dużo będę siała do gruntu.
Mnożarka ma 60 m kw. inni nazywają 2x3 jako szklarnię
Astry wysieję pierwszy raz to w mnożarce, potem rozpikuję, wydaje mi się że jarmuż, kapusty ozdobne. rącznik, rutewkę. nie wiem nic o burakach liściowych. ale zasieję w torfowe doniczki.
cleome pięknie się rozsiało, to wprost do gruntu próbuję.
Na parapety do domu lobelia, szałwia omączona. stipa, Purple Mayesty, zostało mi troszkę carex bronze z ubiegłego roku. zamówiłam len nowozelandzki to też ciepło musi być.
Cynie szybko kiełkują to nie wiem gdzie, nie chce bawić się w pikówki.
Karpy dalii będę podpędzała pod szkłem.
zastanawiam się nad pomidorami, nie ma komu potem podlewać w mnożarce, może tylko kilka krzaków do gruntu.
Zimy nie pokazuję nie mam kiedy zrobić zdjęć co dzień wyjeżdżam na rh.
Wracam po zimowych przemyśleniach do tej rabaty.Obwódka będzie bukszpanowa a raczej już po części jest.Moje propozycje roślin w grupach sadzone po łuku
I propozycja
berberysy kolumnowe bordowe po 3 szt
kule bukszpanowe po 3 szt różnej wielkości
pomiędzy nimi stipa lub miskant Adagio
odętka lub jeżówki białe
lawenda,szałwia Nemrosa,Caradonna,Purple Rain/jedna z tych odmian/
turzyce Silver Sceptre lub Ice Dance
II propozycja
berberys kolumnowy
perowskia Little Sprint
rozplenice Little Boy
szałwie jak wyżej
lawenda
rozchodniki Purple Emperor,Matrona lub Chocolate..
III propozycja
berberysy
szałwie w kolorze fioletu i bieli
perowskia
Hakone macra Aureola
molinia Caerula
Która z tych propozycji najfajniejsza?może ktoś stworzy z tych roślin inne zestawienie?
Elu, jako że nie masz dużo miejsca na wysiewy w domu, to podziel sobie te nasionka na jednoroczne i byliny.
Byliny (jak np. szałwia) wysiane w marcu do doniczek mogą zdążyć Ci zakwitnąć w pierwszym roku po wysianiu. Ale nie wszystkie - orlik zakwitnie w drugim roku, a mieczyk to dopiero w drugim lub trzecim roku, jak wykształci odpowiednio dużą cebulkę, liatra - ze dwie sadzonki na 10 w pierwszym roku, w drugim zakwitną wszystkie.
Niektórzy wysiewają byliny w czerwcu, bezpośrednio na rozsadnik i nie bawią się w doniczki. Ja nie mając wtedy czasu, wolę to robić w marcu. To kwiestia wyboru, co Ci bardziej odpowiada.
Jednoroczne natomiast trzeba wysiać najpóźniej w maju. I tak jeśli chcesz, zeby zakwitły jak najwcześniej, to bawisz się w doniczki, jesli masz cierpliwość czekać 2, 3 tygodnie dłużej na kwiaty, możesz je wysiać bezpośrednio do gruntu. Cynie, uczep czy aksamitki chyba warto wysiać do doniczek. Nie wysiewaj ich zbyt wcześnie, bo wybiegną z braku światła i wysokich temperatur w ogrzewanych pomieszczenaich. Wystarczy w połowie marca lub pod koniec.
Odętka nie wymaga przechłodzenia, dobrze skiełkowała, ma mocny system korzeniowy już na etapie pikowania. Uczep jak raz posadzisz, potem sie wysiewa, bo nasionka bardzo łatwo się same rozsiewają.
Jezyczka mi nie skiełkowała, próbowałam tylko raz ją wysiewać, może nasionka były kiepskie, bo jakieś takie chudziutkie były, jakby niedojrzałe. Ostróżka długo kiełkuje - nawet trzy tygodnie.
O acenie się u Ciebie dowiedziałam. Ciekawa roślinka, nie znałam jej.
To tak na szybko, co mi się nasunęło. Jak coś, to pytaj, bo dużo już wysiewałam. Choć Sylwia jednak przesadza - wcale nie cały ogród wysiałam Choć mogłabym jakieś podsumowanie zrobić, to fakt.
Czy chodzi Ci Sylwio o tę roślinkę kwitnącą na niebiesko?
Moim zdaniem to jednoroczna szałwia, Salvia farinacea - szałwia omączona.
Można kupić jej nasiona.
Ciekawe czy Jola potwierdzi
Yolka - dzięki za życzeniawzajemnie
schody nadal tylko techniczne, wkurzały mnie swoją brzydotą, machnęłam im przecierkę, teraz mogę spokojnie czekać na właściwe
mróz nie sprzyja pracom na zewnątrz... Kasya - również czekam na wiosnę, śniegu u nas tyle co kot napłakał, a póki co to tylko mogę się pocieszyć kwitnącymi w domu Margarete w nowym domu fajnie, ale jeszcze brakuje tego i owego, musiałabym w totka wygrać, żeby wszystko skończyć póki co podział rodziny nastąpił
na razie oswajam przestrzeń po swojemu
i bombki zrobione ze specjalnym motywem do kredensu z tymiż skorupami, pasują?
dopiero na fotce widzę podniesione ledy, ups..
Miro, cynia ma dokładnie takie kolory, ciut ciemnieje przekwitając Pomyślności. Ewo, szałwia z ta różą całkiem dobrze wyglądała gadżety to balia i wanienka, które natychmiast się przydały do nagrzewania wody, dwie donice zamówione jesienią przyjadą wiosną, mają śliczną kratkę, stara maszyna do szycia, jednak ograniczam się ze zbieractwem, bo nie będę miała gdzie tego upchnąć, część wikliny już wydałam; na razie latem zrobiłam totalną czystkę w domu, budynki gospodarcze zostawiam na przyszłe wakacje
Moja pierwsza hortka kupiona jesienią 2015 - zimą miała 3 klapnięte kwiatki, a w tym roku jest 5x większa i nie wiem czy ładniejsza jest biała czy złota....na pewno nie będę już ścinać na zimę.
Lubię jak te różne badylki wystają z pod śniegu...denerwuje mnie tylko szałwia, i tą chyba będę ciachać.
Wielkie dzięki
Muszę przyznać, że myślałam o lawendzie - tylko musicie mi powiedzieć kiedy i jak się ją tnie bo ostatnio w jakimś programie mówili o min 2 cięciach lawendy w roku Tuje danica też mi się podobają.
Jeśli chodzi o trawki to też myślałam o hakone, nie wiem za to co to ta trawa ID? Molinia troche chyba dla mnie za duża. Co do kwiatków to lubię i to bardzo - jeżówki nawet już kupiłam w przedsprzedaży szałwia też mi się podoba. A co do berberysów to też akurat to sa te co lubię. Oj łatwo nie będzie wybrać a co do pinu to trafiłaś idealnie! bo mam jeszcze powkopywane w donicach w ogrodzie takie sosenki na pniu. Jeszcze raz wielkie dzięki - idę wklejać roślinki w kwadracik i mam nadzieje powiesz mi co jeszcze poprawić. Ja jestem z tych co żeby sobie wyobrazić to muszę sobie wszystko powklejać i dopiero to widzę. Biorę się więc za painta
Sylwik - no właśnie kombinuję - mam nadzieję, że w końcu coś się uda
Pomęczę jeszcze raz tę rabatę.
Strona południowa, rabata ma 13m w tym 4m na tle żywopłotu z ligustra.
Z tyłu 3 nigry, między nimi miskanty Morning Light, przed nimi Hortensje Vanila Fraise.
Z lewej strony obecny świerk, obok tuja Smaragd, przed nią tuja odmiana żółta, na tle świerka wierzba Hakuro na pniu.
Reszta to kulki i stożki bukszpanowe, dwie tuje danica, trzy tawułki golden carpet, tuja gold mound 3 szt cięte w stożki
Będę mieć kulki bukszpanowe na pniu.
Byliny: szałwia 5 szt, złocienie 2 szt, lawenda 3 szt, róże rabatowe różowe 3 szt, dzwonki karpackie, liatry kłosowe różowe, astry różowe, przywrotnik ostroklapowy 2 szt, lilie białe, jasny róż, hakone,
Nie wiem co dać na tle żywopłotu z ligustra.
Chciałabym mieć taką stałą bazę, a między dosadzać np tulipany lub inne kwitnące.
Ja z kolei poproszę o pomoc w znalezieniu towarzystwa dla róż czerwonych.Komponuję rabatę której centralnym punktem jest czerwona róża pnąca prowadzona a la krzaczor ,na dodatek kwitnąca tylko raz,no ale mama jest do niej przywiązana więc musi zostać.Wymyślilam ,że będzie to rabata czerwono "srebrna" zeby trochę zgasić tą czerwień.
Za "krzaczoerem' dam dwie wąskie pergole z clematisami /białymi lub fioletowymi/
nogi i przód krzaczora chce obsadzić czerwonymi okrywókami
i co teraz?
szałwia ?chętnie ale co dalej?
bardzo podoba mi się połączenie róży z kłosówką miękką ale tam jest patelnia i brak nawadniania więc moze nie wytrzymać
widzialam takie połączenie z czerwonymi makami bodajrze i różowwymi różami.....no boooskie
czyściec?
starzec? ,szkoda ,ze jednoroczny
jakieś carexy? Everest,frosed curls ,amazon mist? ktore są odporne na slońce i czasowy brak wody?
a moze kostrzewa? albo owsica wiecznie zielona?
albo palczatka Praire Blues
no nie mam wyobrażni a i trawy znam tylko ze zdjęć
a kompozycji z czerwonymi różami ,czy wogole z czerwonym jak na lekarstwo
a moze dać sobie spokój i dać seslerie jesienną i szałwie fioletową? do tych czerwonych róż?
To ja podpowiem jeszcze, że jakby co, to o mnie Ania mówiła Bo Małgoś to sporo na forum jest
U mnie najładniejszą srebrną poduchą jest Helichrysum 'Tall Curry', dużo ładniej zachowuje zimą kolor srebrny niż lawenda. Myślałam, że będzie problem z zimowaniem, ale już dwie zimy ma za sobą i jest ok. Tymianku mam kilka kęp, też zimuje bezproblemowo (przy ziołach masz podwójną korzyść, bo i ładnie wyglądają i do kuchni wykorzystujesz, a przechodząc obok tymianku, będziesz się zachwycać zapachem). Szałwia lekarska też mi się zimą bardziej podoba niż lawenda. Srebrny kolor uwielbiam w zestawieniu z bordowo-purpurowym (jakieś żurawki bordowe do tego?), ale nie za bardzo orientuję się w Twoim guście kolorystycznym.
Artemisia jest ok, tylko wolno przyrasta, ja będę moją drastycznie dzielić. Za szałwią będzie git! Już to widzę. Odporna jest też szałwia officinalis, tnie się jak lawendę. Daje poduszki. Ale nie dawałabym za dużo szarego bez równowagi w kolorach. Chyba że taki zamysł.
Z dn. 28 grudnia, godz. 17.36, pierwsze zdjęcie - dzwonek kremowy 'Prichard's Variety' raczej lub 'Ann Loddon' - bardzo dobre dzwonki.
To przekwitłe to kocimiętka kubańska - długo kwitnie, zdrowa, bujna i atrakcyjna przez cały sezon. Wysoka. Fajnie mogłaby wyglądać z fenkułem bordowym, gdybyż tylko fenkuł chciał się siać obficie.
Pszczółko, te duże kwiatostany w lewym górnym rogu? Co to? Przekwitła szałwia muszkatołowa?
I głowię się jeszcze nad jasnoniebieskimi kwiatami w wizytówce z dn. 28 grudnia, godz. 17.36, pirwsze zdjęcie.
Aaa, poziomki! Mam jeden krzaczek - owocował całe lato, na wiosnę porobię z niego sadzonki i wsadzę między wrzosy mniam, mniam, mniam
Kocimiętki i przywrotniki mam, ale traktuję jako wypełniacze, bo u mnie one jakoś nigdy nie wyglądają tak pięknie jak na zdjęciach.
Szałwia obowiązkowo i to ze dwie odmiany
Do niej najbardziej pasuje mi ta bylica schmidta.
A do kompletu albo kostrzewa albo te złocienie (Ty masz pewnie arktycznego, z tego co wyczytałam z opisów, a mnie podszedł ogrodowy, odm. orchid helen).
I z niskiego piętra tyle mi wystarczy, bo znów się rozpędzę
Zobaczyłam u Ciebie w wizytówce zestawienie łubinów z irysami i znowu mnie skręca, żeby zrobić takie samo u siebie, tylko - kurczę blade - mam za mało miejsca, żeby zmieściły mi się letnie byliny, a nie chcę, żeby rabata przez całe lato pusta była.