Magary Dramaty z Rabaty
00:15, 06 lut 2022
Martka - niestety nikt tej działki nie sprzedaje, gdyby sprzedawał to sama bym ją kupiła
Bzy oglądałam, kolumnowy też znalazłam ("Golden Tower"), ale cena 39 zeta za sadzonkę 15-20 cm mnie trochę powala. Tym bardziej, że chodzi mi po głowie, żeby posadzić "coś" nie tylko za kompostownikiem, ale też zrobić taki szpaler z tego "czegoś" - po parę metrów na prawo i lewo od kompostownika (na zdjęciu od lewej - do skrzyń warzywnych albo i kawałek dalej, od prawej - aż za miejsce, w którym obecnie kompost pod folią leży, razem ok 8 metrów wychodzi)...
P.S. 17 róż to nie kompulsywność, to szerokie perspektywy
Rumianko - no ja właśnie trochę się czarnego bzu boję, widzę jak rośnie u nas przy drodze, fakt taki zwyklak pospolity, ale jest go więcej i szerzej każdego roku. Muszę o tych odmianowych jeszcze więcej poczytać, no ale tu znowu temat kosztów wraca
Magda - pęcherznicę luteus mam wzdłuż płotu, od strony drogi, są tam podobne warunki świetlne i daje radę, nie narzeka. Za wąsko za tym moim kompostownikiem jest na wszystko, ale jakoś żeby ciachnąć najstarszą gałąź raz w roku bym się przecisnęła??? Stawiając kompostownik wielu aspektów nie przemyśleliśmy, miejsce nam się wydawało idealne i szczerze mówiąc nadal lepszego nie widzę...
O iglakach też myślałam, ale nic nie wymyśliłam. Tuj nie lubię, cisy drogie i wolno rosną, innych pomysłów brak
Mahonia mi jakoś nie leży, mam na cmentarzu posadzoną i tak chyba musi zostać
Bzy oglądałam, kolumnowy też znalazłam ("Golden Tower"), ale cena 39 zeta za sadzonkę 15-20 cm mnie trochę powala. Tym bardziej, że chodzi mi po głowie, żeby posadzić "coś" nie tylko za kompostownikiem, ale też zrobić taki szpaler z tego "czegoś" - po parę metrów na prawo i lewo od kompostownika (na zdjęciu od lewej - do skrzyń warzywnych albo i kawałek dalej, od prawej - aż za miejsce, w którym obecnie kompost pod folią leży, razem ok 8 metrów wychodzi)...
P.S. 17 róż to nie kompulsywność, to szerokie perspektywy
Rumianko - no ja właśnie trochę się czarnego bzu boję, widzę jak rośnie u nas przy drodze, fakt taki zwyklak pospolity, ale jest go więcej i szerzej każdego roku. Muszę o tych odmianowych jeszcze więcej poczytać, no ale tu znowu temat kosztów wraca
Magda - pęcherznicę luteus mam wzdłuż płotu, od strony drogi, są tam podobne warunki świetlne i daje radę, nie narzeka. Za wąsko za tym moim kompostownikiem jest na wszystko, ale jakoś żeby ciachnąć najstarszą gałąź raz w roku bym się przecisnęła??? Stawiając kompostownik wielu aspektów nie przemyśleliśmy, miejsce nam się wydawało idealne i szczerze mówiąc nadal lepszego nie widzę...
O iglakach też myślałam, ale nic nie wymyśliłam. Tuj nie lubię, cisy drogie i wolno rosną, innych pomysłów brak
Mahonia mi jakoś nie leży, mam na cmentarzu posadzoną i tak chyba musi zostać
