał(a)
tak pryskalam dziś dokładnie (17l)bo pojedyncze liscie rdzewieją. Mimi tego ze u nas susza straszna.
A masz już plan na brzozy?

Brzozy muszą być i czekam bo w szkolce mam wstępnie zamówione. Martwi mnie ze co sezon wypadają. Tam jest glina i teren bardziej podmokly i obawiam się że gnija im korzenie. Teraz przy sadzeniu rozluznimy im trochę ziemię.
Zielonym od linijki - ogród Ivony 22:00, 27 maj 2018


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
ivo napisał(a)

Asia na tyłach nie ma co focic bo kilka brzoz wypadło a na placyku jak na razie łąka chwastów kwitnie. Ale zauważyłam że u mnie na trzcinnika ach już widać trochę rdzy. Ty pryskasz tylko topsinem?
tak pryskalam dziś dokładnie (17l)bo pojedyncze liscie rdzewieją. Mimi tego ze u nas susza straszna.
A masz już plan na brzozy?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies